-
Postów
0 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez Asiula79
-
Mam info od Żabolka z wczoraj wieczór: Czuje się dobrze już chodzi po operacji i niedługo wyjdą do domu.Niestety w szpitalu jest remont i nie ma odwiedzin więc ma malutkiego doła.Pozdrawia wszystkie ciotki. Żabolku jesteśmy z Tobą szybko zleci i będziecie w domku
-
Justynko niestety nie pamiętam ile ten zastrzyk kosztował bo to było ponad 6 lat temu więc cena na pewno jest inna.Ja idę do gina w przyszłym tygodniu to się dowiem i od razu dam znac jakie to koszta.Ale z tego co się orientuję to mniej więcej kosztuje to tyle co branie tabletek przez 3 miesiące tylko że trzeba od razu zapłacic.Ale o niczym nie musisz myślec i ma się spokojną głowę.Zresztą decyzję podejmę razem z ginem. Z mężem też się jeszcze nie seksiłam wolę żeby jednak lekarz wydał pozwolenie
-
aldonka23ja też chyba po 6 tyg się kochałam z mężem po porodzie...bolało mnie mocno...2 podejścia robiliśmy.... a mam pytanie laski....jak teraz się zabezpieczacie? my chcieliśy dwojke i teraz nie wiem co najlepsze dla mnie bedzie.... spirali nie mogę bo mam za krótko szyjkę... Ja po Wiktorii na początek zaczęłam brac tabletki takie specjalne dla matek karmiących jednoskładnikowe ale niestety zaczęłam po nich krwawic i musiałam je odstawic.Zdecydowałam się na zastrzyk hormonalny też dozwolony dla matek karmiących i on wystarcza na 3 miesiące i toi był strzał w 10.Przez 3 miesiące nie musiałam o niczym myślec.Teraz chyba też na to się zdecyduję ale w porozumieniu z moim ginem. U mnie prezerwatywa odpada bo po niej chcę się zadrapac i nie lubię z "obcym ciałem"
-
Królik - serdeczne gratulacje.Mareczku witamy po tej stronie brzuszka O ile mi wiadomo a to moja druga ciąża to połóg trwa 6 tygodni a nie 8 i dalej jeśli ginekolog stwierdzi że wszystko jest ok to można się seksic. Co do antykoncepcji to każdy oczywiście ma na ten temat swoje poglądy ja uważam że owszem wiara wiara ale swój rozum trzeba miec.Nie wierzę osobiście w kalendarzyk małżeński itp rzeczy nie miałabym do tego głowy poza tym to mega zawodne techniki.Dalej nie wnikam bo to temat rzeka.Myślę że żyjąc w 21 wieku trzeba korzystac z takich ułatwień w miłości jak dobra antykoncepcja. My z młodym po spacerku,niby zimno ale na słoneczku bardzo przyjemnie.Jutro Wszystkich Świętych a ja nie będę na cmentarzach - smutne ale nadrobię za rok.
-
Hej dziewczynki. My z Oliwierkiem poszliśmy na spacerek i na zakupy.Kupiłam Mu już kombinezon na zimę super czapkę - wygląda w niej bosko,2 pary body i skarpetki.A moja mam kupiła wnusiowi pierwszą grzechotkę. Ale długo nie łaziliśmy bo zimno coś się zrobiło,a mnie coś przeziębienie dopada - makabra.Sok malinowy poszedł w ruch,ale za dużo nie pomaga. Gumijagudko - trzymaj się dzielnie,już niedługo będzie po wszystkim Aldonka - coś się ociągasz z tym rozpakowywaniem
-
Ja Wam nie pomogę bo u mnie przy pierwszym dziecku było książkowo - 1,5 roku karmiłam piersią i 1,5 nie miałam okresu.Raj na ziemi.Mam nadzieję że teraz też tak będzie. Najlepiej skonsultowac to z lekarzem niż się domyślac i martwic. Jestem jakaś padnięta dzisiaj.Uciekam lulac - teoretycznie
-
Żabolku - jescze raz wszystkiego dobrego dużo zdrówka dla Was i ogromnr gratulacje.Szymek witamy wśród październiczkowych maluchów.
-
Żabolku - jescze raz wszystkiego dobrego dużo zdrówka dla Was i ogromnr gratulacje.Szymek witamy wśród październiczkowych maluchów.
-
Żabol też do mnie napisała oto cała wiadomoścWczoraj o 23.27: JESTEM PO.PORÓD BARDZO CIĘŻKI NIKOMU TAKIEGO NIE ŻYCZĘ.NIE DAŁAM SN I ZROBILI MI CC.STRACIŁAM DUŻO KRWI,SZYMON MA 56CM I 3700.JEST ŚLICZNY! Wymiary mniej więcej.
-
Ariadnaa - gratulacje,dużo zdrówka i radości,wracajcie szybciutko do domciu,.buziaki
-
GumijagodkaZabolku trzymamy kciuki. Juz tak niewiele dzieli cie od malenstwa.Asiula powiedz mi kochana czy ty bralas do szpitala swoja koszule do porodu czy dostalas szpitalna? bo nie wiem czy mam brac czy nie, mam dwie na poporodzie ale nie wiem co z porodem. Z tego co wiem to dają do porodu,ale możesz miec swoją.Mnie po prostu nie zdążyli dac szpitalnej i rodziłam w swojej,ale widziałam dziewczyny na porodówce w szpitalnych. Zabierz na wszelki wypadek
-
Ja liczyłam właśnie na to że nasza sunia będzie opiekuńczo nastawiona do małego ale okazała się kompletnie obojętna.Za to papuga okazało się ma instynkt macierzyński - teraz zastawiamy się czy to na pewno samiec.Normalnie jak robię coś przy małym to przylatuje i patrzy mi się na ręce.
-
No dziewczyny do dzieła i powodzenia.Już niedługo kolejne październikowe maleństwa będą z nami A mój Oliwier znalazł nowego opiekuna - papugę,która na krok Go nie odstępuje i pilnuje:
-
Żabolku - bezbolesnego i lekkiego porodu Ci życzę,trzymam kciuczki,powodzenia!!!
-
asieńkaAniu podły humor pewnie spowodowany jest przez pogodę- pochmurno i smutno. Zdrzemnęłam się i faktycznie jest lekka poprawa Gdyby jeszcze tylko minął ten głowoból... Co do spania z maleństwem w łóżku - Zosię biorę do siebie po karmieniu na pół godzinki, ale w nocy nie śpi w łóżeczku, tylko w wózku po Juli. Stawiam go obok łóżka i wtedy jestem pewna, że usłyszę płacz. Małgosiu dziękuję za słowa otuchy. Wszędzie się mówi o naturalnym karmieniu i jak tylko znajomi słyszą, że Zosia jest na sztucznym to pukają się w czoło. Mam z tego powodu ogromne wyrzuty sumienia i zastanawiam się, gdzie popełniłam błąd. Co do wózka to też uważam, że jest rewelacyjny. Tylko przednie siedzenie jest moim zdaniem za płytkie, bo Jula się z niego wysuwa i gdyby nie pasy, już dawno była by pod wózkiem Poza tym nie bardzo jeszcze umie postawić nóżki na podnóżku, ciągle jej spadają, może jest jeszcze za mała?? W ogóle się nie przejmuj tym co mówią inni.Nieważne jest to czy karmisz dziecko piersią czy butelką ale to że Je kochasz najbardziej na świecie.Czasami tak bywa że matka natura odmawia współpracy i nie można karmic naturalnie,w końcu po to wymyślono mleko modyfikowane.Więc głowa do góry
-
Hej mamuśki Ja dzisiaj pojechałam z Oliwierkiem w asyście mojego taty do Urzędu Gminy złożyc wniosek o becikowe - a co niech płacą,wyrobiłam się do końca października i nie potrzebuję zaświadczenia od ginekologa. Co do spania z maluchami to ja śpię razem z Oliwierem i wcale się tego nie wstydzę,ja jestem wyspana bo nie muszę co 2 godziny się rozbudzac i wstawac do dziecka i mały też się nie rozbudza i czuje się bezpiecznie przy mnie bo czuje mój zapach zresztą to radziła nawet położna,żeby dziecko za dużego szoku nie przeżyło w związku z oddzieleniem od matki.A mąż śpi sam w dużym pokoju. Jak urodziłam Wiki to też zarzekałam się że dziecko trzeba uczyc spac od początku we własnym łóżku i takie tam ale zmieniłam zdanie jak mnie lekarz wyśmiał,do pół roku można spokojnie z maluchem spac bez strachu o przyzwyczajenie. Z Wiki spałam prawie rok dopóki w nocy pociągała cyca i nie było żadnych problemów z nauczeniem samodzielnego spania,czasem w nocy przychodziła do nas do łóżka a i to szybko minęło. Zresztą każdy postępuje według własnych wytycznych ja uważam że takie maleństwo jeszcze potrzebuje ogromnej bliskości z matką a nie dyscypliny i nauki samodzielnego spania.
-
Nena - nie za wesoło miałaś,normalnie jakiś horror jak w filmie.Na szczęście wszystko dobrze się skończyło.Dużo dużo zdrówka dla Was kochani,szybko wracajcie do domciu.
-
żabol22nic innego mi nie pozostaje... Trzeba pomóc naturzeale pewnie jutro jeszcze sobie porycze z rana.. Łezki czasami pomagają,ale pomyśl,że już niedługo będziesz trzymac w ramionach swojego synka wtedy będą łzy ale szczęścia:dzidzia
-
Żabolku - powodzenia,obyś szybciutko urodziła i żebyście szybciutko wrócili do domciu.Trzymam kciukasy,pisz co i jak
-
Aniu - na spacerku byłam z małym już po tygodniu bo była piękna pogoda i lekarka powiedziała że teraz wychodzi się od razu z noworodkami chyba,że jest trzaskający mróz albo bardzo silny wiatr.Byłam tylko 20 minut,potem miałam tydzień przerwy bo pogoda była fatalna, a teraz jak ma już 3 tygodnie to chodzimy niezależnie od pogody i minimum godzinę.
-
AnnaWFAsiula79 bardzo dziekuję Ci za odpowiedź!!! Czyli powinnam się wstrzymać z tego co piszesz! Widzisz bo różne są opinie a ja oczywiście chce jak najlepiej dla swojego szkrabka- takze jeszcze raz wielkie dzieki!!! Tak wstrzymaj się do tego USG jeśli w szpitalu nic nie powiedzieli to znaczy,że z bioderkami jest wszystko w porządku i nic nie trzeba stosowac.A jeśli nawet by coś im nie pasowało kazali by Ci się skontaktowac z ortopedą bo o tym decyduje właśnie ortopeda.Także głowa do góry i słuchaj lekarzy. A my po spacerku,mały słodko śpi,ale pewnie zaraz obudzi się na cycusia.Ja na obiad dla odmiany mam rybę pieczoną oczywiście do tego marchewka z groszkiem
-
AnnaWFHej dziewczynki!!Żabol ja do pracy dostarczyłam zaswaidczenie ze szpitala, że urodziłam, akt urodzenia małego i kazali mi napisac wniosek od kiedy chce zacząc maciezynski. A że L4 miałam do 12 a od 13 byłam w szpitalu to macieżynski liczy sie juz od 13 i nie ważne, że urodziłam dopiero 19. Szpital nie wystawia w takiej sytuacji juz L4. A czy Twój lekarz mówił co będe ci robić w spzitalu? Już wywoływać poród czy czekac? Ariadnaa współczuje humorków... Najgorsze jest to, że po porodzie wcale nie jest lepiej. U mnie wystarczy, że mąz cos ostrzej powie a ja juz mam kluche w gardle. Staram sie nad tym panować bo jak sie poddam to nie będzie dobrze... Małgosiu widzę, że sobie światnie dajesz rady z potomstwem!! Podziwiam!! Oby tak dalej Gumijagodka no no no!! Może igraszki pomogą!! Trzymam kcuki!! U nas noc minęła spokojnie. Za to ranek jest pełen przygód... Mały nie śpi od 6.30. Najpier jadł chyba z godzinę. Potem zrobił takiego kupsztala, że obsraltolił siebie, swoje ciuszki i rozek- czyli musielismy sie umyć bo wycierać chusteczkami nie byłoby sensu...Jak już był czysciutki i chciałam mu zakładać pieluszke to mnie obsikał Dobrze, ze okulary miałam na nosie- hihihihi Maż o mało sie nie przewrócił ze śmiechu... Potem znowu jadł a teraz od ponad godziny leży i sie rozglada....Czetery swiaty!!! A i mam pytanie do mamusiek. Zakładacie swoim pociechom tetre aby nóżki były szeroko?? Pytam bo jestem w kropce. Mama mówi, ze powinnam, położna w szpitalu, że juz sie tego nie praktykuje...A jak Wy uważacie?? Aniu o tzw szerokim pieluchowaniu może zdecydowac jedynie lekarz ortopeda.W 2 miesiącu życia trzeba wykonac USG bioderek u ortopedy i wtedy ewentualnie zaleci coś takiego.Faktycznie coraz rzadziej się to stosuje zwłaszcza u chłopców.Wiem co mówię bo jestem fizjoterapeutą więc niech o tym zadecyduje ortopeda.
-
Witam się niedzielnie. Wczoraj byłam z małym prawie 2 godziny na spacerku,tak spał słodko,że nie chciało mi się wracac do domku.Poza tym spacer bardzo dobrze mi zrobił. A dzisiaj mam mały szpital w domku - mąż leży z grypą w łóżku a Wiktorka ma katar i wszystko na mojej głowie + robienie wszystkiego żeby Oliwier się od nich nie zaraził.Co za cholerna pora roku,zarazki i nic więcej.Oby szybko doszli do siebie bo oszaleję. Po obiedzie idę z małym na spacer byle daleko od chorowitków i może do mamy zajrzę tam przynajmniej wszyscy zdrowi. Miłego dnia dziewczynki
-
Agaska - gratulacje,dużo zdrówka,szybkiego powrotu do domku
-
Edytka - serdeczne gratulacje,kolejny maluch na świecie,dużo zdrówka i radości