martusia

justynka super ze tak masz czas na wszystko

ja juz w pracy. ale mialam poranek . bartek byl strasznie nieznosny... od rana marudzenie, wszystko na nie, rzucanie wszystkim... juz mnie brak cierpliwosci do niego. do tego bartek non stop do nogi mi sie przykleja, jakby bal sie ze jak wyjde z pokoju to juz nie wroce... nic nie moge zrobic... bartek placze, wrzeszczy a ze mna dzieja sie takie rzeczy ze az wstyd powiedziec... czasami mam ochote wziasc go, potrzasnac nim i wrzasnac "uspokuj sie wreszcie". oczywiscie nie robie tego ale jestem bliska i pozniej mam wyrzuty sumienia ze jak moglam nawet tak pomyslec... ja juz na prawde nie wiem co robic. zastanawiam sie czy nie isc do jakiejs poradni / psychologa.. tylko czy on pomoze??

ja tez poprosze kawke jakos nie moge sie dobudzic po zmianie czasu.... moi chlopcy jeszcze spia a ja ide suszyc wloski i za godzinke wychodze do pracy milego dzionka

katia super fryzurka ann sliczne zdjecia. ale szymus ma landne wloski anulka no i majeczka jak zawsze piekna. ale bedzie kiedys lamala serca facetom... patusia troszke lepiej z ustkami. nie ma pecherzykow ale nadal zaczerwienione. taka bardzo sucha skora w kacikach ust.. dobranoc

a ja zaraz zmykam po bartusia i do domku... do jutra

agnieszka tak ma skaze. jest na nutramigenie ale je juz jogurciki, zolty ser od czasu do czasu. zobaczymy jak dzis zareaguje na mleko....

kaska fajne zdjecia Alki :-) ja mam przerwe na lancz ale zostaje przy kompie. nie chce mi sie jesc dzis ani siedziec w kantynie....

hej ja po intensywny naukowym weekendzie. musze powiedziec ze nauki przedmalzenskie byly bardzo interesujace, prowadzone w nowoczesny sposob. mowiono rowniez ze seks jest dobry i nalezy o nim rozmawiac itp itd. spodziewalam sie ze beda mowic ze seks jest tylko po to by miec dzieci... no i rozczarowalam sie pozytywnie poza tym kurs ten uswiadomil nam duzo waznych rzeczy, takze ciesze sie ze go odbylismy bartus dzis zjadl moje sniadanie (platki kukurydziane na normalnym mleku). nie chcial swojej kaszki i wskazywal na moje wiec mu dalam. zjad ladnie sam duza lyzka. mam tylko nadzieje ze nic mu nie bedzie po normalnym mleku... no a ja w pracy milego dzionka dla wszystkich widzialam fajne zdjecia i filmiki

kronkis super wiesci. strasznie sie ciesze k8i ale historia z ta branzoletka. powodzenia w walce ze spoldzielnia ann tak sobie mysle ze te nauki moga byc nawet ciekawe. dam znac co i jak po gosiu poprawy humorku zycze. co cie gnebi? a ja juz pedze po bartusa, pozneij zakupy i do domku. wieczorem siostra przyjdzie pilnowac bartusia a my na nauki :-) paaa

olimpijka he he, sama uwazam to za smieszne, mam meza i dziecko i na nauki musze chodzic. no ale mamy nowego proboszcza i nie udalo sie tego ominac. takze czeka mnie ciezki weekend - 3 dniowy intensywny kurs... katia a jaka diete zaczynasz? ja chce zaczac od kwietnia by do czerwca zrzucic 4 kilo i zmiescic sie w sukienke slubna... milego dzionka

po lekarzu ok. przepisal masc antybakteryjna na ustka bartusia. to nie opryszczka ale jakas infekcja bakteryjna. ja juz po prysznicu i zaraz ide spac dobranoc a jutro czekaja mnie nauki przedmalzenskie

patusia zuzanka sliczna. ogladalam bez dzwieku wiec nie wiem co mowila. w domu z dzwiekiem jeszcze raz obejrze

patusia ide dzis po pracy do lekarza i zobaczymy co zaradzi na bartka usteczka i brak apetytu bloomoo super ze wpadlas. moze a noz okaze sie ze twoje drugie malenstwo bedzie aniolkiem i bedzie ladnie przesypiac nocki. zycze tego z calego serca... ja pomalu koncze prace i do lakarza... pa pa

ja juz nie moge sie doczekac kiedy bede miala drugie dziecko ale troche mnie to przeraza. przy drugim na pewno zostane dluzej w domu i nie dam tak wczesnie do zlobka jak bartusia...

inka ja ciebie podziwiam ze dajesz rade z dwojeczka dzieci. powiedz szczerze, ciezko jest?

anulka1pl napisz imie dziecka, date urodzenia i wage a dopisze do listy

anulka1.pl witaj

radosc bunt chyba nie do unikniecia olimpijka my do zoo raczej jakos w kwietniu lub maju. no ale w lipcu tez mozemy ja za pol godzinki przerwa na lancz i ide na male zakupy. bartek od poniedzialku nie je nic poza jednym danonkiem dziennie i mlekiem. kupie moze jakies chrupki kukurydziane.. moze to zje. a na 17.30 do lekarza..

dziendoberek. u nas dzis zimno i wietrznie ale za to slonko swieci wiec i humorek dopisuje olimpijka ty to ale szczesciara jestes. a kiedy planujecie wizyte w dublinskim zoo?

tylko na ustach

wiecie co, bartus caly czas ma zajady, nie mozemy sie ich pozbyc i do tego teraz pojawily sie jakies biale pecherzyki na ustach. wyglada jak opryszczka. czy myslicie ze moge zastosowac zovirax? w necie wyczytalam ze dopiero od 2 roku zycia no ale bart ma 1,5 wiec chyba ok? jutro wezme go do lekarza...

inka fajnie ze majeczka tak ladnie mowi i powtarza. bartus przez to ze nie mowi czesto sie denerwuje bo chce nam cos powiedziec a my go nie rozumiemy

wiecie co, mam dosc mojej pracy. wiem... powinnam sie cieszyc ze mam prace ale chcialabym robic cos innego... tylko ze tak naprawde to sama nie wiem co... - ot taka moja popoludniowa refelksja

GDA gratulacje ciociu .

gdanszczanka_27hej1 SZYBKIE PYTANIE ILE TRWA CESARKA?? wydaje mi sie ze moze z godzinke... choc nie wiem bo nie mialam..