
Olgaak
Użytkownik-
Postów
0 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez Olgaak
-
nie wiem czy akurat to mi pomogło ale kiedyś pisałam, że ktoś mi poradził w trakcie kąpieli całkiem mocno pocierać sutki taka szorstką rękawiczką i nie mam problemów z pękaniem i bólem sutków mimo no oczywiście piersi bolą jak są bardzo nabite i kilka pierwszych pociągnięć to koszmar...teraz jak mała jest taka marudna to czasem ją przystawiam do piersi i jest spokojniejsza ale nie ma mowy o najedzeniu więc butelka jest zbawieniem niestety pokarmu z dnia na dzień jest coraz mniej i muszę dawać jej jeszcze mm.
-
Ja już jestem ponad 3 tyg. po cc krwawienie jest już minimalne, rana wygląda świetnie- strupki i zaczerwienienie już zniknęły. Jedynie skóra nad raną jest nadal jakby zdrętwiała przy dotyku...dziwne uczucie. Moja mała wczoraj wieczorem i przed chwilą wrzeszczała nie wiem z jakiego powodu. Na szczęście teraz zasnęła. A w nocy pobudka o północy i o 2 na karmienie ale od razu po butli zasypia. U nas też dziś brzydka pogoda ale jak się mała obudzi to idziemy na spacer. Miłego dnia dziewczyny.
-
mam pytanie do dziewczyn po cc...jak wasz połóg ? doszłyście już do siebie ?
-
Moja Michalina odkąd jest na butelce też tak dużo ulewa. Często się zachłystuje bo je strasznie łapczywie jakbym jej nie dawała ze 2 dni ale w chociaż w końcu się najada.
-
Iga moja Michalina nie akceptuje w ogóle smoka. też miałam te same problemy co wy z tym płaczem, jedzeniem i spaniem na rękach. Odkąd odciagam pokarm i daje jej z butelki jest o niebo lepiej. Mała się w końcu najada, w kóncu jej się ulewa a przynajmniej odbije i potem śpi około 2-2,5 godz. ale najada się w 10 min a nie jak wcześniej w 2 godz. a co do nocy to je około 21, północy i rano około 5. Ja soli używam codziennie do oczek i noska. Michalina miała żółtaczke jak wyszłyśmy ze szpitala i utrzymywała się przez 5 dni w domu. Lekarz zalecił częstsze karmienie chociaż na kilka łyczków żeby mała częściej sikała i to podobno wypłukuje...
-
malinka mnie długo trzymały takie emocje...nawet teraz czasem mnie dopada i płaczę bez powodu a dziś już mija 3 tygodnie. Co do zostawiania dziecka...wczoraj mąż został z mlekiem modyfikowanym ale w nocy podjęliśmy decyzje, że będę odciągała mleko i dawała małej z butelki. Niestety mała przysypia przy jedzeniu przez co cmoka potem boli ją brzuch. Więc za nami 3 karmienia z butelki i jesteśmy zadowolone. Poszło sprawnie (80 ml na 2 razy ) i od razu zasypia.
-
wróciłam, egzamin zdałam na 4 a mąż z córką poradzili sobie świetnie. ale gnałam na łeb na szyje. My kąpiemy małą codziennie czasem w porę kąpieli śpi więc sobie darujemy. Michalina strasznie lubi kąpiele ale nie śpi jakoś lepiej po nich...
-
cześć dziewczyny. Moja Michalina znowu dziś miała aktywną noc i za groma nie mogłam jej ululać. ALe mam większe zmartwienie. Zaraz muszę ją zostawić na pół dnia z mężem...pierwszy raz. strasznie się stresuje i źle z tym czuje ale zostało mi 2 egzaminy więc szkoda mi je zawalić. Mam nadzieję, że sobie beze mnie poradzą a ja jakoś się skupie na zdawaniu a nie myśleniu o Michasi. aaa i wczoraj w końcu odpadł małej kikut z pępka. Przemywałyście potem jeszcze czymś pępek ?
-
gratuluje mlodym mamom :) u nas dzis spokojna noc. Michalina zasnela o 11 i obudzila sie o 2:30 a potem o 5 wiec super sie wyspalam. zaraz jak sie obudzi to jedzonko i idziemy na spacer a potem jeszcze posiedzimy na tarasie moza na dworzu wiecej pospi a ja sie poucze na jutrzejszy egzamin. jak ja ja zostawie z mezem na 5 godzin??????? co do jedzenia to ja jem i pomirody i jablka i z mala sie nic nie dzieje. odkad odstawilam nabial mala czuje sie swietnie i nie mamy juz problemow z grymaszeniem, prezeniem i wzdeciami.
-
jestem zalamana. wrocilismy z michalina do punktu wyjscia z jedzeniem i spaniem...3 godziny snu i 2 godziny przy cycku !! dzis nie dam jej spac w ciagu dnia
-
a jeszcze mam pytanie do dziewczyn po cc ... smarujecie czymś bliznę po cięciu ?
-
agataluk moja Michalina nie toleruje smoczka więc też nie mogę ją zająć ssaniem. Jak jej wkładam smoczek do buźki possie 2 razy i jak się orientuje, że nie leci mleko to wypluwa :) Kurde moja mała ma 17 dni i jeszcze nie odpadł jej strupek z pępuszka. :/
-
padam dziś na twarz. Można powiedzieć, że wstawałam dziś w nocy 2 razy ale po 3 godziny. Michalina oczywiście miała oczy jak 5 zł i potrzebowała towarzystwa. Z dnia na dzień widzę jak się rozwija i jak zaczyna nasłuchiwać i obserwować. Cieszę się, że jest coraz bardziej kontaktowa. W niedziele muszę jechać na egzamin do warszawy i zostawić ją na pół dnia...już mi serce pęka. Zostało mi 2 egzaminy do zaliczenia i szkoda mi zawalić przez nie semestr. Ale strasznie mi z tą myślą.
-
sylwianna śliczna Michalinka, w ogóle wszystkie dzieciaczki są urocze :) Moja teściowa jak na złość chyba zrobiła ciasto z truskawkami :/
-
kasia nie jem ciemnego pieczywa, nie jem również żadnych ciężkostrawnych potraw, smażonych... marciołka moja Michalina też jest liliputkiem i 50 są na nią za duże
-
sylwianna to jak coś ci doradzi to daj znać. Ja odstawiłam całkowicie nabiał i czekamy czy coś się poprawi.
-
gratuluje wszystkim nowym mamom :) wszystkiego najlepszego w dniu matki już tym rozpakowanym Ja Michaliny nie budzę do jedzenia bo sama się budzi co 2-3 godz. kupka jest po kilka razy dziennie w małych ilościach. Mamy problem ze wzdęciami, nie są raczej bolesne dla małej bo nie płacze ale grymasi i widać po mince, że się męczy. Niestety od urodzenia Michalina nie umie ulewać ani nie odbija więc chyba stąd te problemy. Nosimy ją i robimy ciepłe okłady ale ciężko patrzeć jak dziecko się męczy. No i przez to od kilku nocy nie śpimy, a mała ląduje około 3-4 nad ranem w naszym łóżku bo obok mnie się uspokaja a ja ni mam serca ją odłożyć do łóżeczka jak widzę ulgę na jej słodkiej buziulce. Macie jakieś inne pomysły na nasz problem ?
-
-
hej majóweczki. Dawno się nie odzywałam bo Michalinka od 3 dni już nie śpi tak dużo jak przez pierwsze dni i pomalutku poznaje świat przez co ja mam coraz mniej wolnego czasu. Na szczęście czuje się świetnie po cc już nawet nie pamiętam ile się wycierpiałam. Noce są u nas różne. Zazwyczaj do 3 jest karmienie co 1,5 godziny po jakieś 20-30 min a potem zaczyna się cyrk i niestety mała ląduje u nas w łóżku. Wiecie co nie spodziewałam się, że tak szybko gubi się po porodzie kg. Ja przytyłam 19 kg a mieszczę się już w swoje ubrania (roz.36) sprzed ciąży.
-
Misi ja miałam równo tydzień temu cesarkę, dziś byłam na zdjęciu szwów i czuje się świetnie. też ciężko było mi wstać z łóżka ale im więcej chodziłam mimo bólu tym szybciej widziałam poprawę. Mi nawał na szczęście już przeszedł. Pomogły okłady z kapusty i odciąganie. Ja mam za to takie pytanie. Jak wasze dzieciaczki jedzą ? Moja Michalina potrafi spędzić przy piersi nawet półtorej godziny z 3 przerwami na jakieś 10-15 min. A potem śpi po 3 godziny bez problemu. Niestety czasem jeszcze zdarza jej się cmokać i trochę się o to martwię :/ Jutro przyjdzie położna więc podpytam czy takie dzieci tak długo i dużo jedzą
-
cichadoro ale mi podpowiedziałaś! przecież ja mam taką mała poduszkę z pestkami wiśni do podgrzania w mikrofalówce. Zaraz zobaczę czy to pomoże :)
-
Dzięki dziewczyny, no właśnie odciągałam odrobinę żeby tylko troche zmniejszyć ból. Jak nie przejdzie mi przez weekend to zadzwonie do swojej położnej.
-
hej. chyba nie zdołam nadrobić teraz wszystkich zaległości o czym pisałyście :/ więc wybaczcie jak powtórze jakieś pytanie o którym może już pisałyście. Mam 2 problemy. Jeden to mega spuchnięte nogi. W ciąży nawet nie miałam takich balonów. mam nadzieję, że to przez ilość kroplówek jakie we mnie wpompowali. A drugi to mam straszny nawał pokarmu. Wychodzą mi aż guzy bardzo bolesne. Michalina je bardzo ładnie chociaż muszę ją budzić do karmienia bo sama jadłaby pewnie co 5-6 godzin. trochę odciągam ale czytałam, że też za dużo nie można bo to stymuluje jeszcze bardziej do produkcji mleka. Nie wiem już co mam zrobić a boje się jakiegoś zapalenia. Macie na to jakieś rady ? Gratuluje wszystkim rozpakowanym :))
-
hej !! melduje się rozpakowana. właśnie wróciliśmy ze szpitala. urodziłam 12.05. o 16:45. Michalina ma 51 cm i waży 2900. Rodziłam 6 godzin naturalnie w strasznych boleściach, rozwarcie doszło jedynie do 7 cm i zatrzymało się na amen. Na szczęście był ze mną wujek i zdecydował się na cesarkę. Co prawda chodzę jeszcze jak paralityk ale jestem mega zadowolona, że tak się to skończyło. Dla tych które jeszcze mają poród przed sobą polecam gaz rozweselający. nie zmniejsza bólu ale jest się bardziej obojętną. kolejny poród? Tylko CESARKA.
-
No właśnie nie wiem czy to bezpieczne zwłaszcza, że nie mam czopu i boję jakiejś bakterii albo infekcji przecież już tam nic nie zabezpiecza szyjki. Ale mam nadzieję, że ci lekarze wiedzą co robią ja się przecież na tym nie znam.