-
Postów
0 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez frania
-
Zielono mi :D czyli sadzimy, siejemy i podlewamy
frania odpowiedział(a) na Szona temat w Humor i hobby oraz gry i zabawy
Mo, ja nie mam pojęcia Może pozostałe maniaczki roślin wiedzą, a jeśli nie, to na forum ogrodniczym pewnie będą wiedzieć. -
A co do emotki tatusia z dziećmi w podpisie to idealnie oddaje minę mojego męża po pracy w domu
-
BettyyFrania -Dopiero teraz jakoś spojrzałam jakie ty masz fajne suwaczki Ten z tatusiem i dziećmi -super :))))Ja już dawno sobie nic nie kupiłam :((( Za to wymieniłam się z ciuchami z siostrą jak przyjechała na wakacje I ja mam coś nowego i siostra też :)))) Betyy, ja również kupuję sobie sporadycznie, w sumie dlatego, że za bardzo nie mam czasu W tym roku wyjątkowo obkupiłam się w sukienki (jestem ich maniaczką ), a powodem były dwa wesela w bliskiej rodzinie Za to dziś stałam się szczęśliwą posiadaczką dwóch sweterków na guziczki (w sam raz do mojej urzędowej pracy ) i bluzki z krótkim rękawem z motywem raczej wakacyjnym I od razu humor mi się poprawił A wszystko to za 49 zł, bo na wyprzedaży
-
A ja w Carry kupiłam sobie za 50 zł mega elegancką czarną sukienkę. W sam raz do pracy I właśnie w niej siedzę pisząc do Was
-
Kwiaty na poddaszu?
-
Oopsy DaisyLot nad kukułczym gniazdem? a pewnie, że tak
-
A proszę:
-
Zadałam to pytanie mojej 6-latce. Odpowiedź na początku mnie zaskoczyła, ale potem pomyślałam, po pierwsze: coś w tym jest, a po drugie: jeszcze nie raz zmieni zdanie Ale posłuchajcie Mama: Juleczko, jak myślisz: kim będziesz jak dorośniesz? Julka: "Lalką Barbie"?, dopytałam. "Nie mamusiu, po prostu Barbie, postacią. Ona ma tyle zainteresowań, kocha zwierzęta, jest miła, uczynna. A, no i przeżywa różne wspaniałe przygody." I pomyślałam sobie, że coś w tym jest i fajnie, że zalewająca nas wszem i wobec fala wystrojonej głównie w róż laleczki i jej przyjaciół mogła moją córkę skłonić do takich przemyśleń Mam ogromną nadzieję, że jak Julia dorośnie i będzie dokonywać własnych wyborów to zostanie w niej choć kropla tego optymizmu, który bił z wypowiedzi na temat jej przyszłości. Że będzie robić dobrze i z sercem, to co kocha, a rodzice będą ją w tym wspierać
-
Zielono mi :D czyli sadzimy, siejemy i podlewamy
frania odpowiedział(a) na Szona temat w Humor i hobby oraz gry i zabawy
Betyy, pomysł z sadzeniem zanim się zamieszka w danym miejscu jest dobry pod warunkiem, że się będzie dbać o te rośliny, czyli często tam bywać. W pobliżu mojego domu ludzie kupili sporą działkę, od razu obsadzili ją tujami i jakimiś jeszcze roślinami. I zniknęli, a rośliny zniknęły w trawie. Jak w tygodniu przyjechali to skosić, to większość tuj jest uschnięta -
Zielono mi :D czyli sadzimy, siejemy i podlewamy
frania odpowiedział(a) na Szona temat w Humor i hobby oraz gry i zabawy
Betyy, buraki zmieniły ci kolor z czerwonego na biały? Może to kalarepa ;) Co do mojego ogródka to daleko mu do doskonałości. W domu mieszkam 2,5 roku, wcześniej całe życie w bloku. Rośliny kocham całe życie, ale wiele nauki jeszcze przede mną. Kilka roślin mi się nie przyjęło, wiele posadziłam bez sensu, stąd teraz te przemeblowania. Fajne ogrody to można pooglądać na ogrodowisku Można w kompleksy wpaść A robinie już posadzone, wczoraj. Są przepiękne Mam tylko nadzieję, że się przyjmą, bo są tak duże, że ledwie się zmieściły do naszego sporego auta, a i tak się trochę sfatygowały -
-
ItalyMartek73Miało być łatwe dla Ity, ale jakoś nie zaglądała chyba. zagladala i nie zgadla nie-moż-li-we
-
Dobra książka w wolnej chwili
frania odpowiedział(a) na monikouette temat w Humor i hobby oraz gry i zabawy
Witajcie porannie! Polecam Wam serię książek z agentem wywiadu izraelskiego, Gabrielem Allonem autorstwa Daniela Silvy Dwie książki pożyczyła mi koleżanka z pracy, naprawdę fajnie się czyta. Zwłaszcza o tym, co się w Rosji dzieje "Reguły Moskwy" Gabriel Allon, agent, który odszedł ze służby, by zostać konserwatorem sztuki, idąc tropem zabójstwa pewnego dziennikarza, trafia do Rosji. Odkrywa, że gra szpiegowska, w którą się wplątał, toczy się o stawkę, jakiej jeszcze nigdy nie widział. Teraz musi grać według reguł Moskwy.To nie jest ponura Moskwa z czasów Związku Radzieckiego, ale Moskwa współczesna, pławiąca się w petrodolarowym dostatku i luksusie. To tutaj młode pokolenie wiernych wyznawców Stalina knuje spisek, który pozwoli im odzyskać utracone mocarstwo i rzucić wyzwanie odwiecznemu wrogowi - Stanom Zjednoczonym. Jednym ze spiskowców jest Iwan Charkow, były agent KGB, który na gruzach ZSRR wybudował światowe imperium inwestycyjne. Jego częścią są ukryte interesy, lukratywne i zarazem śmiertelnie niebezpieczne. Charkow handluje bronią i właśnie ma zamiar dostarczyć najnowocześniejsze rosyjskie uzbrojenie Al Kaidzie. Jeżeli Allon nie dowie się na czas, gdzie i kiedy ma zostać przekazany towar, świat będzie świadkiem najkrwawszych zamachów terrorystycznych od 11 września 2001. A czasu jest niewiele... Kontynuacja "Reguł Moskwy" - "Uciekinier" "Gabrielowi Allonowi wydawało się, że obalił jednego z najgroźniejszych ludzi wszech czasów. Popełnił jednak niewybaczalny błąd. Darował mu życie... Pół roku po dramatycznych wydarzeniach opisanych w "Regułach Moskwy" Gabriel powrócił na wzgórza Umbrii, by dokończyć swój przerwany miesiąc miodowy z żoną Chiarą oraz odrestaurować wreszcie, na zlecenie Watykanu, XVII-wieczny obraz. Ale idylla po raz kolejny zostaje przerwana, tym razem przez wstrząsające wieści z Londynu. Grigorij Bułganow, uciekinier z Rosji, były pracownik rosyjskich służb specjalnych, który w Moskwie ocalił Gabrielowi życie, zniknął bez śladu. Brytyjski wywiad jest przekonany, że Bułganow był przez cały czas podwójnym agentem. Allon wie jednak, że było i jest inaczej. Pamięta także doskonale złożoną Bułganowowi obietnicę... Teraz będzie musiał stanąć znów do walki na śmierć i życie z bezwzględnym rosyjskim oligarchą i handlarzem bronią, Iwanem Charkowem." -
Akademia pana Kleksa?
-
To ja zgłaszam Mosię
-
Zielono mi :D czyli sadzimy, siejemy i podlewamy
frania odpowiedział(a) na Szona temat w Humor i hobby oraz gry i zabawy
A jak tam Wasze ogródki i balkony? -
Zielono mi :D czyli sadzimy, siejemy i podlewamy
frania odpowiedział(a) na Szona temat w Humor i hobby oraz gry i zabawy
Przekopuję i zmieniam trochę kompozycję, którą mam przed domem. I już chyba tydzień to trwa, bo nie mam czasu I ziemi mi brakuje I jeszcze się zakochałam w pewnym drzewie (robinii akacjowej szczepionej na pniu), już nawet zostawiłam mężowi pieniądze, żeby dziś kupił, ale nie wiem, jak on je przewiezie, bo dość jest wysokie O, takiej: chcę kupić dwa i posadzić w dwóch rogach działki. I jeszcze mam pomysł na taki trójką ziemi w kącie domu, że posadzę tam klona flamingo, jakieś mnałe kuliste krzaczki i wysypię jasnym grysem. Tylko kasy i czasu brak na te moje pomysłu A teraz w sumie najlepszy czas na sadzenie, żeby się rośliny ukorzeniły przed zimą. Jak porobię już wszystko, to obiecuję fotki -
Zielono mi :D czyli sadzimy, siejemy i podlewamy
frania odpowiedział(a) na Szona temat w Humor i hobby oraz gry i zabawy
BettyyFrania -jak tam surfinie ??? Przypomniałam sobie o twoim ślicznym ogródku i chciałam zapytać Jak sadzisz swoje drzewka czy wszystkie ci się tak ładnie przyjmowały te egzotyczne drzewka Od ziemi zależy ale czy tak wszystkie ?? Surfinie ożyły - dzięki za pamięć Grzyb je opanował, ale je spryskałam i teraz znów są przepiękne Aż moja mama, którą ciężko zadowolić jak była u nas wczoraj mówiła, że są przepiękne Betyy, z drzew to w sumie na razie mam tylko wierzby - japońską i iwę. Nie było żadnego problemu z ich przyjęciem się, a ziemia nie jest u mnie jakaś cudowna. I dwie z nich nawet były raz przesadzane w inne miejsce. Jedną wierzbę japońską (mam w sumie trzy) posadziłam z przodu domu, od północnej strony i sobie radzi. Natomiast jeśli chodzi o iglaki, których mamy sporo to podstawą jest wyłożenie ich agrowłókniną, wysypanie korą (aby nie rosły w trawie), a potem regularne ich odżywanie Moje tuje szmaragdy przy ogrodzeniu rosną aż miło patrzeć -
Wielkie gratulacje, Super Mamy!
-
Dobra książka w wolnej chwili
frania odpowiedział(a) na monikouette temat w Humor i hobby oraz gry i zabawy
Daffo, czytałaś? To książka autora "Jednego dnia". Tamta była wzruszająca, ta jest śmieszna. Stanowczo polecam. David Nicholls "Dubler" Josh Harper ma piękną żonę, pieniądze, sławę i główną rolę na londyńskim West Endzie. Stephen McQueen obskurną kawalerkę, niefortunne nazwisko, role denatów, wiewiórek i dublera uwielbianego przez tłumy Harpera. Rozwiedziony i samotny większość wolnego czasu spędza, oglądając stare filmy i marząc o lepszym życiu. Jednak nic nie trwa wiecznie. Zawsze można stracić to, co się ma i zdobyć, zdawałoby się nieosiągalne, cele. Los lubi płatać figle, zwłaszcza, gdy mąż zdradza piękną żonę, a jego niepozorny dubler stara się ją pocieszyć. A gdy jeszcze w grę wchodzi prawdziwa miłość i wścibscy paparazzi... wszystko się może zdarzyć! -
Dobra książka w wolnej chwili
frania odpowiedział(a) na monikouette temat w Humor i hobby oraz gry i zabawy
Witam się po długiej nieobecności na wątku, spowodowanej urlopem. Ale od książek nie odpoczywałam Już Was nie będzie zanudzać Camillą Lackberg, wspomnę tylko, że od kolejnej części, którą przeczytałam, "Niemieckiego bękarta" nie mogłam sie oderwać. A w domu już wszystkie 8 tomów mamy, do przeczytania zostały mi 3. -
Dobra książka w wolnej chwili
frania odpowiedział(a) na monikouette temat w Humor i hobby oraz gry i zabawy
DaffodilI jeszcze Niania w Nowym Jorku Nicoli Kraus i Emmy McLaughlin.Kolejna książka na jeden wieczór. Napisana lekko i z humorem, ale porusza trudny temat. Mnie się podobała i na pewno zostanie w mojej pamięci na długo, choć raczej nie przez walory książki samej w sobie, a przez opis toksycznych rodziców i nieszczęśliwego dziecka. Niania w Nowym Jorku to historia dwudziestokilkuletniej Nanny, która jako opiekunka czteroletniego chłopca staje się świadkiem rodzinnego piekiełka skrywanego za pozorami normalności. Młode autorki, wcześniej pracujące jako zawodowe nianie, z drapieżną ironią ukazały współczesny model rodziny, wynaturzony przez wszechobecny kult konsumpcjonizmu: pozbawioną uczuć matkę, nieobecnego i zajętego romansami ojca i dziecka tęskniącego za miłością i czułością rodziców.Niania w Nowym Jorku to opowieść pełna ciętego humoru, a przy tym wzruszająca i na wskroś prawdziwa. To z jednej strony wariacko śmieszny opis licznych perypetii, a z drugiej - gorzka satyra na styl życia, w którym wszystko ma większą wartość niż uczucia najbliższych. czyta się fajnie i film fajny z Scarlett Johanson w roli tytułowej niani Oopsy DaisyJa mam jeszcze 11 książek do przeczytania.I potem znowu pakę z książkami zamówię ;) Tylko kurczę gdzie potem te książki trzymać...Bo mi się już niebawem na regale nie będą mieścić mam ten sam problem ostatnio nawet zrobiłam krok w celu zostania nałogową "wypożyczaczką", ale w bibliotece wszystkie książki, którymi byłam zainteresowana - wypozyczone I dalej kupuję mosiawczoraj skończyłam pierwszą w moim życiu książkę Harlana Cobena. słyszałam, że fajnie pisze, ale tak jakoś nie pałałam ogromną chęcią do czytania go. ale poszłam ostatnio do biblioteki i leżały jego "dzieła". wzięłam dwa: "Nie mów nikomu" i "Krótka piłka"najpierw poszła "Nie mów nikomu" i uwierzcie mi, od pierwszych stron mnie wciągnęła. super. extra. rewelacja. teraz zaczęłam czytać tą drugą, i już jest fajnie A Frania nie raz mówiła, że bomba Trzeba Frani słuchać czasem I dobrze zaczęłaś, bo :"Nie mów nikomu" to jedna z jego pierwszych książek i jedyna sfilmowana A "Krótka piłka" też dobra -
Oopsy DaisyFrania 2 fotkę warto dać do ''Minki Miesiąca-Sierpień '' już inne wysłałam
-
I my się dołączamy
-
Daffo, 100 lat urodzinowo! Zdrowia i spełnienia marzeń!