Skocz do zawartości
Forum

domi81

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez domi81

  1. świetne atrakcje, u nas też problem ze wstawaniem jest i to ogromy, my od 17.03 zaczniemy chodzić na takie zajęcia przygotowujące maluchy( i ich rodziców !) do pójścia do przedszkola, to taka nowa inicjatywa zajmują się tym dwie fantastyczne pozytywnie zakręcone dziewczyny, mam nadzieję że to wypali i będą chętne osoby urodziny w bawialni rewelacja -fajnie ze już są takie miejsca, kurcze ja pamiętam, jak świetnym pomysłem były urodziny w Mc Donaldzie a teraz jest tyle możliwości :)
  2. Ulla dzięki, kupiłam inne poprostu, w aptece (jedynej chyba) dowiedziałam się, że faktycznie nie maja ich w hurtowniach to po pierwsze a po drugie jest małe zainteresowanie. Kupiłam takie IBUM z olejkami eterycznymi, ponieważ córcia nie mogła się przekonać do tego pomysłu, razem z mężem spaliśmy w tych plasterkach i efekt jest rewelacyjny fajnie chłodzi a dodatkowo przyjemnie pachnie, zdecydowanie przynosi ulgę i pomaga dziecku w oddychaniu także zdecydowanie POLECAM
  3. Natko pamiętam jak pisałyśmy ze moja córcia nie choruje a tutaj taka akcja eh trochę się przestraszyłam, dobrze że mąż był bo we dwoje zawsze raźniej i jakoś "trzeźwiej się myśli" JSmolarek oj te chorubska tak mi przykro że Darunia z Lidzią chorują, ale mam taką nadzieję że szybko wyzdrowieją i będą mogły cieszyć się przepiękną pogodą. Ulla, zdrówka dla M. mój jakoś sobie poradził ale kurcze nie sądziłam że jest aż takim panikarzem (panikuje to fakt, ale żeby aż TAK)
  4. NATKA08 Katarzyna mocne słowa na pewno znasz to powiedzenie " jeśli nie możesz z kimś wygrać przyłącz się do niego " nie myślałaś o tym by zagrzebać przysłowiowy topór wojenny i poprawić relację z ojcem czasem na coś przymknąć oko wtedy lepiej żyłoby się i tobie i jemu bo nie wierzę ze taka sytuacja pasuje twojemu ojcu Kasiu wg mnie Natka świetnie podpowiada Tobie jak powinnaś się w takiej sytuacji odnaleść, czasami lepiej coś przemilczeć lub "przymnąć oko" bo musisz też myśleć o swojej córci i o sobie
  5. Dziękuje dziewczyny!!!! mój mąż jakoś sobie poradził, ale nie ukrywam że w niedziele w pracy oprócz obowiązków związanych z moim zawodem, siedziałam na telefonie i prowadziłam tzw. "gorącą linię z domem", fajnie że moi rodzice przyjechali i mój tato został z Juleczką a mama z m pojechała na zakupy m.in po plastry żelowe obniżające temperaturę - których w Świdniku nie dostaliśmy w Lublinie było podobnie, wprawdzie kupiłam inne i uwierzcie mi rewelacyjne działanie, a skąd wiem? a razem z Juleczką i z tatą mieliśmy ponaklejane te plasterki na czoło i faktycznie czuć takie fajny chłod
  6. oj dzisiaj to jedzenie w biegu na mieście (ale nie fast food)
  7. domi81

    Nasze wypieki

    Betty rewelacyjne to Twoje Ptasie Mleczko jak znajdę chwilkę i Juleczka będzie lepiej się czuła zrobię bo aż ochoty nabrałam na takie słodkości pyszotka
  8. MOJA KSIĘŻNICZKA JULECZKA 2,3LATKA wraz z całym królestwem (niestety korona została na zamku ;))
  9. mambach wejdz na wątek o tortach tam jest trochę fajnych propozycji, ew napisz co Was interesuję to Wam coś fajnego poszukam (bo ja mam "fizia" na punkcie tortów)
  10. Dziewczyny mam pytanie, dzisiaj chciałam kupić córce plastry żelowe chłodzące (nakleja się na czółko i przynoszą ulgę dziecku), niestety w 6 aptekach w Lublinie i wszystkich w Świdniku nie mają takich w sprzedaży czy to tylko województwo lubelskie ma takie braki w zaopatrzeniu tego typu asortymentu czy reszta kraju też? Ew gdzie mogę kupić takie plasterki ???? POMOCY
  11. JSmolarek trzymam kciuki za Darunie ucałuj ją ode mnie a taka piękna pogoda za oknem eh Kasiu na swoim to zawsze na swoim nie poddawaj się
  12. mi osobiście Kazimierz pasuje :)
  13. Margeritka to dobrze że przechodzi za to moja Juleczka od 1 w nocy gorączkowała, ale tak była tylko taka rozpalona(lub aż!!!!), poza tym bardzo świadoma nie pałakała i "nie lała się przez ręce" także nie wiem co jest, ;( może to ta trzydniówka albo ząbki, nie wymiątuje nie ma biegunki ja w pracy także siedzi z przerażonym tatą DZIEWCZYNY TRZYMAJCIE KCIUKI ZA CÓRCIĘ I MOJEGO MĘŻA
  14. piękny słoneczny dzień :)
  15. Margeritka ja dziś widziałam, jak kobiety i dzieci protestowały na Krymie, mówiły, że kochają naród rosyjski i zapraszają na krym na wczasy, a teraz nie czują się zagrożone i nie trzeba je przed niczym bronić, mają rodziny w Rosji...poza tym już zaczyna dyskryminacja Tatarów...zwolnienia z pracy...wszytsko to wygląda nie za dobrze... właśnie o tym mówię, małymi kroczkami, takimi decyzjami i zachowaniami prowokują i prowokować będą
  16. domi81

    Mama wraca do pracy

    Margeritka domi mam nadzieję, że nie będą krzywo patrzeć, dobrze, że sobie dwa odpuszczasz,bo dużo tego masz... kochana u nas to co raz jakieś "szkolenia" nawet na tygodniu np od 20,30 do 23 albo dłużej także prace iście "prorodzinną" nie jest
  17. pogoda do przeżycia ale smętnie :(
  18. JSmolarek A ja dziś po prostu ...'pękałam ze śmiechu'...byłam razem z dziewczynkami na pokazach cyrkowych....do szkoły przyjechał cyrk, może raczej niewielka jego część, ale jednak...:) było po prostu rewelacyjnie: pokazy akrobacji, wygibasy, żonglerka, jazda na rowerze bez trzymania, jednokołowym, sztuczki, czary - mary, skoki wytresowanego pieska, a gwoździem programu był wąż...:) można go było pogłaskać, zrobić zdjęcie, więc Darunia ma zdjęcie z wężem....:) Program super, wszyscy: dzieci i rodzice, którzy byli, mieli świetną dawkę śmiechu...na dobry początek dnia...:) pan zapraszał dzieci do udziału w sztuczkach i dziewczynki się zgłosiły. Za to dostawało się balony: jedna ma serduszko - Lidzia, pan wygiął tak balon, druga ulubionego kotka- Darunia, ale zabawa znakomita, repertuar fajnie dobrany...:) dawno się tak nie uśmiałam, aż buzia bolała...:) a dzieci zachwycone biły brawo i śmiały się prawie non stop...:) ŚWIETNIE po twoim opisie normalnie nabrałam ochoty na wyjście do cyrku właśnie :)
  19. ja też mam bliżej do Kazimierza :)
  20. Bettyy zanim dojechałybyśmy na miejsce to język na brodzie by wisiał :))) więc trenujmy teraz żeby w dzień wyjazdu być w formie :) heheh
  21. nikawa U nas roczek też się zbliża wielkimi krokami. U nas będzie przyjęcie dla najbliższej rodziny. Wśród gości będą dzieci w wieku od 1 do 11 lat i właśnie dla nich przygotuję zabawy, do których włączę również dorosłych (np. Ruchome piaski/ruchoma podłoga...dorośli leżą na podłodze, jeden obok drugiego, dziecko kładziemy na ich plecy, liczymy do trzech i na trzy dorośli równocześnie obracają się w lewo, tym samym dziecko też się przesuwa, ta zabawa podoba się dzieciom w każdym wieku). Wymyśliłam temat przewodni, myślę, że odpowiedni dla Jubilatki - Łąka (motyle, biedronki, ślimaki, żabki, pszczółki...). Dzieci będą wykonywały zadania, poszukując skarbów... Będzie galeria zdjęć Jubilatki. Każdego miesiąca pstrykałam jej fotkę z karteczką w tle 'mam X miesięcy'...liczę na dobrą zabawę. Mam czas, więc planuję i wymyślam :) świetna sprawa, podpowiem siostrze my zrobiliśmy mojej Juleczce roczek gdzie motywem przewodnim była świnka Peppa, dzieciaki (aż 2) malowały świnkę, robiliśmy maski świnki, i dekorowanie ciasteczek
  22. Kupiłam oczywiście też swojej córci, która uwielbia książki na razie udaje że je czyta, ale jak widzi jak ja czy tato czytamy to sama siada przy biurku bierze książeczkę i nas naśladuje także rewelacja a te książki są świetne i takie ciekawe DZIĘKUJE za podpowiedź
  23. domi81

    Mama wraca do pracy

    apropos wyjazdów, ostatnio się trochę zawzięłam i nie jadę aż na dwa zobaczymy jak firma będzie na to patrzeć, na jedno nie jadę bo wg mnie bez sensu jechać tłuc się na parę dni a drugie wymyślili w długi weekend także będę miała najprawdopodobniej chrzciny także nie mogę
  24. a dzisiaj z okazji dnia kobiet mój mąż zażyczył sobie żeberka duszone w warzywach z ziemniakami i ogórkiem kiszonym zupka ogórkowa
×
×
  • Dodaj nową pozycję...