Skocz do zawartości
Forum

Maugosia

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez Maugosia

  1. Mariposa ja też ursopol biore (300 mg 3 razy dziennie). Mam nadzieje, ze to pomoze. Jeszcze mi po tych lekach nie robili badan krwi wiec nie wiem jak dzialaja. A ważenie przez usg jakos na podstawie wymiarów główki, kości itp tak mi sie wydaje...
  2. Hej dziewczyny! miałam problemy z netem dlatego nie pisalam. Byłam w tym szpitalu z cholestazą, zrobili mi badania i ktg, kazali się zglosic dzis do poradni patologii ciąży. Tam znów ktg, usg i badanie na fotelu. Cholestaza niestety jest i wyniki wzrastają. Dostałam w czwartek tabletki ale dziś lekarz stwierdził, że dzidzia za mało waży (1850 - 34 tydzien) i jutro ide leżeć na patologie ciąży na kilka dni na obserwacje :( wygadałam ostatnio, że jeszcze nigdy nie leżałam w szpitalu. Ech. Mam nadzieje, że nie będą mnie tam długo trzymali, że nie nasłucham się strasznych historii i że jakoś to zleci. Dobrze,że maleństwo będzie pod dobrą opieką. Nic to. Ide kończyć prasowanie i spakować się na jutro. Trzymajcie za mnie kciuki.
  3. Klaudusia! Trzymamy kciuki za Twoje maleństwo! :* Mariposa - szkoda gadać. Wczoraj poleciałam do gin. Niestety do pierwszej wolnej co było błędem bo kobieta załamała moją wiare w lekarzy. Pokazałam jej wyniki na paciorkowca (nawet z laboratorium do mnie dzwonili, żeby szybko się udać do lekarza) to ona na to spojrzała i powiedziała "noo to to się daje w szpitalu to po porodzie dadzą pani antybiotyk" (szczegół że musi być on podany minimum 4 godz przed porodem). No to powiedziałam jej o tym swędzeniu i pokazałam wyniki, na co ona " ooo bardzo zwiększone rzeczywiście. Ale co ja mam z tym zrobic? Tego się nie leczy" Rozumiecie? Szczęka mi opadła. No to ja jej na to, że przecież cholestaza jest niebezpieczna dla dziecka i może wywołać przedwczesny poród i chyba trzeba to jakoś monitorować i że słyszałam, że to się leczy głównie w szpitalu. Na to ona, że "nooo to może ja pani wypisze skierowanie do szpitala" i z łaską wypisała. jutro rano jade, zobaczymy co mi powiedzą. Albo mnie wyśmieją bo może to ja panikuje, albo podejmą jakieś kroki ale przynajmniej może ktoś KOMPETENTY mi cos powie bo wczoraj to po prostu dramat był. Dobrze, że ta wizyta nie była płatna (choć prywatna opieka zdrowotna wspaniały luxmed) i że mąż był ze mną bo bym chyba im zadyme tam zrobiła. I ja się wyżaliłam, a co. Dobrze, że jesteście i możemy sobie wzajemnie powyrzucać co nas gryzie.
  4. Witam, Od kilku dni swędzą mnie strasznie zwłaszcza dłonie i stopy (ale też i reszta ciała, głównie wieczorem). Nie mam żadnej wysypki. Dla spokoju zrobiłam sobie dziś badania krwi i otrzymałam wyniki: ALT 98 (norma do 33) i Fosfataza zasadowa 175 (norma do 104). AST i bilirubina w normie. Czy takie wyniki i objawy swędzenia świadczą o cholestazie? Jakie teraz powinnam podjąć kroki? Czy konieczna będzie wizyta w szpitalu? Z góry dziękuję za odpowiedz.
  5. Mam wyniki: ALT 98 (norma do 33) i Fosfataza zasadowa 175 (norma do 104). AST i bilirubina w normie. Myslicie, że to może być ta cholestaza? Umówiłam sie na jutro do gin ale się zastanawiam... chyba nie jest tak źle?
  6. nooo i jeszcze żeby było kolorowo właśnie wstawili wyniki i mam paciorkowca ;( co jeszcze?
  7. Dziewczyny a swędziało was cały dzien? Bo mnie swędzi wieczorem, w nocy i z rana troszke a tak za dnia to raczej spokój...
  8. no to pognałam z rana na krew. Zrobiłam alat, aspat, bilirubine i coś tam jeszcze nie pamiętam nazwy. Teraz czekanie do wieczora na wyniki. Mam nadzieje, że to nie ta cholestaza bo nie chciałabym do konca ciąży siedzieć w szpitalu :(
  9. Mariposa! Naczytałam się teraz o tej cholestazie i się nakręciłam. już kilka dni temu czytałam na ten temat bo od jakiś 5 dni mnie strasznie swędzą dłonie i stopy, a nawet całe nogi i ręce drapie a żadnej wysypki nie mam. Chyba pojade rano na krew i zbadam co trzeba bo wole sprawdzić czy wszystko ok. A u Ciebie jak się to skończyło? Bo czytam, że i z przedwczesnym porodem to się może wiązać i z pobytem w szpitalu :( mam nadzieje, że to nie to ale nie mam innego pomysłu.
  10. O rany Kate! od 20 tygodni! Strasznie! Ja nie miałam 10 i jak już przyszedł ten dzień to prawie płakałam taka byłam zdenerwowana czy wszystko będzie ok. Swoją drogą straszne jest, że my ciężaróweczki mocno sobie pewne rzeczy wkręcamy choć w sumie często nie ma powodów żeby sie niepokoić. Ale to chyba naturalne...
  11. Cześć moje Marcóweczki! Dawno nie pisalam ale czytam codziennie :) właśnie wstawiłam pierwszą pralkę z dziecięcymi ciuszkami. Mogę to wreszcie zrobić bo 2 dni temu w końcu dowiedzieliśmy się, że noszę w brzuchu chłopca. Łaskawie postanowił ukazać nam piękne jajeczka (które swoją drogą śniły mi się chyba z 5razy). Tak więć w końcu wiem na jaki kolor stawiać ;) na dniach też zamówie z allegro przybory chigieniczne (z aukcji o której o ile dobrze pamiętam asiek pisała). Kilka rzeczy też już mam kupionych, łóżeczko dostaniemy, ciuszków większość też, wózeczek odkupiliśmy od znajomej okazjonalnie (tako jumper x 2 w1 - dla mnie bomba bo ma duuże dmuchane koła akurat na moje dziurawe drogi). Dogadaliśmy się w koncu tez co do imienia. Wybraliśmy niezbyt popularne ale podobające nam się imię Radosław :) można fajnie zdrabniać i w sumie samych fajnych Radków oboje znamy więc dobrze się kojarzy:) Synuś waży 1860g (33tydz) i obawiam się tylko, żeby nie chciał się przypadkiem urodzić w dzień kobiet bo byłoby śmiesznie ;) ale najważniejsze żeby było ok. Malinowa! Gratulacje z okazji ślubu! Dobrze, że się udało poza szpitalem. A teraz zaciśnij zęby! Jeszcze tylko troszke! Boje się jak to szybko zleci... ale paniki jeszcze nie ma (aczkolwiek przypuszczam, że od lutego się zacznie). Pozdrowionka!
  12. Hej dziewczyny! Jak tak leżycie w łóżkach i się nudzicie to polecam obejrzeć film "Pierwszy krzyk" dostępny na youtubie bardzo ciekawy :) można sobie porównać jak różne kobitki na całym świecie rodziły. Mnie osobiście przeraził pomysł rodzenia samej w domu bez kompletnie żadnej profesjonalnej opieki... ale są różni ludzie i różne pomysły :) pozdrawiam cieplutko! :)
  13. Witam! Mam pytanie: od jakiegoś czasu mierzyła sobie cukier glukometrem firmy wellion calla. W Święta koleżanka pożyczyła mi inny glukometr bayer contour ts. Zdziwiłam się bardzo bo glukometr bayera pokazuje zupełnie inne (niższe czasem nawet o 50 jednostek!) wyniki. Któremu glukometrowi mam wierzyc? Może poleci mi Pani jakiś inny, sprawdzony? Jakie są normy cukru dla kobiet w ciąży (ale nie ze zdiagnozowaną cukrzycą ciążową)?
  14. Hej Dziewczyny! :) mam do Was pytanko: jak tam u was wygląda sprawa tycia ;) bo ja od 5 tygodni zjechałam o 0,5kg co zwłaszcza po świętach wydaje mi się dziwne. W ogole nie wiem co z tym moim cukrem. Mam już 2 glukometry i każdy pokazje inne wyniki (z różnicami nawet do 50 jednostek ;/ ) i już glupia jestem. Postanowiłam, że w poniedziałek pójde zrobić sobie normalną glukoze naczczo i zobacze który wynik jest bliższy. I chce iść jeszcze prywatnie na zwykle usg bo mialam 8 tygodni temu i juz zaczynam swirować, czy dzidzia dobrze rośnie skoro mi ta waga tak stoi. Co prawda czuje jak fika żywo codziennie ale wiecie jak to jest z nakręcaniem sie...
  15. Mariposa a jaki miałaś wynik po 2 godzinach? ja 130 a po pierwszej godzinie aż 171. I to ten po godzinie był nieprawidłowy. Nie wiem sama. Po razowym chlebie, czy gotowanej rybie mam po godzinie około 150, a teraz zjadlam kawalek ciasta i po godzinie 107. Więc już sama głupia jestem czy coś jest nie tak...
  16. Witam, niedawno miałam przeprowadzony test obciążenia glukozą 75g. Moje wyniki: na czczo 92, po godzinie 171, a po dwóch 130. Na wizycie pani ginekolog poradziła mi abym zaopatrzyła się w glukometr i mierzyła cukier na czczo i godzine po posiłku (wynik powinien być niższy niż 140). Od kilku dni dokonuje pomiarów. W dniu dzisiejszym np. na czczo 92, godzine po śniadaniu (3 kromki chleba jasnego z paprykarzem 151, a dwie godziny po – 94. Stwierdziłam, że nie powinnam jeść jasnego pieczywa więc na kolacje zjadłam również 3 kanapki chleba razowego również z paprykarzem i po godzinie wynik był 154 więc jeszcze większy. Dodam, że do śniadania piłam kawe z mlekiem i pół łyżeczki cukru a do kolacji tylko wode. Wiem, że bardzo ważna jest dieta ale po ciemnym pieczywie i bez kawy wynik był jeszcze wyższy, a po 2 godzinach jest w normie. Czy takie pomiary są groźne dla mnie i mojego dziecka? Czy powinnam w takim wypadku mierzyć cukier 2 godz po posiłku? Czy konieczna jest konsultacja z lekarzem przy takich wynikach, czy też po prostu kontynuować dietę? Proszę o radę i z góry dziękuje.
  17. Witam, niedawno miałam przeprowadzony test obciążenia glukozą 75g. Moje wyniki na czczo 92, po godzinie 171, a po dwóch 130. Na wizycie pani ginekolog poradziła mi abym zaopatrzyła się w glukometr i mierzyła cukier na czczo i godzine po posiłku (wynik powinien być niższy niż 140). Od kilku dni dokonuje pomiarów. W dniu dzisiejszym np. na czczo 92, godzine po śniadaniu (3 kromki chleba jasnego z paprykarzem 151, a dwie godziny po – 94. Stwierdziłam, że nie powinnam jeść jasnego pieczywa więc na kolacje zjadłam również 3 kanapki chleba razowego również z paprykarzem i po godzinie wynik był 154 więc jeszcze większy. Dodam, że do śniadania piłam kawe z mlekiem i pół łyżeczki cukru a do kolacji tylko wode. Wiem, że bardzo ważna jest dieta ale po ciemnym pieczywie i bez kawy wynik był jeszcze wyższy, a po 2 godzinach jest w normie. Czy takie pomiary są groźne dla mnie i mojego dziecka? Czy powinnam w takim wypadku mierzyć cukier 2 godz po posiłku? Czy konieczna jest konsultacja z lekarzem przy takich wynikach, czy też po prostu kontynuować dietę? Proszę o radę i z góry dziękuje.
  18. Maugosia - 12.03 płeć jeszcze nieznana oj dziewczynki,a ja walcze z cukrem :( troche się podłamałam. Zaopatrzyłam się w glukometr i teraz codziennie mierze sobie sama kilka razy dziennie cukier i nie jest za kolorowo :( godz po sniadaniu np. dzis (3 kanapeczki z paprykażem + kawa z mlekiem 0,5łyżeczki cukru) poziom cukru 151 a powinno być max 120, a po 2 godzinach już 94 więc w tej pierwszej godz mi tak wolno spada. nie wiem, pomierze jeszcze kilka dni i jak tak będzie za wysoko to będe musiała iść do lekarza po porade. Bałam się tego kłucia ale nie jest to takie straszne. Przybita jestem tylko bo kurde święta, ciasta będę robić i sama nawet nie będę mogła ich zjeść ? ;( buu ciężka sprawa. Aczkolwiek trzeba się pocieszyć bo się przynajmniej zdrowiej odżywiam i już mi 0,5 kg zleciało. Czy jeszcze któraś ma problem z cukrem?
  19. Asiek - ja miałam od razu 75 robione. Nie wiem czemu bo też tak sobie czytam po necie, że najpierw 50 a dopiero potem 75.
  20. Hej dziewczynki! Byłam dziś na glukozie, morfologii i toksoplazmozie (5 probówek krwi ;/ ) Nie było to fajne bo nie pozwolili mi wkropić sobie cytryny. Jakoś to wypiłam. Potem słabo było i niedobrze ale zwymiotowałam na szczęście dopiero w domu :p no i lipa jest bo mam za wysokie wyniki. Na czczo 92, po godzinie 171 a po dwóch 130. Nie wiem co teraz. dopiero we wtorek ide do gin. Któraś z Was pisała, że też miała podwyższone wyniki. Czy już konsultowałyście taki wynik z lekarzem? Z czym to się wiąże? Pewnie będzie trzeba powtórzyć badanie :(a tak się cieszyłam, że mam to za sobą. Ech... podzielcie się proszę doświadczeniami dziewczynki.
  21. Hejka ciężaróweczki :) ech to ja wstyd się przyznać już od połowy sierpnia siedze na l4 ale strasznie mnie wtedy wymioty męczyły a mam z 30 km w jedną str do pracy. Potem przełożona powiedziała,że jak mogę to mam dalej siedzieć na zwolnieniu. Na glukozę wybieram się jutro. Mam nadzieje, że jakoś to przetrwam ;) napisze jak było. Co do siary -u mnie kompletnie nic. Sutki mi się strasznie powiększyły i są mocno ciemno brązowe. Rozstępów też na szczęście narazie nie ma. Smaruje się od samego początku oliwką, a teraz kremem ziaja mamma mia. Moje dzieciątko baaaardzo aktywne :) czytałam, że 24-28 tydzien to właśnie taki najaktywniejszy okres. I że trzeba teraz dużo białka spożywać bo dzidzi wapnieją kości i potrzebuje tego mocno. Zgaga mnie czasem męczy. Najgorsze jest to, że (wstyd przyznać) najbardziej podczas baraszkowania z mężem. Troche to psuje całą przyjemność :( Zastanawiam się nad zmianą lekarza. Wiem, że już troche późno ale po pierwsze nie jestem z niej w pełni zadowolona - jest nieuprzejma, dogryza komentarzami na temat wagi (chociaż jak patrzyłam na kalkulator wagi w ciąży wcale nie przytyłam za dużo), poza tym muszę się upominać o różne badania bo mam wrażenie, że sama o tym nie pamięta. No i mam daleko, a mogłabym chodzić bliżęj. Przed samym porodem te wizyty chyba będą częstrze niż raz w miesiącu prawda? a mój mąż nie zawsze może mnie zawieźć, a nie wyobrażam sobie w 9 miesiącu tłuc się autobusem, skm i tramwajem (bo taką musze pokonać drogę). jak myślicie? zmieniać? jak często robi się to ktg i w ogole pod koniec jak to wygląda? Malinowa - fajniutki wątek założyłaś z tymi zdjęciami :) fajnie popatrzeć :) a ja dołącze i tu zdjątko. ciężko samej zrobić, a siedze sama w domu ale w końcu się udało :)
  22. Siunia! Wow 900 g! w którym jesteś tyg? moje dzieciątko w 22 ważyło jakieś 450 więc duża różnica. U mnie też sypie śnieg ;/ mam nadzieje, że niebawem pogoda się poprawi...
  23. Cześć Laseczki! Czy któraś z Was bierze żelazo sorbifer? Wczoraj lekarka kazała mi zwiększyć dawkę do 2 tabletek dziennie i się zastanawiam czy nie przegięła. Pisałam wczoraj o tej wadze. Wczoraj u gin ważyłam 75 (miesiąc temu 71) w domu jak się zważyłam to nie chciało aż mi się w to wierzyć ale moja waga pokazała też prawie 75. Dziś rano po śniadaniu się zważyłam i był 73,6. Czy to możliwe? czy moja waga szaleje? czy to jakies nie wiem, zatrzymywanie w organizmie wody? też macie takie wahania? Moja dzidzia fika codziennie zwłaszcza wieczorem :)
  24. A ja właśnie wróciłam od lekarza. Wszystko ok ale przez miesiąc przytulać 4 kg;( powierzyła mnie ostro. Strasznie mnie to przybiło. Muszę się ograniczyć z jedzeniem zwłaszcza słodkiego bo do końca jeszcze daleko :(
  25. Julaa! ja od początku ciąży jak miałam mdłości to chyba z 3 miesiące jadłam codziennie na śniadanie nutelle. Już miałam potem wstręt ale nic innego mi nie wchodziło ;) teraz już jem normalnie ale strasznie mnie i tak ciągnie do słodkiego.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...