Skocz do zawartości
Forum

sylwia21

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez sylwia21

  1. u mnie jest tak we wakacje córka kapie się o 19.30 . syn tak samo i on oczywiście zasypia zaraz ,a córka zasypia dopiero o 21,30. jak chodzi córka do szkoły to kąpiel o 18.30. potem bajka kolacja no i zasypia tak samo o 21-22. i o 6 rano pobudka.
  2. Ja przed pierwszą ciążą ważyłam 55kg.przytyłam 20 kg w ciązy ale bardzo szybko powróciłam do swojej wagi czyli 55kg,. przed drugą ciążą ważyłam 54kg, przytyłam 30 kg, w ciązy też bardzo szybko zgubiłam no i ważę 54kg,no jeszcze te cztery kilogramy jak bym zgubiłą to by było super,
  3. Mi jak smutno to słucham muzyki .ale bardziej się dołuję ,bo zawszę włączę taką co mam złe wspomnienia ,właśnie minął rok jak zginął mój kuzyn i kolega w wypadku. no i potem sobie popłacze przytulę się do dzieci i mi przechodzi,
  4. Ja również wszystko prasuję dzieciom ,właśnie dzisiaj miałam full prasowania.
  5. witam. MIŚKA-Duzo zdrówka dla was wiesz co u nas tak samo z tą pogodą jest że idzie na łeb dostać .dzieciaki się nudzą w domu a tu co chwilę pada .kurczę co za lato w tym roku jest,już trochę za dużo tego deszczu.ale mam nadzieje że sierpień będzie ładniejszy. Wczoraj byłam u dentysty ,kurczę jak mnie bolał zastrzyk myślałam że nie wyrobię ,ale jeszcze jutro i koniec odwiedzin dentysty na jakiś czas. u nas ogólnie same nudy nie ma co robić .no robota zawsze jest w domu ale coś by się porobiło na podwórku a nie można bo pada . zmykam bo muszę jechać do fryzjera wczoraj wziełam się za rozjaśnianie włosów i nic porządnego mi na głowie nie wyszło więc muszę jechać do poprawki bo mam wszystkie kolory na głowie już pozdrawiam i zyczę dużo zdrówka.
  6. witam, nie ma żadnych trzydziestek . gdzie się podziewacie dziewczyny. katarzynka78-tylko ty zostałaś i ja .coś nas mało jest z rocznika 78 no nie, pozdrawiam.
  7. witam. podpisuję listę ,ale mnie dzisiaj łeb boli ,ze musiałam połknąć tabletkę .ale to chyba tak jest po 30 że wszystko zaczyna boleć.życzę miłego wieczoru,
  8. witam. U nas wszystko po staremu ,pogoda do kitu wczoraj cały dzień padało dzisiaj strasznie wieje i jest chłodno i przelotnie pada ,kurczę co za lato mamy w tym roku niby mówią że cały lipiec ma być deszczowy nie dobrze,dzisiaj mam totalnego lenia nic mi się nie chcę ,dosłownie oczy mi się zamykają.idę się chwilę położyć puki dzieciaczki są z babcią . zyczę miłego i spokojnego dnia.pozdrawiam.
  9. kurczak pieczony. sos, ziemniaczki, surówka .
  10. Rano padało a przed południem słonecznie i cieplutko
  11. sylwia21

    Oddalamy się...?

    AGULLA-Współczuję ci bo ja to teraz też przechodzę kryzys w małżeństwie.wszystko się dzieje tak jak u ciebie.kurcze nie wiem co się dzieje na tym świecie, A może byscie gdzieś sobie wieczorkiem we dwoje wyskoczyli na jakąś kolacje ,czy na spacer i wtedy sobie porozmawiać ,szczerze co was boli.a córunie zostawić u babci żebyście byli tylko we dwoje .życzę ci aby udało ci się rozwiązać ten problem powodzenia. U mnie od jakiegoś czasu też coś się po zmieniało strasznie się od siebie oddaliliśmy.nie rozmawiamy razem.mąż praca ja dom i dzieci i tak zostało nie mamy czasu nawet pięć minut dla siebie ,i ja też zaczynam sobie z tym nie radzić .mój m strasznie się zmienił jak urodziłam synka cztery lata temu, bo po za nim niczego więcej nie widzi ,córce nie robi krzywdy ale już inaczej ją traktuję a synusiowi wszystko by dał nawet gwiazdkę z nieba,
  12. cześć dziewczyny. MIŚKA-Nadal ciche dni mam z m.nie mam pojęcia co się dzieje zmienił się strasznie jest nerwowy jak piorun ,my też sie bardzo od siebie oddaliliśmy jak się urodził syn ,bo on poza nim niczego więcej nie widzi.kurcze niczego nam nie brakuję .wkurza się w pracy bo wszystko na jego głowie,pracownikom nic nie powie bo się wstydzi i przyjezdza do domu i mi się sięga tylko ze ja mam tego już dosyć nie odzywam się bo nie ma sensu.i szkoda moich nerwów.tak właśnie siedzę i mysle że im dłuzej będziemy mieszkać z tesciami to nic z naszego małżeństwa nie będzie.Ja nie mam warunków na to zeby usiąść i porozmawiać w ciszy z m ,a nie chcę przy dzieciach rozmawiać i przy teściach a mamy tylko jeden pokój ach szkoda gadać jestem wściekła na to wszystko, U nas też trochę chłodniej się zrobiło rano , popadało i teraz jest słoneczko a duchota się zrobiła ze nie ma czym oddychać
  13. cześć dziewczyny. Widzę że coś się ruszyło. piszcie dziewczyny może się coś rozkręci ,pozdrawiam
  14. Witam dziewczyny ,wpadam na chwile nie chce mi się nic pisać ,ta pogoda chyba tak działa na mnie no i oczywiscie mój m ,tydzień miałam ciche dni ,tak służbowo rozmawiałam a dzisiaj mnie dobił do końca i nadal mam ciche dni.nie wiem coś ostatnio nie możemy się dogadać ,tak to jest jak się mieszka z kimś ach brakuję słów, zyczę wam spokojnego wieczorku.
  15. Witam dziewczyny. Ja myślałam że ja mam tylko problem z mężem ,ale widzę że nie jestem sama. u mnie jest tak. na pewno zostawianie brudnych skarpetek gdzie popadnie .doprowadza mnie to do szału tłumaczę tłumacze i bez skutku.teraz wiecie co robie wkładam mu do szafy brudne skarpety ,no i może trochę się nauczył ale nie do końca bo jeszcze zdarza mu się zostawiać. -puste talerze w lodówce. -zostawianie wszystkiego na stole po śniadaniu obiedzie i kolacji.po wielkich awanturach zdarza mu się po sprzątać ,tz, każe mu chociaż włozyć talerze do zlewu nie musi myć. -puste butelki po napojach i puszki po piwach tam gdzie wypije to zostawi. -puszczanie baków w pokoju w sklepach w aucie wszedzie gdzie popadnie to całkowicie doprowadza mnie do szału , To by były najbardziej które mnie wkurzają ,na pewno by się jeszcze coś znalazło.ooo -I to że muszę do niego mówić po 10 razy po po pierwszym nie rozumie , Ciekawy wątek
  16. Witam , podpisuję tylko listę.bo nie chce się nic robić.tak goraco jest, wczoraj przezyłam horror.po południu zdążylismy zjeśc obiad i poszłam zobaczyć co robią dzieciaki na dworze a klaudia ciągła za sobą materac bo mówiła ze zaczyna kropić a za chwile jak walło to myślałam że się przewrócę zaczełam latać jak galareta dzieciaki trzymali się moich nóg i luneło strasznie padało no i do tego grad kurcze coś strasznego trwało to moze z 5 minut taka ulewa najgorsza ta burza była cholernie się boję .już sobie myslałam co za chwile może być tak jak na południu.i na dodatek byłam sama z dzieciakami .ale jakoś przezylismy. trzymajcie się cieplutko zmykam bo m przyjedzie z pracy muszę ziemniaczki ugotować.pozdrawiam/.
  17. sylwia21

    Trzeci migdał

    ALLKIN; Ja córce wyciełam 3 migdał jak miała 4 lata.miała bezdechy i chrapała strasznie .chorować mi nie chorowała ,zdazały się lekkie infekcje.Miała wycinane pod narkozą strasznie się bałam najgorsze było to jak się obudziła krew jej leciała z bużki dostała sterte lekarstw , nie mogła nic jeść bo ją bolało pierwsze co mogła zjeść to loda ,a wieczorem wystąpiła temperatura,ale na szczęście nic się nie działo. Teraz mam problem ze synem też ma do usunięcia 3 migdał,byłam u laryngologa ,i stwierdził że trzeba usunąć i dał mi już skierowanie do szpitala.ale nie poszłam bo ten lekarz był beznadziejny ,poszłam do drugiego a tamten mi powiedział że zaczekamy bo trzeba zrobic przeswietlenie migdałów no i zrobiliśmy i jednak ma przyrosnięty trzeci migdał teraz idziemy pod koniec lipca do laryngologa i zobaczymy co będzie dalej osobiscie bym nie chciała mu wycinać no ale jak będzie trzeba no to to zrobimy, ALKIN-A może twój mały choruję przez to że poszedł do przedszkola ,ja mam córkę w wieku 6 lat i zaczeła chodzić do zerówki i wiesz co więcej siedziała w domu na antybiotyku niż chodziła do szkoły i non stop tylko antybiotyki dwa tygodnie w domu potem poszła do szkoły na tydzień i znowu chora nie było mięsiąca że przechodziła w szkole . zyczę wam powodzenia .i zdrówka ,
×
×
  • Dodaj nową pozycję...