Skocz do zawartości
Forum

pasia

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez pasia

  1. Ja jestem za wozkiem 4kolowym, bo 3kolowe sa strasznie niestabilne. Wystarczy ze jakies dziecko oprze sie o ten wozek i on leci- moja kolezanka miala takie doswiadczenie ze swoim dzieckiem- miala 3 kolowy wozek, w ktorym spal jej 3 miesieczny synek, podbiegla jego kuzyka 3letnia i chciala jak to dziecko zobaczyc malego, oparla sie lekko o wozek i caly fiknal na bok...miesiac pozniej widzialam program Pani Gadzet i wlasnie to samo pokazywala przy testowaniu wozkow. Oczywiscie to jest wybor indywidualny, ale warto czasami wiedziec takie rzeczy:) Ja osobiscie jestem za wozkiem 3w1 ale z duzymi pompowanymi kolami jednakowej wielkosci bez skretu. Jak sa za male kolka to przy jezdzie mocno telepie dziecko w takim wozku. Takze ja jestem z mezem za wozkami ktore konstrukcja przypominaja "stare" wozki:) ten mi sie podoba http://www.sklep.lonex.pl/pl/p/RL-19/154 albo http://allegro.pl/ShowItem2.php?item=3626303756&ars_source=ars&ars_socket_id=24&ars_rule_id=107 tylko kolka 12calowe.
  2. aldonka to tylko czekac, az zdobedzie jakis medal w gimnastyce:) Moja Mala akurat ostatnie dni ma spokojne, w poprzednim tygodniu wariowala, wiec chyba teraz sobie odpoczywa:)wole co prawda jak szaleje, ale widocznie jej sie nie chce:P Ja przytylam 10kg i tez mam 102cm:)
  3. dziekuje majka0209:) ogolnie jest wporzadku i nic sie nie dzieje zlego, ale i tak sie niezle przestraszylam...chyba kupie sobie magnez na te skurcze bo czytalam, ze pomaga:) Kupilam dzisiaj kolderke dla Malej taka sliczna bezowa ze slonikiem a przyszla babcia dzwonila i mowila ze kupila wklad do lozeczka, ale kompletnie nie wiem o co chodzi:P ide zaraz z mezem do tesco to go namowie na jakiegos pajacyka- nalezy mi sie po tym stresie:)
  4. Aha i jeszcze powiedzial, zeby jak twarnieje to nie dociskac brzucha tylko ewentualnie lekko przytrzymac jak juz bardzo chcemy go dotknac.
  5. justine86 dzieki za podpowiedz:)raczej ja kupie. Wlasnie wrocilam od lekarza, wystraszylam sie okropnie...chyba pierwszy raz az tak. Powiedzilam mu ze ten brzuch mi tak twardnieje i powiedzial, ze zmierzy mi szyjke "albo pani tylko nas straszy, ale bedzie trzeba polozyc pania do szpitala..."on to sie nie szczypie z tym szpitalem:/na szczescie szyjka ma 36,35 mm a trzeba byloby sie martwic gdyby byla ponizej 25mm. Ulzylo mi, ale i tak nadal sie stresuje. Musze sie oszczedzac a nie tak latac, wiedzialam, ze to moje szybkie chodzenie wyjdzie w koncu na jaw;) takze dziewczyny ktorym twardnieje macica: chodzmy wolniej, nie wstawajmy szybko z lozka, powoli chodzmy siku i nie trzymajmy pelnego pecherza, ogolnie wszystko o polowe wolniej niz przed ciaza:)
  6. stokrotka90 podasz mi linka swojego rogala? Nie wiem na jaki sie zdecydowac... moze Twoj wybor mi cos podpowie:)
  7. probowalam sobie podkladac koldre i zwijac ja sobie w taki walek, ale jak to koldra "kurczyla sie" pod ciezarem i nie ma z niej pozytku. Zaraz poszukam rogala na allegro:)
  8. Dzisiejsza noc byla najgorsza jak dotychczas... nie wiedzialma na ktorym boku sie ulozyc, bo i lewy i prawy mnie denerwowal, brzuch mnie bolal i musialam podkladac sobie koldre, zeby tak nie "zwisal na bok". Macie jakies sposoby, zeby bylo wygodniej?? Jejku przeciez ten brzuch dopiero zacznie porzadnie rosnac:/ to co to bedzie w nocy
  9. annaanna84 a boli Cie przy tym np brzuch? Moze sprobuj tak jak ja sie na tym nie skupiac w ciagu dnia i zobaczysz czy bedzie ich mniej. MOze to glupie, ale jak sie na czyms az tak nie skupiamy i staramy sie uspokoic (chociaz wiem, ze to trudne, bo sama ostatnio jak mialam je przez caly dzien to strasznie panikowalam), to zazwyczaj to pomaga. Moze glaszczesz za czesto brzuszek? Slyszalam, ze wzmaga to skurcze, dlatego ja sie juz ograniczam, wiec albo lekko w miejscu dociskam brzuch i mala sie odzywa, albo po prostu trzymam na nim rece w miejscu.
  10. annaanna84 ja mam takie skurcze od 20 tc. Pytalam o to lekarza, kazal sie nie martwic. Mam czasami dni, ze czuje je bardzo czesto(ale glownie wtedy kiedy ciagle dotykam brzucha i skupiam sie na tych skurczach) a czasami nadchodzi wieczor i zdaje sobie sprawe, ze dzisiaj nic nie czulam. Skurcze mam glownie w nocy, jak wstaje do toalety i szybko chce zejsc z lozka- wiec teraz robie to powoli. Mam tez je jak nagle zachce mi sie siusiu i chwile przetrzymam. A Ty kiedy je masz naczesciej?
  11. Ja tez mam ciuszki po dzieciach znajomych i to duzo szczegolnie bodziakow i pajacykow, ale tak na 3 m-c. Nie wiem jaka bedzie duza, ale na wszelki wypadek kupilam ostatnio trzy pajacyki na 56cm:) Mala ma dlugie rece i nogi niby, ale bede miala planowana cesarke gdzies pewnie z 2 tyg przed terminem, wiec moze nie bedzie az tak dluga. Kupilam tez kilka spioszkow, bodziakow na krotki rekawek, dwa kombinezony (oba w lumpku w idealnym stanie z metka po 20zł). Mam kilka pieluszek tetrowych, 8 paczek chusteczek nawilzanych (akurat byla promocja:)), smoczek i to chyba wszystko jak na razie. Czatujemy teraz z mezem na proszki dla dzieci, bo sa tak drogie ze glowa boli, wiec moze bedzie jakas okazja w tesco albo gdzies indziej. Wanienke, przewijak, lozeczko kupimy na poczatku grudnia, wybierzemy sie na wieksze zakupy- juz sie nie moge doczekac:) A butelki, akcesoria itp kupowac bedziemy pewnie tez w grudniu. Wozek w styczniu, przed samym rozwiazaniem. jestemu mnie tez duuuuzy apetyt, szczegolnie na slodkosci- nawet na poczatku ciazy nie mialam takiej ochoty jak teraz! Owocow mam ciagly deficyt bo ciagle mi malo, glownie mandarynek:)takze w domu trzymam zapasy. Dzisiaj mierzylam obwod brzuszka i mam 102cm! Ubralam koszulke meza bo w moich mi ciasno i stwierdzilam, ze ewidentnie go przeroslam;)w klacie jestesmy tacy samy:P
  12. Gosia21 ja tez tak mialam ostatnio, pisalam o tym chyba dwa dni temu i bardzo sie martwilam, tez chcialam jechac zrobic usg, ale maz zachowal zimna krew- na szczescie!:) Nie czulam malej praktycznie caly dzien, czasami tyko wydawalo mi sie, ze sie rusza, ale nie bylam pewna. Teraz nadrabia:)pewnie u Ciebie bedzie tak samo. Wczoraj w ciagu dnia tez malo sie ruszala, ale to pewnie dlatego, ze sie nachodzilam po cmentarzach i ciagle w ruchu bylam, wiec dopiero wieczorem jak naprawde posiedzialam dluzej, odezwala sie:) My mamy zawsze sie martwimy a dzieciaczki tak z nami w kulki leca;) Halborg Mi ostatnio pomogly sliwki w czekoladzie, zjadlam szesc duzych, az mi bylo niedobrze, ale mala sie uaktywnila:)
  13. Moja niunia wczoraj nadrobila caly przedwczorajszy dzien i nakopala sie za wsze czasy;) Zaczynam jednak troche inaczej odczuwac te kopniaki...wczesniej kopala wyrazniej, czuc bylo typowe kopy, a teraz bardziej sie wypycha, czuje jakby wypychala i raczki i nozki naraz, a kazdy ruch wiaze sie wielka fala na brzuchu, takze bardziej widze i czuje przeszczanie sie jej niz np pojedynczego kopniaka. Myslicie, ze to kwestia, ze zaczyna byc coraz mniej miejsca?
  14. Odezwala sie ufff grzeczne dziecko:P
  15. Tez macie dziewczyny takie dni, ze bardzo skupiacie na ruchach dziecka i wydaje sie wam, ze cos jest nie tak? Ja tak mam dzisiaj, jest dopiero 12 godzina i dobrze wiem, ze mala najczesciej odzywa sie popoludniu i wieczorami, a w poludnie to tak bywa roznie, ale mam dzien zamartwiania sie i juz....nic od mnie nie dociera, nawet zadne sensowne argumenty:/dopoki nie poczuje meeeeega kopa to sie nie uspokoje
  16. Lampka wina absolutnie nie zaszkodzi, szczegolnie jezeli chodzi o czerwone- z bialym nie wiem jak jest, ale przeciez i tak nie wypije sie pol butelki. Ja np wczoraj mialam problem z zoladkiem i wypilam kieliszek orzechowki, przeszlo mi od razu:) ja tez nie popadam w paranoje z jedzeniem, czy piciem napojow, zdrowe odzywianie jest wazne, ale chyba troche je przeceniamy:)
  17. Pani-Wiosna a co do naglego zaniku objawow- to ewidentnie jest to psychika...ja ostatnio mialam krysztalki szczawianu wapnia w moczu i oczywiscie naczytalam sie na google co to moze byc, okazalo sie ze moze nerki. Uwierz, ze w 10min po przeczytaniu zaczely mnie tak bolec plecy na dole, ze bylam pewna, ze to te JUZ CHORE nerki..po dwoch dniach zrobilam powtorke badania i sie okazalo po odebraniu wynikow, ze nic tam nie ma- wieczorem juz nic mnie nie bolalo. MIalam tak pierwszy raz i teraz wiem jaka jest sila perswazji:) Takze skup sie teraz a na pewno cos zacznie Ci dolegac w zwiazku z ciaza;) trzymam kciuki!!! p.s. moj skrzep mial ok 1cm, takze mniejszy od Twojego, a pecherzyk nawet juz z zarodkiem na poczatku ma nieclay cm, wiec urosnac do 2cm nie mogl na pewno...
  18. PANI-WIOSNA mi "to cos" wylecialo dwa razy, w kilkudniowej przerwie. Powiem otwarcie- wzielam "to" do reki, bo chcialam wiedziec jaka to jest konsystencja (zeby w razie czego powiedziec lekarzowi), byla to taka rozowa, przezroczysta galaretka i miala jakby wlokna w srodku (dlatego bylam pewna, ze to zarodek...) Jak plywala w wodzie to widac bylo nie takie rowne kolko, czy owal, tylko odchodzily od tego takie jakby strzepy, jakby cos sie rozerwalo. Przepraszam, ze tak szczegolowo, ale po co owijac:) lekarz po wizycie powiedzial mi, ze jak z nim rozmawialam przez telefon to byl prawie pewien, ze poronilam, ale wolal poczekac do usg. Nie wiedzial co to jest, stwierdzil, ze jakis skrzep, ktory sie pojawil zamiast krwi i juz. Radze Ci jechac do lekarza nawet jutro, dla uspokojenia, bo naprawde to nie musi oznaczac nic zlego- tala nasza uroda i ciaza takie wlasnie psikusy nam stwarza:)
  19. PANI-WIOSNA mialam podobnie, wiec wiem co przezywasz...w 4tyg i 4 dniu dowiedzialam sie, ze jestem w ciazy, poszlam do lekarza, ale jak to w tym tygodniu widac bylo tylko pecherzyk, a dzien pozniej o 22:00 bylam znowu u lekarza, bo krwawilam. Przez caly dzien bylam pewna, ze poronilam. Na dodatek w dniu kiedy zrobilam test moj maz polecail do Finlandii na delegacje, chcialam mu powiedziec dobra nowine po powrocie, ale jak na drugi dzien myslalam, ze poronilam to mu powiedzilaam przez telefon o tym...plakalismy razem. Kazal mi jechac do lekarza, pojechalam o tej 22:00 do mojego gina i sie okazalo, ze pecherzyk caly czas tam jest....Kolejnego dnia wylecial mi skrzep, ktory wygladal jak pecherzyk, wiec znowu do lekarza i znowu falszywy alarm. Dziewczyny myslalam, ze umre ze strachu!!!! Dostalam duphaston na podtrzymanie i bralam go do 14tyg. Teraz jestem na koncu 6 miesiaca i wszystko idzie jak najbardziej wporzadku, wiec czasami los szykuje nam niezla dawke zlych emocji a potem okazuje sie, ze jest dobrze...życze wszystkim przyszlym mamom z problemami, zeby ciaza rozwijala sie prawidlowo i zeby kazda z nas miala mozliwosc przytulenia swojego dziecka:)
  20. Tak wlasnie juz jest z tymi wynikami, ze czasami po tygodniu sie zmieniaja same....ja np mialam wykryta bilirubine w moczu, a swiadczy to o zoltaczce, ktorej nie mialam. Gin kazal mi zrobic proby watrobowe i bilirubine jeszcze raz. Okazalo sie, ze proby wyszly w normie, a bilirubina, ktora tydzien wczesniej byla dwa razy przekroczona, teraz jest w dolnej granicy normy:) takze teraz juz wiem, ze nie ma co panikowac, a naryczalam sie jak glupia, az maz w koncu byl na mnie zly:) oby wszystkie gorsze wyniki poprawialy sie nam dziewczyny samoistnie;)
  21. loli ja licze juz tylko misiace ksiezycowe, bo czy to encyklopedia, czy ksiazka medyczna, czy forum, wszedzie licza inaczej. Ja poczatkowo liczylam wdg tego: 0 - 4,5 pierwszy miesiąc 4,5 - 9 drugi 9 - 13,5 trzeci 13,5 - 18 czwarty 18 - 22,5 piąty 22,5 - 27 szosty 27 - 31,5 siodmy 31,5 - 36 ósmy 36 - 40 dziewiąty ale okazuje sie, ze wszystko i tak zalezy od tego jak dlugie byly cykle kobiety, a tak komplikowac juz mi sie nie chce;P Tak czy siak, ja licze od 4go do 4go, bo akurat 4lutego mam termin. Wiec za tydzien i 3 dni koncze 6 miesiac i wkraczamy w III trymestr
  22. Gosia21 jezeli sie martwisz to zadzwon do swojego lekarza, uspokoi Cie, bo nerwy nie sa dobre. Ja np poczulam wyrazne ruchy w 17/18tyg, a to moja pierwsza ciaza, ale to moze dlatego, ze Mala jest spora i do teraz bardzo ruchliwa- takze kazda ciaza jest indywidualna:) Jednak ja bym zadzwonila, bo po co sie martwic, moze bedzie kazal Ci przyjsc, zeby spradzic tetno dziecka- moja kolezanka tak miala, bo do 24tyg wlasciwie nic nie czula, a sie okazalo, ze z serduszkiem ok, tylko po prostu Maly tak sie ulozyl, ze mama nie czula jak kopal, taki łobuz:)
  23. Ja mam juz zapewniona cesarke, dostalam juz zaswiadczenie od okulisty i przekazalam je swojemu lekarzowi. Mam wade wzroku -15 diopt., wiec nie mam wyboru- w sumie jak jeszcze nie bylam w ciazy, to moj okulista mowil, ze jak zajde to mam przyjsc bo musi byc cesarka- za duze zagrozenie dla oczu. Na szczescie moj gin tez to popiera, wiec nie bede musiala walczyc ze szpitalem o swoje. Jestem do tej mysli juz przyzwyczajona od tylu lat, ze teraz nie wyobrazam sobie rodzic naturalnie- ale to tylko dlatego, ze i tak nie mam wyjscia...chociaz chcialabym. Takze moja Zuzia na pewno urodzi sie w styczniu:)
  24. stokrotka90 też czytałam to o "znudzeniu ciaza":)ciezko sie przed soba przyznac, ale mi sie czasami juz nudzi, ale to dlatego, ze czekam tak samo na swoje dzieciatko!!!! Ale niech jeszcze tam posiedzi- az do terminu!! Juz sie po prostu nie moge doczekac...
  25. Dziewczyny mi tez dzisiaj przyszlo do glowy, ze ciaza to wcale nie taki blogi stan;)ciagle myslalam, ze do konca bedzie dobrze i wygodnie, a tu zonk;P uwielbiam szybko chodzic, a juz nie moge, bo sie mecze jak mops:)tu mnie kluje, tu ciagnie, tu twardnieje....moja mama mowi, ze w III trymestrze (a u mnie to jeszcze dwa tygodnie do poczatku III) to juz w pewnym moemncie kobieta mysli tylko o tym, zeby pozbyc sie brzucha:)a bylam pewna, ze kobiety w ciazy przesadzaja- i chyba juz niedlugo sie przekonam sama, ze maja racje:)
×
×
  • Dodaj nową pozycję...