-
Postów
0 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez antalis
-
Dla mnie osobiscie pisala to osoba typu 'Paniusia ktora podałaby wszystkich do sadu za to ze porod bolał " ...
-
NuSiAaano ale raczej specjalnie cie nie nacieli juz po porodzie... A co do ma do rzeczy ?Pisalam o znieczuleniu do zszywania a nie o cieciu ( ktore w tym opisie i tak jest malo wiarygodne ).
-
No dokładnie - jak by moj maz uslyszal ze ktos sie do mnie tak odnosi to by chyba szpital rozniosl. Ale przy szyciu nie zawsze musi byc znieczulenie - ja nie bylam znieczulana choc bylam cieta 2 razy i nic tez nie czułam wiec reguła to nie jest.
-
No bo sorry ale skoro juz mnie ktos tak traktuje to zglaszam to gdzie trzeba!No to rozciecie krocza to juz wogole ( P.S.Nie musialas byc wcale znieczulana ) Jesli juz to z pewnoscia nie bylas pierwsza tak traktowana osoba.Pare skarg i leca zwolnienia dyscyplinarne!Juz nie wspomne o tym ze niektore kobiety musza byc wrecz po chamsku traktowane przez swoje zachowanie bo nawet dotknac sie nie pozwola i sa madrzejsze od lekarzy ale to inna bajka.
-
Wiesz co ... dla mnie to troche malowiarygodna opowiesc. Po pierwsze ze z takimi szczegolami wszystko pamietasz a po drugie fakt ze skoro to prawda to nic z tym nie robisz. Ja bym juz dawno to zglosila.
-
Ja mialam 12 osob i dalam sobie rade sama z mezem a moj synek mial wtedy 1,5 miesiaca !:) NO i wychodzi duuzo taniej. Osobiscie uwazam ze chrzciny w lokalu nie sa dobrym pomyslem. W domu ma sie wszystko pod reka glownie dla maluszka. A jesli ma sie pomoc w najblizszych to juz wogole banał. Zapraszam tutaj : http://parenting.pl/kulinarnie/1370-menu-na-chrzciny.html
-
Do mnie dzis dotarla - dziekuje i ... polecam sie na przyszłosc :)
-
SKoncze 24 lata i tez nie mam tak ze musze siedziec w domu i basta. Malego zawsze mozemy do dziadkow zawiezc i mamy wtedy wolna reke ale ja juz sie wyszalalam i nie czuje takiej potrzeby by co tydzien szalen na dyskotece ale niektorzy tego nie rozumieja Gratuluj emieszkania - nie ma to jak własne 4 katy :)
-
Ja sie nie ucze juz i nie pracuje - i si enei wybieram. Moj maz zarabia wystarczajaco duzo by nas utrzymac, udaje sie nam rowniez cos odlozyc. Tylko jak mowie ze chce byc z malym w domu i go wychowaywac tak jak ja chce a nie tak jak zlobek czy opiekunka to inni pukaja sie w glowe. Kolezanki mi mowia ze jestem jeszcze mloda a zamykam sie w 4 scianach z dzieckiem i garami.Ze zamiast spotykac sie na imprezach, chodzic na dyskoteki to ja wielka matke polke udaje. A mnie sie to podoba. Gdybym chciala "szlajac" sie po dyskach to bym dziecka nie chciala. Spelniam sie w tym co robie. Jesli chcemy to idziemy do znajomych czy gdzies-nie czuje potzreby calonocnej balangi. No i dlatego czuje sie jak alien.
-
Dziewczyny a czy jest tutaj wsrod Wasm mama ktora nie pracuje ( nie ze na macierzynskim tylko wogole ), nie uczy sie tylko zajmuje si edomkiem i maluszkiem no i jest szczesliwa ?
-
ADUSIEK proponowałabym poczytac regulamin :)
-
Aby sobie Was poczytam bo poki co zyje jeszcze coanjmniej 3 tygodnie w celibacie ;(
-
No niby kazdy ma decydowac za siebie ale gdzie jest w tym wszystik dziecko ? Ono nie moze decydowac i musi cierpiec z powodu glupoty rodzicow :(
-
Na poczatek wszystkim ktorzy maja dzis swoje swieto - wieksze czy mniejsze WSZYSTKIEGO NAJ !! Co do tej calej sytuacji z aborcja - do jasnej cholery jak zrobili dziecko to teraz nie je wychowaja - mam nadzieje ze ta dziewczyna nie podejmie decyzji ktora bedzie ja wiele kosztowac. U nas ok tylko ja znowu chora. Az cud ze Kacper przy mnie nie choruje. Mlody wlasnie raczkuje do tylu :) Włazi wszedzie na tym wstecznym :) Pozdrawiam ide karmic szkrabika :) Trzymajcie sie cieplo P.S.Inka pod koniec roku moge pozyczyc Twoje buty ?? A te strone poświecam INCE i jej malenstwu oraz wszystkim starajacym sie i zaciazonym :)
-
Małgosia teraz ostre przeziebienie i zatoki sie napatoczyły :( Maz farmaceuta a ja tak choruje :( Musze isc do lekarza po jakiej zastrzyki an odpornosc bo srednio 3 razy w miesiacu jestem chora :( a to wszystko przez to ze w dziecinstwie bylam sparalizowana calkowicie i ucierpial na tym procz ukladu nerwowego rowniez odpornosciowy :( Gulasz juz na ogniu :) Zupka pyka sobie delikatnie :) Szkoda ze smaku nie czuje bo nawet doprawic nie moge dobrze tylko wszystko na oko :P
-
U mnie jak dozyje do obiadu krupnik i kopytka z gulaszem i surowka.
-
Sierpniówko-wrześniówka INKA czeka na drugie szczęście!!!
antalis odpowiedział(a) na temat w Życzenia, gratulacje
O ja Cie to Ci dopiero nowina :) GRATLUJE !! P.S.Moze bedzie parka :) -
A ja z racji tego ze znowu chora dzis bede miec na obiad kupne pierozki z mieskiem
-
Ranking spacerówek. Co polecacie drogie mamy?
antalis odpowiedział(a) na Anulka temat w Dziś pytanie - dziś odpowiedź
Anulka jesli sie zdecydujesz bedziesz zadowolona :) Wozeczek jest rewelacyjny Zostawimy go dla kolejnego maluszka :) bo do wozka dolaczony jest a'la spiworek dzieki ktoremu spacerowka zamienia sie w gleboki wozek :) Jakbys kupowala na Allegro to spojrz tutaj - Graco DeLuxe- GRATIS folia+nosidĹo dla niemowlÄ t (360192397) - Aukcje internetowe Allegro wychodzi tanio .Sama oryginalna folia kosztuje z przesylka prawie 100 zł. Pojawila sie rowniez nowa wersja tego wozka i tez ma regulowany podnozek - jest to model Graco Quattro Tour Sport -
No widzisz mialysmy racje :) Teraz na pewno wszystko sie ulozy :)
-
A moj pomysl moze malo artystyczny:) Otoz prezent prezentem ale mozna polaczyc prezent z zabawa z dzieckiem. Pomyslalam ze moznaby urzadzic dziecku np w nadchodzacy Dzien Dziecka zabawe w kucharza. Pieczenie ciasteczek ( oczywiscie własnorecznie ) z mama i/lub tata a potem ich zjedzenie byloby nielada frajda :).Nie ma przejmowania sie o porzadek - brudzimy ile wlezie, kosztujemy surowe ciasto i podjadamy cukrowe ozdoby swiniac si eprzy tym ogromnie:) a cały "artyzm " polega na tym ze ciasteczka moga miec rozne ksztalty a jedynym ograniczeniem jest wyobraznia nasza i dziecka ;) Nie ma lepszego prezentu niz wspomnienia takiego dnia spedzonego z rodzicami :) pudełeczka sie znudza, z zabawek maluch wyrosnie a wspomnienia sa wieczne i bezcenne :) Mało artystyczne ale moze ktos skorzysta :)
-
Witam poniedzialkowo Karolka zycie mi uratowałas ta kawa :) Jedna duuuza poprosze ;) Bylismy wczoraj na grillu - niestety deszcze zmusil nas do powrotu ale co sobie pojedlismy to nasze Kacpus zaczal sam siadac z lezenia na brzuszku - zdolniacha moja kochana Ja znowu zlapałam jakies chorubsko - oj ciezko z ta moja odpornoscia :( katiaboss juz zalatwiasz roczek ?
-
Najlepiej ... kochajcie sie kiedy macie na to ochote bez wzgledu na dzien cyklu. Owu nie zawsze wystepuje w 14 dniu cyklu a wiadomo ze wtedy najwieksze szanse. Proponuje zaczac obserwacje samej siebie ( badanie sluzu,szyjki itp ) ew. testy owulacyjne. Wiem jedno - jesli kochacie sie z mysla ze "moze teraz sie uda" to robicie zle. Stres ze sie moze nie udac blokuje Was i ogranicza mozliwosc poczecia dzidziusia. Wezcie na luz i kochajcie sie do woli :)
-
Moj Kacper tez chodzi juz w 80.Bluzeczka jeszcze czasem 74 ale reszta musowo 80. Paula gratulujemy zostanai ciocia :) Duzy chlop :) Oby sie zdrowo chował .
-
U nas nocka ujdzie w tlumie.Raz jest lepiej raz gorzej.Na szczescie gorsze dni sa juz coraz rzadziej.Maz w pracy do wieczora :( Chyba pojade na zakupy i do rodzicow a jutro jesli pogoda dopisze moze jakis grill ? Szlag trafi moje odchudzanie ale co tam - raz sie zyje a ja w drzwi jeszcze sie mieszcze :) Pozdrawiam