radość serca

Nocka ok, pospałam, Piotruś spał prawie 10h Teraz pocycał i wziął się za literaturę Dziś muszę ogarnąć domek i jakieś zakupy zrobić, na 15 przychodzą znajomi :) Póki co to pogoda średnia, niebo zachmurzone, ale jakiś spacerek Mały opęka raczej ;)

Dzień Dobry w weekend :)

Anetko no właśnie, aż żal tak dziecko zostawiać, ale takie życie, po pracy i w weekendy staram się być tylko dla Niego, nadal jest uśmiechnięty wciąż i radosny, więc może tak mocno nie odczuwa tego wszystkiego... Co do spacerku, to może jak będzie ładna pogoda to uda nam sie spotkać w jakimś parku :) Zubelku dziękuję :) Na razie pierwszy tydzień do przodu, w ciągu dnia jest ok, noce przesypiam, więc energia od rana jest, tylko wieczorem padam i zmęczenie bierze górę... Miłego weekendu :) Dobrej Nocy :)

Stronka za zdrowie naszych Dzieciaczków :) Normalnie zmęczona maksymalnie jestem, Piotruś teraz je, jak zaśnie idę się myć i spać... Dobrej Nocy

Aniu super zdjęcie :) Robi wrażenie :) Marysiu fajnie, że spotkanko z koleżanką i Jej mężem wyszło sympatycznie :)

Zaraz wieczorne oblucje Juniorka, także na razie znikam... Jeszcze, mam nadzieję, zajrzę :)

Anulkana kulinariach dałam przepis...pół forum już je piecze...smakuje podobnie do piernika...tylko jest bardziej "mokre" PYCHA!!!! A ja wolę bardziej właśnie te "mokre" ciasta, nie takie proszkowe... W takim razie muszę looknąć watek kulinarny :) Dzięki za info :)

Anulkawidziałam, że zdjęcie do konkursu dałaś...śliczne :) Dziękuję, a nie widziałaś go wcześniej? Bo wrzuciłam na forum i na NK... Twoje Dzieciaczki też mają super fotkę :) A Majusia to taka pocieszna, jak wcina lukrowego baranka :)

Aniu a wiesz, że nigdy nie jadłam ciasta marchewkowego Marysia a to tak z planami bywa, coś sobie zaplanujesz a tu d... Masz rację, weekend pełną parą u mnie, zmęczona jestem i plecy mnie bardzo nawalają, ale w domku to zawsze jakiś odpoczynek...

Anulkaw Warszawie grasuje wirus gorączkowy...2-3 dni i koniec po infekcji...mam nadzieję, że jutro śladu nie będzie... Oby... co za wstrętne choróbska

Izunia super, ze usg w porządku, czyli jeszcze trzymamy kciukaski w środę, na pewno też będzie ok :) I brawo dla Mikołajka Po prostu dobrze wychowany, mały dżentelmen :) Olu to Kacperek "poszalał" na spacerku, coraz więcej te nasze dzieci umieją :) :) :)

Hej Anulka :) Dzięki, a wiesz że nawet nie pokapowałam... no SPRINTER ze mnie na całego, zważywszy że ostatnio mniej postów piszę... Zmartwiłaś mnie Mikulkiem :( Już myślałam, że jest lepiej, a tu znów coś nie tak, niech się trzyma dzielnie i zdrowieje...

IzabelinAnulkadziewczynki wynajmijmy gdzieś jakąś chatę i wyprowadźmy się na tydzień...zobaczymy co wtedy Jestem jak najbardziej ZA. Ja też się piszę :) I dobry wieczór :)

Nie wiem sama, na jabłka na pewno nie, bananów w deserku Mu nie dawałam... Soja Mu raczej szkodzi... Boszz ta alergia, oszaleć można, nasz to ciągle prawie ma to uczulenie na policzku, tylko podczas smarowania maścią schodzi, a potem od początku, ze mnie to już spadają kiecki 36, trzymam raczej dietę :( Nie wiem... Dziubala musisz dzieciaczka przyobserwować i nie dawać tego co Go uczula, bo nie ma jak inaczej... ech, zakręcone to wszystko Powodzenia, oby jak najmniej tych alergenów dokuczało... Ostatnio nasz piotruś w ogóle ma suchszą skórkę na ciele, w niektórych miejscach bardziej szorstką :( Niedlugo kontrola u dermatologa, zobaczymy co dr powie... Miłego dnia :)

No dobra, wracam do roboty... Odezwę się pod wieczor, dziś jeszcze mam sprzątanie w domku, jutro zakupy, a po południu mamy gości, niedziela rodzinnie w domku, jak będzie pogoda to spacerek obowiązkowo :) Miłego dnia :)

Izunia trzymam kciuki za usg Mikołajka, będzie Kochana na pewno wszystko ok, napisz jak wrócicie... Anulka bardzo się cieszę, że Synek już lepiej i że gorączka minęła :) Marysiu to żeś pirueta walnęła Uważaj tam na tych schodach... Akurat zyskasz nowe butki ;) Kasiu nie ma za co dziękować :)

Hej Kochane :) U nas wszystko dobrze, w nocy pospałam, także nawet pełna energii jestem (póki co), w pracy dziś jestem sama, bo mi się koleżanka pochorowała, ale wszystko mi dobrze idzie, popuszczałam przelewy, należności i zobowiązania do szefa już wysłane, zaraz się biorę za faktury, za 2h do domku... Cieszę się, że zaraz weekend, będę więcej z Synkiem :) U nas dziś był pradziadek Piotrusia, zasponsorował nowy leżaczek i zaliczyli w Trójkę z Lubym 1,5h spacerek po parku...

Dobrej Nocy

marikmoj malzon zawsze komentuje jak ja prasuje: a po co ,a czemu tak dokladnie itd ale jakos sam sie za zelazko nie bierze (moze i dobrze hihihi) Hihi, u mnie takie same komentarze Marysiu, że zbędna robota, itp... Ale jeśli chodzi o ciuszki Maluszka to nawet sam się oferuje...

Hej :) U mnie z czasem krucho, praca, obowiązki w domku i czas dla synka też musi być... Muszę wpaść w nowy rytm... Lella super nius :) Cieszę się bardzo, ze udało się z przedszkolem i życzę powodzenia z nocnikiem :) Anetka witamy :) Ja mieszkam na Górnej, także trudno o współny spacer, ale pisz dużo i często :) Dobrej Nocy

A plecy to mnie nawalą totalnie :(

I u nas też zima na maxa, posypuje śnieg, zimno, bez czapki i szalika rano nie wychodzę Po południu było słońce i niby lepiej, ale coś czuję, że wiosna sobie w kulki na całego leci...

marikAsiu jeszcze troche i sie wkrecisz w nowy rytm :) Marysiu no mam nadzieję, oby to szybko nastąpiło... U mnie też prasowanie czeka (Luby ma jutro wyprasować ubranka Piotrusia), a ja jak wrócę to uruchamiam pralkę i kolejna robota będzie na weekend :duren::duren::duren:

IzabelinA co do raczkowania to Młody położony na brzuszku, kładzie rączki na bok, podnosi pupę i odpycha się głową, efekt taki, że albo posuwa się do tyłu albo przesuwa się o 90 stopni wokół własnej osi. Izunia u nas Piotruś tak samo kombinuje Co do porannych rytuałów to Juniorek budzi się, fru na brzuszek i załącza gadulec

Izulka, Marysia to miałyście akcje z Synkami, też bym miała stracha... Nasze dzieci to mistrzowie "ciekawych" zabaw Sweetka życzę, by sytuacja z teściową się wyjaśniła i wszystko było po Twojej myśli, i żadnych więcej tego typu stresów, a mąż to ma być po Twojej stronie bezwarunkowo, inaczej się nie godzi... Kasieńka piękne masz nowe suwaczki, dzieciaczki śliczne :) U nas teraz Juniorek dostaje cyca ok 7 (zanim wyjdę do pracy), daję Mu z obu cyców, potem w ciągu dnia raz dostaje butlę, do tego deserek, obiadek, coś do picia, potem znów cyca jak wrócę i czasem pod wieczór, na noc znów butla i jak chce to cyc... Aniu życzę ZDROWIA dla Mikusia, szkoda, że nie wypali wypad na ten rajd, miałby wielką radochę, ale zdróweczko najważniejsze... Monia W oj, to szkoda, że Pietruszce nie pasują butelki Lovi, bo są fajne, ale widać każde dziecko wili inaczej... Może tak jak Ci Marysia poradziła kup Mu tej firmy co do tej pory pił, tyle że większą...