
tusiaa1
Użytkownik-
Postów
0 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez tusiaa1
-
MadzixD- Jedziemy do Czech do Liberca. Ja w tym roku chyba dam sobie spokój, bo boję się, że upadnę niefortunnie albo ktoś we mnie wjedzie i wtedy nie darowałabym sobie... oj. Nigdy w życiu, dlatego wolę dmuchać na zimne. przed chwilą byliśmy z Córą u doktor która zajmuje się też homeopatią dostaliśmy kuleczki i zobaczymy czy uda mi się ją wykaraskać do 27 i siebie zresztą też. Nie bardzo w to wierzę ale dotąd pomagało więc może coś w tym jest? ;) idę lulać Malucha. a potem kawaaa i drożdżówaaa ;)) Dziubala- co do tej kawy to ja pijam codziennie w poprzedniej ciąży też sobie pozwalałam i nie odrzucało mnie ;)
-
Dziubala- moje gardło trochę lepiej, dziękuję, ale na zatoki mi wlazło. Jak płuczę solą to od razu wszystko mi po gardle spływa i muszę churchlać jak żul pod monopolowym, żeby to wypluć :P okropieństwo. Tobie zazdroszczę tych zakupów ;) za rok będę szaleć! teraz jak poszłam do sklepu i zobaczyłam te tłumy w galeriach to uciekłam bo myślałam że oszaleję :( Moja córa kaszle od 1 grudnia i zaraz jedziemy do pani doktor "czary mary" kt. wyprowadza ją z przeziębień, zapalenia oskrzeli, angin ropnych bez antyboli a za pomocą diety i ja chyba też zasięgnę opinii. Bo 27.12 jedziemy na narty, a jak będę tak chora to będę siedzieć w hotelu i nie zobaczę debiutu narciarskiego mojej 2,5 letniej Karolinki ;)
-
MadzixD- haha :)) dzień wcześniej nic a jak na złość przy winie wyszło, że tak? :) My mieliśmy "noc poślubną" zamiast Państwa Młodych u kt. byliśmy na weselu ;)) którzy de facto mają termin tydzień po nas, także też szybko zabrali się do roboty :)
-
Kamaa- Moja propozycja dla dziewczynki to również Kinga, a pierwszy chłopiec w rodzinie od dawien dawna dostaje imię po dziadku więc chcąc czy nie chcąc musi być Andrzej.
-
Ewelina89- w poprzedniej ciąży nie używałam rogala, bo nie miałam problemów ze snem, nie licząc ostatniego miesiąca gdzie organizm już się przestawiał na nocne wojaże Maluchowe ;) Ja mam jedną koleżankę, która ma termin tydzień później ;) Teraz mi raźniej bo po każdej wizycie wymieniamy się informacjami, wspieramy się i radzimy sobie. Poprzednio byłam sama. Kasia88- moja gin. powiedziała, że wyniki mam bardzo dobre, dlatego mam przyjmować tylko kwas foliowy :) ale na początku jak tylko domyśliłam się że jestem w ciąży to kupiłam kwas foliowy i prenatal. po 1,5 tyg. kiedy w zaplanowany dzień miesiączki nie doczekałam się jej moje przypuszczenia potwierdził test ciążowy a ja już zażywałam potrzebne Dzidziusiowi witaminki, chociaż nie ukrywam, że nie wiedząc jeszcze o niczym byłam u męża w Paryżu i pozwalałam sobie... ojjj.. wino dziennie to był standard, dlatego później miałam wyrzuty sumienia, no ale jak czytałam to wielu dziewczynom nieświadomym swego stanu się to zdarza. Najgorsze są później te myśli.. a jak coś tej małej Istotce przeze mnie się stanie..? Ale odbiegłam od tematu.. W poprzedniej ciąży łykałam Elevit, który bardzo sobie chwalę ;)
-
Rodzice prześcigają się teraz w nadawaniu jak najdziwniejszych imion. Była moda na "stare" imiona to namnożyło się i są same takie jak Marysia, Antosia, Zosia, Helenka, Stasia, Franek, Antek, Staś itp. A teraz same dziwaczne. To moja opinia, ja mam imię Marta - mimo, że na 17 osób w klasie w LO 4 to były Marty, ja uwielbiam to imię choć teraz jest rzadko nadawane. Nie uważam też żeby imię Magdalena było bez "osobistego wyrazu". Jakby moi "zaszaleli" i dali mi na imię Angelika wiem, że w dzień moich 18 ur. stałabym w urzędzie z wnioskiem o zmianę imienia ;) Nie urażając nikogo o tym imieniu, albo tych, którym to imię się podoba. To moje prywatne zdanie :)
-
a piszę tak bo sama mojemu mężowi muszę wyperswadować Anielkę z głowy! Ja chcę Kingę albo Magdalenę ew. Zuzannę no ale wszystko w rękach naszych mężów :P prawnie oni mogą nadawać imię (tak mi się mocno wydaję :) )
-
MadzixD- Alex jako sam Alex nie podoba mi się tym bardziej Hektor. Aleksander, Maksymilian ładnie ale Alex? To tak jak Andżela. Jak chodziłam do żłobka po córkę i widziałam te imiona.. "Brajan" , "Viktoria" , "Andżelika", "Rajan", "Sambor" matko! nóż się w kieszeni otwierał. Biedne dzieci.. dlatego Hektor? Nie rób mu tego.. po co wyszukiwać Bóg wie jakie imiona dlatego aby nikt nie miał takiego..?? Dziecko w szkole/ przedszkolu będzie obiektem drwin i będzie wyśmiewane. Potem zmiany imienia itp. wcześniej przeczytałam NIKO/NICO? jak sieć knajp ze spaghetti w Pile. Wy z tymi imionami nie będziecie chodzić... i przedstawiać się kolegom/ koleżankom w klasie ;) Dzieci bywają okrutne...
-
Polinka- Dziękuję bardzo! zaraz zaczynam moje eksperymenty! Mam nadzieję że skomasowany atak na te wiruso-bakterie zadziała ;) Ula89- masz dobrze.. :) mój rosnącą pupą się zachwycał, ale stwierdził, że mogłabym już przestać jeść :( a tu Święta idą.. hoho.. pierogi, ryby, barszcz, ciasta!! masz rację ze 2 przybędą jak nic :) Ewelina89- jeśli lekarz tak mówi, a Tobie nic nie doskwiera to może ma rację? A jak chcesz mieć pewność to idź jeszcze do innego lekarza? Chociaż chyba wie co robi :) nie martw się na zapas. Idę się kurować!
-
Ula89- dziękuję, na pewno spróbuję, chociaż nie wiem czy nie jest za późno. Muszę się udać do lekarza i laryngologa, bo nie ma dnia żeby mnie gardło nie bolało, nie miałabym ropy w gardle. Zwykle to lekceważę, bo to dla mnie codzienność tak jest było i stwierdziłam, że być musi. Dopiero kiedy ból się nasila do tego stopnia, że zatyka mi uszy, nie mogę przełykać i moje migdały wyglądają jak dwie śliwki wtedy zaczynam działać, a zwykle jest już za późno. Wiem, że to nieodpowiedzialne i pewnie zarażam ciągle innych w tym moją małą Córę no ale moja lekarka stwierdziła że mam przerost migdałów i "tak mam i taki mój urok", a ja już mam naprawdę dość. Teraz mam dodatkową motywację przez Kruszynkę. Czas działać!
-
Ula89- tak, to normalne ;) ja w pierwszej ciąży narobiłam paniki że mam atak wyrostka robaczkowego a moja gin. mnie uspokoiła, powiedziała, że to normalne. Więzadła podtrzymujące macice rozciągają się maksymalnie i to boli. Bardzo boli. Zarówno w pierwszej jak i teraz- drugiej ciąży doświadczyłam, dlatego uspokajam Cię :) no ale oczywiście przy następnej wizycie powiedz o tym swojemu lekarzowi! Będziesz spokojniejsza! Ja dzisiaj wzięłam się za mycie okien. Chociaż te od ulicy umyję, co by ludzie nie gadali :) ale właśnie odpoczywam z herbatką między myciem w jednym a w drugim pokoju. Powiedzcie mi proszę, jakie macie sprawdzone sposoby na ból gardła w ciąży. Coś mnie dopadło 3 dni temu, boli jak diabli. Płuczę wodą z solą 5 razy dziennie, psikam Tymsalem i piję herbaty z imbirem, cytryną i miodem. Poradzicie coś jeszcze?
-
MadzixDprzy Córci do 7msca zanim zaczęły się problemy z nerkami mogłam góry przenosić. Jak już miałam cewnik i żyłam bez bólu to na początku czerwca okna myłam. Teraz zmęczenie dopada mnie dość szybko. Bia- dodałaś mi otuchy, że może naprawdę tydzień temu było jeszcze zbyt wcześnie na określenie płci mojej Kruszynki ;) i na kolejnym usg dostanę w prezencie ptaszka :))
-
fiolek86- u mnie bez nerwów, czy posprzątam każdą szafkę, każdy zakamarek nie ma znaczenia Święta i tak przyjdą a ja przynajmniej będę się lepiej czuć- wypoczęta i zrelaksowana. Też piekłam w sb. piernik i po kilku godzinach roboty padałam z nóg, mąż musiał dokończyć robotę ;) Ja mam córkę 2,5 letnią. Z Nią termin miałam na 21 czerwca a przyszła na świat 6.06 a pierwsze ruchy poczułam dopiero 21 stycznia ale skoro Ty przy drugim Maleństwie czujesz już Skarba to może ja też poczuję go wcześniej :) Dziubala- ohooohoo 3ci chłopak?! Gratulację! I najważniejsze że badania wyszły dobrze!
-
MadzixD- Gratulacjeee! :) Trochę zazdroszczę tej płci, bo moja Gin. po raz drugi uparła się na dziewczynkę :) a ja tak bardzooo marzyłam o parce ;) Jak Wasze samopoczucie? ja wizytę mam dopiero 8 stycznia także na następne szpiegostwo przyjdzie mi trochę poczekać ;) Wczoraj poinformowaliśmy swoich rodziców i dziadków o naszej Kruszynce ;) Pozdrawiam i życzę udanego dnia!
-
Madzix- to cholerstwo jeszcze Cie meczy?:/ ja uzywalam kremu, ktory polecily mi 4 znajome w ciazy - fissan ale nie wiadomo dlaczego wycofali go ze sprzedazy. Dlatego dołączam się do pytania, bo na teraz uzywam oliwki na mokre cialo. fiolek_86-Witamy serdecznie;) mój termin również przypada na 16;) dobrej (przespanej) nocy!
-
Cześć Mamuśki! Piszecie o objadaniu się! z Córcią przy 1 ciąży przytyłam 6-7 kg. Nie miałam apetytu w ogóle! a teraz? Jem. Jeeem. Kończę jeść. Jem dalej... i tak to trwa do 23 h. a zaczyna się od 7 :) Nie wiem jak to się skończy w czerwcu.. ale teraz widzę, że brzusio zaczyna rosnąć (Mąż mówi że pupa też, ale jemu się podoba ;D) no i tak już z 52kg. dotarłam do 56 :| zaraz w moje ciuchy przestanę się mieścić, także już czas powiadomić "resztę świata" o Maluszku ;) do teraz udało nam się cieszyć tą informacją tylko we dwoje, ale dłużej już się nie da :P Uciekam na makowiec zrobiony przez mojego Ukochanego choć ja maku nie lubię ;) Udanego wieczoru Dziewczyny!
-
Polinka- zapomniałam o najważniejszym. Mam to samo co Ty. Jak dłużej STOJĘ to robi mi się duszno, gorąco, ciemno przed oczami i wtedy NATYCHMIAST muszę usiąść. Na nogach przemaszerowałam cały Paryż wzdłuż i wszerz i było mi rewelacyjnie, ale jak miałam stać w jednym miejscu 10 minut to dopadało mnie to samo co Ciebie. Poprzednio z córą tego nie miałam, albo tak jak piszesz bardzo rzadko. Dlatego niech nam brzuszki rosną to może nie będzie takich nieprzyjemnych sytuacji jaka się Tobie z tą wredną panią przytrafiła!!
-
Dziubala- znowu mnie opuszcza tym razem praca na stałe, także będziemy weekendową parą. Oby moja Pani Doktor czegoś nie dostrzegła :) Cieszę się ogromnie, że Twoje badania wyszły dobre! :) 6cm huhu! Wielki Mały Człowiek ;) Polinka- tak, już wiemy. Pani Gin. ma baaardzo dobry sprzęt i po 10 minutach walki z pozycjami Dziecka pokazała wyraźne zbliżenie z pomiędzy nóżek i tam NICZEGO nie było :( no ale racja.. nie ważne czy Chłopiec, czy Dziewuszka byle by zdrowe było! :) ale i tak żywię nadzieję, że jednak się podwinął :) Pauliśka- witamy Ciebie serdecznie ;)
-
Marta wszystko będzie dobrze!:) Dzidziuś zdrowy, Ty tez zaraz będziesz! 4lata temu bylas dzielna i to cholerstwo pokonałaś to i tym razem się uda!
-
Dobry wieczór ;) tak jak pisałam wcześniej po (moim) tygodniu u męża w Paryżu przytargałam sobie go z powrotem po (jego) półrocznej nieobecności (z przyjazdem i zrobieniem nam Dzidziuśka ;) ) także jesteśmy od poniedziałku w komplecie, czym niestety nie będę się długo cieszyć bo ucieka mi do pracy do Wawy od stycznia :| Wczoraj udało nam się być wspólnie na wizycie i podglądać naszą drugą CÓRECZKĘ ;) choć ja i tak mam ogromną nadzieję, że może jakoś Maluch nie tak się ułożył i jednak tam mu COŚ odstaje?!! :) Ma 8cm i przeuroczo do nas machała rączkami. Pani doktor powiedziała, że wszystko z Kruszynką ok, moje badania nerek i inne wyszły znakomicie, także mam nadzieję że tym razem pójdzie gładko. Ja czuję się od 3 tygodni znakomicie wszystkie udręki pierwszotrymestrowe odeszły (tak myślę) w niepamięć i cieszę się niecnie z powrotu męża ;) ochota z każdym dniem więęęękasza ;) Moje obawy dotyczą tylko i wyłącznie cc a dokładniej znieczulenia. Jedno cc(przez nerki) już miałam i obawiam się drugiego. Miałam okropne komplikacje po zewnątrzoponowym. Wszyscy dookoła myśleli że symuluję a ja szalałam z bólu głowy. Wzięli mnie w końcu na zabieg "łatę" i momentalnie kiedy wtłoczyli mi krew w miejsce znieczulenia, głowa przestała boleć. Wolę chyba rodzić normalnie, bo widząc jak kobietki szybko dochodziły do siebie po porodzie zazdrościłam im strasznie. A ja jak taki Quasimodo zgięta w pół ledwo człapałam. Dziubala- Powodzenia jutro! ;) jak wcześniej Któraś z Was napisała "nasze Maleństwa urodzą się zdrowe i piękne" :) tego się trzymajmy! Dobrej nocy Wam życzę ;)
-
Czesc Dziewczyny :) Ja również spodziewam się drugiego Maleństwaa i powiem Wam ze przezywam to równie mocno jak za pierwszym razem. Co tydzień czytam na portalach jak rozwija się Dzieciątko w danym tygodniu, przebieram i wertuje w ciuszkach po coreczce i jak patrzę na mojego Skarba to jeszcze bardziej doceniam to, ze za pół roku będę miała drugie takie cudo ;) Powiem Wam, ze jestem wykończona tymi pierwszymi miesiącami, wstawaniem bardzo wcześnie do pracy, byciem mama i tata na pełen etat, bo tatuś chwilowo (pol roku) za granica, przyjeżdża sporadycznie na 2-3 dni. Ten najgorszy okres niestety przeżywałam sama, no ale mam nadzieje ze jak wróci to wszystko mi wynagrodzi ;)) i umyje za mnie okna na święta Pozdrawiam:)
-
Witam Was Drogie Mamusie :) Od dawna czytam Wasze posty ale niestety w pracy nie mogłam się zarejestrować, dlatego dopiero teraz do Was dołączam ;) To moja druga ciąża, mamy już (dokładnie dziś;)) 2,5 letnią córeczkę i z niecierpliwością czekamy na Nasz kolejny czerwcowy Cud ;) Pierwszą ciążę znosiłam doskonale do połowy 7 miesiąca, później zaczęły się problemy z pęcherzem, bakterie w moczu, zastój moczu w nerkach, kolki nerkowe, 3 pobyty na patologii ciąży , 7 antybiotyków a i tak skończyło się to przekłuciem nerki i założeniem nefrostomii - cewnika przez plecy. I tak nosilam woreczek jeszcze do miesiąca po porodzie ;) ale tym razem jestem dobrej myśli, że kolejny raz taka przygoda mnie ominie. U ginekologa byłam do tej pory raz - w 8 TC. Dzidziuś jak na swój "wiek" był prawidłowej wielkości długości i wszystkie parametry były w normie. Na kolejna wizytę wybieramy się z Mężem w pn. A tymczasem wypoczywam po ciężkich pierwszych 3 miesiącach z nudnościami, zmęczeniem, drazliwoscia na zapachy i koniecznością wstawiania o 5.30 do pracy i bycia na pełnych obrotach do 23 z powodu braku Męża w domu. Jestem u Niego w Paryżu, gdzie potrafię odmówić sobie tylko wina, szampana i cydru, ale serom nie jestem w stanie się oprzeć ;) W poniedziałek po podglądaniu Kruszynki dam znać ;) a termin porodu wyznaczony mam na 16.06 :) Pozdrawiam serdecznie!