-
Postów
0 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez xhogata
-
tak myslalam ze o ta poduche z dziurkami chodzi, tylko nie wiedzialm ze sie klin nazywa :) my juz ustalilismy z ksiedzem date chrztu - 28 czerwca, jak sie nam nic nie odmieni
-
ja w koncu doszlam do siebie, od soboty mialam temperature, bol gardla, bole wszystkich kosci i miesni. bol gardla jeszcze sie trzyma, ale ogolnie jest juz lepiej. krlnk moja spi bez podusi, pieluszka pod glowa i przykryta kocykiem z mikrofibry, czsami odkladam ja tez w rozku, ale ona tylko praktycznie na nim lezy, bo juz sie nie zapina i przykrywam kocykiem, a co to za klin z gabki Ty podkladasz? szogun ja tez mysle o tym hula hop, bo do brzuszkow jakos nie moge sie zmusic, mecza mnie. mi zostaly jeszcze 4 kg do wagi sprzed ciazy, wiec nie jest tak zle, tylko ten brzuch jeszcze troche wystaje przez ta chorobe malo wody pilam, bo nie moglam przelykac i znowu mleka malo w cycach, musze to jakos nadrobic aga jaki masz ten krem na rozstepy?
-
A i Tosia polubila lezenie na brzuszku, nie jest to jeszcze super dlugo, ale z kazdym dniem coraz dluzej wytrzymuje. moze trzymanie glowki nie sprawia juz jej takiego wysilku i moze swiat poobserwowac z innej perspektywy Moja corcia:
-
krlnk a czemu rezygnujesz calkiem z karmienia? nie mozesz karmic toche butelka troche cycem, szczegolnie w nocy. Ja tak karmilam jak poszlam do pracy, a Bartek mial 4,5 miesiaca, najpierw sciagalam i pil z butelki moje mleko, potem byl raz dokarmiany modyfikowanym a pozniej dwa razy. Laktacja tym samym naturalnie sie zmniejszyla az okolo roku zrezygnowal z cycusia i jakos obylo sie bezbolesnie dla moich piersi. aga ja tez karmie przed kapiela jakies 30-40 minut, potem zasypia i za jakas godzine budzi sie na jedzenie (ok. 22) od razu odkladam do lozeczka - gora 10 min i spi, czasami trzeba podac smoka. ja juz zapomnialam jak moja Tosia placze, od poczatko praktycznie nie plakala a teraz wogole, na jedzenie dziobka otwiera, szuka i mruczy, jak sie obudzi to lezy i guga. jednak do drugiego dziecka juz inaczej sie podchodzi, ja jestem o wiele spokojniejsza i widac przynosi to super efekty
-
krlnk nie martw sie na zapas, na pewno wszystko bedzie dobrze! szogun jak koteczek? A ja sie musze pochwalic moją akrobatką, wczoraj sama przekręciła się z brzuszka na plecki 3 razy, dobrze ze siedzialam przy niej, bo o malo nie spadla by z lozka, ale mnie zaskoczyla! We wtorek ide do szkoly na Dzien Mamy do Bartka, musze upiec jakies ciastko. ale mnie czeka imprezka
-
Brzoskwa moze w koncu zaczniesz sie wysypiac :). Nasza mała juz od paru dni zaczela przesypiac 6-7 godzin, czyli budzi sie gdzies o 4-5 na karmienie i zaraz zasypia do 8. Co do raczek w buzi u nas to samo. Najgorsze, ze nie za bardzo da sobie zastapic raczke smoczkiem i u nas tez nie jest to objaw głodu, bo potrafi ja lizac zaraz po jedzeniu. Krostki, które tak mnie martwily, juz prawie ustapily, wiec nie byly od nabialu, bo znowu go jem i nic nowego sie nie pojawia. Tak jak polozna mowila byly to potowki, poradzila, aby kapac Mala w emolium i smarowac emulsją emolium i pomoglo. Mowila tez ze mozna przecierac spirytusem od pepka, ale ja nie probowalam. Ja jeszcze u gina nie bylam, tez szkoda mi forsy na tego który mi prowadzil ciążę, wole cos Małej kupic. siostra mi polecila dobrego gina w przychodni kolejowej, wizyta bezplatna, ale czeka sie miesiac, a przydalo by sie wczesniej
-
krlnk dzieki wielkie!! o matko!! 263 strony, kiedy ja to przeczytam?? dziewczyny dzieki za rady co do krosteczek Tosi, ale one jak byly tak sa, moze troszke przygasly, a potowki czyms przemywacie oprocz tego co barbie poradziła? ja wczoraj nie wytrzymalam i zjadlam jogurt z musli wieczorem (ale maly) i dzisiaj platki z mleczkiem - 5 dni bez nabialu, zobacze czy jakies nowe "wykwity" dojda Ja swoja klade do łóżeczka wychodze z pokoju a ona sobie zasypia, czasami daje smoka (mam NUKa), jak wide ze go szuka :))
-
krlnk ja synka karmiłam piersia 11 miesiecy z kawałkiem i okresu dostalam 9 miesiecy po porodzie, wiec jak bedziesz karmic piersia nie spodziewaj sie go za szybko. A jak krostki u Julitki, bo mojej tez jakies wyszly za uszkami i troche na klatce piersiowej, pediatra powiedziala, ze to potowki, ale jak na moje oko to za dlugo sie trzymaja, bo juz 6 dni. Ja podejrzewam, ze to moze byc od nabialu, bo jadlam go duzo (platki na mleku, musli z jogurtem, zupki mleczne) i biore jeszcze pod uwage plasterek pomidora na kanapce i ciastka owsiane z cienka warstwa czekolady. My juz po pierwszym szczepieniu- wzielismy PENTAXIM, czyli 5 w 1 plus wzw, u nas kosztuje 110 zl. Mala zniosla szczepienie dobrze, obylo sie tez bez goraczki i zaczerwienienia. Położna powiedziala, ze bardzo ladnie przybrala na wadze, bo prawie 2 kg w 7 tygodni i wazy teraz 5100g. Synek szybko doszedl do formy po wycietym migdalku, podczas zabiegu mial jeszcze nacinane blony bebenkowe w uszach, bo juz plyn sie nagromadzil, w sumie spedzil w szpitalu 3 doby, ale mam nadzieje ze juz teraz bedzie tylko lepiej... szogun drugi tysiac otrzymujesz jezeli dochod w twojej rodzinie nie przekracza 504 zl na osobe (wliczasz tez juz Nataszke), trzeba wziac zaswiadczenie z urzedu skarbowego o dochodach za rok 2007 lub 2008, nie wiem jak to jest dokladnie, bo nam sie nie nalezy :((, a szczepienia nie boj sie, bo Malutka to szybko wyczuje:))
-
barbie pierwsze szczepienie wykonuja po ukonczeniu 6 tygodnia. ja ide w poniedzialek, albo wtorek w przyszlym tygodniu. Miałam isc w tym, ale Bartus w szpitalu i musielismy przelozyc. A przez ten stres jakos pokarmu malo, ale nie poddaje sie i jeszcze ani razu nie dokarmialam modyfikowanym. nawet jak jade do szpitala to biore Tosie i karmie w samochodzie, a ona bidulka siedzi z babcia
-
krlnk dzieki za slowa otuchy. po poludniu jade do synka do szpitala i wlasnie sie boje zeby tam nie peknac! On 100 razy dzielniejszy niz ja ja wczoraj zjadlam pomidora na kanapce i tez obserwowalam Małą, ale nic sie nie pojawilo :) a po poludniu miesko z grila, tylko w folii pieklam i tez ok. czekolade tez juz jadlam, co prawda 2 kostki tylko. mysle ze jak powolutku sie wszystkiego probuje i w malych ilosciach to bedzie ok. Niech sie przyzwyczajaja.
-
moja Tosia tez juz raz sie budzi w nocy, dzisiaj o2.50 a pozniej o 6.30, teraz juz znowu spi:) tez mamy odparzona pupcie troszke i ja tez uzywam pieluszek tetrowych w dzien, oczywiscie oprocz spacerkow, sudocrem u nas sie nie sprawdza wogole, smarujemy bepanthenem i sypiemy zasypka na zmiane oraz wietrzymy A ja siedze cala w nerwach i zaplakana, bo moj synek pojechal do szpitala na usuniecie trzeciego migdala, wiele czytalam na ten temat, ale i tak sie strasznie boje :((( i nie moge byc przy nim :(((
-
A u nas kupek ciagle duzo, ale widze ze powoli sie juz reguluje, bo w ciagu dnia robi dwie wieksze:) oprocz tych malutkich przy kazdej zmianie pieluszki. jesli chodzi o spanie do w nocu budzi sie 2 razy ok.3 i ok. 5-6. Ale ja i tak niewyspana chodze, bo jak mala zasnie rano, to ja nie moge pospac, bo musze synka szykowac do szkoly, moze wlasnie w weekend uda sie troche odespac:) barbie co do cyców ja nie mam takiego problemu, jak karmilam Bartosza pamietam ze tez byly wielkie, az kwadratowe, a terz jakos umiarkowanie, nawet dzisiaj sie troche martwie, bo jakos malo mleka mam takie flaczki dzisiaj:( A to moje dzieciaczki i Tosia na pierwszym spacerku (jakies 3 tyg temu):
-
krlnk to usg robilas prywatnie czy pediatra Ci zalecił?
-
krlnk mojej tez ta szczepionka zaczela ropiec przedwczoraj, ale mnie polozna uprzedzala, ze tak bedzie i ze to jest normalne barbie u mnie polozna byla po 2 dniach od wyjscia ze szpitala, ale dzwonilam do przychodni, bo ze szpitala wypisali nas juz w 3 dobie z lekka zoltaczka i miala polozna ja obejrzec. poza tym byla jeszcze 2 razy i pediatra tez juz byla w domciu raz. anya cebion mi zapisala pediatra, podaje 5 kropelek dziennie tak profilaktycznie, pamietam ze Bartkowi tez podawalam, wiec przypisuje to rutynowo, siostra tez podaje malej. wczoraj bylismy z Tosia u ortopedy, u nas trzeba bylo miec legitymacje ubezpieczeniowa, ale wystarczylo moja, bo wiadomo, ze dziecka bez peselu nie mozna zglosic do ZUSu, poza tym trzeba bylo miec skierowanie od pediatry
-
No to widze ze u wszystkich z czkawka jest tak samo, jak mocno dokucza to ja tez podaje cyca i przechodzi. Jesli chodzi o prezenie nozek, to jak chodza gazy lub kupka, jak wydali to co trzeba jest juz spokoj, lezenie na brzuszku wlasnie bardzo jej pomaga, wczoraj to dwie godzinki spala na brzuszku w dzien i glowke sama przekrecila na druga strone! Moja Tosia od 2 dni juz sie swiadomie usmiecha, a jak Wasze Smieszki? Padajecie juz d3 i cebion? przeczytalam, ze trzeba krople rozpuscic w plycie, dziewczyny z czym mieszacie?
-
krlnk ja w szpitalu tez spalam z moja niunia, bo oczu od niej nie moglam oderwac :) a w domu od poczatku spi w swoim lozeczku, tylko rano (ok 6,7) jak sie budzi to ja biore do nas, bo juz nie spi i spragniona jest towarzystwa. Ja wogole mojej nie bujam i nie lulam, jak narazie nie ma takiej potrzeby. A teraz sobie spi od 8, czyli juz ponad 3 godziny, pewnie zaraz sie obudzi i karmionko. Moja tez je lapczywie i prawie za kazdym razem sie zachlystuje lekko, a czy Wasze malenstwa, tez tak czesto maja czkawke? moja ma codziennie - po 2,3 razy, zwylke wtedy jak nie chce jej sie obic po jedzonku.
-
Ja układam na podusi co była z rozkiem w komplecie, rożek jest po Bartku, wiec podusia jest prawie całkiem płaska:) układamy do snu tez w roznych pozycjach. U nas kąpiel jest miedzy 19 a 20 i spi od 21 -22 do 2- 3 potem budzi sie 5-6 drzemie do 8 i nie spi do 10,a potem to juz roznie. Tak jest najczesciej , ale wiadomo, ze zawsze sa jakies odchylenia. W dzien tez ma takie dwie dluzsze drzemki po ok 2 godziny.
-
Rzeczywiscie malo piszemy :) u nas pepuszek odpadl tydzien temu, ale ciagle sie jeszcze saczy wiec musimy przemywac jeszcze spirytusem. Moja smoczek dostala pierwszy raz dopiero wczoraj i musze przyznac, ze nie chce go wogole ssac, dlawi sie, ale w koncu jakos zalapuje. U nas dzisiaj byla pediatra na patronazu, przypisala witamine d3 i cebion, mamy juz podawac i skierowanie dala do ortopedy za tydzien mozna juz jechac, mowila tez o szczepionkach, ale tyle tego jest ze trzeba na spokojnie siasc i sie zastanowic jakimi bedziemy szczepic No i po swietach ruszyla fala odwiedzin znajomych, dzisiaj maja przyjsc koleżanki i koledzy z pracy, a ja sama bo maz ma 2 zmiane, moze jakos dam rade, uff
-
Emilcia - gratulacje!!!! Ja tez uciekam na spacerek - trzeba dotleniac malutka i niech łapie naturalna witaminke d3 :)
-
Barbie - gratulacje!!!
-
ja tez nie odciagam, u mie idzie wszystko na biezaco:) agha jak przeczytalam o tych truskawkach, to zaczelam sobie tez na wiecej pozwalac :) pije juz soki, jem jablka, a dzisiaj zjadlam ogorka kiszonego, bo sie zapomnialam, nie wiem czy mozna?
-
Szogun jesli chodzi o odchody :) u mnie jest tak samopare godzin chodze i nic, az tu nagle luu... śą juz raczej jasno rozowe, ale czasami jeszcze i krew poleci, szczegolnie po karmieniu kejtik niezla pyza z Twojej Klaudii! Moja Tosieńka
-
kejtik ja tez urodzilam wtedy co Ty :), a nasze córcie mialy ten sam wzrost i niemalze identyczna wage:)) i wczoraj tez nam odpadl pepuszek, hura! ja jeszcze nie bylam u pediatry, czekam na wizyte domowa, bo ma przyjsc polozna, nie wiem ile malutka teraz wazy, ale widze ze rosnie w oczach:) Jesli chodzi o moja wage to ja przytylam w ciazy 12 kg, a spadlo narazie 6 kg. musze powiedziec, ze po drugim porodzie macica obkurcza mi sie znacznie wolniej i bylo to bolesniejsze na poczatku. Nie zapinam sie jesze w spodniach sprzed ciazy , ale z kazdym dniem suwak idzie coraz wyzej :)) chociaz na poczatku bylam przerazona swoim brzuchem i jeszcze troche jestem...
-
Ja, Małą ubraną tak jak w domu (koszulka, kaftanik, spioszki) włozyłam w kombinezonik (srednio gruby) i dalam jedna welurkowa czapeczke, okrylam kocykiem i w nosidełko - fotelik samochodowy włozyłam, stała na balkonie ponad pol godzniny. W domu sprawdzilam kark i wydawalo mi sie ze jest zamiast cieply to goracy, a jutro ma byc jeszcze cieplej, zaloze chyba taki grubszy pajacyk welurowy z kapturem, mysle ze nie zmarznie. Ja nie budze Małej w nocy, 5 godzin to chyba najdluzsza przerwa jaka jej sie zdarza, zazwyczaj od 22 do 3 lub od 23 do 4. A jeszcze jedno, moja ma niemal po kazdym karmieniu czkawke, biore ja do gory zeby jej sie odbilo, ale nie zawsze sie udaje i wtedy zawsze ma za jakis czas czkawke. Ta witaminke K podajecie przed karmieniem czy po?
-
krlnk widze mamy te same rozterki cycowe. Moje w ciagu dnia niestety nie nadążają sie napelniac, bo Tosia je bardzo czesto, nawet co godzine, za to w nocy jest juz lepiej, bo ma przerwe 5 godzinna - praktycznie co noc, wiec musze spac z pielucha na cycach. Nawał mialam praktycznie tylko 1 dzien, mimo ze cyce nie sa przepelnione, Mała cos tam ciagnie, wiec mysle, ze nie bedzie zle, zreszta wogole mi nie płacze, to chyba nie jest głodna. Ja ta herbatke z hippa pije gdy widze ze jest juz naprawde kiepsko. Dziewczyny ja dzisiaj wystawilam Małą na balkon, ale wydaje moi sie ze zacieplo ja ubralam, jak ubieracie na spacerki lub werandowanie?