Skocz do zawartości
Forum

NATKA08

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez NATKA08

  1. dokładnie Ula też tak uważam ja wczoraj byłam na zebraniu w gimnazjum w sprawie rekrutacji do szkół ponadgimnazjalnych i powiem szczerze że to wszystko jest takie skomplikowane że szok ehhh dobrze przynajmniej ze nasza szkoła jest od tego roku w takim specjalnym internetowym systemie obejmującym Warszawę z którego będziemy korzystać przy składaniu zgłoszeń do szkół
  2. Katarzyna to twoje życie to jeden wielki tajfun w koło same zniszczenia, relacje z najbliższymi nieciekawe i tylko można ci współczuć tej sytuacji jeśli czujesz się źle w sensie psychicznym to jak najbardziej taka wizyta u psychologa ma sens czemu nie, musisz zacząć wreszcie coś z tym robić chociaż to bardzo będzie trudne bo przecież twój ojciec którego jak piszesz szczerze nienawidzisz to jednocześnie dziadek twojej córki która go lubi ehhh pogmatwane to wszystko musisz działać rozważnie pamiętając ze niektórych kroków nie cofniesz już nigdy
  3. u mnie również raczej nikt się nie wtrąca w wychowywanie dzieci i w to co, jak i kiedy robię dzięki bogu bo jak o tym czytam to rzeczywiście nie wesoło z takim wtrącaniem sie rodziców
  4. Martek właśnie wiem prawie każdy kto posłał dziecko wcześnie do szkoły później tego żałuje wiec i miedzy innymi dlatego rozmawiałam z wieloma nauczycielami i pytałam co o tym sądzą każdy jest na nie do tego wszyscy ci co ich dzieci są z pierwszej połowy 2008 r biegają po poradniach i załatwiają dzieciom zaświadczenia o odroczeniu obowiązku szkolnego i tak sobie myślę że tyle osób nie może się mylić i że to słuszna decyzja zresztą po co skracać dziecku to dzieciństwo nie musi więc nie idzie u Nataszy w klasie na 24 osoby chyba tylko 2 pójdą dalej reszta zostaje
  5. Matrek ona teraz chodzi do zerówki jako 5 - latek i zostawiam ją jeszcze na rok w zerówce ona jest z sierpnia więc ja mam wybór posłać do pierwszej klasy czy nie zdecydowaliśmy że nie wiele rzeczy się na to złożyło
  6. Przygoda kolorowego ręcznika opisana poniżej jest wspólnie wymyślona przez Nataszę lat 5.7 i jej mamę czyli mnie podczas wieczornego zasypiania PRZYGODA KOLOROWEGO RĘCZNIKA Nigdy nie zapomnę tego dnia, kiedy leżąc na półce w sklepie podbiegła do mnie mała dziewczynka i zaczęła mówić błagalnym tonem. - Mamusiu, mamusiu, proszę kup mi ten ręcznik, jest taki ładny. Nic dziwnego byłem rzeczywiście najładniejszy wśród wszystkich innych ręczników leżących obok mnie. Byłem duży, miękki i kolorowy z mnóstwem różnokolorowych liter, małych i dużych, porozrzucanych w nieładzie. Na metce miałem napisane: RĘCZNIK KĄPIELOWY DZIECIĘCY, to też dodawało mi dumy. Mama wzięła mnie w ręce, obejrzała i… zgodziła się bez wahania. Byłem taki szczęśliwy, chyba bardziej niż moja nowa właścicielka, która trzymała mnie w swych małych rączkach i nie chciała odłożyć nawet na chwile do koszyka. Tak oto znalazłem się w nowym domu, w nowej łazience wyłożonej połyskującą czarną glazurą z czerwonymi dodatkami. Wszystkie przedmioty znajdujące się w łazience przyjęły mnie ciepło i serdecznie. Powieszono mnie na wieszaku tuż nad wanną,. To było odpowiednie miejsce dla mnie. Nie byłem przecież zwykłym małym ręcznikiem do wycierania rąk po każdym umyciu, tylko RĘCZNIKIEM KĄPIELOWYM i do tego DZIECIĘCYM! Nadszedł wieczór , a razem z nim czas na wieczorną kąpiel. Moja nowa właścicielka pluskała się w wannie pełnej piany, zerkając co chwila na swój nowy ręcznik z zachwytem, a mi wydawało się że te chwile trwają wiecznie, nie mogłem się wprost doczekać, kiedy zdejmie mnie z wieszaka i otuli swoje malutkie i mokre ciało. I wreszcie kąpiel dobiegła końca. Dziewczynka wyszła z wanny, sięgnęła po mnie wspinając się lekko na palcach i okryła mną swoje pachnące poziomkami, mokre plecy. - Mamusiu jaki ten ręcznik jest delikatny i milutki powiedziała i po chwili zaczęła wskazywać porozrzucane literki, jedna za drugą składając z nich cały alfabet A, B, C, D… Byłem naprawdę dumny, że mogę sprawić komuś tak wyjątkowemu tyle radości. I tak upłynął mi pierwszy, drugi, trzeci dzień w mojej nowej łazience . Za każdym razem gdy nastawał ranek ja nie mogłem doczekać się wieczora. Aż tu pewnego dnia, mama zdjęła mnie z wieszaka i wrzuciła do jakiegoś kosza. Było tam dużo ubrań i nie pachniały tak pięknie jak ciało mojej nowej właścicielki po kąpieli. Wręcz przeciwnie zapach był nie do zniesienia, ciasnota okropna i panował tam półmrok. Zupełnie nie wiedziałem co się dzieje. Nadszedł kolejny wieczór i pora kąpieli, usłyszałem z oddali głosy. - Mamusiu gdzie się podział mój nowy ręcznik? - Kochanie odrzuciłam go do prania, jutro będziesz go miała znów, wyprany, wysuszony i wyprasowany. Nie rozumiałem tego zupełnie pranie, suszenie prasowanie, nie wiedziałem co to oznacza, ale przynajmniej wiedziałem że jutro znów zajmę swoje miejsce na wieszaku nad wanną. Odetchnąłem z ulgą, pozostało mi nic innego jak tylko czekać. I rzeczywiście nazajutrz wieczorem znów wisiałem na swoim miejscu i znów mogłem dawać radość i otulać sobą ciało małej dziewczynki, mojej nowej właścicielki .
  7. dziękujemy ślicznie za wyróżnienie i gratuluję pozostałym zwycięzcom
  8. witamy cieplutko rzeczywiście nie zaglądałaś tu do nas jednak dobrze że tak wiało ostatnio :)
  9. przestało wiać i padać i jest ciepło
  10. masz rację Bettyy człowiek tylko się nakręca nie potrzebnie
  11. jakby trochę przestało wiać ale pochmurno jest
  12. j_kamińska to już niedługo może być ;)
  13. Ula kurcze przykro mi ale nie załamuj sie musisz wierzyć że będzie dobrze przecież takie złe myśli to najgorsze co może być w tej sytuacji, myśl pozytywnie. Pamiętaj ze z każdą chorobą można nauczyć się zyć jak sie ją dobrze pozna moja starsza sąsiadka zawsze mówi ze chorobę trzeba traktować jak najlepszego przyjaciela. Ula będzie dobrze zobaczysz ściskam:)
  14. Ulla cudnie Natka - dzięki za zaproszenie - przemyślę i dam znać - a możesz mi powiedzieć jak zakupić i zamówić te bilety do Kopernika? Ula kupisz na miejscu bez problemu w kasie nie musisz nic rezerwować a kiedy konkretnie wybierasz się do wawy ?
  15. Ula a wizyta u kardiologa czym spowodowana? coś sie dzieje złego ? ja też życzę wam zdrówka Marg czasem tak jest że trzeba w domu przesiedzieć przez pogodę a dzieci wtedy małpiego rozumu dostają :)
  16. Marg przede wszystkim wszystkiego naj naj naj naj dla Emilki z okazji urodzin zdrówka i radości na co dzień jeśli chodzi o twój problem związany z prezentami to nie wiem co ci powiedzieć u mnie różnica wieku była tak duża (10 lat) że nie miałam żadnych ubrań dla Nataszy i zabawek też po pierwszym dziecku. Ale ty doskonale wiesz czego najbardziej potrzebuje Emilka wiec mów o tym każdemu kto cię pyta i już Tak jak Bettyy napisała mleko czy pampersy jeśli są potrzebne a zabawki nie bo ma ich dużo to każdy dostosuje się do tego tak mi sie wydaje :)
  17. Bettyy dobrze ze twoje maluch chcą pić taki syrop u mnie by to nie przeszło niestety
  18. Bettyy masz rację lepiej nie czytać i nie martwić się tym zbytnio bo oszaleć można by było
  19. Bettyy myślałam że juz się skończą te choroby kurcze a teraz Kuba sie meczy ehhh zdrówka dla was Katarzyna super ze imprezka się udała dzieci czekają na te urodziny zawsze z niecierpliwością :)
  20. gołąbki z młodej kapusty
  21. wieje mało głowy nie urwie ale ciepło jest
  22. Ulcia Wiktor ma dopiero 9 miesięcy to i tak bardzo szybko gdzie mu się tak spieszy?
×
×
  • Dodaj nową pozycję...