Skocz do zawartości
Forum

Maugosia

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez Maugosia

  1. Hej Dziewczyny! Malinowa! Mam nadzieje,że już lepiej się czujesz! Wracaj do zdrowia! Dobrze, że maleństwo zdrowe w brzusiu! A jak się słyszy dookoła o poronieniach to aż strach. Biedne te wszystkie dziewczyny :( Nie wyobrażam sobie jak muszą się czuć. Ech, a ja wczoraj pierwszy raz chyba od 6 tygodni wyszłam do ludzi ;) (mieszkam w malutkiej wiosce i dojazd do miasta był dla mnie mocno kłopotliwy). Byłam w pracy pogadać z kierowniczką. Oczywiście nie wie jeszcze czy mi będą mogli przedłużyć umowe ale będą się starać, a jak się źle czuje to mam się nie zastanawiać tylko iść na L4. No to jutro wizyta u ginekologa i będę prosiła o zwolnienie. Mam nadzieje,że nie będzie robiła problemów. pisałyście o teście PAPPA czy jakoś tak. Ja nie miałam czegoś takiego. Czy każda kobieta w ciąży powinna to mieć robione,czy są jakieś zalecenia? Tak samo nie miałam jeszcze cytologii w ogóle robionej a to już 17 tydzień. Chyba jutro się upomnę. Brrr paskudnie na dworze. Wczoraj wróciłam wieczorem do domu to 3,5 stopnia było. Masakra jakaś. Zmarzłam tak, że aż mnie telepało. A jak tam u Was?
  2. Oj dziewuszki, a ja siedze i rzygam. No przecież aż już rycze z tego wszystkiego. Wczoraj o 23:30 mnie jeszcze wzięło. Dziś rano byłam na morfologii to po powrocie też to samo, bo przecież przejażdżka samochodem była :( Jade dziś do pracy pogadać z kierowniczką. Może się dowiem, że praca tylko do dnia porodu i do widzenia. Chyba pojde dalej na L4 bo te wymioty są straszne i nie chcą odpuścić ;( I na dodatek mam przeziębiony pęcherz i nie wiem co mogę na to wziąć. W piątek mam wizyte u gina to o cos poprosze. Żurawinke pije tylko. Oj nie jest lekko. nie myślałam, że tak to będzie wyglądać. Ale warto pocierpieć. Ponoć potem dobrze się to wspomina. Dziewczyny, które już macie pociechy - podzielcie się , jak długo karmiłyście piersią?
  3. Fasolko mi pewnie przedłużą do dnia porodu a potem z ZUS-u są świadczenia najpierw chyba macierzynskie a potem rodzicielskie, więc w sumie na to samo wychodzi jak na macierzyńskim w pracy. Chociaż to dobre :) Mi też się śniło że chłopiec. Chciałabym dziewuszke ale oczywiście najważniejsze żeby zdrowe :) usg dopiero chyba pod koniec października. Już nie mogę się doczekać! A jak tam wasza waga? dużo przytyłyście? Ja jeszcze waże mniej niż przed ciążą. Schudłam najpierw z 3 kg ale dziś się ważyłam i na szczęście 1,5 kg już do przodu poszło. Jade w tygodniu pogadać z kierowniczką do pracy bo zwolnienie mam do piątku i nie wiem co dalej. U mnie tylko robota przy komputerze, a można tylko 4 godz. Z tego co słyszałam, to zwolnić do domu po 4 godzinach nie może a robić i tak nie będzie pewnie co... Nie wiem sama. Poza tym, do pracy mam mam jakieś 30 km w jedną str a jak jade to zaraz mi niedobrze. Jak mi powie od razu, że nie przedłużą mi umowy to ide na zwolnienie do końca i tyle. Ale dziś gwiżdże wiatr w Trójmieście. A jak tam u Was? Nawet na grzyby mi się nie chce iść w taką pogodę ;) a chodziłam ostatnio sporo...
  4. Ech, wczoraj byliśmy w odwiedziny u rodziców. Jazda samochodem niestety nie skończyła się wieczorem dobrze. Kiedyś miałam chorobę lokomocyjną ale od dawna jej nie odczuwałam, a odkąd jestem w ciąży to po prostu dramat w każdym środku lokomocji. Też tak macie? Dziś dla odmiany włączyło mi się jakieś dziwne kłucie po bokach, jakbym miała kolke czy co. Nie wiem co to. Czytałam na różnych forach, to niby normalny objaw rozciągania wszystkieog w środku. Zdarzało Wam się coś takiego? A dziś przygnębienie mnie dopadło. Mam w robocie umowe do grudnia. Mieli mi przedłużyć teraz na nieokreślony ale dziś się dowiedziałam, że u mnie w dziale 13 osób ma polecieć... tak więc powoli się nastawiam na pożegnanie z pracą :( Polska.
  5. Cześć Dziewczyny! :) Dołączam do waszego grona! Termin mam na 12 marca. To moja pierwsza ciąża. Jesteśmy rok po ślubie i w sumie jeszcze nie planowaliśmy maleństwa, ale że się przydarzyło bardzo się cieszymy i czekamy z niecierpliwością :) Czuje się powoli coraz lepiej. Strasznie męczyły mnie wymioty. Dalej rano mam z tym problem. 5 tydzien L4. Jeszcze jeden przede mną i zastanawiam się mocno co dalej... Narazie waże jeszcze z 1kg mniej niż przed ciążą ale już powoli brzuszek zaczyna być widoczny. Rano tylko kanapki z nutellą. Nic innego we mnie nie wchodzi choć już powoli mam dosyć ;) Czekam na pierwsze ruchu dzidzi ale ponieważ to pierwsza ciąża- pewnie jeszcze kilka tygodni... A Wy wymiotujecie? Trochę przejżałam forum i raczej widze, że na nudności narzekacie a nie na wymioty. Ja nie myślałam, że tak będę ciążę przechodzić ;) ale ponoć to dobry objaw. Tylko mówili, że po 3 miesiącu przejdzie, a tu dalej zdarzają się dni, że cały dzień męczy... Pozdrawiam serdecznie przyszłe mamusie :)
×
×
  • Dodaj nową pozycję...