Skocz do zawartości
Forum

e2e2

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez e2e2

  1. Jola30e2e2KamidiankaO jeju, smutno Ci pewnie sobotni wieczór samej z dzieckiem? A nawet mi nie mów bo jak M wychodził to zagrzmiało w domu i to konkretnie.Albo zmienia pracę na mniej godzin żeby był częściej w domu a nie gościem albo rezygnuje z grania (w co nie wieżę!!!) i weekendy jest w domu.Co z tego że kasa jest jak mi jest chłop w domu potrzebny!!!JUż mu zapowiedziałam że za jakimś fajnym sąsiadem się muszę rozejrzeć to się śmiał że takich fajnych jak on nie ma w okolicy i gadaj a takim. no to pewny jest ale jak idzie niech bierze filipa no to nie wiem czy by tak chetnie poszedł? niewazne ktora godzina hehehe No tak M grałby swoje a Filip solówkę by ciągnął,M już mu kupić chce organy myślałąm że taką zabawkę a on że takie już na dwie oktawy,bez przesady przecież jest jeszcze malutki!!!!!!!Już saksofon czeka na niego ,M ma za duże ambicję dla Filipka!!!
  2. Jola30e2e2Jola30mamło mnie przekonałas ale wiesz e2e2 karmiłaś piersia więc wiesz może jestes młoda inny metabolizm poczekaj tak dalej odezwie sie wszystko Jola dwa obiady to mało?Zresztą mam 29 lat i do najmłodszych nie należę ,kto wie co będzie przy drugim dziecku!? wiesz czasem sie tak ludzie chwala ze jedza nie wiadomo ile a waga 45 kg a wiem ze tak nie jest a jak jest to na malych talezykach i mninimalnie dla towarzystwa dla M. Jola ja uważam że jem dużo bo nie jedna osoba by tyle nie zjadła,tylko że jak ma stresa albo jakieś zmartwienie to potrafię dwa dni nie jeść tak na mnie działa stres ale nie to że jakaś zestresowana jestem,żeby nie było! Jeśli uważasz że jem mało to nawet nie chcę wiedzieć ile to jest dla Ciebie DUŻO!
  3. Kamidiankae2e2KamidiankaO jeju, smutno Ci pewnie sobotni wieczór samej z dzieckiem? A nawet mi nie mów bo jak M wychodził to zagrzmiało w domu i to konkretnie.Albo zmienia pracę na mniej godzin żeby był częściej w domu a nie gościem albo rezygnuje z grania (w co nie wieżę!!!) i weekendy jest w domu.Co z tego że kasa jest jak mi jest chłop w domu potrzebny!!!JUż mu zapowiedziałam że za jakimś fajnym sąsiadem się muszę rozejrzeć to się śmiał że takich fajnych jak on nie ma w okolicy i gadaj a takim. No tak, z jednej strony byt zapewniony na poziomie, ale ile można w pojedynkę egzystować? Trzeba to jednak wypośrodkować, bo można się pogubić po drodze. Znam trochę takich par niestety. Masz rację, ze go ciśniesz o jakąś zmianę. Cisnę jak mogę bo mam dosyć!!!Sama w każdy prawie weekend,ja sobię jeżdżę z Filipkiem do koleżanek i do rodziców ale to nie o to chodzi!Każda wyprawa z dzieckiem to pakowanie wózka i dwóch toreb i swoją trzecią do auta i spowrotem, ale to też nie o to chodzi!Zazdroszczę parą które sobie podróżują ,zwiedzają jeżdżą do rodzinki itp.Zawsze razem w wekendy a ja zawsze sama z dzidziusiem.Ja potrzebuję go w domu,ja i nasze dziecko!!!Jesteśmy 4 lata po ślubie a ja w ciąż jestem spragniona jego obecności,rozmów z nim i czułych gestów ,dotyku itp.
  4. Jola30e2e2Jola30kamidianka jak sie ma 51 kg to sie je nie wiele nie oszukasz mnie ja tam wiem swoje i wiem co napisała Lutka i jak jedza chudzielce,wieszaki nie pisze zeby kogos obrazić ale nie przesadzaj napisz mi co jesz w dzień założe sie że Lenka je wiećej niz Ty ale bez bajerów....... Jola stanę w obronie Kamibo sama ważę podobnie i to nie jest tak jak myślisz.Na swoim przykładzie powiem ci że jem na śniadanie słodką bułę i kawę potem śniadanie bułeczka z jakimś nabiałem.Gotuje obiad jem,a jak wraca M to jem obiad po raz drugi do tego późną bardzo kolację bo ok 23 a jak wstaję w nocy do Filipcia to jeszcze ciastka albo czekoladę zjadam i to nie jest wcale mało! Chodzi raczej o dobrą przemianę materii. Jak mieszkałam w Hiszpanii to przytyło mi się sporo bo jak na mój wzrost to ważyłam 70kilo i wyglądałam jak malutki pączuś,a moja przyjaciółka się śmiała że łatwiej mnie przeskoczyć niż obejść. co dziwne jadłam same warzywa i owoce,jogurty i tyłam i tyłam.Zamykałam się w łazience i ćwiczyłam ukradkiem i nic,więc klimat mi nie służył i tyle!!! Jak poznałam M to właśnie ważyłam 70 kilo a po powrocie do Pl jadłam jak najęta nasze polskie pyszne jedzonko i co z miesiąca na miesiąc waga mi leciała w gół. mamło mnie przekonałas ale wiesz e2e2 karmiłaś piersia więc wiesz może jestes młoda inny metabolizm poczekaj tak dalej odezwie sie wszystko Jola dwa obiady to mało?Zresztą mam 29 lat i do najmłodszych nie należę ,kto wie co będzie przy drugim dziecku!?
  5. DaffodilKamidiankaJola30e2e2 no to daj mamie zaszaleć niech kupi Filpowi i już Pewnie, ja bym chciała, żeby mi ktoś fundnął :)) A jedna z naszych kwietnioweczek też ma drewniane i chyba jest bardzo zadowolona z niego. Drewniane są fajne, ale dla takich lepiej siedzących dzieci. Nie ma opcji ułożenia dziecka na półleżąco. A po co na półleżąco?Dziecko zje i nie będzie tam siedziało nie wiadomo ile?Tam myślę ,nie znam się zresztą.
  6. Kamidiankae2e2KamidiankaBoze, mój M. czeka na Gołote i Adamka, czeka i czeka hehe. A ja chyba pójdę pod prysznic.Ja też czekam bo M nie ma oczywiście gra i przejęłam jego obowiązki bo piję piwo i zajadam się orzeszkami i czekam na mordobicie. O jeju, smutno Ci pewnie sobotni wieczór samej z dzieckiem? A nawet mi nie mów bo jak M wychodził to zagrzmiało w domu i to konkretnie.Albo zmienia pracę na mniej godzin żeby był częściej w domu a nie gościem albo rezygnuje z grania (w co nie wieżę!!!) i weekendy jest w domu.Co z tego że kasa jest jak mi jest chłop w domu potrzebny!!!JUż mu zapowiedziałam że za jakimś fajnym sąsiadem się muszę rozejrzeć to się śmiał że takich fajnych jak on nie ma w okolicy i gadaj a takim.
  7. KamidiankaGołota dostaje cięgi, eee, nie lubię patrzeć jak ktoś przegrywa. Widzę widzę że ledwo co na nogach stoi,ktoś musi przegrać na tym polega sport.
  8. KamidiankaElwira Wasze krzesełko bardzo fajne. My musimy sie rozejrzeć, ale już się boję tych wydatków, tym bardziej, ze i fotelik czas powoli zmienić na nowy. No i kombinezon na zimę kupić, rany! My też już myślimy nad fotelikiem do auta.
  9. Jola30e2e2elwiraa tak przy temacie zakupów to kupiłam dzisiaj krzesełko dla Adacha bo to co dostałam na teraz sie nie nadaje Moja mama rwie się do kupna krzesełka dla Filipka i twierdzi że najlepsze jest zwykłe drewniane bo bardzo stabilne i można z takiego krzesełka zrobić stoliczek jak dziecko już stoi to może sobie pisać czy malować przy takim stoliczku.Mój bratanek miał i był zadowolony a teraz drugi bratanek użytkuje,ma roczek.Mama chce kupić Filipkowi na gwiazdkę.e2e2 no to daj mamie zaszaleć niech kupi Filpowi i już Pewnie że tak,jeden wydatek mniej a krzesełko jak krzesełko,jakie by nie było to się przyda.
  10. KamidiankaJola30KamidiankaWiecie, bałabym się, ze po takiej rygorystycznej diecie rzucę się na jedzenie jak opętana.kamidianka jak sie ma 51 kg to sie je nie wiele nie oszukasz mnie ja tam wiem swoje i wiem co napisała Lutka i jak jedza chudzielce,wieszaki nie pisze zeby kogos obrazić ale nie przesadzaj napisz mi co jesz w dzień założe sie że Lenka je wiećej niz Ty ale bez bajerów....... jolu do chudzielców nie należę, jestem niska, to i waga musi być jakaś taka nie za duża Jak napisałam, maraton jedzeniowy zaczynam po południu. A tak to cappuccino z rana, potem kanapki ze dwie, jakieś mięsko i ziemniaczki, no i potem to już często: a to serki na głoda, owoce, paluszki, czekoladę, takie niezdrowe rzeczy. Właśnie kaszę mannę zjadłam z sokiem malinowym, i juz się kręcę za czekoladą. to jest straszne, bo wieczorem to aż mnie swędzi na słodycze. Dla wyjasnienia dodam, że kiedyś ważyłam więcej i jadłam mniej, to bardzo dziwne, a teraz mi się przestawiło. skąd ja to znam!!!To Ci sie poprzestawiało na twoją korzyść oczywiście!!!!!
  11. KamidiankaBoze, mój M. czeka na Gołote i Adamka, czeka i czeka hehe. A ja chyba pójdę pod prysznic. Ja też czekam bo M nie ma oczywiście gra i przejęłam jego obowiązki bo piję piwo i zajadam się orzeszkami i czekam na mordobicie.
  12. Jola30KamidiankaWiecie, bałabym się, ze po takiej rygorystycznej diecie rzucę się na jedzenie jak opętana.kamidianka jak sie ma 51 kg to sie je nie wiele nie oszukasz mnie ja tam wiem swoje i wiem co napisała Lutka i jak jedza chudzielce,wieszaki nie pisze zeby kogos obrazić ale nie przesadzaj napisz mi co jesz w dzień założe sie że Lenka je wiećej niz Ty ale bez bajerów....... Jola stanę w obronie Kamibo sama ważę podobnie i to nie jest tak jak myślisz.Na swoim przykładzie powiem ci że jem na śniadanie słodką bułę i kawę potem śniadanie bułeczka z jakimś nabiałem.Gotuje obiad jem,a jak wraca M to jem obiad po raz drugi do tego późną bardzo kolację bo ok 23 a jak wstaję w nocy do Filipcia to jeszcze ciastka albo czekoladę zjadam i to nie jest wcale mało! Chodzi raczej o dobrą przemianę materii. Jak mieszkałam w Hiszpanii to przytyło mi się sporo bo jak na mój wzrost to ważyłam 70kilo i wyglądałam jak malutki pączuś,a moja przyjaciółka się śmiała że łatwiej mnie przeskoczyć niż obejść. co dziwne jadłam same warzywa i owoce,jogurty i tyłam i tyłam.Zamykałam się w łazience i ćwiczyłam ukradkiem i nic,więc klimat mi nie służył i tyle!!! Jak poznałam M to właśnie ważyłam 70 kilo a po powrocie do Pl jadłam jak najęta nasze polskie pyszne jedzonko i co z miesiąca na miesiąc waga mi leciała w gół.
  13. Daffodilpat-kDaffodilCześć dziewuszki moje kochane. My zaliczyliśmy dzisiaj całodzienny spacerek. Pogoda nie była najlepsza, ale jakoś daliśmy radę. Teraz zabieram się za nadrabianie zaległości, bo widzę, że straszne ilości wytworzyłyście :)Daffodil spacerowaliscie caly dzien?? oj jak mi sie marzy taka calodzienna wloczega... a jak to rozwiazujesz z butla? tzn bierzesz cale opakowanie mleka ze soba i kilka butelek z woda? czy w termosie? ja jestem zielona a razie w tym temacie, Biorę całe opakowanie mleka, kilka butelek i wodę w termosie. To tak jak my i jeszcze dodatkowo biorę w osobnej butelce wodę przegotowaną zimną i mieszam tak że już jest akurat do picia. Wszędzie gdzie jadę to biorę swoją wodę bo wiadomo że woda jest wszędzie inna może przesadzam ale Filipek miał przejścia z brzuszkiem i kupami to wolę mieć swoją sprawdzoną wodę.
  14. elwiraa tak przy temacie zakupów to kupiłam dzisiaj krzesełko dla Adacha bo to co dostałam na teraz sie nie nadaje Moja mama rwie się do kupna krzesełka dla Filipka i twierdzi że najlepsze jest zwykłe drewniane bo bardzo stabilne i można z takiego krzesełka zrobić stoliczek jak dziecko już stoi to może sobie pisać czy malować przy takim stoliczku.Mój bratanek miał i był zadowolony a teraz drugi bratanek użytkuje,ma roczek.Mama chce kupić Filipkowi na gwiazdkę.
  15. Kamidiankae2e2lutkahehe :jedynie: 6 kg róznicy :P dobra, bedziemy sie ciuchami wymieniać, zawsze to jakies rozwiązanie na powiększenie garderoby ;) To ja się dołączam do was bo ważę 52 kilo to i u mnie też kiepsko z zakupami. No to już się nam pokazna szafa zapowiada :)) Jak już pisałam to jak coś kupię to musi swoje w szafie odleżeć dopiero zakładam.
  16. elwirae2e2elwiraja zaczęłam kopenhaska strasznie jest rygorystyczna ale raz już ja przeszłam wiec i chyba teraz dam rade i ostatni posiłek jeśli tak to można nazwać jem o 18-18:30 Moja przyjaciółka zaczęła tą dietę i wytrzymała 2 tygodnie.Ma pracę fizyczną i po prostu nie dała rady,nie miała siły i głowa ją ciągle bolała.Dieta dobra ale dla wytrwałych,powodzenia! ale ta dieta trwa tylko 2 tygodnie, nie wolno jej przedłużać O to przepraszam to po tygodniu padła,dobrze nie pamiętam bo to już ze 2 lata minęły jak się tak katowała,a jak mi mówiła co je to się śmiałam że anorektyczki jedzą więcej! Jak dobrze pamiętam to po jakimś czasie się się powtarza tą dietę,czy się mylę?
  17. lutkahehe :jedynie: 6 kg róznicy :P dobra, bedziemy sie ciuchami wymieniać, zawsze to jakies rozwiązanie na powiększenie garderoby ;) To ja się dołączam do was bo ważę 52 kilo to i u mnie też kiepsko z zakupami.
  18. elwiraJola30elwiraJola30 a ta dieta to jakas konkretna czy tylko tak ograniczasz słodycze itd?na początek dieta kapuścianka chyba ale ograniczenie jedzenia wieczorem nie jem słodyczy wogóle ,fasfudów,frytek,pizzy. ja zaczęłam kopenhaska strasznie jest rygorystyczna ale raz już ja przeszłam wiec i chyba teraz dam rade i ostatni posiłek jeśli tak to można nazwać jem o 18-18:30 Moja przyjaciółka zaczęła tą dietę i wytrzymała 2 tygodnie.Ma pracę fizyczną i po prostu nie dała rady,nie miała siły i głowa ją ciągle bolała.Dieta dobra ale dla wytrwałych,powodzenia!
  19. Jola30e2e2gunia43 On w sumie wcina duzo na raz i ma apetyt ale przerwy ma dlugie. A w nocy to dopiero. Z 10,11 godzin nie je.To u nas odwrotnie.Filip przestawił się na nocne jedzenie.dzisiaj w nocy jadł o: 22:00 180 ml 24:00 herbatka 02:00 150 mleka 04:00 150 mleka 06:00 120 mleka a w dzień bardzo mało je mleka,próbowałam dawać w nocy herbatki więcej ale nie chciał pić mleko wciąga jedną dziurką od noska!!!!Jak zje to z godzinę,dwie pośpi a po herbatce za 30 min już sie budzi i ewidentnie jest głodny!!! To mu się poprzestawiało!!! Doskonale to rozumiem u mnie tak samo przestawiony na noce i koniec herbatke moge sobie sam wypić hehe Właśnie ja sobię zawszę robię herbatkę i jakieś ciacho jem albo kanapki i jestem wybudzona totalnie ale co tam jakoś przeżyję.
  20. elwirajakości filmu nie udało sie specjalnie poprawić, kąpiel jak kąpiel ale na koniec filmu Adacho zdecydował sie położyć i my w strachu przestaliśmy kręcić a on zaczął się śmiaćYouTube - kąpiel Adasia Normalnie Mistrzuniu mały jest niesamowity,gdzie tam Filipowi do takich wojaży na wodzie.W czym kąpany jest Adaś że ma takie super warunki do pływania,bo u nas w wannie to za głęboko a w wanience za mało miejsca.
  21. elwiradziewczyny zaczęłam poważną dietę dzisiaj i już mi flaki skręca ale M mi pomaga powiedział ze on będzie gotował obiady żeby mnie nie kusiło, a jak pojechał na zakupy to wrócił z moimi kochanymi liliami i powiedział ze to na dobry początek diety:)obym tylko wytrzymała , mam nadzieje ze jak Adaś przesypia nocki to będzie mi łatwiej O i kolejna mamusia na diecie,trzymam kciukasy za wytrwałość!!!
  22. katja79Jola30pat-kwitajcie w sobotni poraneku nas nocka z jedna pobudka, ale za to poranek sie zaczal o 7 :) a nie jak ostatnio o 4-5, wiec jestem wyspana i pelna energii. moze w koncu wezme sie za sprzatanie, bo rzeczy zdominowaly ludzi w naszym domu. marze o momencie, kiedy w koncu bedziemy mieli garderobe i meble kuchenne. mecza mnie juz te biwakowe warunki. i tak dziwie sie, ze juz pol roku i z niemowlakiem tak mieszkamy ide zaraz do sasiadki po kaszke kukurydziana. jej maluch nie lubi A u mnie juz tradycja chyba nic juz nie zmienie na drugie karmienie ok 3-4 i wylądowanie w mojm łóżku o 6 pobudka i znów kamienie i drzemka czasami do 9 ja tez juz nie mialam sily łazic po nocy do Mai co godzine wiec oddelegowalam swojego M do drugiego pokoju a my z Maja jak królowe mialaysmy cale łózko dla siebie...no jeszcze kocur sie do nas podłączyl i spalismy we 3:) To tak jak u nas,też już jestem zmęczona tym wstawaniem ale co począć jak Filip bieże przykład z mamusi i je w nocy.Ja w nocy robię sobie kanapki jem czekolady i inne słodkości taki mam już od dawna.
  23. Jola30Witam sie na koniec w nastroju takim sobie dzień jak codzieńpochmurno i ponuro a ja musze znikac na miasto i na cmentarz!!!! zmykam bede póżniej Acha u mnie dieta od poniedziałku zawziełam się z koleżanką razem będzie łatwiej trzymajcie kciuki!!!! hehe trzymam kciuki za szybkie efekty!
  24. jola22A to pare fotek z dzisiejszego wypadu do parku. śmieszna wiewióreczka jaka odważna!!!
  25. lutkaEwciaalutkauhuhu wysoka dziewczyna rośnie :) a Ty ile masz wzrostu? jak to sie stało, ze z godziny pracy po 2 razy w tyg, zrobilo się 3 codziennie? lutka ja mam 170cm no to dluga historia..poprostu znalazłam dziecko takie i rodzice tyle chcieli no to widzę, ze wiekszość z majówek to wysokie dziewczyny :) Ja mam 164cm
×
×
  • Dodaj nową pozycję...