-
Postów
0 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez zawijka
-
Dokończ tak jak chcesz... :)
zawijka odpowiedział(a) na ania2012 temat w Humor i hobby oraz gry i zabawy
obściskiwanie ;) kro....... -
Dokończ tak jak chcesz... :)
zawijka odpowiedział(a) na ania2012 temat w Humor i hobby oraz gry i zabawy
zapadka :) mys..... -
Dokończ tak jak chcesz... :)
zawijka odpowiedział(a) na ania2012 temat w Humor i hobby oraz gry i zabawy
Telimena :) ark...... -
Dokończ tak jak chcesz... :)
zawijka odpowiedział(a) na ania2012 temat w Humor i hobby oraz gry i zabawy
lampart kos.... -
Dokończ tak jak chcesz... :)
zawijka odpowiedział(a) na ania2012 temat w Humor i hobby oraz gry i zabawy
koleżanka :) pis..... -
hej hej jestem na etapie starań o dzieciaczka. dopiero zaczynamy więc nie mam jeszcze presji i stresu.. ale pragnienie na tyle duże, że i ja swoje objawy typowe dla PSM już zaczynałam interpretować jako ciążę nadwrażliwe obolałe piersi, bóle podbrzusza, chwile osłabienia, no i delikatnie mówiąc wybuchowość... Ale @ jednak się pojawiła. Oczywiście pierwsza myśl - a może to tylko takie "krwawienie" co to się czasem na początku zdarza.? Jednak wszystko przebiega dokładnie jak co miesiąc..więc pewnie nie Zawsze intrrygował mnie ten fakt - że niektóre kobiety nawet przez 4 pierwsze miesiące ciąży co miesiąc krwawią na tyle intensywnie, że są przekonane, że to okres, a o ciąży dowiadują się ze sporym opóźnieniem. Moja kuzynka doświadczyła tego przy swoim pierwszym dziecku. Dlatego postanowiłam, że od początku starań - do skutku..będę traktować swój organizm jak w potencjalnej ciąży. Ograniczam kawę, alkoholu najwyżej łyk piwa z kufla Małża, zdrowe jedzonko Jeszcze jedno droga anekk! - przeczytałam wszystko co napisałaś tutaj.. i pomyślałam sobie, że na Twoim miejscu zastanowiłabym się nad tymi bólami. Tak intensywne nie wydają mi się niczym naturalnym, a już raczej nie pozytywnym. Wybierz się do Ginekologa. Sprawdź co się tam w środku dzieje.. tym bardziej, że piszesz o jednym zabiegu jaki już przeszłaś. Upewnij się czy nic się nie domaga jakiegoś leczenia. (no chyba, że jesteś non stop pod kontrolą i mogłam sobie darować taką radę OBY!) Ja zawsze starałam się wsłuchiwać w swoje ciało i poznawać jego zwyczaje. Dzięki temu wyłapałam sprawę, która okazała się powazniejsza niż myślałam. Teraz wiem, że z dzieckiem nie powinnam już zwlekać poddałam się własnemu organizmowi POZDRAWIAM!
-
planuję dzidzię- start styczeń 2009!!!
zawijka odpowiedział(a) na Justyś temat w W oczekiwaniu na bociana
hej hej Ardhara :) Pracuję w Ośrodku Szkolno Wychowawczym jako nauczyciel-rehabilitant :) Duza placówka.. mnóstwo różnorodnych typów dzieci.. i równie dużo typów pracowników ;) Ale najogólniej ujmując - dosyć o nas dbają. Naturalnie bez przesady.. no i są różni kierownicy - różne strategie. Ja trafiłam naprawdę ok. Na tyle, że nie martwię się o to, co będzie w pracy, jak zajdę w ciążę. Duża ulga. Pozdrawiam - wreszcie z domku -
DZIĘKI Tasik!! :) i oby do wiosny ;) tak w ogole
-
planuję dzidzię- start styczeń 2009!!!
zawijka odpowiedział(a) na Justyś temat w W oczekiwaniu na bociana
czołem dziewczeta! niniejszym dołączam do Waszego grona. Od stycznia zaczęliśmy z Małżem starania o bobasa ;) ..no cóż..jak się kilka dni temu okazało..nieudane. Za kilkanaście dni liczymy na więcej szczęścia. A co do mojej osoby - dołączam też do grona Pedagolasek :P Pracuję w zawodzie z dziećmi.. i jakoś na razie nie dotknęły mnie takie problemy o jakich pisałyście Ardhara i Justyś.. choć jak w każdej placówce bywa i mniej ciekawie. Mimo wszystko uwazam , że moja jest na miarę ludzkich możliwości całkiem ok. Miłego dnia kobietki!! Będę do Was zaglądać od czasu do czasu! Owocnych starań! :) -
Cześć rówieśniczki Może mnie ktoś jeszcze pamięta..jak panikowałam kilkanaście dni temu, gdy dopało mnie przeziębienie..? :) Nie byłam pewna czy aby nie spodziewam się dzidzi..a zbyt wcześnie było by sprawdzić. No więc..alarm odwołany. Choróbsko pokonałam własnymi siłami ze wsparciem czosnku, miodu i cytryny.. a kilka dni temu małpa jedna odwołała oczekiwanie na bobo. Czyli niedługo znów bierzemy się do pracy ;) Apropos pracy. Ferie już za mną. Moja podopieczna opuściła nasze maleńkie mieszkanko i życie wróciło do normy. Tylko gdzie ten mój odpoczynek .. heh? Sama chciałam to nie będę marudzić..nie? Witam Was wszystkie. Miłego dnia życzę. Zajrzę dopiero wieczorkiem - bo pracuję w ruchu i na podwórku więc do netu w pracy raczej rzadko siadam. POZDROWIENIA! Pooh - dla mnie pogoda (patrz wyżej) ma znaczenie życiowe zaiste. Wiesz jak czekam na wiosnę???!!! Inka - oby córci przeszłu dolegliwości jak najszybciej ! :)
-
Witajcie dziewczyny.. No i już po wszystkim. Dosłownie - wszystkim. Alarm odwołany ;) Przeziębienie pokonałam domowymi sposobami i grzecznym siedzeniem w domku.. a kilka dni temu okazało się że i dzidzi nie będzie :] heh dzięki za wsparcie i porady! Może to i lepiej że jednak nie będzie takiego startu w ciążę. ŚCISKAM!!
-
... 38,5 'C nadal za wcześnie na test ciążowy (jakieś 5-6 dni po ewentualnym zapłodnieniu) łamie w kościach, kręci się w głowie, a pod opieką jedna z moich pełnoletnich wychowanek ( od wczoraj na 2 tyg) nadal za wcześnie na test ciążowy (jakieś 5-6 dni po ewentualnym zapłodnieniu) Kontynuuję kurację miodem, czosnkiem cytryną i oscilococinum.. RATUNKU! aj nid wsparcie mantalne ;(
-
było lepiej.. ale już nie jest :( dziś 38,5 łamie w kościach i kręci się w głowie. a ja w dodatku nie bardzo mogę się byczyć w lóżku..mam pod opieką przez 2 tygodnie ferii jedną z moich wychowanek. Dobrze że się dziewuszka nie nudzi i wystarcza jej telewizor i komputer i pogawędki ze mną. Heh.. Kontynuuję kurację miodem czosnkiem i cytryną. Oraz Oscilococinum i wynaleziony cudem syrop - Prenalen (tzn jak mi mąż po pracy przyniesie :P ) Dziewczyny mam pytanie techniczne.. jakie ustawienia zrobić żeby mi się po zalogowaniu wyświetlały odpowiedzi na wątkach z moimi postami?? Jest coś takiego? I jak się "dziękuje" komuś za posta?? POZDAWIAM!!
-
witajcie w poniedziałek (Aaaapsik!!) Nie będę Was ściskać żeby przypadkiem nie zarazić ;) do niewątpliwych uroków przeziębienia dołączył dziś kapiący nieustannie katar Promyczku.. włos mi się znowu zjeżył jak sobie przeczytałam o Twojej teściowej. Niestety - obawiam się że na świecie jest dużo (za dużo) kobiet które bezwzględnie i ślepo wspierają swoje dzieci we wszystkim. I nie potrafią przyznać się też do swoich własnych błędów w ich wychowaniu. Promyczku - zachowałaś się w porządku w tej rozmowie. Na pewno cała sytuacja przycisnęła Cię do podłogi i odebrała oddech na trochę. Kolejny niezaslużony kopniak.. Najważniejsze żebyś była pewna swojej decyzji i swojej racji. Podniesiesz się jeszcze wiele razy..aż podniesiesz się ostatecznie. Obyś miała wokół siebie jak najwięcejdobrych życzliwych dusz. Tu na pewno masz :) choć wirtualnie..ale i to już coś! Pozdrawiam całą resztę kobietek z terminami sierpniowymi (ja do nich nie należę..ale skoro już tu do Was zaglądam ) :*
-
No cóż dziewczęta nie ma to jak być poważną dorosłą 28-latką ;P Cieszę się że znalazłam ten wątek - tym bardziej! Witam więc raz jeszcze a porządnie: Pooh :) Klaudię :) Ewel-Inkę ;) Milkę - Gosię :) i Szpilkę :) ufff.. No. Gosiu - jestem z Wawy..już tak teraz zaczęłam o sobie myśleć. Choć naprawdę pochodzę z pięknej Warmii i za nią tęsknię, to już zaakceptowałam fakt zostania żoliborzanką i uczę się kochać to miasto. A tak przy okazji spóźniania @.. to ewentualnie mimo wszystko GRATULUJE ;) Twój synek będzie miał rodzeństwo Trochę jestem ostatnio przeziębiona - i niestety nie wiedząc jakie są efekty starań przy owulce sprzed 4-5 dni..zwalczam choróbsko tylko czosnkiem, miodem i siłą woli! Trzymajcie kciuki i za starania i za zwalczania ..pliss Miłej niedzieli babeczki!
-
hello babeczki dziś trochę lepiej.. i temperatura już na granicy 37.. i samopoczucie lepsze. Ale to może tylko uroki poranka - zawsze wtedy jest lżej. Test ciążowy kupiony.. jeśli przeziębienie nie odpuści to za kilka dni zrobię. A póki co łykam oscilococilum, i pochłaniam czosnek (w małych ilościach droga Tasik ;P ) zaraz ruszę po napój na miodzie no i siedze w domu i całą sobą zwalaczam wiruski dziękuję za wsparcie dam znać co dalej Acha.. kaszel też mnie zaczął męczyć..coś mi usiadło na oskrzelach :/ no ale na razie daję radę BUZIAKI Miłej niedzieli! :36_1_13:
-
Dzięki za powitanie dziewczyny :) Na imię mam Marta :) i jestem przyszywaną żoliborzanką. O dzidzię staramy się od bardzo niedawna więc wszystko przed nami.. Na razie głównie szperam i szukam różnych informacji :) ale do Was na pewno będę często zaglądac. Więcej napisze przy okazji bo teraz uciekamy z domu :) BUZIAKI I POZDROWIENIA!!
-
Dzięki :) bedę się odzywać
-
Tasik - dziękuję :) czyli domowe sposoby chyba że już masakra.. Owulację miałam chyba z 4-5 dni temu.. no i staraliśmy się wtedy Nie wiem czy warto jutro robić test ciążowy.czy nie za wcześnie..? a do lekarza i tak najwcześniej w poniedziałek..oby mnie wysoka temperatura nie dopadła. Wtedy apap jak piszesz..heh.. Będę się odzywać!
-
cześć kobietki a czy "jeszcze nie mamy" też przyjmujecie do swego grona? ;) Buziaki z Żoliborza!
-
hej kobietki :) Nie jestem z grona sierpnióweczek..ale zapytam Was o coś bo może macie ten temat jeszcze świeży.. Na razie jesteśmy z małzem na etapie starań - i zakładam że WSZYSTKO jest mozliwe jeśli chodzi o fasolkę w brzuszku.. Mój problem i pytanie - pracuję w ośr szkolnym gdzie ostatnio rozszalała się grypa. Gdyby i mnie ta cholera dopadła , a fasolka okazała się (np jutro po zrobieniu testu) realna.. JAK SIĘ Z CHOROBĄ ROZPRAWIĆ?? Czy któraś z Was przechodziła ją na samym pocz ciąży? Jak jest z antybiotykami i innymi lekami? Co radzą lekarze? Ściskam i pozdrawiam Szczególnie Promyczka z jej życiowymi zakrętami :)
-
Dziewczyny zajrzalam tu do Was szukając informacji o chorowaniu w ciąży.. Właściwie to nawet nie wiem czy w niej jestem.. bo jesteśmy na etapie starań :) ale zakładam że wszystko możliwe. Pracuję w ośrodku szkolno-wychowawczym..a tam od kilku dni zapanowała po prostu epidemia grypy. Sama nie czuję się najlepiej - choć może nie dam się tej cholerze.. No ale gdyby.. i gdyby okazało się ze pojawiła sie w brzuszku fasolka..?? Czy któraś z Was przechodziła chorobę z antybiotykiem na samym poczatku ciąży? Czy moze wiecie jakimi lekami można ewentualnie działać przed konsultacją z lekarzem (w końcu weekend)? Pozdrawiam i liczę na podpowiedzi jak się zachowywać. (Oby się okazało że mam tylko paranoję..a nie grypę)
-
Dzięki drogie kobietki :) Na razie głównie szperam po forum.. nie mam jeszcze zbyt wielu spraw, do podzielenia się..dopiero zaczęliśmy starania od nowego roku. Trzymajcie więc kciuki.. jak ja trzymam za wszystkich starających się i oczekujących na mieszkańców brzuszków POZDAWIAM.. i do przeczytania!
-
i serdecznie wszystkich witam :) Zaczynamy starania o bobasa :) wszystko dopiero przed nami. Trzymajcie kciuki! Pozdrawiam Zawijka