cześć Mamuśki,
obecne i przyszłe:)
Ja zaliczam się jeszcze do tych drugich, ale tylko do sierpnia. Później, daj Boże, powitamy na świecie nasze pierwsze maleństwo.
O ciąży dowiedziałam się 6 grudnia po zrobieniu testu i nie czekałam ani chwili, żeby się tym podzielić z moim lubym. Sposób nie był wyszukany, włożyłam pozytywny test do torebeczki na prezent i wręczyłam mówiąc: "Mikołaj.. , no chyba, że będzie dziewczynka"
Na razie wiemy tylko my dwoje. Rodzinka dowie się najwcześniej w lutym.
Miałam w rodzinie i znajomych sporo przypadków poronienia, więc chcemy poczekać do końca I trymestru, żeby nie zapeszać.
Kolejne relacje po piątku, tj. po wizycie u lekarza.
Jestem taka podekscytowana!