aom

dziękujemy:-) i gratulujemy:-)

duszek zrobiony z butelki po wodzie wyklejonej białym papierem i mieszanką wody z mąką Basia 4lata

Basia, 4lata - Waga znak zodiaku córki stał się inspiracją do nauki przez zabawę. Postanowiłyśmy zrobić własną wagę, która działa i pokaże Basi, że niektóre rzeczy są cięższe, a inne lżejsze i waga to pokaże. Teoretycznie Basia to wie, ale działania wagi z szalami nie znała, bo zadała mi pytanie, czy to cięższe jest na górze czy na dole;-) Do zrobienia wagi posłużyły nam 2 takie same torebki papierowe ozdobione wagami narysowanymi przez Basię, tasiemka i suszarka do prania. Jak widać na zdjęciach waga działa:-) i dała frajdę Basi

syrenka z wachlarzem z wodorostów Basia, 4lata

wąż w wykonaniu Basi 4lata (przy przygotowaniu potrzebnych materiałów pomogła mama) wąż ma dziób gołębia, oczy pająka, skrzydła i ogon papugi, futro lisa polarnego, czułki motyla i nogi cielaczka (nogi są niestety tylko dwie, bo pozostałe gdzieś się Basi zgubiły)

Basia (4lata) boi się wilka. To wpływ bajek o Czerwonym Kapturku i o Trzech Świnkach, bo prawdziwego wilka nigdy nie widziała.

Druga wieża (w zasadzie dwie wieże) to pomysł i praca wyłącznie Basi (4lata) - mama użyczyła tylko kostek rosołowych:-) (takie wieże powstają zawsze gdy razem gotujemy obiad)

Wieża z klocków - mama zbudowała podstawę i dokładała klocki do wieży jak Basia już nie sięgała - reszta praca Basi 4lata

Basia, 4 lata największy kwiat na łące jest domkiem pszczółki Mai:-)

Basia, 4 lata

Miłe zaskoczenie:-) dziękujemy:-) gratulacje dla dzieci albinki i Eli30:-)

Wiersz "Hipopotam lubi błoto" Basia (prawie 4lata) Mama skleiła ramkę z patyczków (użyty mocniejszy klej do drewna) i wycięła z tektury kwadrat pasujący do ramki - bo Basia stwierdziła, że skoro to ma być portret to koniecznie w ramce. Reszta to praca Basi (malowanie, przyklejanie oczu i ramki do portretu). A skoro hipopotam lubi błoto, to nie mogło go też zabraknąć na ramce:-)

Leczenie dziecięcych ran to dla mnie mamy prawdziwe wyzwanie. Pierwsza reakcja dziecka na upadek czy przecięcie skóry to wiadomo płacz i najtrudniej właśnie opanować te pierwsze emocje. To ja też muszę ocenić czy dam sobie sama radę z raną czy będzie potrzebna pomoc medyczna (np czy może ruszać ręką czy rana nie jest głęboka itp.). Potem przechodzimy do obmycia rany wodą utlenioną jak jesteśmy w domu lub wracamy po wypadku do domu i opatrujemy ranę. Jak wspomniałam samo opatrzenie rany u dziecka nie jest takie trudne, najtrudniej przekonać dziecko do tego. Sama staram się od małego tłumaczyć córce co będziemy po kolei robić, nigdy nie kłamię córki, że np nie poczuje wody utlenionej na ranie – wręcz odwrotnie spokojnie tłumaczę jej, że trochę będzie szczypać i oczywiście zapewniam ją, że wkrótce rana przestanie boleć, a za parę dni nie będzie po niej śladu. Przypominam jej też, że kiedyś też się zraniła, a teraz nie ma już śladu więc z tą raną będzie podobnie. Na pewno w leczeniu ran nam pomaga też zabawa w lekarzy i pielęgniarki. A więc, badamy pluszaki, szczepimy je, przyklejamy plasterki na stłuczenia, zmieniamy bandaże. Córka wykonując te czynności na zabawkach jest potem bardziej świadoma tego co robimy u niej gdy sama się zrani. Zmiana opatrunku przebiega już zwykle bez emocji.

bardzo dziękujemy za wyróżnienie i gratulujemy:-)

c.d. zdjęć

Mama przygotowała materiał i na końcu pozszywała spódniczkę baletnicy. Basia (prawie 4lata) powycinała dziurki na gumkę, ozdobiła materiał esami-floresami by 'nie był nudny' i przeciągnęła gumkę przez dziurki. No i oczywiście tańczyła balet w nowej spódniczce:-)

Letnią porą Maja i jej przyjaciele żyją pełnią owadziego życia. Pszczółki zbierają nektar z kwiatów, wygrzewają skrzydełka w słońcu i objadają się by potem przetrwać zimę. Oczywiście mają bardzo wiele przygód i zabawnych sytuacji, bo łąka to dużo różnorodnej społeczności. Maja wieczorami podlicza zebrany nektar, bo wiadomo, praca dla pszczółek to całe ich życie:-) i zapewne pomaga mniej pracowitemu Guciowi by też wyrobił swoją normę:-) Po ciężkim dniu, owady z łąki zbierają się wszystkie razem by ucztować, tańczyć i śpiewać:-) Z pierwszą wieczorną rosą udają się na spoczynek, by ich skrzydełka nie zawilgły i by miały siłę do pracy na następny dzień. Ot tak, niby zwyczajne życie, a jednak wszystkich nas ono fascynuje:-)

Basi (prawie 4lata) noc kojarzy się z księżycem i gwiazdami

Wymarzonym miejscem na wakacje córki jest morze pełne kolorowych rybek i plaża z parasolem i zamkiem usypanym z piasku. Basia prawie 4lata

A mnie nie dziwi, że czasem 3, 4 czy 5 latek rysuje lepiej niż 10 latek i bardziej dba o szczegóły. Tak to już jest, że nie każdy ma talent plastyczny....., ale pewnie ma za to wiele innych talentów:-) A co do prac wykonywanych przez osoby starsze niż podawany wiek dziecka, to widać to gołym okiem, że takie są:-) ;-) Redakcja i komisje konkursowe też na pewno to widzą i biorą pod uwagę, więc darujmy sobie tego typu komentarze w wątku konkursowym. Ktoś ma zastrzeżenia do jakiejś pracy to niech napisze je do Redakcji bezpośrednio. Konkurs ma być przede wszystkim zabawą i to dla dziecka:-) a nie walką czy komentarzami między mamusiami.

Według córki, najzabawniejszą minę ma piesek ze sztuczną szczęką z reklamy telewizyjnej Basia (3lata8miesięcy)

Basia (3lata7miesięcy) widziała kiedyś na bajce rower wieloosobowy i takim chciałaby się wybrać na rodzinną majówkę:-) Na rysunku jest nawet jeszcze nienarodzona siostra Basi:-) i oczywiście jak to w maju, pada deszczyk:-)

gratulacje

Zawód mama jest najlepszy na świecie, bo wykonuje się go dożywotnio. Jest też opłacalny, bo nie ma takich pieniędzy za które można kupić miłość czy zaufanie w oczach dziecka. Procentuje na przyszłość w wartościach jakie przekazaliśmy dziecku. Jest też ponadczasowy, zawsze był, jest i będzie jak długo będzie istnieć ludzkość. Do tego zawód mama nie wymaga szczególnych kwalifikacji, koneksji czy kosztów. Każda kobieta może być mamą jeśli tylko tego pragnie, jak nie rodzoną, to adopcyjną.

gratulacje:-)