Skocz do zawartości
Forum

malinka165

Użytkownik
  • Postów

    1
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi opublikowane przez malinka165

  1. Izzi, trzymamy kciuki i zazdroscimy, ze zaraz bedziesz miala swoja mala obok! Nie boj zaby, wszystko bedzie dobrze!
    Oj, dziewczyny, dzieki za wsparcie :) Nprawde milo z rana poczytac, a i sie posmiac :) Ja tez mam w planach akcje figura w miesiac (nie wiem jak to zrobie, ale musze i tak tez bedzie, nie zamierzam sie cale lato bujac z opona, mam zestawy cwiczen ulubione i napewno nie bedzie to Chodakowka, ktora mnie nudzi, chociaz moze moj syn by dobrze przy niej spal...). Przysiady, jak widze w rozkroku nawet, skakanie na pilce i mycie okien planuje zaczac 16 maja, czyli w swoje urodziny :) I zamierzam szybko urodzic, napewno nie w polowie czerwca czy ile tam sie czeka na wywolywanie. Mysle, ze mnie babcia mojego malego zaprosi na swoj slub, ktory jest koniec czerwca, wiec musze spiac posladki i wziac sie w garsc, potem bede sobie odpoczywac :) Tak, zeby ten osiol pozalowal, ze nie dosc, ze nie ma go z nami 24/7, bo sam tak chcial, to jeszcze bede taka wlasnie witka i eterczna rusalka :))))
    Kolejny dzien, oby szybko zlecial. Mam dzis stresujacy miting cotygodniowy... Lece, milego dnia, Mamusie!

  2. Dziewczyny, dzisiaj do mnie dotarlo, ze jestem juz tak starsznie zmeczona tym calym stresem - ciaza, wlasciwe samotna, poszukiwanie mieszkania, nieprzespane noce, zle samopoczucie, bledy w pracy, ktore mnie stresuja (raz w tygodniu robie taki blad, ze firma traci przeze mnie, musze sie zawsze przyznac, bo predzej czy pozniej i tak to wyjdzie), jakas wizyta poloznej, ktora niby ma sprawdzac wszystko, co mam dla synka (tak mi angielka powiedziala, z ktora pracuje i ktora a dwojke dzieci, dlatego sie tak przejmuje), sytuacja z ojcem dziecka, jak potem dam rade ... Normalnie plakac mi sie chce jak sobie pomysle, ze jeszcze 19 dni pracujacych mam przed soba. Zamiast relaksowac sie cieszyc ciaza chociaz przez te ostatnie tygodnie, to nic z tego. Teraz przeprowadzka, poszukiwanie mebli, znow wiem, ze ojciec malego bedzie mnie krytykowal, co do mieszkania, chociaz mi pomoze, nie mam tu nikogo, oprocz jego rodziny, wszystko po prostu sprawia, ze dzis usiadlam i sie poryczalam jak bobr. Ehhhh, musialam sie wyzalic, przepraszam :( Chcialabym szybciej urodzic i pojsc juz na ten macierzynski, zeby juz miec spokoj i cisze w swoich czterech katach, a nie, ze nawet sie zdrzemnac nie da rady, bo (nie smiac sie ;)) glupi golab napiernicza za oknem, na dole lokatorka spiewa kolysanki, obok sasiad ma lat 14 i piszczy, drze sie... Ehhhh... Poza tym, jestem gruba, blada, zapuchnieta, wszystko mnie swedzi (cholestazy nie mam) i czuje sie jak slon z wiszacymi ramionami. Nie wiem w jaki sposob kobieta w ciazy ma niby byc szczesliwa. I jeszcze ta fryzjerka tyle mi wlosow obciela... No cholera dramat pelna geba :)

  3. Izzi, bedzie dobrze, chwila moment i bedziesz juz miala coreczke w ramionach, a nim sie obejrzysz bedziecie w domku :)
    Agataluk, czy Ty masz moze wizyte w domu przed porodem? Bo ja mam za tydzien, slyszalam, ze polozna obczaja wtedy czy ma sie wszystko dla maluszka... Np lozeczko, na ktore nie bede miec miejsca na razie, bo staczy tylko na kosz Mojzesza... I cholera, nie dosc, ze w pracy mam stres, to jeszcze polozna ma mi wizyte w domu robic... I juz sie na nowo denerwuje, choc ledwo co zaczelam sie cieszyc, ze mam gdzie mieszkac...

  4. Anelwi, ale podklad, to masz na mysli ta wielka podpaske, tak? Smiejcie sie, ale tu w sklepie wszystko za funta obok podpasek znalazlam takie pieluchy Tena lady, dwie sztuki. I kupilam, bo a nuz sie przydadza. Zastnawialam sie czy po porodzie od razu bede miala w ogole chec martwic sie czy mi nic nie przecieka i stad kupilam ten maly zestawik :D

  5. Ja mam jeszcze malego ubanka do wyprasowania i wlozenia do torby :) A tak, to udalo mi sie skompletowac juz wszystko :) A w co sie ubrac do szpitala? Jakas stara koszulke czy co? Czy w koszuli nocnej i szlafroku sie jedzie? :)

  6. Marcioka, to macie miejsce pelne wspomnien :) Faaaajnie :) Mi zostala tylko posciel na pamiatke po poczeciu ;)
    Moj maly leniwy dzis znow, cos tam sie rusza co jakis czas, ale nie tak jak dwa dni temu, gdy to szalal caly dzien. Tak jakos wlasnie ma, ze raz na tydzien szalenstwo, a potem norma, kilka kopniaczkow i tyle.

  7. Gratuluje ewi-synus!!! Super!!!
    No to ladnie, dwie juz mamy mamusie! Mam nadzieje, ze dobrze wszystko z Wami. Czekamy na jakies wieksze info :*

    Cichadoro, u mnie wlasnie jest tak, ze kuchnia jest urzadzona na szczescie, wiec chociaz o tyle dobrze, bo jak mialabym jeszcze sama sobie kupowac agd, to bym chyba oszalala. A tak, do kuchni mam wsio, oprocz talerzy, sztuccow czy czajnika (czy mikro itd, ale to na koncu).

  8. Iga, spacerek po Sopocie? ;(((((((((((((((( Boze, jak ja tesknie za domem :(((((( Ale masz fajnie. Gdybym byla na miejscu, pewnie bym codziennie bulwar zaliczala i w weekendy Sopotkowo :)
    Boze, bylam poogladac rzeczy do domu, az mnie normalnie raczki opadly ile kasy bede potrzebowala na jakies pierdoly typu nie wiem, polka do lazienki, stojak na papier, gary (mam 1 metalowy i dwa ceramiczne czy jaki to tam material jest) alny komplet do gotowania), ale chce miec normalny komplet, dywan, mikrofala, czajnik, sztucce, talerze. Sa rzeczy pierwszej potrzeby i reszta moze poczekac, ale i tak starsznie duzo kasy musze wydac. Meble wezme sobie na raty, wiec spoko, pozostanie mi tylko kupno sofy w trybie natychmiastowym, bo polozna bedzie od razu w poniedzialek, wiec musze ja jakos usadzic :)
    Dziewczyny, ja nie wiem na ktorej stronie tu byl omawiany temat pilki, ale wlasnie ja napompowalam, siedze sobie na niej i sie zastanawiam co dalej z nia zrobic?
    Kurcze, ale macie komfort, ze Wam gin powie co i jak z szyjka itd, ja to moge sie cmoknac w pompke. Idzie to jakos samej sprawdzic? :) Na razie mam tylko chwilowe i to nie co dziennie bole jak na @, ale bez szalu, tylko tak delikatnie, wiec nic mi nie dolega.

  9. Marciolka, nie wiem o czym mowisz, to ten zespol niespokojnych nog? My to uz w ogole koniec sam z terminem, ale kto wie jak to sie sytuacja tu w majowkach rozwinie. Pewnie kazda by chciala juz miec to za soba i calowac i przytulac swojego maluszka :)

  10. No masz ci los, ledwo czlowiek sie doczlapie do domu po zakupach, ledwo sie zaloguje, a tu bach! takie info!
    Fasolinka, gratulacje!!! Ale Wam juz fajnie! Mam nadzieje, ze obie sie doskonale czujecie. Czekamy na fotę!
    Z jednej strony zazdroszcze, ale z drugiej, to jeszcze 2 tygodnie chetnie sobie dzidzie donosze :) Napewno zrobie wszystko, zeby najpozniej przyszedl na swiat 01/06, nie mam zamiaru sie bujac z brzuchem dluzej ;)
    Wiecie co, kupilam sobie dresiki, spodnie znaczy. I nie moge w to uwierzyc, bo to juz drugie w trakcie ciazy, a wczesniej nawet po domu nie chodzilam w takim rodzaju spodni. Nie, ze zle, ze mi sie nie podoba, gdy ktos nosi, ale wole sukienki, spodniczki i rurki :) Znalazlam takie do cwiczen, obcisle jak getry i na brzuchu sie odwijaja w gore, akurat na caly brzunio :)
    Aha, nie wiem czy pisalam, ale za tydzien w piatek podpisuje umowe i wprowadzam sie do mieszkanka :) Malenkie jak cholera, ale da mnie i synka starczy. Na parterze, kuchnia urzadzona, bede w piatek szukac na gwalt lozka i szafy :)
    Bylam u poloznej, mam za maly brzuch o 3 cm, ale wg wykresu rosnie, wiec niby nie ma sie czym martwic, zwlaszcza, ze 2 tyg temu na usg pomiary wyszly ok. Z mierzenia brzuszka wynika, ze moj maly jednak nie powinien byc klopsem (z usg prognoza do 4,5 kg - spadlam z krzesla, gdy to dojrzalam), bo do ok 3500. Takze spoko luz :)

  11. Ja sie czuje od kilku dni jak pijana, siedze i wlasciwie nie wiem co sie wokol mnie dzieje, bodzce nie docieraja jak trzeba :) W sobote jak bylam w parku na slonczku, czulam sie jak we snie wlasnie :) Moj maluch sie rozpycha, czuje jak mnie chyba nozkami po prawej stronie kopie/kluje czy jakby to okreslic. I na dole boksuje :) Czulam tez dzis czkawke, od dawna ja czuje, ale dzisiaj dopiero sie zroientowalam, ze to to. I wlasnie czkal sobie gdzies tam w srodku na dole, jakby od d* strony, ze tak to nazwe ;)
    Mialam prasowac, zelazko bylo zajete, a teraz to mi sie juz tylko spac chce. Kurcze, musze Wam powiedziec, ze jestem zawiedziona rozmiarem mojego biustu. Mial byc wielki, a jest po prostu wiekszy, nic specjalnego.
    Kademal, zapomnialam, sliczne to Twoje zdjecie. Nie to, co moje z przymierzalni :D
    Nie mowilam, bylam u fryzjera, z 10 cm obciela, poplakalam sie nazajutrz w domu, gdy sie zorientowalam ile mi wlosow brakuje. Pytala ile ma sciac, pokazala ile to bedzie, ale w efekcie sciela duzo wiecej. Teraz tylko w kitku, na koka zadnego mi sie starczy ;( A w rospuszczonych mam baniak wielki jak telewizor, bo mam geste wlosy. Ehhhh...
    Czy Wam tez twarz puchnie? Rano wstaje i wygladam jak po ostrych baletach.

  12. Kasia, zazdroszcze, ze zaraz bedziesz miec to za soba. Ja z jednej strony boje sie, ze i u mnie sie przed czasem zacznie, bo gdzie nie czytam, to od kilku dni do dwoch tygodni przed czop odchodzi... To jakby akurat na teraz, ale przeciez to tez nie jest regula. A z drugiej juz chodze zajarana jak gwizdek, ze za miesiac i kilka dni zobacze juz moje male szczescie :) Albo i nawet wczesniej.

  13. O Boze, Kasia, to normalnie az wiory beda lecialy po tylu miesiacach przerwy! :D 3 kg to akurat taki, nie za maly, nie za duzy, moj to pewnie bedzie klops, skoro 2 tyg temu mial 2 kg, a tu jeszcze 5 tyg przede mna.
    A ja sie tak zastanawiam czy branie magnezu dziala? Biore dwie tabletki od polowy ciazy, bo nie moglam z tym twardniejacym co chwile brzuchem. Nie mam skurczow lydek, brzuch stawia sie pare razy dziennie, ale jest ok, tak ze nie wiem czy powinnam odstawic czy brac sobie dalej.
    Zaraz bede prasowac ubranka dla synka :D Rozpuszczam sie jak tylko je widze :D

  14. Kademal, mnie dzis boli na dole plecow i tez sie stresuje. Niby nic, ale po tym jak mi czop wypadl 2 tyg temu, boje sie, ze w kazdej chwili odejda mi wody i sie zacznie.
    Na fb jest grupa Mamuski UK czy cos takiego, co chwile jakis post sie pojawia, dziewczyny maja problemy, pytania itd, a dzis byl post o nieszczesciu jednej z dziewczyn - byla w 36 tygodniu i stracila dziecko... Normalnie lzy mi naplynely, nie wyobrazam sobie. Wymitowala ponoc, miala biegunke i nie czula z dobe ruchow maluszka... Az sama sie zeschizowalam i pukam w swoj brzuszek co chwile...
    Pranie udalo mi sie zrobic, po 4 pieluchach mam dosc ;) Ale jade dalej z tematem.

  15. Wiecie co, ja nie wiem czy ona (dziewczyna, u ktorej mieszkam) jest taka zlosliwa krowa czy po prostu nie mysli... Ale podejrzewam, ze to pierwsze. Chyba jest zazdrosna, bo jej maz jest dla mnie bardzo mily... Nie widze innego wyjasnienia.
    Zapytalam po jej praniu czy moge swoje wstawic, powiedziala, ze tak, ze ona sobie powiesi na suszarce czy gdzies tam i wyszla na spacer. Moje sie wlasnie pierze, milion pieluch, posciel z kosza Mojzesza, reczniki dla malego, kocyki. Generalnie duzo rzeczy zajmujacych duzo miejsca. A ona wlasnie zajela wszystkie sznurki w ogrodzie... Nie wiem co mam teraz zrobic, gdzie ja to powiesze? Caly czas siedzi w domu, a robi pranie, kiedy doskonale wiedziala, ze ja chce poprac dla malego rzeczy... Jutro ide do pracy, juz mogla ten jeden dzien odpuscic, ale nie. Wkur... sie :/ Chyba ja jej teraz zrobie na zlosc i wstawie na suszenie w pralce, powiem jej, ze przeciez nie mam gdzie powiesic. Tylko moze jeszcze dodatkowo za prad mnie skasuje. Zelazko tez chyba wyciagne swoje, bo pewnie bedzie chciala swojego uzywac akurat w tym samym czasie. Niektore baby to sa, az szkoda gadac. No nic, jeszcze dwa tygodnie...

  16. Aha, i zaczelam masaz krocza wczoraj, bo odebralam zel do masazu. Na recepte jest za darmo, wiec wzielam, inaczej bym jakims olejkiem naturalnym smarowala. Kurcze, powiem Wam, ze robilam moze z 5 minut i zmeczylam sie strasznie. Brzuch mi nie pozwala za bardzo sie zgiac. Nie wiem jak to inne kobiety robia, bez kitu nie wiem. Dzis postaram sie z pustym zoladkiem i moze dluzej mi sie uda. Troche mnie pozniej pieklo od naciagania, pewnie to i dobrze :) Kuzwa, no do czego to doszlo, zebym jeszcze krocze sobie masowala, zeby mnie nie rozerwalo :) Szczerze mowiac to jest to idealne zajecie dla faceta :))))))

  17. Czesc Dziewczyny,
    dlugo sie nie odzywalam, bo po prostu nie mialam sily usiasc i napisac, takiego mam zmeczo-lenia :)
    Kasia, ale macie Swieta... Biedni, pewnie sie sama wystraszylas, ze to JUZ. Ale, ale przynajmniej po takim czyszczeniu mozesz sobie podjesc bez wyrzutow sumienia, nalezy Ci sie :) Mi sie dzis snilo, ze mialam rozowa wydzieline, podbarwiona krwia i nie wiedzialam czy jechac do szpitala czy jeszcze czekac. Glupi sen. Ciagle mialam reke w majtach ;)
    Swieta leniwie, sama poki co. Ale nie narzekam. Pogoda nie dopisala, oprocz soboty. I tak, jak mialam zrobic pranie malego w piatek, tak byla zajeta pralka, sobota rowniez, wczoraj padalo, dzis od rana tez jest zajeta. Po dzisiejszym razie juz mam pewnosc, ze ta dziewczyna zrobila to po zlosci. Mowie jej od piatku o praniu tych wszystkich malutkich rzeczy dla synka, juz nie wspominajac o moich ubraniach do pracy. Nie dosc, ze mnie budza z samego rana, bo maja w nosie, ze ja spie i trzaskaja wszystkim jak leci, to nawet prania nie mam jak zrobic.
    Wlasnie zjadlam dietetyczny serniczek i wypilam pyszna kawe z mleczna pianka :) Mysle nad powtorka, ale chyba poczekam az mi sie ulozy, inaczej sie uleje i bede miala mega zgage jak zwykle. Was tez budzi po nocach?
    Z dobrych wiesci, to chyba 2 maja mam przeprowadzke w swoje cztery katy :) Tzn nie sa moje, ale bede tam sama. Malenkie mieszkanko dla mnie i dla Oliego :) Tzn jak moja aplikacja przejdzie, podpisze umowe i dostane klucze do reki, wtedy powiem Wam, ze na pewno sie przeprowadzam.

  18. Wiecie co, jak podczytuje sobie marcowki i kwietniowki, to normalnie mam pelne portki myslac o porodzie... Nie wiem, w sumie moge mdlec i moga ze mna wszystko robic, byleby Oliwerek byl zdrowy...
    Jutro do odebrania mam zel do masazu krocza, elastolabo sie nazywa. Wiem, ze pewnie starczylaby oliwka jakas naturalna, ale jak bede miala specyfik przeznaczony do tego wlasnie, to moze bedzie to dzialalo bardziej mobilizujaco. Miesni Kegla nie cwicze, bo zapominam. Jak sobie przypomne, a jest to rzadko, trwa to moze z minute. Nie potrafie podzielic uwagi miedzy sciskaniem miesni, a robieniem czegos innego, wiec mi sie nudzi to.

  19. Cichadoro, ale Ty mocno szczupla chyba bylas przed ciaza, co? Mozesz sobie tyc :) Ja to niestety sklonnosc do tycia i przed caly czas sie pilnowalam. Juz prawie osiagnelam wymarzona wage, tyle sie staralam i sru. Dzidzia :) I tak sie dziwie, ze jak slon jeszcze nie wygladam ;) I tak mam jeszcze 6 tygodni, wiec wszystko przede mna. Swoja droga, co maja powiedziec dziewczyny, ktore tyja 25-30 kg. Mam takie kolezanki, dlugo sie bujaly z sadelkiem. Pamietam jak plakaly, ze schudnac nie moga.
    Boze, jak dobrze, ze nie tylko ja czuje sie jak hipopotamica ;) Sapie jakbym z 500 kg wazyla :) Brzuch mam taki nie za wielki, a co bedzie potem? :) Boze.. :)

  20. Oj tam, w ciazy jestes, brzuch masz widoczny, wiec nie ma sie co wstydzic :D Jak ide ulica i jem czekolade po drodze, to mam w nosie jak wygladam, jedzac, ba, wciagajac ja nosem ;) I zawsze potem gdzies w przymierzalni odkrywam w kaciku ust kawalek, albo na brodzie :D Musze rozkosznie wygladac :D:D:D
    A'propos ulicy - wczoraj szlam sobie w takiej obcislej zarowiastej koszulce, na to kurteczka, brzuch bylo baaaardzo dobrze widac, mialam db humor i bez kitu - nie bylo osoby, ktora by sie do mnie nie usmiechanela. Az mi dziwnie bylo :)))) I oczywiscie przyjemnie zarazem :)

  21. Hej :)
    U mnie wreszcie sloneczko, popralam, ale niestety nie malego, a tylko swoje rzeczy. Zapomnialam kupic proszek delikatny jakis, wiec zrobie to za tydzien. Poprzegladalam ubrania w walizkach, pochowalam, te w ktore sie poki co nie mieszcze, znalazlam torbe, w ktora sie moge spakowac :) Plecy rozbolaly mnie jak stara babe (no dobra, moze nie mam 20 lat, ale cholera jasna jeszcze az tak stara nie jestem ;)), musialam sie polozyc z bolu i ze zmeczenia. Jakbym pole zaorala :) Mam jeszcze AZ 6 tygodni... Masakra, naprawde masakra. Z mieszkaniem glownie. Juz bym chciala sie Wam pochwalic, ze sie przerowadzam, ale niestety jeszcze nie nie moge, bo nie mam gdzie. Robie wszystko i z marnym skutkiem. Prawdopodobnie jutro bede wiedziala mniej wiecej co i jak.
    Noooo, w kazdym razie, mam juz wszystko przgotowane do szpitala, brak mi tylko szlafroka. Dla malego tez wsio mam, tylko poprac. Ale na razie nie chce nic prac, oprocz ubranek do szpitala, poki nie wiem kiedy sie wyprowadze. Wszystko mam popakowane w siatki itp.
    Mam tylko nadzieje, ze synek nie pojawi sie przed czasem, albo zebym choc zdazyla ze wszystkim nim to zrobi. Zmartwil mnie ten czop tydzien temu, dlatego sie obawiam. Jeszcze jakos nie potrafie siedziec i kompletnie nic nie robic, wiec nie oszczedzam sie.
    Ze mnie tez czasem jak poleci, to wielkie oczy robie, bo albo siedze w pracy, albo stoje w sklepie i wtedy zastanawiam sie czy: - to wody plodowe - siuski - po prostu leci, a zaraz potem czy przypadkiem nie widac jakiejs plamy :) Siara mi nie leci, tylko jakies malutkie biale kropeczki na sutkach mam. Jakies 2 tyg temu pojawila sie przezroczysta krpelka i myslalam, ze sie zaczelo, ale na szczescie nie. Za to sutki bola mnie. Siedze, a one bola jakby je ktos wkrecal w imadlo.
    Orzechy jem, chce mi sie ich, wiec je jem. Czytalam rozne rzeczy o nich tez, wiec sama nie wiem w co wierzyc. Ostatnio odkrylam maslo orzechowe w czekoladzie, takie babeczki. Pyszne i po prostu nie ma bata, zebym nie zjadla :) Nawet sloik z maslem sobie kupilam, nie moglam sie oprzec. No co ja zrobie? Czekolada tez z orzechami, cukierki orzechowe. Ale najbardziej to mi smakuje moja salata z kurczakiem :)
    I przytylam 12 kg w sumie...
    Pocieszcie i powiedzcie, ze to prawda, ze w 9 miesiacu sie juz nie tyje...

  22. Dziewczyny, nie starszcie mnie. Ja jestem 32 tydz + 1 i moj maly wazy 2056 g... Z siatki wynika, ze bedzie ok 3,5 kg. To znaczy, ze bedzie wiekszy? Ja chcialam maluszka miec, zeby mnie nie rozerwalo :) Swoja droga, mam pytanie do tych mamusiek, ktore juz rodzily - kiedy odszedl Wam czop? Martwie sie caly czas, bo jeszcze tak mnie na dole kluje od wczoraj, nie jest to czeste, ale wczesnej tego nie bylo.
    Kurcze, musze jeszcze dokupic kilka rzeczy do torby (Cichadoro, tez torby nie mam :D), plus czapeczke jakas malenka. Mam jedna, ale wiazana i tak jakos nie wiem czy bedzie ok czy nie. Ogladalam dzis taki dwupak, tylko wydawalo mi sie, ze to jak wiaderko bedzie dla takiego okruszka.
    Dziewczyny, dowiedzialam sie, ze jedna ze znajomych, ktora bardzo dlugo sie starala o dziecko, urodzila ostatnio w 6 m-cu. Maly chyba nawet kilograma nie wazy... Tak mi sie przykro zrobilo, ze masakra. A ja tu wczoraj panike sialam, ze mi czop wylecial, ze maly sie niewiele rusza. Moj synek juz caly rozwiniety jest, wiec dalby rade jakby co. I tak mi sie glupio zrobilo, naprawde, przed sama soba.
    Marciolka, musze wyprobowac Twoj przepis, zjadlabyyyyyyyymmmmmm! Tylko tak mysle, ze ja bym dowalila jeszcze z 5 kg warzyw typu mieszanka chinska czy cos w tym stylu.

  23. Czesc Mamusie :)
    Jak fajnie, ze juz w komplecie i nierozpakowane :))))
    Tak piszecie o czopie... Cala noc nie spalam, strasznie bolal mnie caly brzuch, gdy przysnelam o 6, zaczal sie ktos tluc w kuchni i juz spania nie bylo. Przed wyjsciem poszlam do toalety na siku i na papierze znalazlam tyle galaretki, ze masakra. Przezroczysta na szczescie... Zadzownilam do poloznych, te powiedzialy, ze dopoki krwi nie ma, to nie mam sie czym martwic. Powiedzialam tez, ze mlody sie cos nie za bardzo rusza ostatnio, bardzo malo. Wiec umowila mnie na ktg do szpitala. Tam sie okazalo, ze serduszko bije jak trzeba, zaczal kopac jak zwykle. Opowiedzialam tez o mokrych majtkach, bo mi wlasnie tez czesto leci przezroczysta ciecz, wyslali mnie na usg sprawdzic ilosc wod plodowych. Przy okazji pomierzyli reszte. Maly jest glowka w dol, obwod 30 cm, waga 2057, odwrocil sie buzka i widzialam mojego slodziaka. Dostalam tez zdjecie, niestety wyglada zupelnie inaczej niz na ekranie. Normalnie jestem przeszczesliwa :) Malutki zdrowy, jest dalej chlopcem ;), wody plodowe ok. I ominie mnie usg prywatnie, za ktore musialabym zaplacic 100 funtow plus dojazd. Przerazilam sie bardzo tym czopem, dopiero 32 tydz. Niech synek poczeka az bedziemy mieli gdzie mieszkac :)

×
×
  • Dodaj nową pozycję...