Skocz do zawartości
Forum

kasiawawa

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez kasiawawa

  1. kasiawawa

    Lipiec 2010

    Realne ale ja od dawna daje Hani jedzenie do łapki :) je co chce:) znaczy dostaje zawsze swoją zupe zmiksowaną zeby zjadła ale podczas naszego obiadu czy innych posiłków je z nami, co mamy pod ręką :) ulubione to makaron - stawiam jej msieczke a ona wpycha do buzi ile wlezie, ja się nie przejmuje za bardzo że się zaksztusi bo jakby co to umiem za nogi złapać :)tylko ja nie przejde na taka formę żywienia bo wiem że sama to ona anwet połowy nie zje tego co ja jej daje Agatcha- ale ja też zaczełam danonki wporwadzać ale waniliowe bo w tej reszcie za dużo sztucznych dodatków a mlody je wszytskie :) Julek od pewnego zcasu dośc często narzeka na ból głowy a ja w podobnym wieku zaczęłam nosic okularym, a u lekarza powiedział- dobrze moze zaczne lepiej widziec prace domowe, nie wiem czy kłamał- bo potrafi-
  2. kasiawawa

    Lipiec 2010

    Adria- to moj krasnoludek by po 3 dniach bez ubran chodził a do sąsiedniej wioski i tak by nie poszedl:) Agatcha- brawo dla Zosieńki Mamaola- zdrówka Realne- dobrze ze masz pomoc w chorobie Natalia- podobno nie powinno gotowac się zupy na wywarze z mięsa, czemu to nie pamiętam,. dla ans gotuję na mięsie a dla Hani nadal mięso oddzielnie w tamtym tygodniu byłam chora, goraczka 39 dwójka dzieci a ja odpływam i nagle słysze śmiech Hani- myslę to dobrze ale patrzę na nią a ona zajada sie serkiem brata prosto z pudełka- zostawił na podłodze:) dzis kolejny lekarz Hania wazy....................6680 gram :( z Julkiem musze iśc do okulisty normalnie nie ma tygodnia abym z nimi do jakiegoś lekarza iśc nie musiaa, oj łatwiej było siedząc w domu niż teraz ale w ramach rerlaksu zabrałam dzieciaki do wesołego maisteczka i Hanka nie miała wyjscia tlyko musiała razem z nami do tunelu strachu wjechać :)zero wrazenia na niej, Julek piszczał:)
  3. kasiawawa

    Lipiec 2010

    Agatcha, REalne- to jestem pełna podziwu dla waszych myśli bo ja dłuuugo nie chciałam drugiego dziecka i nie chodziło o wzgledy finansowe, i powiem szczerze ze bardzo sie ciesze ze troche czekalismy, całkiem inaczej przeżywam teraz macierzyństwo :)
  4. kasiawawa

    Lipiec 2010

    nie lubię zmian czasu, moje dzieci średnio bo za bardzo nie wiedzą chociaz Julek trochę się dziwił ze o 19 nie jest ciemna noc a jutrio znów do pracy :( Natalia- ja też podziwiam stuydiujące mamy i ciesze się wtedy ze studia skończyłam przed posiadaniem dzieci :) Realne- mój brat przez chyba 7 lat jadł tylko kanapki z dżemem:) i też zdrowy:)
  5. kasiawawa

    Lipiec 2010

    co do jedzenia z raczki- jak się boicie to banan- wg mnie jest super na początek bo łatwo go "rozmiażdżyć ::) Hanka dostaje prawie wszytsko co chce z naszego stołu, ale z Julkiem taka odważna nie byłam :)nawet pozwalam jej naszych zup próbować z przyprawami- to znowu sposób na Julka bo je przez zazdrośc wtedy Realne- z tym że dziecko samo wybiera co chce to się nie zgadzam, Julek do 3,5 roku jadł tylko rosól i danonki, znaczy do 1,5 roku jadł rózne rzeczy potem przestał, męka, ok nie chorował i nie choruje ale ile ja mam z nim problemow z jego zebami, jak organizmowi czegoś brakuje to z czegoś ściągnie- niestety często to są zeby guga- 6500 g tyle wazy i ma 70 cm, na długośc wyrosła ze swojego fotelika ale w tym nastepnym wygląda kiepsko :(
  6. kasiawawa

    Lipiec 2010

    u mnie standartowe pbudki przed 6:) Adria- o matko taki stary? to on w ogóle kuma cos jeszcze? Agatha- może i oby chwilowe :) Guga- no tak ale ona nie rośnie i potrzevbuje wiekszej diagnostyki a do pracy jade tylko po cos, nie bede pracowała:)
  7. kasiawawa

    Lipiec 2010

    Adria- zdrówka!!!! Hanka katar ma już jakis czas znaczy ma i nie ma, jeden dzień ma 2 dni nie ma i tak cały czas, sama nie wiem co robić Mamaola- moze przez pogode? ui mnie dzis strasznie zimno i strasznie wieje Filipka- Hanka też na dworze śpi i na tarasie u mnie nie da się przejśc przez błoto Rudzia- brawo :) gratualcje z nowego ząbka mam koszmar w robocie nie wiem za co się zabrać a co moze dzien polezeć, jutro musze zabrać dzieciaki i tam podejchać bo dzownili jak już bylam w domu że jedna sprawa pilnie na rano na poneidziałek
  8. kasiawawa

    Lipiec 2010

    cześć :) w temacie spacerówek moim zdaniem kierować się- żeby rozkładała się na płąsko, torba na zakupy, wygodna podstawa pod nózki, dobre pasy i dośc lekka bo tu już dziecko co raz cięższe Hania nadal raczej nie przybywa na wadze ale jak porównuje z ilością zjadanych pokarmów przez wasze- to nie jest z nią źle, mleka pije mało tylko
  9. kasiawawa

    Lipiec 2010

    byłam dziś u endokrynologa z Hanią- dalsza częśc badań, mam się zgłosić do gastroenterologa i dalej badać martwie sie:(
  10. kasiawawa

    Lipiec 2010

    cześc dziewczyny i ja w niedoczasie ale to tardycyjne mała nie spi po południu wiec jak wracam z pracy to pełne ręce roboty, dzieci, Julek i lekcje, Hanka włażaca wszędzie szczeólnie za bratem, obiad, sprzatniecie, jakieś prasowanie a do tego mielismy- ja i maz wirusówke i wymiotowanie na całego
  11. kasiawawa

    Lipiec 2010

    cześc, pogoda u mnie fatalna!!!! a myślalam ze z dziecmi poszukamy już wiosny- zaczynają wychdozić krokusy a tu d.. uziemieni jesteśmy Mamaola- bardzo Ci wspóćłzuję tych nocek, moje wcale nie lepsze mimo że przestałam karmić goskaos- w tygodniu to ja na pewno rady nie dam ale weekend, spoko :) nawet bardzo chętnie :) a póki brzydka pogoda to moze coś w stylu hula kula?albo inne miejsce gdzie my sie kawy napijemy a Julek się powścieka, no chyba ze do mnie:) Adria- wiesz u mnie odpukać skończyło się nocne wstawanie na 2 godziny trzymam kicuki zeby i u Ciebie się skończyło Blumchen- no to ma siłe:) u mnie do piekarnika nie dosatną bo wysoko:) a rzeczywiście śmeisznie to wyglada, dziś się wściekali i guza sobie nabiła, no ale była jeńcem wojennym i Julek związał jej ręce:) tak wesoło więc u mnie
  12. kasiawawa

    Lipiec 2010

    Rudzia- fajnie ale ja ci też trochę współczuje bo wiem co to ganiac za takim- polecam zabezpieczenia z Ikei :) MAmaola- a moze go za dużo nosisz w chuście? może jak będzie wiecej na podłodze to zapragnie się przemieszczać? Adria- ja daję zwykły ryż, znaczy gotuję:) Agatcha- moja mama tez nosi ja to wiem choc ona sie nie przyzna :) od kilku dni łeb mnie napierdziela :( wstaję przed 6, nie z powodu pracy ale moje kochane dzieci tak dzień zaczynają, a najlepsza zabawaw- Hanka lezy na brzuchu a Julek za raczki ciaga ja po podłodze :)
  13. kasiawawa

    Lipiec 2010

    cześć :)staram się czytac co u was ale jakoś rady nie daję, widze ze filipka podobnie
  14. kasiawawa

    Lipiec 2010

    i ja mówię dzień dobry goskaos- fajny dzień :) ja dla pewności mam deserek we własnej torebce bo też zdarza mi się torby zapomnieć :)
  15. kasiawawa

    Lipiec 2010

    co do robótek ręcznych mam zdecydowanie dwie lewe ręce:):):):) rudzia- fenomenalne zdjecie w zlewie:) Mamaola- oby jutro już nie było potrzeby wizyty u lekarza, podobno jakiś wirus panuje, u mnie lepiej Natalia- trzymam kciuki za nianie dria-A supr z nosem :)
  16. kasiawawa

    Lipiec 2010

    cześć niestety brak mi czasu na częste zagladanie do tego poprzedniej nocy Julek cała wymiotował i miał gorączke a Hanka płakała ech koszmar dziś już lepiej i nic nie widać po dzieciach- Hania ma katar jedynie ale Julek zostaje w domu z babcią Goskaos- moze 4 kwietnia wesele? bo 40 chyba nie ma :) Anuszka- i odpuśc, nie zmuszaj do jedzenia bo efekt będzie odwrotny Guga- powodzenia z jednorazowymi pieluchami :) Mamaola- zdrówka dla Leosia i moze przejdź się jednak do lekarza
  17. kasiawawa

    Lipiec 2010

    spokojnej nocy u mnie jakas mała depresja :(
  18. ja uważam ze przwyczajenia i jeszcze raz przywyczajenia skutkują jak dziecko śpi jako starsze a jak nauczymy czegoś niewłaściwego to potem trzeba trafić we właściwy moment żeby przejśc do właściwego rytmua to już proste nie jest u mnie syn to zasypia sam po tym jak mu sie książkę na dobranoc przeczyta córeczka wymaga aby ją w kocyku po kąpieli do siebie przytulić i dopiero wtedy można odłożyć do łóżeczka no i spią :) a co do spania z rodzicami, niemowlaka kłądziemy sami do własnego łózka bo tak chcemy, starsze przychodza na nózkach bo to one tak cchą:)
  19. MArgot- jest jest, ja jestem mamą 8 msc coreczki co waży 6400 i też robie tysiąc badań ale moja całkiem ładnie je Małyzuczek- moze nie od kaszek a od czegoś innego zacznij, moze jabłuszko, czy banan, coś słodkiego co moze przekonać ją do nowych smaków, powodzenia, i pamietaj ze lyzeczka czy dwie na początku to jest nieżły wynik :):)
  20. kasiawawa

    Lipiec 2010

    Guga- takie teksty przerabiałam przy Julku, teraz jakoś po mnie to splywa ale pamiętam jak mnie to wówaczas irytowało Mamaola- wiesz ja wychowana w Warszawie całe życie a teraz, kocham moją wieś (chociaz ona taka mało prawdziwa ):):):) to raczej dom pod miastem dużym goskaos- genialnie tlyko lepiejw tygodniu bo kolejki mniejsze, my staliśmy prawie 2 h :( dzien dzis bardzop miły :0 a teraz jak dzieci śpią biegnę do meża moze dziś nie zaśniemy:)
  21. kasiawawa

    Lipiec 2010

    witam niedzielnie my diś jedziemy do Centrum nauki kopernik :) a potem ze znajomymi na obiad :0 wczoraj byliśmy na spacerze z duża iloscią dzieci a potem wyladowaliśmy na pizzy :) Mamaola- sliczne zdjecia el prosze nie podrzucajcie tak Leosia Realne- i tym sposobem przypomniałas mi ze musze sąsiadce sukienkę oddać :):):):) Adria- moze promotor nie okaże się taki zły guga- ja Cie rozumię, mnie siedzenie w bloku dusi- a rodzice w bloku mieszkają, pokochałam moją wieś :)
  22. kasiawawa

    Lipiec 2010

    cześć dziewczyny:) u mnie ostatnuio bardzo aktywnie, praca, spotkania, firmowe i prywatne i czasu brak a wieczorami padam wczorajz robiliśmy sobie z meżem fajną koalcje i film chcieliśmy obejrzeć ale obydwoje zasnęliśmy Julek idzie jednak do zerówki bo ze szkoła strategicznie sobie nie poradze- ?Euro co raz blizej meza co raz mniej w domu
  23. kasiawawa

    Lipiec 2010

    witam z rana już tracę nadzieje że Hanka zacznie spać w nocy dziś mam spotkanie ze starymi znajomymi ale w Warszawie popołudniu ech znowu kombinacje- :) ale chociaz na godzinke warto :) Mamaola- tak mam i dlatego wyłaczam dzwonki :) Realne- takz robiem, pogda z psychologiem Adria- karnym, trzymam kciuki ale z chodnikiem moze być ciezka- ustalcie najpierw czyja to droga :)
  24. kasiawawa

    Lipiec 2010

    mówię Wam dobranoc :):):):)
  25. kasiawawa

    Lipiec 2010

    Guga- da Angeliki, najlepoezszego drogie Panie- naj najlepszego Adria- dobre wieści od rehabiliotanta :):):) i rzeczywiście rozkoszna Kasiula- ja nie oglądam, za dużo naoglądam się w pracy ale nadal jest to dla mnie coś strasznego Natalia- powodzenia z opiekunką KArola- chyba trochę przesadzasz, ja nie uważam żeby moim dzieciom w Polsce działa się krzywda i wydaje mi się że zapewnię im dobry start w zyciu no a przynajmniej będe dązyła wiecie teraz w przedszkoalch czy szkołach sa inne wymagania niż kiedyś. Kiedyś było to bardziej zabawa i delikatną nauką, teraz - Julek już ma prace domowe i od grupy maluchów pracują z ksiązką chyba pójdzie do zerówki, musze tlyko inne mamay przekonac a przynajmniej meiszkajaće w pobliżu, ale jeszcze pogadam z panią psucholog, pani z przedszkola powiedziała ze poradzi sobie w szkole ale ja chyba nie chcę mu roku zabierać
×
×
  • Dodaj nową pozycję...