
Dorota S.
Użytkownik-
Postów
0 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez Dorota S.
-
Gratulacje !!
-
Oto Dominika lat 4,6 jako Clown. Przyznajemy, że bawiłyśmy się superowo!! Dziękujemy redakcji za taki super temat!!
-
Gratulacje !!!
-
GRATULACJE!!!!
-
Co ma wspólnego miś i but ...? Moja 4, 5 letnia Córa uważa, że : - miś jest bardzo ciekawskim zwierzątkiem i zwyczajnie, chciał zobaczyć co to za but, co ma w środku, jak się go zawiązuje oraz czy przypadkiem nie schowano tam ukochanego miodku, który to miś tak uwielbia, - miód- but, - miś obwąchuje but, gdyż szuka jego właściciela, - miś sprawdza, czy ten but pasuje na jego nogę, - szuka też drugiego buta, aby mieć parę, - miś tak jak i dzieci chce chodzić w bucikach, a że ma duże łapki, to przecież nie tak łatwo jest dobrać, znaleźć dobry bucik, przecież musi być miękki i wygodny, - miś ogląda dokładnie bucik, bo się zastanawia kto go zgubił w lesie, - miś ma nadzieję, że jest tam coś schowane i zagląda tam do środka bucika, swoimi oczkami małymi czarnymi, - miś bardzo chciałby się w tym buciku schować, przez kim ... przed pszczołą .... bo pszczoła go goniła za miodkiem, - miś pewnie najchętniej by zapadł w sen zimowy w taki buciku stumilowym, gdyby to był stumilowy bucik :) - misiu schował tam swój miodek, - pewnie tego bucika zgubiło jakieś dziecko będące na spacerku w lesie z mamą, i miś się zastanawia jak odnaleźć to dziecko, - to są nowe buciki dla misia od jego przyjaciół z lasu, - ten bucik to prezent od jeżyka z okazji urodzin misia, - miś właśnie próbuje wyciągnąć sznurówkę z bucika, - miś ma dziurawy bucik i próbuje naprawić dziurę, chce ją załatać, - miś szykuje bucik jako domek dla małego zajączka, gdyż jego norka się zapadła, - bucik ma odklejona podeszwę i miś chce go skleić.
-
Ogromnie dziękujemy i gratulujemy pozostałym :)
-
Dominika lat 4, 5 miesięcy stworzyła takie oto kolorowanki: - księżniczki i wróżka, w tle zamek, - wiosna radosna, - misie co kochają dzieci, - tygrysy - księżniczka lecz nie wiadomo jaka :)
-
Złe nawyki ... cóż pojawił się i u nas w domu. Córa ggy skończyła 3 latka, zaczęła dłubać paluszki. Jest bardzo wrażliwą dziewczynką, więc myślałam iż to wpływ dzieci, wyśmiewania się, brałam też od uwagę jej stres związany z nową sytuacją jaką było pójście do przedszkola. Mimo wielu, rozmów, proszenia, aby nie dłubała paluszków,nic nie pomagało. Pokazywałam swoje palce, aby pokazać Córce, że kobietka, mała i duża powinny mieć zadbane ręce, aby chociażby móc je pomalować. Myślałam, iż wspólne dbanie o dłonie, czyli domowe spa, malowanie lakierem do paznokci przyniesie choć na chwilę poprawę, lecz nic z tych rzeczy. Córa okazała się bardzo uparta, a ja nie wiedziałam co robić. Wtedy, przy okazji kupna nowych bucików, odwiedziłyśmy z Córą sklep z zabawkami, oczywiście jak to zwykle bywa, córa zapragnęła choć pluszaka, jak mówiła. Postanowiłam wykorzystać jej wielką prośbę, i powiedziałam, że owszem możemy wybrać jednego pluszaka, ale pod warunkiem iż to on będzie pilnował obyś więcej już paluszków nie dłubała. Tak oto pluszowa żabka, strzegła paluszków moje Córy. Udało się, czasem zdarzało się jej w zapomnieniu podłubać, lecz wtedy pokazywałam żabkę i już więcej tego nie robiła. Problem znikł, a wielokrotnie myślałam iż nam się to nie uda. Teraz Córa ma 4, 5 roku;, żabka nadal jest z nami - a paluszki ładne, bez skórek i nie pozadzierane, a mama osiągnęła mały sukces wychowawczy, z czego jest dumna :)
-
Czy piosenki pomagają w nauce j. obcego? Moim zdaniem, zdecydowanie tak. Gdy moja Córa miało około 1,5 roku zaczęłam puszczać jej piosenki w j. angielskim, ona się bawiła a gdzieś w tle leciała rytmiczna piosenka Kaczor Donald farmę miał. Na przemiennie puszczałam jej piosenkę o farmie jak i o pięciu małpkach co guza sobie nabiły skacząc na łóżku, dopiero gdy Córa podrosła i mogła jej już trochę puścić piosenkę wraz z wideoklipem zobaczyłam jak wiele zapamiętała. Często na podwórku, bujając się na huśtawce nie podśpiewywała sobie, były to wyrazy, a czasem jakieś krótkie zwroty. Z czasem zaczęłam jej mówić i śpiewać razem z nią na spacerach te dwie piosenki. Zaznaczę, iż Córa nie chodziła do przedszkola, ale gdy na podwórku zaczęła śpiewać całą piosenkę o Małpkach, to byłam szczęśliwa. Teraz ma już 4, 5 roku i od jakiegoś czasu sama pyta jak to jest po angielsku. Wiem, że ma jeszcze sporo czasu na naukę j. obcych, lecz dzięki piosenką osłuchała się z liczeniem, zna niektóre zwroty i wyrazy. Kilka razy zdarzyło się jej, iż oglądając bajkę o Myszce Miki sama powiedziała jak jest w j. angielskim łóżko, koń i świnka. Piosenki podśpiewywała sobie kiedyś, teraz zna je na pamięć, i zamiast ja ją uczyć, czasem ona mnie poprawie, że źle śpiewam. Córa bardzo dobrze, wie, że są też inne języki obce, lecz na razie śpiewamy w j. angielskim. Piosenki to wręcz wyśmienity sposób na wesołą i przyjemną zabawę z dzieckiem, nic na siłę- a efekty mogą być wspaniałe, tak ja to się stało u nas.
-
Gratulacje !!
-
Jakie cechy i umiejętności u dzieci rozwijają gry planszowe ? Gry planszowe to przede wszystkim świetna zabawa w każdym wieku dziecka. Moja Córa dzięki grze Monopol nauczyła się liczyć, gra ta była nagrodą za naukę liczenia do 6 - ciu, tak bardzo ta gra jej się spodobała iż bardzo szybko opanowała liczenia, a miała wówczas 3 latka. U nas w domu gry bardzo często służą do nauki, np. dzięki grze Angielski sklepik, dziecko w łatwy i przyjemny sposób może przyswoić sobie nowe wyrazy, jak również uczy się zachowania w sklepie. Każda z gier jest inna, i pozwala przyswoić bądź też udoskonalić daną umiejętność w dziecku. Liczenie, rozpoznawanie kolorów, rozpoznawanie zapachów, doskonalenie sprawności rąk, spostrzegawczość, logiczne myślenie, kombinowanie, myślenie abstrakcyjne i wiele wiele innych możliwości dają nam i dzieciom gry. Moja Córa jest niejadkiem, aby w jakiś sposób zachęcić ją do samodzielnego jedzenia na początku, zakupiłam Zagadki Smoka Obiboka, czytałam zagadkę a Córa zgadywała i jadła, teraz już nie zagaduję jej w ten sposób, ale za to bardzo polubiła zagadki. Wiele z gier zawsze staram się dopasować do zainteresowań Córki, często zmieniamy zasady gry, lubimy wymyślać nowe gry z wykorzystaniem tych co mamy. Większość gier, choć nie wszystkie, mają charakter konkurencyjny i celem gracza bądź grupy graczy jest pokonanie pozostałych uczestników. Gier jest bardzo wiele, ale można je pogrupować w kilka dużych kategorii: - gry logiczne –to takie, w których wygrana zależy od sprawności umysłowej (w praktyce od trafności posunięć). - planszowe gry umysłowe - warcaby, kółko i krzyżyk. Są zawsze grami konkurencyjnymi. Gra planszowa jest zabawą, a zarazem rodzajem walki ustalonych wcześniej reguł i zasad. Oprócz tego, jest świetnym sposobem na aktywne spędzanie czasu wolnego z dzieckiem. Gra doskonale rozwija myślenie, wyobraźnię i kształtuje charakter. Gdy dobrze wybierzemy zasady gier możemy rozwijać intelekt dziecka oraz jego cechy osobowości. Samo uczestnictwo dziecka w grach jest bardzo dobrą lekcją w przyszłym życiu, gdyż uczy młodego człowieka współdziałania w zespole, grupie ( a jak wiemy w dzisiejszych czasach w grupie siła), uczy wytrwałości w dążeniu do osiągnięcia wymarzonego celu, nie poddawania się i mimo jakiś niepowadzeń uczy iść do przodu, przed siebie, śmiało i odważnie. Dziecko szuka sposobu aby, obejść niepowodzenia, uczy się czekania na swój ruch, na kolejkę, uczy się też panowania na emocjami tymi pozytywnymi i negatywnymi, przecież nie zawsze wygrywa. A porażkę trzeba umieć przyjąć. Gry w bardzo dużym stopniu przygotowują dzieci do życia w społeczeństwie i grupie. Współzawodnictwo np. w szkole jest przydatne. Doświadczenie, które wynoszą dzieci z uczestnictwa w grach planszowych przenosi się później na osiąganie przez nie sukcesów w nauce. Gry to emocje, przecież nigdy nie wiadomo jaka liczba oczek wypadnie, my wraz z Córą " czarujemy kostkę" chuchamy i zawsze mamy zadzieję, że teraz to na pewno będzie upragniona 6, a przecież rzut kostką to zwykły przypadek :) Gry pomagają kształtować odporność emocjonalną, czyli zdolność do rozumnego kierowania swym zachowaniem w sytuacjach pełnych napięć i wymagających wysiłku umysłowego. Podczas grania w gry planszowe rozwijamy takie umiejętności jak: - uogólnianie, -klasyfikowanaie, - porównywanie oraz analizowanie sytuacji oraz przetwarzanie informacji. Gra musi być dostosowana do rozwoju dziecka, emocjonalnego, fizycznego oraz psychicznego ( miałam grę ,której Córa się bała, musiał minąć jakiś czas by się do niej przekonała. Ale i tak największą umiejętność jaką dają gry planszowe, jest możliwość samodzielnego wymyślania i konstruowania , wtedy gra jest niezwykle atrakcyjna! Moja Córa z wielką pasją tworzy różne warianty gier, negocjuje ze mną zasady, reguły, wymyśla przeszkody w dojściu do celu, pułapki lub nagrody i premie. Taka gra nigdy nie jest nudna i co ważne to zawsze można ją zmienić. Taka własna gra nie ogranicza nas w żaden sposób, można tworzyć do woli i wedle zainteresowania dziecka. Córa dzięki temu realizuje swoje projekty, pomysły, wzmacnia w ten sposób swój potencjał twórczy. Dlatego, pozwólmy dzieciom tworzyć i grać, te wspólnie spędzone chwile z dziećmi to same plusy oraz ogromne budowanie więzi rodzinnych, to chwile beztroskie, które pozytywnie wpłyną na późniejszy start w przedszkolu czy też szkole.
-
Temat Pandy bardzo mocno się podobał moje Córce Dominice lat 4, 5 miesięcy, oto przeróżne pandy jakie wykonała Córa. Największą pandę szablon narysowałam ja, córa ozdobiła i malowała oraz rysowała kwiatki i inne ozdoby. Nawet przebrała swoją pluszową Pandusię :) Powstała również Panda z masy solnej, która została potem pomalowana.
-
Kubeczki Dominiki lat 4,5 miesięcy powstały z masy solnej. Pierwszy z nich powstał przez oklejenie masą solną i pomalowanie: w serduszka, kwiatki oraz księżniczkę są też słoneczka. Drugi został uformowany z masy solnej i pomalowany. W jednym z nich trzymamy flamastry.
-
Miecze śliczne!! Gratulujemy!!
-
Ogromnie dziękujemy, Córa bardzo się cieszy, gdyż bardzo marzyła o tej książeczce. Dziękujemy i gratulujemy pozostałym uczestnikom.
-
Skarby lasu, narysowane przez 4,5 letnią Dominikę. Jako skarby lasu, córa narysowała: - grzyby, - muchomory, - jagody - poziomki leśne, - skarbem wg niej są też zwierzątka leśne : mrówki, dzik oraz moje wielkie zaskoczenie krasnoludek, którego wycięła i przykleiła.
-
Oto maska tygrysa wykonana przez Dominikę lat 4 i 5 miesięcy, z niewielką moją pomocą - przy wycinaniu.
-
Pierwsza makieta lasu, to las zanieczyszczony przez ludzi. Są na nim plastikowe butelki i śmieci. Drugi las, to wielka makieta, na której żyje sarenka, bóbr i tama, biała sowa oraz w krzaczkach spaceruje mały jeżyk. Są grzybki, jagody oraz małe jeziorko w lesie. Jest też polana z choinkami, oraz pusty pień. Drzewa zastały wykonane z rolek po papierze toaletowym, sreberka, oraz brązowego papieru.Na drzewie jest gniazdko z małymi pisklaczkami. Obie prace wykonała z niewielką pomocą mamy (przy wycinaniu większych elementów) Dominka lat 4 i 5 miesięcy.
-
Ogromnie dziękujemy i gratulujemy pozostałym.
-
Gratulacje!!
-
Dominika lat 4 i 5 miesięcy, wykonała takiego oto jeżyka. Powstał on z butelki plastikowej, tacki styropianowej, plasteliny i bibuły.
-
Moja Córka lat 4 i 5 miesięcy, narysowała Myszkę Mini, Mikiego oraz Dosię, gdyż to właśnie ich lubi oglądać najczęściej.
-
Moja Córa lat 4 i5 miesięcy, narysowała i namalowała swoje wszystkie Ciocie, długo nie mogła się zdecydować którą lubi najbardziej. Jedna z nich to jej ulubiona Pani Ciocia Monika z przedszkola, z makijażem oczu, który bardzo podoba się mojej Córce. Jest i Ciocia Madzia, młoda dziewczynka w bluzce w paski i z długimi kolczykami :) Ciocia Agnieszka ma piękne kręcone włosy z bibuły.
-
Moja 4 i półletnia Córeczka wykonała takie oto pingwinki. - z kółek powycinanych, - narysowany kredkami, - wyklejony wydzieranym papierem kolorowym,
-
Moja 4, 5 letnia Córa ferie najchętnej spędziłaby z Hello Kitty, kocha te kociaki bardzo. Córa zaplanowała Kotce cały jabliższy tydzień, oto jak się on przedstawia : - rano : mycie, gimnastyka- bo ruch jest bardzo ważny, a Kitty to w ogóle nie ćwiczy, więc trzeba to koniecznie naprawić, potem płatki owsiane na mleku, bo są zdrowe a kotki uwielbiają mleczko :) Dosypiemy też rodzynki i żurawinkę oraz jak Kitty będzie chciała to nawet może dostał łyżeczkę miodu do płatków. Po śniadanku, czas na ćwiczenia z matematyki, czyli razem się pouczymy, a może Kitty mnie nauczy Mamo, ona jest taka mądra i bystra :) Jak już będę miała dość to zabiorę ją na mój plac zabaw, aby się pobujała na koniku i zjechała z tej wielkiej zakręcanej zjeźdzalni, myśliś mamo, że będzie się bała ? W razie czego zabiorę dla niej maskotkę, może tego żółwika. Tak Kitty na pewno spodoba się żółwik. Jak tak już mocno się wybawimy,to potem przyedziemy do domu i zjemy ulubioną moja zupkę, mamo... tę z marchewkami i makaronikiem, a potem będę rysowała i kolorowała z Kitty. Jak już bedzie wieczór, to razem na JimJam obejrzymy filmik z Hello Kitty, bedzie jej pewnie niezmiernie miło. Potem Mamo opowiesz, albo lepiej przeczytasz nam książeczke o Emlerku. Chciałabym, jeszcze Kitty pokazać jak jeźdzę na łyżwach, może i ją nauczę się ślizgać. Oj u nas teraz przecież jest śnieg, to zabiorę Kitty na sanki i na śliźgacza, oraz pokażę jej jak należy się tzrymać i jak kierować sankami aby nie spaść.. ale lepiej nie ... upadki też są super. We wtorek lub środę zabiorę Kitty do teatru, na przedstawienie , ale nie wiem co grają mamo, sprawdzisz ..? Bardzo bym chciala aby Kotka obejrzała mój występ o Annie i Elzie, oraz oby posłychała jak śpiewam, fajnie by było aby nauczyła śpiewać też inne Kotki. Oj zapomniałanym Mamo, a pozwolisz nam skakać na swoim łóżku ...:) Myślę , że Kitty nigdy nie skakałana łóżkach, ale będzie frajda !! Na dworzu to będziemy się obrzucać śnieżnymi kulkami i zbudujemy wieeelkiego bałwana. Mamo, to kiedy Kitty już do nas przyjedzie ? Bardzo bym chciała, jej wszystko pokazać, może pojechalibyśmy do Zoo, tam są nowe lwy, a lepiej chyba nie bo będzie się bała. Mamo, myśłisz, że jak bedzi u nas to będzie zadowolona ? Chciałabym, ay Kitty dobrze się bawiła, bardzo chciałabym aby została u Nas na zawsze a nie na niby, szkoda że tak być nie może. Córa bardzo sie wczuła w wizytę u nas w domu, chciała i długo wymyślała dla niej atrakcje. Nie wszystkie pomysły udało mi się na szybko spisać i tu przekazać.