Skocz do zawartości
Forum

kasiunia i

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez kasiunia i

  1. kasiunia i

    Sierpień 2009

    tosia27mam wiadomosc od basi ze wlasnie rodzi:) i bedziemy miec kolejne dzieciatko basia trzymamy kciuki i czekamy na efekt końcowy czyli na maleństwo:)
  2. kasiunia i

    Sierpień 2009

    madziaas mały jest słodziutki!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! izak Zosia słodka kawał z niej kobietki:)
  3. kasiunia i

    Sierpień 2009

    ja mam lekarza na 18:10 właśnie dzwonił że zaprasza mnie na ktg
  4. kasiunia i

    Sierpień 2009

    tosia super że wizyta udana :) to mąż się ucieszy z zalecenia Pani doktor :) miłego bzykania:)
  5. kasiunia i

    Sierpień 2009

    agniecha skoro był skrzep z krwią to może oznaczać początek porodu
  6. kasiunia i

    Sierpień 2009

    ronia gdzie się podziewasz??? tosia trzymam kciukasy za wizytę :) psiak super, ale będzie zazdrośnik :-)
  7. kasiunia i

    Sierpień 2009

    witam kobietki!!! ja noc spokojna,przespana cała a przed spaniem z mężuniem bardzo miłe chwile spędziliśmy a mój synuś dzisiaj coś mało się rusza i krocze mnie boli,w krzyżu czuję jakiś dziwny mętny ból....zabaczymy czy już chce wyjść????? teść mój obstawiał że wczoraj miałam rodzić i nie wyszedł mu termin... dzisiaj wizyta u lekarza:)
  8. kasiunia i

    Sierpień 2009

    martitaoliviaania_83martitaoliviaczesc kochane,serdeczne gratulacje dla aniki, nikuli, abarki, madzi-es, joan, izak - macie śliczne dzieciaczki. Sierpniówki nie czekają długo tylko z marszu się rozpakowują... Dobrze, bo dzieciaczki zdąża nacieszyć się letnia pogodą Trzymam kciuki za nierozpakowane mamy! a jak ty się czujesz? już lepiej, mdłości już prawie zniknęły i wraca mi trochę energii. Byłam też na kolejnym usg i wszystko w najlepszym porządku, a dzidzia była ożywiona i strasznie się wierciła. super że mdłości mijają teraz już będzie coraz lepiejj:) to fajnie że dzidzia szaleje,mój mały też często szalał na usg :)
  9. kasiunia i

    Sierpień 2009

    kaja mój ojciec i mąż planowali na wczoraj ale im nie wyszło....zobaczę czy teściowi się sprawdzi
  10. kasiunia i

    Sierpień 2009

    dużo faktów wykrakał :) zobaczymy
  11. kasiunia i

    Sierpień 2009

    Izak Zosieńka jest cudna!!!!! Joan gratulacje Abarka gratulacje córeczki Madziaas synuś cudo!!!!! Aga trzymam mocno kciukasy za szybką cc Ronia co z Tobą?????? głowa do góry już w czwartek tulisz swoją kochaną OLEŃKĘ A TAK WOGÓLE TO WITAM WSZYSTKIE JA NADAL W DWU PAKU WYNIKI WCZORAJSZE OKI, WIZYTA U LEKARZA JUTRO. Noc miałam dziwną...położyłam się o 22 od razu usnęłam i obudziłam się dzisiaj o 8 :50,nawet nie wiem kiedy mąż do pracy wyszedł, ani nie wstawałam w nocy siusiu......a zawsze wstaję minimum 2 razy Z objawów do porodu to zauważyłam że mały od wczoraj wieczora jest mniej aktywny i boli mnie brzuch jak na okres.... mój teść mówi żw dziś mój wielki dzieńciekawe czy jego przypuszczenia się sprawdzą
  12. kasiunia i

    Sierpień 2009

    uciekam dziewczyny do wanny i głowę muszę umyć za 45 minut mąż przyjedzie na obiad,pojedziemy po wyniki jak zajdzie potrzeba to do lekarza...a może Antoś będzie chciał wyjść na świat i pojedziemy na porodówkę jeśli nic się nie zmieni to wpadnę może wieczorem albo jutro w południe. p.s. jakby co to numery mam trzy spisane i napiszę eskę miłego popołudnia!!!!!!!!!!!! pa pa
  13. kasiunia i

    Sierpień 2009

    Tosia27a miałyście dwa razy robione WR? bo ja czytałam że tak trzeba a mi robili raz jakoś na początku ciąży ja miałam robione raz w 24 tygodniu ciąży
  14. kasiunia i

    Sierpień 2009

    AgathaJak byłam w sobotę w Ikei to też się czułam jak w jakimś sklepie dziecięcym, brzuchów cała masa. Takiego wysypu jeszcze nie widziałam. faktycznie bociany się spisały ostatnio u mojego lekarza jakoś tak śmiesznie ale większość kobiet z którymi się spotykam na poczekalni będzie miało synka :)
  15. kasiunia i

    Sierpień 2009

    mi zlecał badania bo miałam mało żelaza i musiałam to kontrolować,a mocz kazał zrobić tak żeby zobaczyć czy nic się nie dzieje :)
  16. kasiunia i

    Sierpień 2009

    ja też w środę mam wizytę,chyba że jak dziś obiorę wyniki i będą mnie niepokoić to mogę jechać dzisiaj
  17. kasiunia i

    Sierpień 2009

    Tosia27kasiunia ia jak u was dzisiaj z objawami porodu?????u mnie praktycznie brak:) nawet piersi przestały boleć... czasem tylko coś mnie tam od środka zakłuje i brzuch zaboli jak na miesiączkę a nie stawia ci się brzuszek????
  18. kasiunia i

    Sierpień 2009

    a jak u was dzisiaj z objawami porodu?????
  19. kasiunia i

    Sierpień 2009

    idę doprwić mężowi flaczki....wrócę niedługo nim wróci z pracy będę przy kompie żeby nie zwariować. popołudniu odbieram ostatnie wyniki moczu i krewki :)
  20. kasiunia i

    Sierpień 2009

    pa pa ronia tosia ja mam podobnie jak coś obejrzę w tv albo zobaczę chore dzieckon na ulicy to boję się o mojego małego czy nic mu nie jest, a mąż mnie wyzywa o to zebym nie potrzebnie sobie głupot do głowy nie kładła
  21. kasiunia i

    Sierpień 2009

    smutas.......właśnie dzwonił mój mąż odcieli temu koledze nogę,nie mogli już dłużej czekać... aż mnie zaczął brzuch z nerwów boleć
  22. kasiunia i

    Sierpień 2009

    tosia właśnie o tobie myślałam i zastanawiałam się czy ty nadal w dwu paku czy już się rozpakowujesz:)
  23. kasiunia i

    Sierpień 2009

    już bym chciała urodzić....męczy mnie wszystko i to czekanie......i wspomaganie porodu:) czyli herbatka z malin,seks 3 razy dziennie i masowanie sutków...nic nie pomaga mały się nie spieszy.... roniu przeczytałam właśnie że w czwartek twój wielki dzień suupeeerrrrrrrrrr,będzie dobrze nic się nie martw, byle do czwartku i mała będzie z tobą
  24. kasiunia i

    Sierpień 2009

    jeśli chodzi o objawy porodu to dzisiaj brzuch mi się stawia i główkę czuję bardzo bardzo nisko,a ogólnie to nie mam humoru smutna jestem i nie mogę dojść do siebie po tych przeżyciach
  25. kasiunia i

    Sierpień 2009

    cześć dziewczyny!!!!!!!!!!!!!! znowu mam zaległości do nadrabiania,ale miałam dwa bardzo przykre incydenty w czwrtek popołudniu i w piątek w nocy i nie miałam siły na odpalenie laptopa. w czwartek mąż przyjechał z pracy rozczęsiony bo na naszego wspólnego znajomego spadła ściana tzn. kawał ściany 1,5 na 1,5 metra.zmiazdzyło mu nogę,jutro zapadnie decyzja czy mu jej nie odetną :( z piątku na sobotę w nocy zmarł nagle kuzyn mojego męża miał 38 lat. jutro pogrzeb,pozostawił żonę i dwójkę dzieci( 6 i 10 lat)- tragedia!!! gratulacje dla rozpakowanych i tych w trakcie rozpakowywania i dla tych które są już w domku z małymi skarbami
×
×
  • Dodaj nową pozycję...