Skocz do zawartości
Forum

Asiula79

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez Asiula79

  1. Asiula79

    Październiczki 2009

    Wiolcia1607 - serdeczne gratulacje,wracajcie szybciutko do domciu
  2. Asiula79

    Październiczki 2009

    Żabol - nawet nie wiesz jak ja Ci zazdroszczę tych smakołyków.Ja już tylko dieta dieta i dieta i tak już pewnie do końca życia.Nie wiem kiedy odzyskam figurę sprzed ciąży.Na razie myślę tylko o małym żeby Mu nic nie zaszkodziło a potem zajmę się intensywnym odchudzaniem.Na wagę nie wchodzę bo się boję.Wiem tylko że przed ciążą miałam rozmiar 38 a teraz mieszcz e się w 40/42.Oby szybko wróciło do 38
  3. Asiula79

    Październiczki 2009

    Żabolku - powodzenia niech Tobie się uda,bo mnie jak odszedł czop śluzowy i plamiłam to jeszcze 9 dni przechodziłam zanim zaczął się poród.Trzymam kciuki żeby u Ciebie to było już
  4. Asiula79

    Październiczki 2009

    milka21 - ból porodowy jest naprawdę do wytrzymania,wiem co mówię 2 razy to przeszłam i tak jak Dejanira pisała nie ma co oszukiwac bo na pewno boli ale chyba jednak są większe bóle,po za tym gdyby to było takie straszne to w ogóle kobiety by nie rodziły.Także głowa do góry,bez znieczulenia poród jest dużo szybszy.A przy dzidziusiu wszystko się zapomina Paulii - strasznie mi przykro,że tak Wam się układa.Ale lepiej to teraz zakończyc i ułożyc sobie życie od nowa niż się męczyc jak i tak nie wiadomo co z tego wyjdzie.Trzymam kciuki za Ciebie żeby wszystko było dobrze.Pisz z Nami na pewno będzie Ci lżej.
  5. Asiula79

    Październiczki 2009

    Tak dla lepszego humorku w ten ponury dzień: Mężczyźni są jak... • ślimaki - bo mają rogi, ślinią się, wloką a na dodatek myślą, że dom należy do nich. • alarm samochodowy - bo robią dużo hałasu, a nikt tego nie słucha. • delfiny - mówi się, że są inteligentni, ale nikt tego nigdy nie udowodnił. • jabłka - bo są soczyści, ale niedojrzali. • autobusy - jeden odjeżdża, drugi przyjeżdża. • grzyby - bo jest wiele okazów, ale ani jednego prawdziwka. • tusz do rzęs - bo spływają zaraz po okazaniu uczuć. • reklamy w telewizji - bo ani jedno słowo z tego co mówią, nie jest prawdziwe. • gazeta - bo są otwarci i bez zahamowań. • wino - bo im starsi tym lepsi. • zwierzęta - bo bałaganią, brak im wrażliwości i bywają agresywni, ale fajnie się ich "mizia". • cukierki - trzeba ich spróbować A prawdziwi mężczyźni są jak dinozaury - już nie istnieją ;) ***UŚMIECHU W TEN POCHMURNY DZIEŃ****
  6. Asiula79

    Październiczki 2009

    Dzisiaj mamy z moim mężusiem małą rocznicę - mija 8 lat jak jesteśmy ze sobą.w sumie fajnie,że tyle,ale czuję,że latka lecą lecą nieubłaganie.
  7. Asiula79

    Październiczki 2009

    Hej dziewczynki Ja dzisiaj po raz pierwszy zostawiłam Oliwierka z moją mamą na prawie 2 godziny bo musiałam jechac do Dialogu pozałatwiac sprawy.Ciężko mi było Go zostawic - głupawka mnie łapie.Ledwo wytrzymał jakoś mamie udało się Go oszukac smoczkiem ale jak dorwał się potem do cycusia to nie chciał przestac.Teraz sobie śpi skarbek. Dejanira - mnie też położna mówiła,że wręcz wskazane jest początkowe spanie z maluszkiem bo czuje się bezpiecznie czując zapach mamy,a w łóżeczku to stres dla bobaska. Mój Oli w nocy na cyca budzi się średnio co 1,5 godziny więc bym chyba oszalała tak wstając karmiąc i odkładając małego.A tak tylko wyciągam "sprzęt" i dalej spanko.
  8. Asiula79

    Październiczki 2009

    Nena - gratulacje i całusy dla was,dochodźcie szybko do siebie.Tomek witamy
  9. Asiula79

    Październiczki 2009

    No dziewczynki co to za zastój. Małgosiu - normalnie jak w filmie,dobrze,że wszystko szczęśliwie się skończyło,mała jest słodka Pbmarys - przykro mi,że pokłóciłaś się ze swoim m,na pewno jakoś się dokadacie i będzie dobrze. Dejanira - ja też bym raczej z tym mlekiem modyfikowanym nie ryzykowałam,postaraj się ściągnąc jak najwięcej swojego mleczka Asieńka - nie poddawaj się przystawiaj małą jak najczęściej do cycunia może pomoże a jak nie to spróbuj zgłosic się do przychodni laktacyjnej tam na pewno Ci pomogą. Oliwierek śpi,mam chwilę oddechu.Wczoraj była położna wszystko w porządku,widac,że mały przybywa bo już drugą brodę dostał i poliki nadmuchane.Oby tak dalej.Pępuszek już pięknie zagojony tylko coś Mu oczko zaczęło ropiec.Trzeba sól fizjologiczną wdrożyc.
  10. Asiula79

    Październiczki 2009

    Aniu - ogromne gratulacje,Antoś witaj wśród październikowych maleństw,dużo zdrówka i radości dla Was,wracajcie szybko do domku
  11. Asiula79

    Październiczki 2009

    Witajcie w niedzielę. Mój maluch ciągle by cyca ciągnął,nie wiem jak te moje dydole nadążają z produkcją mleka.I niestety zaczynają się powoli kolki,nie są aż tak straszne i przerażające jak u niektórych maluchów,ale zdarzy Nu się naprężyc taj jakby chciał kupkę zrobic a nie może,po jakimś czasie zrobi,ale ciężko mu idzie.A czasami normalnie.Zaczęłam sama pic herbatkę z kopru włoskiego - mam nadzieję,że choc trochę pomoże. Dziewczyny co to za zastój w rozpakowywaniu,do dzieła dziewczyny do dzieła
  12. Asiula79

    Październiczki 2009

    Wita się z Wami rozpakowana. Życzę Wam szybkiego doczekania się maleństw. U mnie nic nowego poza tym,że mam juz dosyc siedzenia w domu.Dzisiaj udało mię poczłapac do sklepu na 10 minut bo moja mama została z małym.Nawet nie wiecie ile miałam frajdy z kupna rajstop a raczej z mozliwości wyjścia z domu żeby je kupic. Mężuś w pracy wróci dopiero koło 16 i tak sama i sama a mały śpi i je.Jest kochany. Dzisiaj na obiadek robię schab pieczony z jabłkami - jakaś odmiana po kurczakach
  13. Asiula79

    Październiczki 2009

    Synuś mamusi ma już dwa tygodnie:
  14. Asiula79

    Październiczki 2009

    pbmarysCzesc Kochane :) Mnie dziś czeka za chwilę sprzątanie bo ok 9 wpadnie położna. Zobaczyć mnie i mała. U mnie się zrobil mały ropien po nacięciu krocza. A dokładnie to szew na wierzchu się rozpuścił, a w środku nie i mi dlatego się zrobila kulka z ropa. Istne męcząrnie przechodziłam. Bo musiałam przykładać 3 razy na dobę gazik wymoczony roztworem spirytusowym fioletu i chodzić z tym 20minut :( a po każdym oddaniu moczu plukanko- nasiadowka w wodnym roztworze fioletu. Okropnośc nie życzę tego nikomu z Was. A piękna sobie właśnie pije mleczko :) i powoli zasypia :) to ja będę mogła ogarnąć ten bałagan. :) a jak minela noc? Do później kochane cioteczki:) :) Kochana ja niestety znam ten ból z pierwszego porodu.Mnie się z kolei wdało zakażenie na ranie bo nie wietrzyłam tylko w majtkach chodziłam.Cały miesiąc leczenia.Najpierw nadmanganian potasu ale to nie pomagało wary miałam tak spuchnięte że masakra.W końcu poszłam do gina i dostałam globulki które musiałam brac przez miesiąc.Wiem jakie to potworne uczucie. Ja właśnie skończyłam prasowanie a za chwilkę muszę pranie rozwiesic.Zaczęło się bycie mamą na całego.Prasowanie 2 razy w tygodniu a pranie co 2 dni. Dzisiaj przyjeżdża moja teściowa i zabiera Wiktorię na weekend.Trochę oddechu od małej kochanej marudy. Chciałabym juz zacząc na spacery chodzic. A co do jedzenia karmiącej mamy to też czytałam,że trzeba jeśc wszystko oprócz potraw wzdymających oraz ostrych i obserwowac malucha czy coś się nie dzieję.JA robię na sobotę schab pieczony w jabłkach,jakaś odmiana od kurczaka.A w ogóle od tygodnia jem banany i nic małemu nie jest.
  15. Asiula79

    Październiczki 2009

    milka21Kira i Małgosiu Ale błyskawiczne miałyście te porody Ja też taki chcę... Mam pytanie do mamuś które niedawno urodziły. Ile pampersów dziennie zużywają Wasze maleństwa? Ja właśnie zużywam ok 10 Pampersów w tym 3 w nocy bo mały potrafi 3 kupki zrobic przez sen.Na początku idzie sporo potem się normuje.
  16. serduszko12Ja jestem mamą, która wychowuje trzyletniego synka. Siedzę z nim w domu, nie pracuję. nie jest mi z tym źle, choć czasem ma juz dość ciągłego siedzenia w domu i chętnie poszła bym do pracy, ale w miejscowości, w której mieszkam o pracę jest trudno. Świetnie Cię rozumiem.Ja w domu siedzę już 6 lat.A teraz po narodzinach synka zapowiada się następne kilka latek.I jestem szczęśliwa i czasami przytłoczona domowymi obowiązkami.Ale chyba to tego zostałam powołana
  17. Asiula79

    Październiczki 2009

    Witam mamusie. Mój mały wczoraj po raz pierwszy dał koncert płaczu przed spaniem,ale chyba dlatego,że nie mógł kupki zrobic,naprężał się i robił czerwony nawet cycusia nie chciał ciągnąc.Trochę pomasowałam brzusio i kupa poszła,od razu lepszy humor, cycuś i spanko. Nie mogę się doczekac kiedy będziemy mogli chodzic na długie spacery
  18. Asiula79

    Październiczki 2009

    No widzę,że rozpakowywanie zaczęło się na dobre. Powodzenia dziewczynki - oby szybko i ja najmniej bólu.Trzymam kciuki za Was. U mnie bez zmian.Pogoda mnie dobija,w październiku śnieg to lekka przesada. Wczoraj była położna.Z małym wszystko w porządku.Powiedziała,że bardzo dobrze robię,że śpię z małym w jednym łóżku bo taki maluch czuje się bezpiecznie bo czuje zapach matki a i dla mnie to wygoda karmiąc piersią.Poza tym właśnie kazała jak najwięcej okazywac czułości,nosic na rękach,przytulac i całowac.Na tym etapie rozwoju dziecka nie można Go rozpuścic ani nic w podobie.Z Wiki to się sprawdziło spałam z Nią przez 1,5 roku i nie było problemu żeby potem spała sama, była tulona noszona na rękach i wcale nie jest rozpuszczona i ma świetny kontakt z dziecmi i z dorosłymi też.
  19. Asiula79

    Październiczki 2009

    Kira - dobrze,że jesteście już w domku,szybko dochodźcie do siebie dziewczyny
  20. Asiula79

    Październiczki 2009

    Oliwierek tylko cyca ciągnie i śpi.Czasami popatrzy sobie co się wokoło dzieje i dalej komara uderza.Policzki już takie pulchne dostał i brzusio.I niech tak na razie zostanie z tym spaniem. Fakt ja po Wiktorii na takiej diecie schudłam przez 2 miesiące 17 kg a w ciąży przytyłam tylko 10 więc potem wyglądałam jak wyliniały szczur na diecie.
  21. Asiula79

    Październiczki 2009

    No jak teraz pomyślę,że mam coś ugotowac to mnie krew zalewa.Jak jem kurczaka to mam wrażenie jakbym siano wcinała.
  22. Asiula79

    Październiczki 2009

    Ta pogoda mnie dobija,kiedy będę mogła normalnie na spacery zacząc chodzic. Moja Wiktoria jak tylko przychodzi z przedszkola to najpierw wita się ze swoim braciszkiem a potem bierze swoją lalę bobasa i wózek i bawi się w mamę.Nawet podnosi bluzkę i udaje,że karmi piersią.Jest niesamowita.Będzie chyba dobrą siostrą. Ja w niedzielę skusiłam się na kawałek ciasta drożdżowego i mały dostał kilka czerwonych krostek pod oczkami ale już znikły dzisiaj.W ogóle zaczęła Mu się łuszczyc skóra na nóżkach bo nie toleruje kosmetyków Nivea Baby.Oliwka prawie w ogóle nie natłuszcza a mydło wysusza.W szpitalu używali kosmetyków Johnsona i było wszystko ok więc do mycia zaczynam stosowac płyn Johsona a oliwkę zamieniłam na zwykłą Bambino i przynajmniej czułam,że smaruję skórkę oliwką a nie jakby wodą.Od razu skóra lepiej wygląda. A ja mam dosyc kurczaków jeszcze kilka miesięcy diety kurczakowo marchewkowej i znienawidzę to mięso.Muszę sobie dla odmiany zrobic pulpety.
  23. Asiula79

    Październiczki 2009

    MAŁGOSIU SERDECZNE GRATULACJE.DOROTKO WITAJ WŚRÓD PAŹDZIERNIKOWYCH BOBASÓW.DUŻO ZDRÓWKA I UŚMIECHU
  24. Asiula79

    Październiczki 2009

    Aldonka - śliczny brzuszek i bardzo nisko,niedużo Ci zostało Ariadna - trzymaj się bidulko,jesteśmy z Tobą będzie dobrze
  25. Asiula79

    Październiczki 2009

    Witam dziewczynki. Cóż mogę Wam tylko życzyc natychmiastowych porodów,bo coś się ociągacie U mnie to samo karmienie,przewijanie itd.Ze spacerów na razie nici niby nie jest zimno,ale tak pochmurno i dżdżysto,że nawet mnie się nie chce z domu wyjśc. Wczoraj teściowie przyjechali na pierwszą wizytę - dostaliśmy 2 paczki Pampersów,grzechotki i 3 komplety ubranek -przydadzą się.Są zachwyceni małym i też stwierdzili,że jest bardzo podobny do swojej siostry,po urodzeniu wyglądają identycznie.Jak tylko zobaczyłam Oliwierka to od razu powiedziałam,że urodziłam drugą Wiktorkę tylko z jajeczkami.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...