Skocz do zawartości
Forum

Vaiiola

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez Vaiiola

  1. ja uwielbiam czytać i oglądać kryminalistykę, więc jeśli interesuje Cię coś takiego to mogę polecić wiele ciekawych książek i kilka seriali:) a tak z innej beczki, to Wasze maleństwa też są takie ruchliwe? Moja malutka właśnie dobrą godzinkę się wierciła w brzuszku:)
  2. tak na dobrą sprawę nasze mamy, czy ciocie wcale zdrowo się nie odżywiały i wtedy palenie było na porządku dziennym a większość z nas jest zdrowych:) nie ma co popadać w skrajności:)
  3. tez tak słyszałam, że jak mama pali w trakcie ciąży i nagle rzuci to jest gorsze niż jakby paliła całą ciążę. Ja akurat jestem totalnym wrogiem papierosów:) A co do kawy? przerzuciłam się na zbożówkę, ale Coli nie umiem sobie odmówić:) a wręcz wciąż mam na nią ochotę. Z moich zachcianek mam większy problem. Przed ciążą jakoś nigdy nie przepadałam za smakiem piwa, czasem się wypiło lampkę białego wina, no chyba że to było piwo smakowe a w trakcie ciąży non stop mi się go chce:) Na szczęście ktoś mądry wymyślił bezalkoholowe dla takich wynalazków jak ja:) Ale nie zmienia to faktu, że mimo wszystko czasem mam ogromną ochotę na lampkę wina, a świadomość, że nie prędko się go napije napawa mnie dużym smutkiem. a Wy, słyszałyście, czy taka lampka wina może zaszkodzić maleństwu? Strasznie mnie to ciekawi:)
  4. Beata, ja mam do Łodzi około 45 km, jestem z pod Głowna:)
  5. Gosia, ja nie mówię, że Ty musisz chodzić prywatnie, mówię, że w Łodzi w szpitalu, żeby dostać się na poród w wodzie dziewczyny mówiły, że trzeba chodzić prywatnie do jakiegoś tam lekarza, który decyduje o tym kto będzie rodził w wodzie:) No ja to bardzo bym chciała rodzić z moim mężem, mam nadzieję, że da radę przybyć o czasie na porodówkę. Zresztą on też chce:) Chodziliśmy do szkoły rodzenia i tam mój luby przekonał się jeszcze bardziej do porodu rodzinnego:)
  6. ja ratuję się codzienną kawą inka błonnik z mlekiem, taką z dwóch łyżeczek. Początkowo miałam bardzo duże problemy z wypróżnianiem, ale odkąd piję inkę chodzę do toalety codziennie, więc może i Tobie pomoże:)
  7. Weronika, chciałabym mieć możliwość porodu w wodzie, ale u nas w Łodzi jest tylko jeden szpital i podobno bardzo ciężko się tam dostać więc nawet nie próbowałam, tym bardziej, że podobno trzeba wcześniej chodzić do gina, prywatnie a te wizyty dużo kosztują:(
  8. Gosia, ja ruchy poczułam w 19 tc, i powiem szczerze,że nie wiedziałam że to są ruchy, porównałabym to raczej do przesuwania się pokarmu w jelitach, tak jakby mi w brzuchu burczało:) Teraz to już są takie konkretne kopniaki a wtedy to było ledwo zauważalne smyranie wyczuwane tylko wtedy kiedy leżałam spokojnie (rano i wieczorem):)
  9. malinka86 ja najwięcej kupowałam u tych dwóch sprzedawców: allegro.pl/listing/user/listing.php?us_id=4222926 allegro.pl/listing/user/listing.php?us_id=17454731 szybka wysyłka i dobry kontakt i ceny spoko:) pieluchy allegro.pl/listing/user/listing.php?us_id=27798986 pieluchy jak to pieluchy, z czasem się okaże czy są dobrej jakości:) a co do zakłamanych wyników to też słyszałam, że jest taka możliwość jak się dzień przed zje coś nad wyraz słodkiego itp:) także nie ma co panikować, tylko podejść do drugiego badania, chociaż wiem, że to nie przyjemne:)
  10. Ja też bym chciała rodzić naturalnie i o ile się da bez nacięcia krocza. A co do znieczulenia, to wyjdzie w praniu. Chciałabym spróbować bez jak dam radę a jak nie to będzie ze znieczuleniem:)
  11. halborg Ja lubie pić rumianek, a meliskę też wypije sobie na zdrówko aby mieć lepszy sen, ale z tym różnie jest, bo bezsenność doskwiera mi coraz bardziej. Coraz bardziej robi się ciężko i czy chcemy czy nie organizm zwalnia, nasze serce bije teraz za dwóch a nie tylko dla nas ;-) Dziewczyny ciekawa jestem czy doskwiera wam tzw. "syndrom niespokojnych nóg"? Normalnie szlag człowieka trafia, mnie to niestety dopadło i wtedy koniec, nie pomoże siedzenie, nogi w górze, trzeba chodzić i chodzić, coś z tymi nogami robić. Najczęściej dopada mnie na wieczór i w nocy :( Spaceruję po nocach po całym domu, lub "biegnę" w łóżku - tak to nazwał mój kiedy przebudził się nagle co ja wyprawiam nawet nie wiedziałam, że coś takiego istnieje ale odczuwam coś takiego samego...myślałam że to coś w rodzaju skurczów, ale to nie jest jak skurcz...tak dziwnie mnie rwą nogi, wtedy smaruje je amolem i pomaga:) A co do zmęczenia ciążą...jestem w 27 tc i powiem szczerze, że jako takiego znudzenia nie mam, lubię teraz ten stan bo maleństwo kopie jak szalone, a ja wtedy wiem,że z nią wszystko ok:) ale to zmęczenie, problemy z poruszaniem, ze snem i z ogólnym funkcjonowaniem mnie właśnie męczą i tego mam dosyć... A po drugie, jak już maleństwo się tak rusza, to strasznie chciałabym ją przytulić i mieć już przy sobie:) Dzisiaj miałam lepszy dzień i wyobraźcie sobie, że poprasowałam już wszystkie pieluchy tetrowe i ubranka, które do tej pory uzbierałam:) wszystko pochowałam w tymczasową szafeczkę mojej córeczki:) Normalnie zakręcam się na maksa przy "wiciu gniazdka" dla Hani:)
  12. jaagatka Ja nie mam jako takich wzdęć, ale za to w ogóle nie mogę się wypróżnić, chodzę do toalety co 3 dni, co jest straszną udręką dla mnie. Póki co nic z tym nie robiłam, ale chyba wezmę czopki. No niestety stan ciąży nie jest wcale taki cudowny i nie da się o nim zapomnieć nawet na 1 dzień ;) Dla mnie pocieszający jest fakt, że w tym tygodniu aż 3 osoby powiedziały mi że ładnie, promiennie wyglądam - więc chociaż taki dar od losu, że mimo dodatkowych kilogramów, moja córeczka nie odbiera mi urody, za co ją bardzo kocham ;))) też tak miałam, ale siostra pokazała mi inke błonnik, i codziennie do śniadanka piję sobie inkę z mlekiem i teraz odpukać codzienna wizyta w toalecie:) a sama wiesz jakie to przyjemne:)
  13. Halborg, a jakbyś poszła do innego lekarza, albo najlepiej do dermatologa? może więcej byś się dowiedziała... Współczuję Ci i Twojej córeczce stresu i bezradności...:(
  14. Dziewczyny mam pytanko, teściowa mi przyniosła dzisiaj fajny cieplutki, niebieski śpiworek po mojej szwagierce, ogólnie kompletnie nie zniszczony, tylko ma dwie żółte plamy (nie są to plamy z potu na pewno). Polałam je vanishem, zostawiłam na 5 min i wrzuciłam do pralki, ale nie zeszło. Nie wiecie może czym to wywabić? Najgorsze jest to, że kompletnie nie wiem, po czym mogą to być plamki. Czekam na pomysły:) Z góry dziękuję:)
  15. Dziewczyny mam pytanie, teściowa mi przyniosła dzisiaj fajny niebieski śpiworek po mojej szwagierce, ogólnie kompletnie nie zniszczony, tylko ma dwie żółte plamy (nie są to plamy z potu na pewno). Polałam je vanishem i wrzuciłam do pralki, ale nie zeszło. Nie wiecie może czym to wywabić? Najgorsze jest to, że kompletnie nie wiem, po czym mogą to być plamki. Czekam na pomysły:) Z góry dziękuję:)
  16. Ale coś tu ostatnio cicho się zrobiło...:) Weronika, ja chyba mam lekką anemię, tzn wynik HGB mam 11,1, co nawet w ciąży jest dość niskawe ale jeszcze nie byłam u mojej gin, więc to tylko moje podejrzenie...
  17. Wczoraj miałam pierwszy sen o porodzie, ale raczej nie był to koszmar a wręcz miły sen, bo wiedziałam, że zaraz przytulę malutką:) Jeśli chodzi o wyprawkę to ja już dość sporo mam, brakuje mi na prawdę garstki rzeczy. Łóżeczka i komódki dla maleństwa nie mam, ale wybrane już jest i tylko czeka na złożenie zamówienia, wanienka niedługo przyjdzie, butelki też zostały jeszcze ręczniczki, przewijak i jakiś śpiworek do spania a tak to już wszystko mam i dla maleństwa i do porodu. Wiem, pospieszyłam się ale jak zaczęłam szaleć to nie mogłam się opanować:) Ja większość rzeczy na allegro kupiłam, ceny jednak są niższe a jak się kupuje u jednego sprzedawcy prawie wszystko to w ogóle taniej wychodzi:) Ychna, będzie na pewno dobrze! Nie martw się, bo maluszek też odczuwa Twój niepokój. Rozmawiacie ze swoimi brzuszkami? ja mojej małej opowiadam prawie wszystko...może też dlatego, że ciągle siedzę sama i nie mam się komu wygadać to Hani opowiadam:)
  18. linka4 Pozdrowienia dla Was dziewczyn. Chciałabym zapoznać się z waszym zdaniem na temat tego czy kupowałybyście już jakieś rzeczy dzieciakowi, które ma się narodzić w lutym ? Jesteście przesądne ? Polecam Brzuszek.Net - http://brzuszek.net/ ja co prawda mam termin na końcówkę stycznia, ale już mam sporo rzeczy: wózek, prawie wszystkie ubranka, jakies tam drobnostki w stylu termometr do wody, frida kosmtyki dobne ito:-) w tym tygodniu załączył mi się syndrom wicia gniazda i jakoś tak poszalałam:-) Co do bólów krzyża, to też miałam okropne, nie mogłm ani siedzieć ani wstać z czegokolwiek i Rzy chodzniu też bolało więc postanowiłam coś z tym zrobić. Ze względu na malutką nie używalam żadnych leków/maści bo to jednak leki, które mogą przedostać się do malutkiego organizmu. Zaczęłam ćwiczyć 2 razy dziennie o ok 10 min i przeszło już po kilku sesjach, teraz nie mam już tego problemu:-) A co do wielkości maleństwa, to wśrod moich znajomych każde rodziło sie ok 0,5-1 kg mniejsze niz wkazywała waga na usg:-) Szkołe rodzenia mam już za sobą, ale z największą przyjemnością poszłabym jeszcze raz. To moj pierwszy dzidzius takze dlz mnie to byl ogrom przydatnej wiedzy:-) dowiedzialam sie wszystkich faktow i mitow o porodzie, o ktorych lekarze nie mowia, jakie mamy prawa podczas porodu itp. Drugi blok tematyczny byl o pielgnacji bobaska, dla mnie tez bąba:-) kąpałam maleństwa ( tzn lalkę) dowiedziałam sie wszystkiego o karmieniu piersią i mlekiem modyfikowanym itp, także jeśli tylko masz możliwość i możesz sobie pozwolić na taki wydatek to jak najbardziej plecam:-) ps a i mój mąż bardziej przekonał się do porodu rodzinnego:-)
  19. ja już wózeczek mam:) przekonała mnie firma x-lander i wózek x-a:) www.x-lander.pl/produkty/51/xa wózeczek jest bardzo zwrotny, gondolka nie jest duża i bardzo łatwo się ją zakłada i zdejmuje. Bardzo podoba mi się również możliwość montażu fotelika na miejscu gondoli:)
  20. No to Majka mam nadzieje, ze Twoja pociecha sie ustawi do zdjecia:-) moja cora dopiero w 23 tygodniu rozlozyla nozki:-) Musisz sie nam pochwalic jak wrocisz:-)
  21. Aldonka, tez mnie strasznie swędział brzuszek, ale zaczęlam smarować go kremami i oliwką rano i wieczorem a czasem nawet i w ciągu dnia i teraz nie mam już tego problemu:-) Te pogody za oknem rzeczywiście nie sprzyjają dobremu samopoczuciu:-( mnie poprawia się humor jak wyciągam ubranka dla małej i je przeglądam:-)
  22. Dzięki Beata za radę, też jakoś tak bardziej byłam przekonana do tommee tipee, ale ta druga trochę kusi tym odkręcanym dnem:-) nad aventem tez sie chwilę zastanawiałam, ale jednak tak bardziej mi odpowiada tommee chyba:-) kupię to się przekonam:-)
  23. Jeszczebdwa tygodnie temu tez mialam takiego powera, i nagotowalam na kilka obiadow i oomrozilam, wszystko popralam dla malutkiej, caly dom wysprzatalam:-) a od soboty jakos mam zanik sił, może dlatego że znowu zaczęłam wymiotować:-( A tak z innej beczki, ale dzisiaj zaszalałam kupiłam większość wyprawki do szpitala i ogólnie dla noworodka,wszystkie te takie drobiazgi:-) zostały już tylko takie "grubsze" rzeczy:-) Myślałyście już nad butelkami dl maluszków? Ja się zastanawiam nad tommee tippee z czujnikiem temperatury allegro.pl/zestaw-startowy-tommee-tippee-0-bpa-i3517292912.html albo nad MAM baby allegro.pl/mam-zestaw-startowy-dla-dziecka-witamy-na-swiecie-i3606410185.html jak myślicie, która lepsza?
  24. Wiecie co, to ja chyba jestem dziwna, bo mi się teraz ciągle chce sexu, a męża nie ma...:( nie odczułam w ogóle spadku libido, a wręcz jego wzrost:( Co do ubrań to pożyczyłam od trochę większej siostry jej stary płaszczyk i chyba jakoś w nim przetrwam do końca...mam nadzieję, bo można sporo przeszyć guziczki. Też właśnie w tamtym roku kupiłam sobie fajną obcisłą kurteczkę a tu w tym roku, co najwyżej rękawki mogę sobie założyć:)
  25. Ja dziewczyny to Wam zazdroszcze, ja mam na plusie 13 kg juz, mimo ze pierwsze 4 miesiace wymiotowalam.... w brzuszku mam juz 101 cm. Ale i cycki mi urosly ze dwa rozmiary wiec pocieszam sie, ze tam poszlo:-) A myslicie juz nad kupnem wanienki? Ja zastanawiam sie nad anatomiczna http://zakupy.dlarodzinki.pl/wanienki-i-przewijaki/wanienka-anatomiczna-komfort-rozowa-transparent,1114311,2205/opinie/ albo nad zwykla wanienka, ale z fotelikiem anatomicznym http://www.calineczka.pl/sklep/anatomiczny-fotelik-do-kapieli-winnie-the-pooh-p-15908.html Ja łozeczka jeszcze nie mam, maz mi marudzi ze za wczesnie jeszcze, ale kupilismy juz wozeczek:-)
×
×
  • Dodaj nową pozycję...