edyta85

Wypiłam kawke niedawno i mnie znowu senność bierze:( Żabol to udanej SR, dopiero zaczynałaś a to już ostatnie zajęcia. Zleciało Milka nie ma teraz nic gorszego od siedzenia w domu, im mniej sie ruszam tym słabsza jestem. Także miłej wizyty u siostry!!

Piszcie tak zawsze bo uwielbiam czytać te wszystkie porady i inne:) a to mój wielki brzuszek, bo wszyscy myślą że niedługo rodzę, a ja dopiero zaczęłam 8 miesiąc:)

Milka dobrze że obrączka się znalazła!!! Mój mąż już swoją zgubił 2 razy zaraz po ślubie, na szczęście znalazł, a teraz jej już nie nosi:( Paulii ja też bede trzymać kciuki za Was!! A w którym szpitalu bedziesz mieć tą cesarkę?? Bo ja cały czas myślę który szpital w Krakowie wybrać. Może mi powiesz jaka opieka w Twoim? Asiula i żabol ale z Was nocnemarki!! A kombinezonik sliczny, ja mam prawie identyczny tylko z misiem z przodu:)))

Witam miałam pisac poniedziałkowo a tu chyba już wtorek jest:) Zupełnie straciłam poczucie czasu. Muszę wyjść z domku na jakiś spacerek bo chyba niedotleniona jestem:) pbmarys ja myślę że to dobra okazja, wiadomo lakiery nie są zdrowe, ale spróbować może, a w między czasie może szukać czegoś lepszego w podobnych pieniążkach. Bo jak by nie było córcia bedzie potrzebować wiele rzeczy, a na wszystko trzeba zarobić. Miłego dzionka Wszystkim życzę

Kira też myślę o Pbmarys bo się dziś nie odezwała. Może już urodziła i nie ma czasu nam napisać.Oby było z nimi wszystko ok!!! Żabol obyśmy wszystkie miały takie porody jak ta Twoja koleżanka, fajnie by było:) Ja zawsze byłam blondynką i jakoś w zeszłym roku mi sie znudziło i postanowiłam coś zmienić, ale nie czułam siędobrze, tak jakoś ponuro. Kobiety mają swoje fanaberie:) Powodzenia w ziszczaniu Twoich:) Paulii super wiadomości z rodzicami!! Dobrze że bedą przy Was!! Asiula to my razem czekamy na tych naszych chłopów, ja 4 dni dłużej, ale się doczekamy!!!

Witam niedzielnie:) Pochmurno u mnie ale mnie to strasznie cieszy bo już miałam dość tych upałów. Widzę że wszystkie myślimy o Babek, do mnie to nie może dotrzeć Ja w końcu zmieniłam kolor włosków i znowu jestem blondynką! Już się nie mogłam doczekać. Dużo lepiej sie tak czuje:) Uciekam bo muszę wyjechać po moich rodziców bo wracają z nad morza.

Ja już po wizycie, mały dobrze ułozony, ale wyniki badań niezadawalające. Dostałam witaminki i lekarka kazala mi ograniczyć słodycze bo glukoza w normie, ale tuż przy granicy. Pewnie dlatego jestem cały czas słaba. No i też niskie ciśnienie i puls 100/min. Najchętniej bym tylko leżała, nawet pisać mi się nie chce:( Tylko czytam bez przerwy:) Trzymam kciuki za śpieszące się dzieciaczki!! Będzie dobrze:)

No nieźle Panterko, sąsiadko Ty moja:) Jak tylko bedziecie w Pl to musimy sie spotkać:) Ja dziś dopiero pierwszy wolny dzień bez żadnych spotkań ze znajomymi, stwierdziłam że muszę odpocząć. Strasznie mi sie za mężem tęskni, a to dopiero tydzień:( Ale musze być dzielna:) Ide spać i odezwę się jutro po wizycie u gina.

jak na razie mam plan już zostać w Polsce, ale zawsze to się może zmienić i wrócimy do UK. Tutaj mi naprawde dobrze, cała rodzinka i przyjaciele, żal było by mi wracać. Ale zawsze bede miała sentyment do wysp:)

Witam:) Ja dziś w końcu piłam glukoze i muszę powiedzieć że nie było tak strasznie. Jutro wizyta u lekarza i muszę zacząć szukać szpitala w którym bede rodzić. Mam nadzieję że jakieś zakupy jeszcze zrobię i w koncu zacznę prać ubranka dla małego:) ariadnna ja też nienawidzę pająków, a jak jest duży to uciekam:) Żabol ja też nie lubie jak ktoś się wtrąca i mówi co i jak mam robić, niech sobie takie rady chowają tam gdzie światło nie dochodzi:) A Ty się nie przejmuj, to Twoje życie:) Milka udanych zakupów:)Na pewno ze wszystkim zdążycie przed dzidzią:) Agaska ja miałam to samo co Milka, ale jak to była czerwona krew to skontaktuj się z lekarzem, bo nie można takich rzeczy bagatelizować.

Witam:) mam nadzieję że mnie jeszcze pamiętacie:) Ja już prawie tydzień w Polsce jestem, ale spraw mam tyle do załatwienia że nie mam czasu na nic. u mnie super, brzusio rośnie, ja czuje się dobrze, a mały bryka:) Jutro jade do lekarza i na jakieś zakupy dla Adasia, bo powoli muszę już wszystko przygotowywać, a ja jeszcze w lesie:) Madziu Amelka śliczna!!! Powodzenia z rehabilitacją. Panterka ja też wysyłam pozytywne fluidy!! I powodzenia ze zdawaniem na prawko!! Margo, ale robotny ten Twój mężuś, ja na mojego muszę jeszcze miesiąc czekać:( Trzymaj się dzielnie przez ostatnie tygodnie:) Niespokojna powodzenia z tymi fajkami!! I oczywiście super udanego pobytu w Polsce!!!!! Inka powodzenia u lekarza z małą!! Mam nadzieje, że bedzie wszystko ok. Mój brat zaczął mówić dopiero jak miał 4 latka i było wszystko ok, po prostu miał jakieś ograniczenie, może Majka zaraz zacznie mówić całymi zdaniami:) Trzymam kciuki!!

Nie wiem co napisać, tak strasznie mi smutno, nie wyobrażam sobie co Zanetka musi teraz czuć:( Oby była silna teraz i miała duzo wsparcia...

Witam w te sobotnie pustki:) pbmarys, ale Ci zazdroszczę że niedługo bedziesz miała swoją dziecinę przy sobie, na pewno bedzie wszystko w porządku!!!Trzymaj się dzielnie:) Żabol udanego weselicha, wyszalej sie!!! Kira jak masz lenia to odpoczywaj, niech mąż koło Ciebie poskacze:) Ja właśnie czekam na gości, a później ide na urodzinki chrześnicy męża, kończy 3 latka:) Miłego weekendu dla wszystkich

To ja też już na śniadanko ide a później jakieś zakupy i na pogaduchy:) Do wieczorka:)

Żabol mój mały też do chudzinek nie należy, tydzień temu ważył ponad 1,6kg, a mama mi powiedziała że taki brzuch jak ja mam to wygląda na początek 9 miesiąca!!A JA JESZCZE 8 NIE ZACZĘŁAM:) Smacznego pączusia! Agaśka powodzenia w kupnie paneli:)

Witajcie już na Polskiej ziemi:) Ja już przywitana z rodzinką, i teraz mam czas na neta:) Małgosiu mój mężulek wraca dopiero 16września a ja już strasznie za nim tęsknie, a jak koś zaczyna o nim mówić to od razu płaczę:(Ach te hormony... paulii pięknie Twój Aleks przybrał przez tydzień!! gratulacje dla dzielnego synka:) i super że wszystko się dobrze układa:) Ja w sumie też już ide spać bo mi troszkę zajeło czytanie tych paru stron które napisałyście od wczoraj, dobranoc

Witam środowo:) Ja już kończę pakowanie i za pare godzin lecę do Polski Wczoraj nie mogłam zasnąć bo tak strasznie się denerwowałam lotem, ale dziś już lepiej. Faktycznie tematy ostatnio macie ciekawe:))) niedługo powinnam mieć więcej luzu i troszkę więcej bede z Wami pisała. na razie pozdrawiam i ide robić racuszki dla męża, bo od jutra musi sobie radzić sam:(

Witam poniedziałkowo:) Aldonka ja mam tak samo z mężem, ja wybieram a on tylko zatwierdza czy moge kupić:) Ale mi taki układ pasuje, bo uwielbiam zakupy:) Ja też uważam że ok miesiąc wcześniej powinno juz być wszystko przygotowane na przyjście naszych maleństw, później można juz tylko wypoczywać i cieszyć się ostatnimi tygodniami ciąży, bo słyszałam że mamy bardzo tęsknią za kopiącymi brzuszkami:) Ja zbieram sie w końcu na śniadanko, a później jakieś zakupy.

Witam i ja wieczorową porą:) Gramy sobie z mężem w karciochy na komputerze, strasznie nas wciągnęło. Żabol mi też przydało by się jakieś malowanko paznokci, ale nie wiem co z tego wyjdzie. Aldonka jeśli chodzi o Margo to miewa się dobrze, pisze na wątku "zagranicznym" nie wiem dlaczego tutaj nie wpada. Bedzie mieć córeczkę:) Dobranoc i do juterka

Mąż już nakarmiony i sprzątnięte. I pocieszył mnie bo powiedział że może nóżka była pod jakimś kątem i zostala źle zmierzona. ale test glukozy muszę sobie zrobić:) Dziewczyny nie myślcie że bedzie źle, nawet jak się ma dziecko to na imprezkę można wyjść! Zawsze są babcie i ciocie które bedą nam pomagać!!O sobie nie możemy zapomnieć, bo jak smutna mama to i dziecko smutne, także odpędźcie złe myśli:)

Dzięki babek:) Głowką jest skierowany do dołu, więc może faktycznie gorzej się mierzy.

Babek nie miałam badania cukru, bo tutaj w anglii tego nie robią, ale chce sobie zrobić po powrocie. Myślisz że to może mieć jakiś związek??

Ja mam wydruk z komputera dlatego tam nie ma błędu w pisowni. Mam nadzieje że po prostu mój synuś bedzie króciutki . Do lekarza wybieram sie za ponad tydzień ale to już w Pl i może tam mi coś moja gin powie. Na razie bede się starać o tym nie myśleć, choć bedzie ciężko.

A ja się załamałam:( Oglądam właśnie usg z wczoraj i sprawdzam wymiary dziecka, a tu zonk! Główka dziecka jest na 32t6d a kość udowa tylko na 27t6d !!! Straszna rozbieżność. Nie wiem co mam myśleć. To jest aż 5 tyg różnicy!!! Mam nadzieje że to nic złego a Adaś jest zdrowy. Ale złe myśli krążą mi po głowie:(

Widzę Asiula że jesteśmy w podobnej sytuacji. Kiedy Ty wróciłaś do Polski?? ja dopiero we środe przylatuje a mój mąż 16 września:) Nie ma jak w domku:))