domi81

Betty ja też mam problem bo chrześnica duża (prawie 8lat) i już ciężko w gusta utrafić. A co do pracy to było wiadome że tak będę pracować ale cóż DAMY RADĘ

Natko masz absolutną rację, dzieciaki mają już prawie wszystko i tak ciężko coś kupić co jeszcze może je zaskoczyć, my tak sobie pomyśleliśmy z mężem że na gwiazdkę zrobimy zrzutkę(w rodzinie) i kupimy Julcie zestaw lego duplo pociąg (co teraz reklamują jeździ po szynach i taki bajer że hej) cena nie pytajcie prawie 600zł z wysyłką i to na allegro. A własnie może ktoś ma jakieś wyrobione zdanie. Bo jak widziałam pudełko to wyglądało bardzo sensownie

Betty ale ty to sie masz wiem że nie powinnam ale bardzo mnie to rozbawiło :) Ja też dzisiaj od rana walczę, bo mój mąż poszedł do sklepu (jak nigdy jest w domu) i wyobraźcie sobie że ta ekspedientka wcisneła mu drożdżówki tak twarde że można by nimi zabić. To ja za te bułeczki i do sklepu NORMALNIE tak sie trzeba na każdym kroku pilnować Betty co do kabla do Nokii jakby sie tobie nie udało tego o odkręcić to ja ci dam bo mamy w domu 3 i sie walają po szufladach. jak coś to daj znaka na priv

j_kamińska to dobrze że wiatr sie uspokoił, odnośnie tego widowiska na lodzie to sie zastanawiałam czy sie wybrać z moją córcią na to (tylko musielibyśmy jechac chyba do Łodzi bo tam mieliśmy najbliżej) ale jakoś sie nie zdecydowałam i potem trochę załowałam jednak jeśli mówisz że bez rewelacji to mnie trochę uspokoiłaś. Zdrówka dla Kuby

Witajcie, ja też dopiero ogarniam mieszkanie po weekendzie niebytu. Co do prezentów to też w biegu pewnie kupie. W niedziele mamy urodziny córci a ja w sobote w pracy do 21. Natka dasz rade

j_kamińska dobrze że był z Wami twój mąż, kurde widziałam relacje z Pomorza to wręcz sceny dantejskie. Dobrze że byliście razem, że tylko te dachówki. Cieszę się że wraca wszystko do normy. Zdrowia życzę dla dzieciaków

Na pewno niezapomniane chwile spędziliście w Zoo, jakbym wiedziała to przyjechałabym z moją córcią może by nas też wpuścili zamiast tych osób nieobecnych. A ci tatusiowe odwiedziący Zoo pewnie równie zainteresowani jak dzieci byli ;))

śniegu brak, tylko szaro buro i ponuro i bez kawy ani rusz :)

Natko to fajny dzień sie Tobie zapowiada Pozdrawiam Was dziewczyny i życzę miłego dnia

Ulla ależ mam ochotę siarczyście przeklnąć.....co za NFZ....wr........... ale niestety taka Polska cała Wszystkim zdrowia życzę i mojemu Mikowi też choć trzyma się dzielnie choć podziębiony Mama moja jest i baaaaaaardzo mi pomaga Jestem dobrej myśli i sądzę że szybko wyzdrowieje (my) fajnie że masz pomoc mamy, Nasze mamy są wspaniałe poprostu

NATKA08 no i super LUBIĘ TO ! (szkoda ze tutaj nie ma tej opcji)

jak będzie podobny konkurs to teraz nie będę się wahać tylko wezme udział ;)

NATKA08 dla mnie to taki sentyment może nie było to nie wiadomo jakie święto ale zapadło mi w pamięci z dzieciństwa i widzę że nie tylko mi kiedyś bardziej celebrowano święta teraz to już nie ma takiej magii jak kiedyś

Natka widzę że wycieczka się udała szkoda że nie mogłam z Wami pojechać może kiedyś sie uda :)

krok po kroku jak zrobić choineczki

ponieważ bardzo lubie kreatywnie spędzać czas z moją córcią znalazłam jeszcze bardzo proste do wykonania choineczki jako ozdoby

Ulla ja w sumie chciałabym nauczyć moje dziecko szacunku i miłości swojej a nie wymuszonej do rodzeństwa - tak jak to jest w przypadku mojego męża a sama chcę by dziecku święta kojarzyły się z zapachem i póki co mi się to udaje ja też chcę swoje córce przekazać te wartości, wiem że w dzisiejszych czasach będzie to trudne ale do zrobienia

Natko a u mnie kiedyś z okazji Barburki właśnie do szkoły przyjechał mój wujek, który był górnikiem na śląsku. Z tej okazji ubrany był w ten odświętny strój normalnie siedzi mi to w głowie jak jest dzień Barburki właśne

Jejku właśnie czytam artykuł o Ewe Błaszczyk i jej klinice Budzik Tekst linka taka wspaniała inicjatywa i przez ten nasze kochane NFZ może przestać istnieć no koszmar jakiś

my też z ubieraniem choinki poczekamy do Wigilii, chociaż gdzie by sie nie obrucić to już wszędzie stoją i świecą ale my nie mamy takiego parcia

Margeritka u nas taka piękna pogoda, a ja sama z dziećmi, mąż na szkoleniu, na szczęście dziś zakonczenie, a Ola jeszcze kaszle, jutro idziemy na kontrolę mam nadzieje że te chorubka mina i dzieciaki wreszcie będa mogły cieszyć się zimą

moj się bał że zrobi niuni krzywdę (tak mi mówił dosłownie) i nie było sexu w ciąży, nawet zapewnienia mojego lekarza go nie przekonały heheh

A u mnie piękne słoneczko, wiaterek troszkę wieje ale do przeżycia, aż chce się iść na dwór :)

JSmolarek na razie uciekam do chorutkiej Lidusi, miała 38, 5, niestety, z wycieczki nic nie wyszło... to szybkiego powrotu do zdrówka dla Lidzi

Natko, u mojej córci grudzień będzie pod znakiem samych prezentów bo Mikołajki, Jej urodzinki, Gwiazdka także sie dziecko moje jeszcze przyzwyczai do takiego faktu heheh i będzie jej trudno w styczniu bo to miesiąc bez żadnych "atrakcji"