-
Postów
0 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez edyta85
-
Witam W końcu dorwałam siędo internetu!!! 12 października zostałam mamuśką!!! Urodziłam SN syneczka 3220, 55cm:) Jest kochaniutki!! Prawie wcale nie płacze, na początku były małe problemy z karmieniem bo miał szczękościsk, ale już wszystko ok. Poród miałam koszmarny i nikomu nie życzę takiego!! Próbowali go wyciągnąć pompką, rękami no i wyciskali mi go na siłę, aż do teraz mnie żebra bolą! Ale szybko się zapomina i cieszy skarbem:) Właśnie byłam u lekarza i niestety za tyd wizyta kontrolna bo mały ma wysypke nie wiadomo od czego i wodniaczka na jąderku, ale ogólnie zdrowy chłopczyk. Zastanawia mnie tylko czy za mało nie przybrał na wadzę bo w dniu wypisu było 3050 a dziś po tygodniu 3250. Lekarka nic nie mówiła na ten temat więc może nie jest źle. Ide przebraćpampersa. Do zobaczenia Ps Gratulacje dla wszystkich mamuś!!!!!!!!
-
Witam Was gorąco:) Nie mam ostatnio internetu i przez to nie pisze, mam nadzieje że w przyszłym tygodniu mi włączą!! Gratuluje wszystkim mamusią!! Dużo dzięciątek tu u nas!!! Ja czuję się dobrze i może w przyszłym tygodniu urodzę bo na KTG wyszły mi dziś skurcze. Ale wszystko się może zdarzyć, mój mały to widzęże pobije wszystkie rekordy bo z Usg wyszło że waży już 3700!!! Mam nadzieję że poród nie bedzie taki zły! Pozdrawiam Was gorąco i do usłyszenia:*
-
Pbmaryś dzielna jesteś, i jak szybciutko Ci poszło nic tylko zazdrościć takiego porodu i ślicznej zdrowej córeczki:))))
-
Ale się podziało!! Justynka Gratulacje!! czekamy na wieści jak tam dzidziuś. pbmarys gratulacje!!!! Śliczna ta Twoja córcia:)
-
Justiina87 fajnie że masz znowu kompa:) No i super że synek już tyle waży:) Zabol ja nienawidzę much, strasznie denerwujące stworzenia!! Walcz z nimi ile sie da!!!! Asiula79 dobrze że z Wikusią lepiej, a Ty sie broń rękami i nogami żeby Ciebie nie złapało! Jeśli chodzi o mój pępek to ja mam płaski, a skóra jest faktycznie gładka:) Chrześnica mojego D zawsze się pyta gdzie się podział mój pępek!! No i od jakiegoś czasu chodzi i mówi że jest w ciąży, a ma tylko 3 latka, nawet w przedszkolu kazała sobie dotykać brzuszka i sprawdzać jak kopie jej dzidzia:) Podobno panie miały niezły ubaw:)
-
No i nadszedł długo oczekiwany dzień, wieczorkiem mój mężuś wraca!!! Ale jestem szczęśliwa:) Teraz czeka nas trochę roboty bo trzeba wymalować nasz pokoik no i przygotować go na przyjście Adasia:) Odebrałam dziś wyniki badań i oczywiście coś musi być nie tak! mam powtórzyć mocz, bo im się nie podobało to co w nim wyszło, a i morfologia nie do końca dobrze. No trudno może następnym razem bedzie lepiej.
-
Marysia, a to niezła niespodzianka:) Powodzenia w tych ostatnich dniach!! Ariadnoo jeszcze nam troszkę zostało zakupów, ale czas też jest na takie ostatkowe zakupy. Na pewno zdążymy:)
-
A ja w końcu znalazłam chwilkę czasu żeby do was wpaść. Wizyta u gina udana, podobno mój synek już sporych rozmiarów jest, szyjka zaczyna się prawidłowo skracać i rozwarcie "na opuszek palca", także jest nie najgorzej. Na początku października moge odstawić magnez i czekać na poród, póki mały jest... mały:) Zrobiłam dziś jeszcze zakupy dla Adasia, ale i tak brakuje mi mnóstwo rzeczy, chociaż 200zł poszło:( A tu te najdroższe zostały; wózek, przewijak, pościele+kołderka, ręczniki itp Lasagne dziś zrobiłam i się przejadłam, bo tylko słodkości mogę w dużych ilościach jeść:) Miłego wieczorku
-
Asiula mój mężuś wraca we środę i widzę że ma takie same sprawy do zalatwienia co Twój:) Musimy ich troszkę wykorzystać po takiej rosłące:) Nas jeszcze czeka kupno samochodu i mam nadzieje że wyrobimy się przed urodzinami synusia. Jutro mam wizyte u gina i może dowiem się w jakiej formie jest moja szyjka macicy. A dziś SR, na szczęście ostatnia bez męza:)
-
Żabol udanego wesela!! pbmarys już Ci niewiele czasu zostało, ale Ci dobrze bedziesz mamusią!!! A niektóre z nas bedą sie jeszcze długo "męczyły" z brzuszkami. Oby wszystko było ok Asiula Ty już masz męża w domku pewnie, ehh, a ja muszę do środy czekać:( Ale też sie doczekam
-
kasiula dobrze że idziesz dziś do lekarza, bo takie duże puchnięcie to nic dobrego chyba. Asieńka niezły poranek miałaś:) Dobrze ze to tylko z nosa ta krew:) Asiula odpoczywaj ile możesz, ale dziś możliwe że ciśnienie skacze bo mnie rano głowa bolała co się nie często zdarza. Aja dziś muszę jakieś zakupy większe zrobić bo widzę że wszystko zaczyna się kończyć, znowu kasa poleci
-
Widzę że już wszystkie spać poszły, a ja dopiero znalazłam trochę czasu żeby do Was zaglądnąć:) Ja już po pierwszych zajęciach w szkole rodzenia i nawet fajnie było:) Jutro znowu musze do tego samego szpitala jechać aby zapisać sie do porodu bo dzien otwarty jest, szkoda że to tak daleko:( Jak nie ma korków to prawie godzinę sie jedzie!!! Ale najważniejsze że opieka lekarska jest na wysokim poziomie! Pozdrawiam i do jutra
-
Aldonka powodzenia w "tarmoszeniu" Asiula Kira mi się wydaje że jeszcze poczekacie z rozpakowaniem do końca września:) Ale wiadomo przygotowane musicie być zresztą jak większość z nas bo wszystko może się zdarzyć. Na szczęście z dnia na dzień nasze pociechy coraz większe i silniejsze są:) Ariadnaa pewnie że czasem trzeba taki zakaz ominąć bo później można zapomnieć jak to sie robi;P
-
Witam niedzielnie:) Małgosiu Wszystkiego naj naj z okazji urodzin!!!! Przede wszystkim zdrówka dla Ciebie i dzieciątek!! I oby wszystko zawsze było po Twojej myśli:) Milka to Twój mąż też musiał się przestraszyć:) Ja też nie zazdroszcze takich snów, a mi na okrągło śni się seks, chyba mi męża brakuje:) Czas się za obiad brać a tak mi się nie chce:( Może jakąś pizze zamówię:P Zastanawiam się co jeszcze mogę zrobić aby mi brzuszek cały czas nie twardniał, bo zażywam magnez ale chyba nie pomaga, moge zażywać więcej niż 1 tabletkę dziennie?? Bo nie chcę przesadzać, a twardnieje mi nawet jak siedzę i to ok 5razy na godzinę (a czasami co pare minut)
-
Ja wczoraj zapisałam się do szkoły rodzenia, lepiej późno niż wcale:) I tak jak Paulii bede rodzić na Ujastek:) W przyszłym tygodniu jade na dni otwarte i w końcu coś sie dowiem. Przed chwilą wyprasowałam kolejne ubranka dla małego i należy mi się odpoczynek!! Muszę jakieś ciacho teraz wszamać I ciocia przed chwilką dzwoniła że ma zbędne łóżeczko, także może mnie ten wydatek ominie!! Byłoby extra:)
-
Witam :) Paulii super że już coraz lepiej, ani się obejrzysz a w domku bedziesz, a my nadal czekac bedziemy na nasze malenstwa:) Pbmarys, tak strasznie chciałabym Cię teraz przytulić, nie martw się tak strasznie, na pewno wszystko bedzie dobrze!! Tak jak Paulii pisze jak tylko zobaczysz swoją córunie wszystko minie!! Miałaś teraz ciężki okres, tyle czasu w szpitalu, ale wszystko się ułoży.
-
Witajcie kochane, super wiadomość z samego rana, Paulii gratuluje synka!!! Babek dobrze że już jest lepiej, chociaż w sercu zadra zostaje. Oleńka witaj, trzymam kciukasy za pozytywny teścik!!! Królik np na allegro są w miare tanie laktatory, podsyłam Ci przykładowy link BabyOno - RÄczny laktator ODCIÄGACZ - REWELACJA (716287078) - Aukcje internetowe Allegro Ale ja z kolei czytałam że do szpitala nie powinno się go brać, aby na początku karmić tylko naturalnie.
-
Witam, widzę że dziś mowa o zwierzaczkach, ja niestety nie mam żadnego, ale mam zamiar sprawić sobie pieska jak wybuduje domek:) Jak byłam mała ty tylko kotki miałam. A wasze zwierzątka cudne, Gumijagudka niezły ten Twój legwan!! Ja bym się bała mieć takie "zwierzątko" w domu, nie lubie gadów:/ ale szczerze podziwiam!!
-
Marysiu powodzenia jutro!!
-
Ale najważniejsze że ładnie wyglądasz!!
-
Marysiu wogóle nie widać że tak dużo przytyłaś, choć w sumie nie wiem jak wyglądałaś przed, ale teraz naprawde super!! Małgosiu mam nadzieje, ze przy karmieniu i opiece nad bobasem uda mi sie zrzucić zbędny balast:) Wtedy już nie bede miała czasu na dogadzanie sobie bo Adaś bedzie ważniejszy!!!
-
Paulii powodzenia, trzymam kciuki i myślami jestem z tobą!!! Na pewno wszystko bedzie dobrze:)) Teraz tylko czekanie na Aleksa!! Też myślę o Ujastku, ale to drugi koniec krakowa i boje się dojazdu:( Ale ja jeszcze mam czas i bede się jeszcze orientować co i jak.
-
Krówki też uwielbiam, ale 3 mi nie wystarczą, ostatnio całą czekolade zjadłam!!!! Aż wstyd, ale nie potrafie się opanować:(
-
Teraz jak jest tak duszno to ciężko sie gdzieś wybrać, po prostu się nie chce! Ale przynajmniej te zakupy wyrywają Cię z domku. Ja czekam właśnie na szwagierkę co mnie z domku wyciągnie na jakiś spacer bo samej mi sie nie chce.
-
dzięki Żabol:) Ja już ponad 10 na plusie, bo od paru tygodni jem ile widzę, a słodycze to wręcz pochłaniam i zauważyłam małe rozstępy na .... nogach!!! Bo nie dośc że troszkę tyje to jeszcze puchnę a skóra chyba przestała to wytrzymywać:( czekam tylko do przyjazdu męża aby wziąć się za robotę tzn odświeżenie pokoju i wtedy układanie ciuszków i przygotowania na przyjście małego szkraba!!