Skocz do zawartości
Forum

derenka

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez derenka

  1. Iwuś, wózek jest śliczny. Ja też bym chyba taki kupowała jakbym miała całośc kupować(myślę kupic tylko spacerówke, bo gondola od siostry, fotelik od brata), ale super wygląda. Ja już też czekam na swój rożek z dinusiami, nie wiem czy będę mogła juz wstawiac obrazki, żeby Wam pokazać jak przyjdzie, bo chyba mam za mało postów. A propos, jak się to tu robi? Jutro jadę do Kielc, taki niespodziewany wyjazd mi wyskoczył, to pochodzę po dziecięcych sklepach. Trzeba powoli kompletować wyprawkę, lepiej tak właśnie jak pisała Domka niż potem fortunę wydać. Buziaki
  2. witajcie, ale dziś fatalne ciśnienie u mnie, marnie się czuję, głowa jak globus :/ przyszła wiosna, dzięki serdeczne za szczegółowy spis wyprawki - na pewno z niego skorzystam. Fajnie jak tak ktoś w jedym miejscu wszystko spisze, można sobie tylko wg swoich potrzeb skorygować. Za tydzień jadę do Lublina do siostry po wózek i łóżeczko, bo oni z 2-ka dzieci w samochodzie to już nie mają miejsca by przywieźć i nie mogę się już doczekać, bo pójdę sobie po sklepach z art.dziecięcymi i może coś upatrzę ciekawego. A te kocyki w Smyku podobne do La millou ciekawe czy są też w stacjonarnych sklepach. Dziś się uśmiałam, bo włożyłam dzinsy i sweter (bo od tyg chodziłam w tunice i legginsach) sprzed ciąży i mój ojciec stwierdził: "bokiem to już ci trochę brzuch widać" a ja mu na to, że to w końcu 6mc się zaczął więc wypadałoby hehe
  3. co do koszul to polecam vienetta secret, bardzo dobrze sie noszą i piorą, nie niszczą, z reszta tak samo pizamy ze spodniami. Moja siostra miała taka rozpinaną i super się jej w niej karmiło, taka jak tu - niebieska zyrafa: (trzeba spacje skasować): http ://allegro.pl/rozpinana-koszula-do-karmienia-100-bawelna-xl-vs-i3070510994.html i mozna tez u nich szlafroki cienkie na lipiec dokupic, chociaz te wzory moglyby byc inne, ale co tam, wygoda wazniejsza. W sumie żółwie i żaby nie są złe :) tu piżamy: http ://allegro.pl/pizama-rozpinana-do-karmienia-100-bawelna-l-i3074795301.html http ://allegro.pl/pizama-vienetta-secret-ciazowa-dla-karmiacych-m-i3064930537.html
  4. to ja się też pochwalę - dziś zrobiłam zapiekankę makaronową z mielonym mięsem i sosem beszamelowym, a na deser moją nocną drożdżówkę, wyszła pyszna.. Dziś synek nie wiem co tam robił, bo miałam takie śmieszne odczucia jakby się przeciągał, nie wiem co on tam wyprawia hehe, pewnie niezłe harce, póki ma dużo miejsca. Ja na glukozę idę za jakies 1,5tygodnia, bo wtedy będzie już 24 i tuż przed wizytą. Iwuś, cieszę się, że jest lepiej. Aha, zakupiłam właśnie ten rożek z dinusiami niebieskimi, z wkładem kokos, który można wyjąć. Z przesyłką już 36zł.
  5. dziewczyny, ale Wam zazdroszczę....ja po tym zapaleniu płuc jeszcze boję się wychodzić, żeby się nie wyziębiać, a tak bym gdzieś poszła z chęcią, jednak z drugiej strony gdzie miałabym pójść jak siedzę u rodziców na wsi a do najbliższego miasta powiatowego mam 25km...masakra, chyba zanudze się tutaj. Wymyśle sobie jakieś hobby, robótki ręczne czy coś. Bazylia - dzięki za odp co do rożków Iwuś - głowa do góry, będzie dobrze.
  6. Ciągle mnie nurtuje temat rożka, czy 72x72 wystarczy, czy też 76x76, czy na rzep czy na wiązanie, czy usztywniany, czy miękki, a w ogóle to niektórzy mają opinię, że się nie przydaje, jeszcze jak my w lipcu rodzimy to nie za ciepło w nim będzie?
  7. witam Was, dziś podzielę się moimi głupimi snami. Wczoraj śniło mi się, że usnęłam na kanapie u mamy i obudziły mnie głosy siostry i mamy, że może już by go nakarmiła itp. ja się budzę (we śnie) patrzę, a tu już moje maleństwo urodzone hehe. Pytam je jak to możliwe, że nic nie czułam i że to już, a moja siostra (jest lekarzem) mówi, że trochę mi pomogła i wszystko ok. Ale mówię Wam jaki był śliczny ten mój synek!! Czarna czupryna - pewnie po ojcu i od razu zaczął się do mnie uśmiechać a jak chciałam go nakarmić, to z mojej piersi wytrysnęło mleko do góry! Oj Boże, człowiek się namyśli a potem śnią się takie rzeczy. Dziś dla odmiany też mi się śniło, że mały już był z nami, ale ale dla odmiany przy pierwszym karmieniu nie chciał złapać piersi i mi płakał i się obudziłam. Ciekawe co dziś w nocy mnie czeka Co do maksi cosi mura 4 - ma moja bratowa, bardzo sobie chwali, nic się z nim nie dzieje. Tylko jak dla mnie cena niezla, za całość zapłacili coś 2800 chyba.
  8. hmm..ja też mam dylemat, bo nie wiem czy pożyczać od siostry deltim focus z 2007r czerwony - ma dobre opinie i ona była zadowolona, duże pompowane koła, duża gondola i potem na zimę jak mały będzie miał 6mc kupić porządną nową spacerówkę, czy też kupić 3 w 1 np. x landera XA lub Xmove, jak Wam sie one podobają? Opinie mają dobre. A może na samą właśnie spacerówkę się od nich zdecyduję. Sama nie wiem, tyle zamieszania z tymi wózkami..Cieszę się, że mój upatrzony rożek się wielu z Was podoba, chyba go zamówię.
  9. no więc dziewczyny co sądzicie o tym rożku? Mi się podoba jakoś ten wzór, szczególnie dla chłopca :) usuńcie tylko spację w klinku po http http ://allegro.pl/rozek-rozki-niemowlecy-becik-otulaczek-bawelna-i3036125664.html
  10. mąż mówi, że od kwietnia mogę już kupować ;) po świętach marta, mój mówi to samo - w kwietniu a my już coś tam byśmy chciały kupować heheh babska natura
  11. Dziewczyny, mam pytanie - czy będziecie kupowały rożek? Bo opinie są podzielone. Mi się wydaje, że może być przydatny, tym bardziej, że nie są takie drogie. Generalnie jak (tu może pytanie do mam już doświadczonych) rozpisać wyprawkę dla noworodka, który urodzi się w środku lata? Czy taki rożek nie będzie za ciepły? Jakie ubranka najbardziej się przydadzą? Chyba body z krótkim rękawem, co? Propos rożka, jakoś urzekł mnie pewien wzór na allegro, ale nie moge posta wstawić, gdy wklejam z nim linka, jest napisane:To be able to post links or images your post count must be 20 or greater. You currently have 6 posts. Please remove links from your message, then you will be able to submit your post. A że nie znam angielskiego to nie bardzo rozumiem, alechodzi chyba o to, że nie mogę dodawać obrazków? A pościel ponoć jest fajna firmy feretti, miał ktoś?Myślę też czy kupować komplet, czy też samą część na kołdrę, bo przecież poduszki się nie używa chyba do 2 rż.
  12. scrapyMoją główną zachcianką jest szpinak. Jak go widzę to aż mi się oczy świecą. :) scrapy, wczoraj robiłam naleśniki ze szpinakiem i fetą, mniam, uwielbiam, poza tym ma dużo żelaza :)
  13. scrapyWitam wszystkie nowe koleżanki! :)Lekarz kazał mi prowadzić bardzo oszczędny tryb życia i mamy zakaz współżycia, a wszystko przez to, że mam nisko zlokalizowane łożysko :( taki zakaz akurat wtedy jak słońce daje mi takiego kopa energetycznego, że na tyłku wysiedzieć nie mogę, ale jak trzeba to trzeba :) Moje badanie z glukozą muszę powtórzyć! Bleee... te, które wykonałam zleciła mi lekarka u której wylądowałam przypadkowo i mój lekarz stwierdził, że jest ono niewiarygodne bo wykonane w złym tygodniu... Co do wagi. Powiedział, żebym zmniejszyła ilość słodyczy. Kiedy ja ich naprawdę mało jem, a moja waga wacha się w ciągu dnia np. wczoraj rano miałam + 2 kg a po południu -2 kg! Więc niewiadomo czy to przypadkiem nie woda się zatrzymuje albo inne cholerstwo. Lekarz powiedział, ze będziemy to kontrolować. Od początku ciąży przytyłam od 5-7 kg. Mam na tym punkcie świra bo jestem z tych co mają baaaaardzo dużą tendencję do tycia i całe życie muszę się ostro pilnować. Witaj w klubie, u mnie jest to samo, niskie łożysko i przodujące, więc i nakazy te same :/ no i glukozę też muszę robić o nowa, bo za wcześnie zrobiłam i nieprawidłowo ponoć, ech..trzeba się przemęczyć, ale gin mówił, że mogę cytrynę wcisnąć. Ja od początku przytyłam ok 6kg, więc to chyba w normie, gdzieś 1kg na 1 mc, chociaż nie wiem dokładnie, bo przed ciążą ważyłam się uhuhu...na długo przed. Ale po ciuchach też widzę, że nie jest to dużo, w 1 trym schudłam, bo w ogóle słodyczy nie jadłam, i ogółem mało, a teraz mam lepszy apetyt. Dziś się wzięłam za porządki, bo nie chcę wszystkiego na ostatnie 2 tyg przed Świętami zostawiać, ale chyba się przeforsowałam, bo mnie brzucho bolał na dole i musiałam się położyć. Aż usnęłam z tego wszystkiego i teraz stwierdzam, że głupia jestem i już taka nie będę, bo nie porządek najważniejszy, tym bardziej, że jestem po tych płucach. Poza tym to już bym też chciała coś kupić dla małego, może pościel? Ale czekam bo za 2 tyg jadę do siostry po łóżeczko i wtedy będziemy dopasowywać. Nie wiem, ja gdzieś słyszałam, że nie jest zbyt wygodnie z szufladą na dole, bo nie możesz do końca dojść i wsunąć stopy pod przy braniu dziecka na ręce, ale pewnie każdemu inaczej wygodnie. Sama nie wiem jakie miała moja siostra.
  14. też słyszałam tę teorię, ale jeśli powolutku i niedaleko to myślę, że można. Ewentualnie zostaje jakaś dobra książka i czekanie.
  15. Czeresnia witam Cie serdecznie, tym bardziej, że mamy identyczne terminy - pierwszy na 12, a drugi na 9 wyznaczony i też synuś, tylko że pierwszy :) Ja również tu dziś zawitałam.
  16. to mówicie, że sporo synków się szykuje? jeszcze nie zdążyłam poczytać dobrze tego forum, ale już mi się na nim podoba po usg połówkowym mam zdjęcie 4D, na którym widać twarz Maćka (bo tak chcemy go nazwać), wiecie że nos ma toćka w toćkę po ojcu? Ach te geny..,niesamowite. Aha nie wspomniałam, że póki co gin mi powiedział, że mam łożysko przodujące :/ więc póki co niekorzystne, ale może jeszcze się obrócić. Mam teraz zakaz współżycia i nakaz nieco więcej leżenia, mam nadzieję, że zmieni się na lepsze. I o czym jeszcze zapomniałam wspomnieć - od 18tc czuję pierwsze ruchy. Niesamowite uczucie maciejka19, nie dziwię się, że zła jesteś, człowiek się już przygotuje a to zonk! Dziękuję za ciepłe przyjęcie na forum.
  17. Hej, jestem tu nowa, postanowiłam się do Was przyłączyć :) To mój 22 tydzień ciąży, czyli już większa połowa. Termin miałam najpierw na 12.07, ale ostatnio wyszedł nieco wcześniej 9.07, bo mam nieregularne miesiączki, ale to i tak dzidzia zdecyduje Generalnie wszystko jest z nami ok, jestem na zwolnieniu od miesiąca, bo już dojazdy do pracy i praca siedząca dawały mi się we znaki ze względu na moje genetyczne zastoje limfatyczne w nogach - strasznie mi puchły, no i teraz odpoczywam u rodziców, przeniosłam się tutaj, bo tam gdzie pracowałam ja mąż nie mógł nic znaleźć, a tutaj ma robotę, więc dla mnie jeszcze lepiej, bo jesteśmy razem. Cały 1 trymestr był dla mnie super, jakbym wcale w ciąży nie była, żadnych złych przeżyć, ale niestety w 2 już było gorzej, bo dopadło mnie zapalenie prawego płuca w 18tygodniu :/ na szczęście można już wtedy dać antybiotyk i już jest lepiej, ale swoje przeżyłam, martwiłam się o maleństwo, bo kaszel miałam okropny. Teraz już jest lepiej, ale osłabiona jestem, 2 tyg w łóżku leżałam i 9dni antybiotyk, więc muszę o siebie dbać i wyleczyć grzybicę poantybiotykową. Jestem też właśnie po usg połówkowym, które mnie uspokoiło, bo wszystko jest ok i będę mieć chłopczyka :) mąż był z siebie dumny hehe. Po przeprowadzce zmieniłam lekarza, ale wydaje się być w porządku ma dobre opinie. Muszę mnóstwo badań zrobić, bo poprzedni ponoć trochę za mało zlecił. Ech...ale się cieszę, że mały jest zdrowy, że wiosna idzie, że będę mamą (co przy teście w listopadzie nieco mnie zaskoczyło - teraz jest największą radością życia). Pozdrawiam Wszystkie lipcówki :*
×
×
  • Dodaj nową pozycję...