-
Postów
0 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez Jaga
-
Hubercik-synek Jagi-obchodzi dzisiaj urodziny!!!!
Jaga odpowiedział(a) na Anya temat w Życzenia, gratulacje
Anya i wszystkie dziewczyny dziękuję Wam w imieniu Huberta. Nie spodziewałam się, dopiero dzisiaj zobaczyłam. Dziękuję! -
Dziekuję bardzo!
-
Witam dla potrzebujących! Kayu kochana czekam na wieści, Ty wiesz że jestem "blisko" i w każdej chwili możemy pogadać. Za dużo tego na jedną małą kobietkę. Trzymaj się słońce!
-
Margolcia najpierw wpadła czy nie mam za dużo chleba bo sobie wczoraj nie kupiła, to było tak ok. 6.30 a potem przed siódmą przyniosła dzieciom cukireczki ib yła wojna bo nie pozwoliłam im jeść , bo najpierw śniadanie a zresztą od samego rana nie muszą się słodkościami opychać!
-
Kayu kochana cieszę się że jesteś, pisz częściej. Cieszą mnie Twoje ostatnie słowa, masz naprawdę wspaniałe dzieciaki i one potrzebują mamy takiej przebojowej i silnej jak wtedy kiedy Dawid był malutki i zostałaś sama z problemami i dałaś radę. A wszystko inne się ułoży!!! Zdrówka dla Dawida, mam nadzieję że z okiem będzie wszystko ok. stysiapysia słodkie fotki, a Twój m taki zakochany w Tobie i Twoim brzuszku. Ślicznie wyglądacie. Misia ja też trzymam kciuki i za mamę i za maleństwo. Tyle niesprawiedliwości jest na tym świecie. Anetko witaj i szerokiej drogi oby minęła szybko i bez problemów. I zdrówka dla małej, już ja coś wiem na temat grypy żołądkowo-jelitowej i oby omijała nas z daleka. Margolcia a może Ty byś nam wreszcie pokazała swój brzuszek Muszę się Wam pochwalić jest 7 rano a moja teściowa była już u mnie dwa razy :) fajnie co??
-
Rzeczywiście Kasiu cudna ta pościel, najbardziej podoba mi się żółta może dlatego że u mnie tylko chłopcy.
-
Witaj Kasiu! Ja pojawiam się z dla wszystkich i tez uciekam z młodym do szkoły. Zdążyłąm coś poczytać i wnosek nasunął mi się jeden. Wczoraj był chyba jakiś atak jajników bo ja też wieczorem umierałam. Miłego dnia i pewnie niedługo tu zajrzę
-
No więc co u mnie, przeżyłam ten weekend a było ciężko. Miałam zaliczenie z całości materiału szkoły podstawowej i gimnazjum z matematyki. I to było kolokwium z dydaktyki więc całkiem pojechane. Nie powiem żeby poszło najlepiej ale mam przeczucie że zdałam jednak nie liczę na jakieś wytrzałowe oceny. Zresztą to nie te czasy żebym się tym przejmowała. Mam dzisiaj troszkę papierkowej roboty ale chciałam najpierw do Was zajrzeć bo się stęskniła. Miałam też nadzieję na jakieś wieści od Kayi ale widzę że się jeszcze nie odzywała. No i czeka na mnie góra prania, sprzątanie. Ale, ale ja zaplanowałam na dzisiaj porządki w ogrodzie w ramach odpoczynku od nauki na świeżym powietrzu. Dobrze to zrobi i mnie i chłopakom.
-
Margo jakbyś zgadła jak zaczęłam czytać to się pogubiłam bo każdej chciałam odpowiedzieć a coś mi tak funkcja "Multi" nie chce działać albo ja coś robię nie tak.
-
Wiki20plWitam A ja dzisiaj zauważyłam u Mai krostki na plecach, brzuchu i na główce i byłam u sąsiadki laryngolog (mama chrzesnej Mai) i okazało się ze Majeczka ma RóżYCZKE Pani Ula powiedziała ze to dobrze ze ma ją tak wcześnie bo obejdzie sie bez śladu i powikłań. Maja wreszcie usnęła nie spała od 10 rano Zdrówka życzę, taki maluch faktycznie szybciej i mniej uciążliwie przechodzi takie choroby.
-
Kasiu brzuszek śliczny, taki słodziutki. A Mati jestem pod wrażeniem sam do szkoły, sam do Kościoła, dzielny chłopak Ci rośnie! Stysia witaj, my się chyba jeszcze nie znamy! Brzuszek fajniusi przypominają się mi moje brzuszki jak Was dziewczyny oglądam. Tylko moje były fajne do szóstego miesiąca a potem się toczyłam...ale warto było!!! Margolcia zdrówka dla Oli. Dobrze że jednak poszłyście do lekarza i oby szybko przeszło.
-
Hej, hej dziewczyny, już jestem. Doczytam tylko co naskrobałyście i zaraz wracam!
-
dla wszystkich! Witam się z rana! Margolcia z przyjemnością CI podrzucę obiadek, daj namiary a ja wyjdę na dach i złapię może jeszcze jakiegoś zbłąbanego bociana. Ja też mam taką wielką ochotę wypuścić się na zakupy, niestety się muszę powstrzymać. Wydaliśmy tyle kasy na budowę domu a zaczyna się martwy sezon w budownictwie więc i mój m nie będzie miał za dużo pracy. Aż się boję zimy. Na szczęście zadbałam o opał na zimę wię tyłki nam nie zmarzną.
-
Margo a jak długo mała juz ma tą gorączkę, bo wirus to zazwyczaj trzy dni no góra cztery dni trzyma.
-
Ardharo Kingusia śliczna! Kasiu ja się chyba też starzeję, bo mój m ciągle by się całował a mnie wystarczy się przytulić i podobnie jak Margo czekam na spadek formy choć to pewnie szybko nie nastapi. Dziewczyny starzejemy sę! Misiu wyskakuj z piżamy obiad trzeba gotować, hehe, szara rzeczywistość czeka. Ja dzisiaj mam żurek z grzankami i kiełbaską a na drugie sznycelki z ziemniakami i surówką - którą muszę zrobić jeszcze. Tak to wszystko gotowe. Zresztą mój m był przejazdem wpadł do domu i musiał juz zjeść coś nie coś więc dostał żurek.
-
A dla wszystkich małych chorowitków zdrówka, niech te wirusy sobie wreszcie pójdą byle jak naj dalej. Buziam Was wszystkie bardzo mocno, nie pisze dużo bo nie mam zbyt nastroju!
-
Hej Pati, co tam nowego? Przekazuje Wam buziaki od Kayi może w piątek ją wypuszczą!!! Kayu wracaj szybko bo bardzo tęsknimy i myslami jesteśmy z Tobą!
-
Ja nie chodzę do wróżki, czasem dla zabawy przczytam horoskop.Nie wiem i nie chcę wiedzieć czy ktoś dysponuje ponad naturalnymi siłami. Dostaliśmy wolna wolę żeby dokonywac w życiu wyborów. To ja decyduję na jaką drogę wkraczam i jak długą nią podążam i za swoje decyzje odpowiadam. Nie sądzę żeby do wróżki chodziły wyłącznie osoby słabe, znam na tym forum kobietę bardzo silną która walczy o swoje pokonując wielkie przeszkody a i wiem że chodzi do wrózki. Myslę tylko że wróżka ludziom słabszym emocjonalnie i slepo wierzącym w jej słowa może wyrządzić krzywdę i wpłynąć negatywnie na ich decyzje, podczas gdy bez jej ingerencji życie biegło by dalej swoim torem. Ja chcę swoje życie przezyć dobrze, a nie budzić się każdego dnia zastanawiając się czy dziś zdaży sie to o czym mówiła wróżka.
-
Wszystkiego najlepszego dla Natalki, zdrówka i dużo, dużo usmiechu na codzień.
-
Dziękuję, niby nie ma się z czego cieszyć ale robi się cieplej na serduchu. Wielkie dzięki!
-
Devachan ale super zdjęcia! Bardzo się cieszę że Ardana nie trzeba usypiaćpies to najwierniejszy przyjaciel człowieka. Misiu nie smutaj się, ja zwykle jak tu zajrzę to od razu humor mi sie poprawia. Wystarczy że Was poczytam i już jest lepiej, człowiek nie mysli tyle o swoich problemach. Anetko a gdzie się Ty podziewasz, Kasiu nikt nie poczęstował nas pyszną kawką. Chyba ja muszę dla wszystkich potrzebujących Miłego dnia!
-
Wszystkiego najlepszego! Sto lat!
-
Dziękuję Wam bardzo za życzenia!
-
Pusto się tu zrobiło i smutno!
-
Witajcie! Kayu strasznie mi przykro, że Cię to wszystko spotyka, łzy same lecą z oczu. Myślę cały czas o Tobie, nie poddawaj się warto walczyć. No i dziękuję :) Ty wiesz za co! Kasiu ja dzisiaj w trochę lepszym nastroju, ale niestety uczyć się muszę w piątek kolokwium a i fachowców na budowie też mam. Dobrze że Mati w szkole a Hubuś jak jest sam to tak nie łobuzuje, bawi się klockami a ja mogę się pouczyć. Devachan są już jakieś wieści? Co Ci mówią polskie urzędasy, znając życie pewnie wszystko co już wiesz. Życzę Ci żebys trafiła na kogoś kompetentnego, kto zrozumie Twoją sytuację i zrobi wszystko żeby Ci pomóc. Ardharo jestem ciekawa doszły już Twoje kozaczki? Sama jestem zainteresowana więc zastanawiam się jakiej są jakości. Butów jeszcze nigdy nie kupowałam na allegro :) Misia powodzenia u dentysty. Ja zawsze omijałam dentystów szerokim łukiem, bardzo się bałam ale i na moje szczęście mam mocne zęby po tacie, pierwszy raz miałam borowane w siódmej klasie szkoły podstawowej. Ale niestety czas robi swoje i w zeszłym roku jak się wzięłam to wyleczyłam wszystkie zęby. Teraz pasowałoby się tylko na jakąs kontrolę pojawić.