-
Postów
0 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez nanette
-
A ja dzisiaj spałam, spałam i spałam, aż mnie kontrolny telefon od męża z pracy zbudził o 10.30 i tylko 2 razy chodziłam siusiu w nocy. Mam wrażenie, że właśnie teraz zbieram dużo siły do porodu, oby :) bagi my z Sarah przed ciążą nie mieliśmy, więc może dlatego mamy o wiele mniejszą. Choć szczerze mówiąc to ja przed ciążą nigdy nie badałam tsh, więc kto wie.. a po ciąży mam jeszcze chodzić do pół roku do endokrynologa i wtedy podobno ma to słabnąć. Może u Ciebie też wróci do 100 albo jeszcze bardziej się zmniejszy. asietta oby to był ten już ostatni ;) u mnie całą noc padał marznący deszcz.. teraz jest podobno strasznie ślisko, a ja muszę wyjść z psem :( trochę się boję, że upadnę i zrobię krzywdę małej.. choć kiedyś mama mi opowiadała, że jak była w ciąży to parę dni przed terminem wypadła z autobusu na brzuch i następnego dnia ja się urodziłam cała i zdrowa :) :) :)
-
Ja też miałam wykrytą dopiero w ciąży. Ale mój endokrynolog mówił, żeby po porodzie zmniejszyć tylko dawkę tego leku z 50 na 25, bo dziecko będzie miało już swoją aktywną tarczycę. A jak jedziesz na porodówkę to i tak przed porodem Cię wymaglują jakie leki bierzesz, na co jesteś chora itd. więc pewnie sami zbadają nasze dzieciaczki. Ale upomnieć się jednak na wszelki wypadek warto :)
-
Sarah ja też mam niedoczynność tarczycy. Bierzesz jakieś leki? ja Euthyrox. Mi lekarz powiedział, że jak dużo przytyłam to nie przez tarczycę - nie ma na co jednak zwalić a senna to jestem strasznie. Rano po przespanej nocy mogę spać nawet do 10 i się w ciągu dnia jeszcze zdrzemnąć.
-
Wariacje zdjęciowe - Nasze brzuszki
nanette odpowiedział(a) na malinowaaaaa temat w 9 miesięcy, ciąża
-
tak z ciekawości wpisałam na allegro ten tort z pampersów - ale to fajna sprawa :) :) :) aż żal by było coś takiego niszczyć :) asietta szacun dla Ciebie za taką decyzję. Na pewno nie było Ci łatwo..
-
Ychna to widzę, że Twojej bratowej księżyc sprzyja :) Tinka gratuluję! i powodzenia :) Sarah najlepiej nie myśleć o żadnych terminach, bo te myślenie męczy :> skupmy się na naszych dzieciaczkach, one i tak nam robią jak widać na złość i nie "wychodzą" w swoich terminach :) Ja też dzisiaj miałam wizytę u gina. Zrobił mi znów KTG i niby wszystko w porządku, ale dzisiaj miałam zero skurczy macicy, ciągła prosta linia.. a księżyc też nie zadziałał tak jak chciałam - bolały mnie w nocy tylko biodra i spojenie łonowe. Tata do mnie dzwonił, że jest jeszcze jedna noc przed nami (podobno pełnia trwa 3 noce). A więc zobaczymy, przecież nadzieja umiera ostatnia
-
No ciekawa jestem bardzo czy ten księżyc dzisiaj ma coś do gadania czy nie
-
agamu z tymi schodami to ja dzisiaj jak sobie przypomnę to ja miałam :) z nadmiaru adrenaliny skakałam po 3 schodki w górę i w dół (mieszkam na 2 piętrze) jak mi zalało mieszkanie, bo na dole Panowie z administracji zakręcali wodę w pionie. No ale to tylko jeden dzień, bo tak na co dzień to spokojnie sobie po nich chodzę. Może coś w nocy u mnie się ruszy z tego powodu..oby :) Izabel ja tak z tymi palcami u rąk mam od 3 miesięcy, bolą na zgięciach, bo są strasznie spuchnięte. Już prawie od pół roku obrączki nie noszę.. ewi dawno Cię u nas nie było, gratulacje z powodu narodzin synka i powodzenia :)
-
Dziewczyny ja już nie daję rady... jakieś fatum nade mną ostatnio krąży :( :( :( najpierw te słabe tętno na KTG, potem ten wcześniejszy urlop macierzyński, a dzisiaj nam sąsiad z góry pół mieszkania zalał :/ ja tu z brzuchem chodzę sprzątam, bo mąż w pracy. Najgorsze jest to, że te mieszkanie nie jest nasze, a je wynajmujemy i jak się okazało ono wcale nie jest ubezpieczone, więc jakbyśmy to my kogoś zalali to musielibyśmy płacić z własnej kieszeni.. Boże ja już przez te stresy powinnam 3 razy urodzić! Mała jest dziś niespokojna, cały czas mocno kopie, często ma czkawkę.. żeby tylko jej się nic nie stało..
-
Widzę, że mój lekarz i jego zwolnienie zrobił dziś na naszym wątku furorę.. :) ale po tych paru godzinach już się pogodziłam z tym, że krócej pobędę z Malutką. Izabel a myślałaś o tym, żeby np zacząć sn a jak nie będzie wychodzić to przejedziecie na cc? Zawsze to szansa, że uda się naturalnie. A jak pisałaś do drobnych dziewczyn nie należysz to większą masz szansę urodzić naturalnie. No chyba, że lekarz kategorycznie zabroni jak Twój synek podrośnie jeszcze bardziej.
-
Według tych nowych zasad na macierzyński można iść 6 tygodni przed przewidywanym terminem porodu (wcześniej było tylko 2). Do ZUSu też już chodziłam, babeczka się zdziwiła że lekarz nie chciał dać tego zwolnienia, no ale cóż..ma do tego prawo.
-
Nigdy więcej do niego nie pójdę, na kontrolę po połogu idę do innego, bo mam go już dosyć.. w połowie ciąży zmieniłam na niego, bo mojej ginekolożce skończył się kontrakt z przychodnią i już nie przyjmowała :/ wiecie, że do tej pory nie mam zrobionego przez niego badania na paciorkowce? Jak zacznę rodzić to pewnie w szpitalu będą uważać, że je mam dla bezpieczeństwa dziecka.. właśnie wróciłam z poczty, wysłałam wniosek o wcześniejszy urlop do pracodawcy.. więc klamka zapadła. Teraz Zuzka musi szybko przyjść na świat, żebyśmy nie straciły tych 3 tygodni :) Ja też się jakoś tak dobrze czuję, śpię jak dziecko zwłaszcza nad ranem, żadnych skurczy przepowiadających, dzisiaj KTG wyszło w porządku. Wszystko już przygotowane, pościel w łóżeczku założona, moja mama nawet wyhaftowała na pieluszkach tetrowych różowe kwiatuszki dla pierwszej wnuczki :) :) :) ja chcę już rodzić!!!
-
Dziewczyny a jak macie ze zwolnieniami lekarskimi? Lekarze Wam dali do terminu porodu? Bo ja dzisiaj byłam u swojego i powiedział, że mi więcej nie da i że mam się starać o wcześniejszy urlop macierzyński (19 dni przed przewidywanym porodem). Jakby nie patrzeć to prawie 3 tygodnie mam w plecy :/
-
Monika aż się popłakałam ze wzruszenia jak czytałam Twój opis porodu.. :) dzielna byłaś kobitko, gratuluję i cieszę się, że wszystko dobrze się skończyło mimo malutkich komplikacji. Kurczę jakbym zobaczyła te kleszcze i tyyyle ludzi wokół mnie to bym się strasznie wystraszyła. To fajnie, że miałaś do samego końca faceta przy sobie, który Cię wspierał. A nie ciekawiło Cię wcześniej jak tam to wygląda? Ja to pewnie następnego dnia będę się oglądać teraz mocno krwawisz i boli po tym pęknięciu szyjki? Też mam małe piersi i też się obawiam, że mleczka nie będę miała tyle, by wykarmić, ale trochę mnie już uspokoiłaś :) dużo Ci podrosły jak się pojawił pokarm, bo ja wczoraj kupiłam stanik do karmienia o jedną miseczkę większy i nie wiem czy tyle aż urosną. Wybacz trochę dużo pytań zadałam :) Ala Tobie również szczerze gratuluję! :) też się pewnie najadłaś sporo strachu z tą pępowiną, słabym tętnem.. A tego zatrucia ciążowego to Twój lekarz nie wychwycił wcześniej?? A mleczko prędzej czy później się pojawi zobaczysz. A mój mąż się chyba już namyślił i chce być przy mnie podczas porodu :) :) :)
-
A mi dzisiaj moja Zuzia napędziła wielkiego strachu, bo wylądowałam w szpitalu po wizycie u gina :/ powiedziałam mu, że od 2 dni jakoś mniej czuję ruchy, położna zrobiła mi ktg - słabe tętno dziecka :( kazał mi jak najszybciej jechać do szpitala. Ja w nerwach ze łzami w oczach szukam taksówki (mąż w pracy 30km ode mnie), a taksówki oczywiście są ale w środku ani na zewnątrz nikogo jak na złość.. więc poszłam na piechotę (jakieś 10-15 min drogi). Tam mnie uspokoili i zrobili drugi raz ktg i... okazało się, że wszystko jest w porządku :) prawdopodobnie jak mi robili je w przychodni to dzidzi mogło spać, byłam źle ułożona do badania (kazali mi leżeć na plechach a nie na boku). Boże ile ja się dzisiaj strachu najadłam!! Już myślałam, że mi będą szybko cc robić przez te tętno.. na szczęście wszystko dobrze się skończyło :)
-
Justynko gratuluję kochana :) i życzę szybkiego powrotu do domku ze zdrowym synkiem :)
-
malinka jeszcze ja jestem z Wami na koniec stycznia, bo z OM mam na 28 stycznia a z USG na 26. Lekarz mówił, że urodzę wcześniej, ale jakoś mi się nie chce w to wierzyć, bo nawet żadnych skurczy przepowiadających nie czuję. Chyba, że jestem taka zimna i nieczuła i teraz prawie wszystkie noce przesypiam jak dziecko, tylko szybkie wyjście na siku i dalej mocny sen.. więc to chyba ja urodzę najpóźniej z nas wszystkich :/ Izabel to wielki chłopaczek Ci się szykuje :) brałaś może pod uwagę cesarskie cięcie? bo naturalnie może być ciężko, chyba że silna babeczka z Ciebie :) a ja sobie przez całe dnie leżę, czytam, oglądam TV, wychodzę z psem na spacer i tak od początku. Już mi się odleżyny robią, ale siedzieć mi ciężko przez brzuch.. jak tak ma być do końca stycznia, a może nawet do początku lutego to...nie wiem co :)
-
znalazłam coś fajnego: http://www.poradnikzdrowie.pl/sprawdz-sie/testy/czy-jestes-dobrze-przygotowana-do-porodu/ pytania nawet nawet, ja zdałam na 6 :)
-
a co to tych podkładów to ja się zabezpieczyłam w 5 paczek tak na wszelki wypadek, ale do szpitala biorę dwie po 10szt. Jakby co to mąż mi potem podrzuci jakby było za mało :)
-
marta1988 ja dziś miałam taki sam jasnozielony gęsty śluz i się trochę zaniepokoiłam czy znów grzybica powraca czy to może jakiś objaw zbliżającego się porodu.. jak będziesz coś wiedziała od lekarza to daj proszę znać
-
Ja też dzisiaj spałam jak dziecko, tylko raz byłam w toalecie. Mam nadzieję, że dzisiejszej nocy będzie podobnie. Dziś z mężem rozebraliśmy choinkę, żeby wstawić łóżeczko dla małej (wynajmujemy małe mieszkanko i wszystko się nie mieści). Było trochę przemeblowania. Najbardziej przeżył to nasz pies, bo jego fotel do spania musieliśmy przestawić w inne miejsce i przed chwilą śpiący mało nie wskoczył na komodę z ubrankami, która teraz stoi na jego miejscu teraz chodzi jakiś taki obrażony na nas.. i zasnął pod naszym łóżkiem :) malinka chciałam Ci podziękować za ten żel plivafem f. Pomógł mi bardzo. Jeszcze raz dziękuję :) a wiecie, że baby boom (pełnia księżyca) wypada w tym miesiącu 16 stycznia? Może właśnie dopiero, a dla niektórych już wtedy, wszystko się zacznie :)
-
U mnie w szpitalu jest tylko gaz rozweselający, bo jak stwierdził lekarz ginekolog oprowadzający mnie po porodówce, znieczulenie zewnątrzoponowe niesie ze sobą negatywne skutki dla dziecka. Każdy ma swoje racje. Wiadomo najlepiej rodzić naturalnie w dosłownym tego słowa znaczeniu, ale jak któraś już naprawdę nie wytrzymuje to jej wybór. Ja tam będę pewnie latać pod prysznic, by załagodzić ból :) ola2710 dzięki za dodanie otuchy :) Sarah19 to paskudnego macie tego ordynatora :/ Ala88 spokojnie, widać Twoja córeczka jeszcze chce nabrać troszkę ciałka, by jej tak zimno nie było jak się wydostanie na ten świat :)
-
jusia u mnie w szpitalu wymagane jest zgolenie krocza (jak tego sama nie zrobisz w domu to położna to robi). Tłumaczono mi, że wtedy rana o wiele lepiej i szybciej się goi. A o lewatywę nie pytałam, ale jak na fotelu porodowym mam się "sfajdolić" hehe to chyba wolałabym, żeby mi ją zrobili przed parciem
-
Ala to nieciekawie masz z tym magnezem.. Monika jeszcze z tego stresu może przed ranem obędzie się bez lewatywy a tak zapytam z innej beczki: goliłaś krocze? A czemu mamy się przenosić na face'a? To nasz temat, drugich stycznióweczek 2014 nie ma i nie będzie- jesteśmy jedyne i wyjątkowe
-
No to zaczynamy się pomału sypać, w dobrym tego słowa znaczeniu :) monika powodzenia! :) życzę jak najszybszego i jak najmniej bolesnego porodu i szybkiego powrotu do domciu z Maleństwem :) ewi to fajnie że dali Ci wypis na weekend. Możesz wszystko jeszcze dopiąć w domu na ostatni guzik (z pościelą w łóżeczku włącznie ) ychna to mi trochę ulżyło, że nie jestem sama w takiej sytuacji. Bo w sumie na chłopski rozum kiłą nie da się tak łatwo zarazić, więc z 1 trymestru powinno starczyć.