mpearl

roniaCześć dziewczyny ale mi się wstać nie chciało Dzien dobry:)

23.04. było 40.7 mm,a u Ciebie?

Mama_Monikampearl gratuluje Córci. Ty mnie nie strasz bo moja tez miała 4 kg jak sie urodziła. A teraz lekarz podał Ci wagę dziecka jak robil USG? No tak tylko ze moja mała jest z pierwszego małżenstwa, a pierwszy mąż jest mniejszy niż aktualny mąż:) Ostatnio wagi nie podawał:)

Kaja09 witamy z powrotem:) mam nadzieję że wyniki juz teraz bedą dobre:) A może to na wizytę teściowej zareagowałaś jakimś nerwobólem? moja jakby miała na tyle przyjechać to też by mnie wszystko bolało:)

qlczakkaja092) przez cały tydzień była u nas teściowa moja...nic nie napiszę, powiem tylko,że po jej wyjeździe spałam 15 godzin.... ...mała dziś też nad wyraz spokojna, ale wczoraj kicała, rano przywaliła mi w pęcherz...ała! jak to boli! a co to będzie jak podrośnie????posikam się!!!! buziaki i pozdrowienia od cioci Kai wątrobianki :) ciekawe ile ja bym spała, chociaż ja to pewnie cały czas jakby była a nie po Jej odlocie :) Kaja09 pęcherz to pęcherz, mnie łomocze po jelitach. Mpearl, Ronia co taki duże te bąbelki Wasze, rany... teraz to juz zaczynam się bać.... poczekam do środy... zobaczymy ile moje kochanie waży..... a jeszcze niby jak położna czy lekarz moga juz teraz ocenić czy dzidiza będzie miała ponad 4,5kg Mpearl? Jak mąż mierzy 215cm i po urodzeniu ważył 5kg, a ja też malenka nie jestem (175cm) to głównie po tym:)

bo: 1. Nastuska była duża i tetno zatrzymalo jej sie w czasie porodu więc trzeba bylo szybko robic cesarke 2. w zwiazku z powyzszym boje sie zeby to sie nie powtorzylo 3. dzidzius ma miec przynajmniej 4,5 kg wiec nie bardzo usmiecha mi sie rodzic takiego klocuszka:)

Szkoda, ze nie Poznan:( Ja chcę cesarkę. Młoda ważyła 4kg:)

mona21sc a tak w ogóle to brzuszek śliczny:)

Jestem już w domu:) Jeszcze tylko ta Komunia córy za tydzien i bedę miała wreszcie spokojne weekendy:) Ja też nie codziennie mocno czuję dzidziusia, teraz ostatnie dni raczej rzadko. A dzisiaj po powrocie do domu mała szaleje jak nie wiem co:) Chyba dobrze jej w domu:) A cesarka to ze względu na wymiary moje i męża:) Mówił, że dzidzius na pewno będzie duży i że mam duzy brzuszek jak na 25 tc. Ronia ale ten czas leci, patrz już 7 miesiąc!! mona21sc nie przejmuj się, chyba, że cisnienie Ci również rośnie, to wtedy do lekarza:)

Witam wieczornie:) Przede wszystkim witam nową sierpnióweczkę:) A teraz uwaga!! Dziecię rozkraczyło nóżki i pokazało że ma śliczną cipeczkę:) Będzie druga dziewczynka, więc móżemy sobie Mama Monika podać ręce:) Poza tym wszystko dobrze tylko mam zrobić wyniki i obciążenie glukozą 50g (jednak):) I doktor wyraźnie sugerował cesarkę, bo oczywiście poszliśmy do niego razem z mężem:) Ja też mam coraz większy brzucholek, nawet lekarz mówił, że na ten wiek ciąży to duży. Nawet ogrodniczki, które były baaardzo luźne są już lekko dopasowane. Dobra uciekam spać bo jutro długi dzień, będę świadkową na ślubie koleżanki:)

Mama_Monikampearlronia jestem lepsza molestuje swoją Bachem Zboczone matki jestesmy poprostu Ja powiedzialam, że nie wyjdę z gabinetu póki nie zobaczę co jest, krzyżem się położę i nie wyjdę! hehehe Patrzymy... a tu jest od razu, jak na zawołanie! Grzeczna dziewczynka poprostu Ci tam rośnie, a nie taki mały buntowniek jak moje

roniampearlCo za wyrodna matka ze mnie - dziecko rozkracz nóżki dla mamusi:) jestem lepsza molestuje swoją Bachem Zboczone matki jestesmy poprostu

Mama_MonikaU mnie wczoraj na USG na dzień dobry nóżki rozłożone , także duzo szczęścia miałam i ciesze się, że sie udało! A najbardziej właśnie z tego, że Niunia jest cała i zdrowa! mpearl powodzenia dzisiaj! Zgadnij jakie cisnienie przed USG miałam? 160/95 hehe po USG spadło 135/80 dziekuję:) Zobaczymy jak u mnie dzisiaj będzie z ciśnieniem:)

Co za wyrodna matka ze mnie - dziecko rozkracz nóżki dla mamusi:)

Mama Monika gratuluję Córeczki:) i cieszę się że wszystko dobrze:) Ja już u rodziców. Podróz ciągnęła się w nieskończonośc ale w końcu dotarliśmy:) I oczywiście spać nie moglam i od pół godziny na nogach. Ja też dzisiaj do lekarza i mam nadzieję, że maleństwo w końcu nie będzie takie wstydliwe i pokaże co tam ma między nóżkami:)

Mama Monika takie obawy chyba nigdy sie nie skonczą, ja zawsze mamlekko podwyższone ciśnienie na wizycie, właśnie przez to czy wszystko ok. Lekarz sie śmial ostatnio, ze będzie mi mierzył na koniec wizyty, bo pewnie wtedy już bedę spokojniejsza:) Także głowa do góry i daj znać po wizycie co i jak:)

Dzien dobry ranne ptaszki:) Ania ja też tak mam, ze jak juzminie tydzien, dwa od wizyty u lekarza to zaczynam sie niepokoić, a po wizycie znowu spokój przez chwilę:) My dzisiaj popołudniu wyjeżdzamy do Zgorzelca, bo moja przyjaciółka w sobotę wychodzi za mąż więc umówiłam sie też na wizytę do mojego lekarza tam i jutro idę, więc pewnie znowu będzie zadowolenie:)

Dziewczyny dawno nie było z nami joanny es, nie wiecie co tam u niej? A że ciocia Kaja sie nie odzywa to już nie wspomnę!!

Tosia27Aga fajnie, że masz już szpital za sobą i że jest dobrze:) Abarko ja mam bóle z krzyża od dłuższego czasu - najgorzej jest jak sporo pochodzę i jak się na chwilę położe lub chcę się przekręcić z boku na bok... wtedy boli jak cholera:( czasem T. musi mnie podnieść bo sama nie dam rady:( a ja już po lekarzu, no więc po kolei: zwolnienie mam:) ale się cieszęcytologia - OKglukoza dobra więc nie bede musiała mieć jeszcze raz robionej:)pytałam o czkawkę dzidzi i podobno może mieć nawet kilka razy dziennie - nie ma powodów do obaw:)pytałam tez o znieczulenie w czasie porodu i tu mnie lekarka trochę zaskoczyła bo powiedziała, że tak dostane o ile anestezjolog nie bedzie miał akurat zabiegu... a mają tylko jednego anestezjologa:( qrde tak duży szpital położniczy i jeden lekarz? Okropnie jest w tych szpitalach!! aż ciarki przechodzą!! Na pewno mają jakiegoś innego pod telefonem, bo jakby na przykład trafiła sie cesarka a anastezjolog by był przy innej planowanej operacji?? Tyle tylko ze do znieczulenia do porodu to nie będą takiego fatygować. A mnie od wczoraj, odpukać, od jogi przestały plecki boleć, zobaczymy jak będzie dalej:)

aga2515Witam dziewczynki!!! Ja już po szpitalu. Nie było tak źle. Najważniejsze, że wyniki z glukozy są ok. Spadła mi tylko trochę morfologia i wyszły bakterie w moczu- ale nie mam jeszcze wyniku z posiewu. Cieszę się że już jestem w domku i mogę do Was zajrzeć. Pozdrawiam Was wszystkie!!!! Cieszę się że wszystko ok i witamy z powrotem:)

qlczakDziewczyny, a która to pisała, że brała clotrimazolum w globulkach? bo ja dzisiaj dostałam i boję się zastosować ja brałam raz 6 globulek i pózniej po miesiącu jeszcze jedną powtarzającą. Stany zapalne pochwy sa niebezpieczne dla dzidziusiów wiec lepiej wziąć

Albo na chwilę do lodówki i będę jak znalazł

roniampearlJa może nie tak obiadowo ale racuchy chodzą za mną:) złap sobie z tych co chodza kilka podgrzejesz i jak znalazł Koniecznie podgrzać, bo racuchy najlepiej smakują na cieplo Szczegolnie te co chodzą...

Ja może nie tak obiadowo ale racuchy chodzą za mną:)

qlczakno włąśnie chyba od 32tyg ciązy juz co 2 tygodnie mały sie budzi, i się wierci po glukozie,a le delikatnie. Jeszcze chwile i jade na pobranie No to powodzenia:)