Skocz do zawartości
Forum

scrapy

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez scrapy

  1. Każdy organizm inaczej reaguje na to cholerstwo... najważniejsze, że masz to juz za sobą :)
  2. Wiosenko ale juz jest wszystko dobrze?
  3. Moją główną zachcianką jest szpinak. Jak go widzę to aż mi się oczy świecą. :)
  4. Asiu no pewnie, że tak! Dlatego ja sobie nie pozwalam bo wiem co to znaczy zrzucać zbędne kg... a one i tak rosną. Damy sobie radę i z tym :)
  5. Dziś w ramach relaksu mam zamiar wyciągnąć męża do kina na jakiś odmużdzający film :) Joanno mi jakoś ta glukoza przeszła. Nie bawiłam się tylko szybko wypiłam :) a potem szybko woda bo mnie w gardło drapało. Jest to obrzydliwe ale do przeżycia :) Moja mama przytyła ze mną 30 kg. Z tym, że ona to nie jadła a wpier.... wszystko co jej na drodze się napatoczyło! Tata jej chałwe na kilogramy przywoził, winogrona w skrzynkach, a jak jej się mc donalda zachciało to nie było przebacz. Tata sie śmiał, że pierw szedł brzuch potem mama :)
  6. Witam wszystkie nowe koleżanki! :) Lekarz kazał mi prowadzić bardzo oszczędny tryb życia i mamy zakaz współżycia, a wszystko przez to, że mam nisko zlokalizowane łożysko :( taki zakaz akurat wtedy jak słońce daje mi takiego kopa energetycznego, że na tyłku wysiedzieć nie mogę, ale jak trzeba to trzeba :) Moje badanie z glukozą muszę powtórzyć! Bleee... te, które wykonałam zleciła mi lekarka u której wylądowałam przypadkowo i mój lekarz stwierdził, że jest ono niewiarygodne bo wykonane w złym tygodniu... Co do wagi. Powiedział, żebym zmniejszyła ilość słodyczy. Kiedy ja ich naprawdę mało jem, a moja waga wacha się w ciągu dnia np. wczoraj rano miałam + 2 kg a po południu -2 kg! Więc niewiadomo czy to przypadkiem nie woda się zatrzymuje albo inne cholerstwo. Lekarz powiedział, ze będziemy to kontrolować. Od początku ciąży przytyłam od 5-7 kg. Mam na tym punkcie świra bo jestem z tych co mają baaaaardzo dużą tendencję do tycia i całe życie muszę się ostro pilnować.
  7. Witamy nową koleżankę :) Ja dziś również wizytuję. Ciekawe co lekarz powie na moją wagę bo mi poszło aż 4 kg w miesiąc! W sumie już będzie 7 i tak się zastanawiam gdzie ja je mam... bo ciuchy tylko co na brzuchu opięte, a brzuch wcale nie taki duży. Chyba mi wszystko w jelitach siedzi hahaha bo już nawet kiwi przestało na mnie działać ;/ Co do jajników to też mam z nimi problem. Jakiś potworniak mi tam siedzi juz parę lat i się nie rusza, ani się nie zwiększa ani nie zmniejsza. Po ciąży mamy się nim zająć... chyba, że sam cudem zniknie :)
  8. Kleo miłego pobytu w Polsce :) Ja wczoraj miałam robione badania i piłam pyszną glukozę :) Wszystko w normie hgb mam 12,3 przy min 12, a nie łykam żadnych witamin. Więc myślę, że to całkiem dobrze :) Glukoza na czczo 74, po 1h-96, a po 2 h- 80 i też super :) Malutka co chwilę do mnie puka :) Wczoraj też oglądaliśmy wózki i jak narazie spodobał nam się maxi-cosi mura 4. Fajnie się prowadził i jest dość lekki, przynajmniej taki mi się wczoraj wydawał :) Wiosenko jak Ci minęła noc? Udało się całą przespać?
  9. Szpinak z feta... mniam! Ja od paru dni mam ochotę na szpinak. Nie ma siły dziś muszę go zjeść! :)
  10. Joasiu nie przejmuj się tym głupim gadaniem. Swoje życie mają marne to do innych się muszą wkradać. Współczuję chorego męża, czasami to na prawdę jest gorsze niż mieć chorujące dziecko... Kleo to super, że wszystko u Was w porządku :) Ja natomiast od wczoraj mam intensywniejsze kłucia w szyjce i bóle w podbrzuszu. Do tego zaczęło mnie piec i boję się, że to może być jakaś infekcja :( Do mojego ginekologa nie mam szans się dostać i czekam na informację czy jakikolwiek inny ginekolog mnie dziś przyjmie...
  11. Betty trzymam za Ciebie kciuki. Wszystko musi być dobrze! Oj to może bym sie wybrała na tą mikro :) Ja już ostatnio odpściłam samodzielny pedicure i oddałam się już w ręce specjalisty. No nasza Wiosenka pewnie najwyższa z nas. Ja mam "marne" 175 cm i jestem najniższa w domu hahaha
  12. Jeju dziewczyny jak mi się marzy wizyta u kosmetyczki! Taki cudowny masaż twarzy i karku.... :) Wiem, że peeling kawitacyjny nie jest wskazany, a moja skóra kocha ten zabieg.
  13. Kleo oj tak! Ja najchętniej wszystko polewałabym wrzątkiem i domestosem hahahaha
  14. Wiosenko weź węgiel i popijaj orsalit. Mi ginekolog tak kazał się ratować jak mnie ostatnio zołądkówka dopadła... Bazyli ja nie jestem muzułmanką, a mam taką samą manię prześladowczą co Ty:)
  15. A u mnie nieprzerwanie pada śnieg. No ile można... Wiosno przyjdź! :)
  16. Agusia witaj w gronie panikar :) Teraz możesz już być spokojna. Chyba nasza Wiosenka ma rację z tym podglądaniem haha Mnie by już ta chwila słuchania jak bije serduszko uspokoiła :)
  17. Wybrałam już łóżeczko :) a przy materacach dostałam kręcioła. To temat na dłuższe przemyślenia hahaha :)
  18. Marzenko oby wszystko się powiodło! 3mam kciuki :) Wiosenko no już powoli malutka się wypycha :)
  19. Ja muszę w końcu też sobie zdjęcie brzucha robić. Jak go nie było to nie było, a teraz z dnia na dzień robi się coraz większy :)
  20. Iwuś to rewelacja! Teraz przynajmniej możesz spać spokojnie :)
  21. Witam koleżanki lipcówki! Lekarz wczoraj potwierdził na 100% dziewczynka :) Mała waży 377 g, wszystko ma w normie. Leżała sobie spokojnie z rączkami na twarzy. Śmieliśmy się z mężem, że jest zawstydzona lekarzem ;) Mnie dziś pobolewa brzuch w tym miejscu w którym lekarz musiał mocniej ucisnąć i już popadam w jakieś chore schizy. Chyba wezme młotek i sama sobie te głupoty z głowy wybiję! ;) Ja od początku na zwolnieniu mam 2.
  22. Kleo to supe! Cieszymy się razem z Tobą :) Kaja to leż i się relaksuj teraz.
  23. Mika 3mam kciuki :) Kleo ja biore 4 tabletki magne b6 czyli w sumie 192 mg. Iwuś najważniejsze jest żeby wszystko było w porządku. Ja dla spokoju poszłabym do drugiego lekarza, a potem pewnie i tak do szpitala bo bym już schiz dostała. Tylko ja to panikara jestem.
  24. Asiu ja też tak się bałam. Miałam jakieś schizy, że coś złego się stanie. Minęły już dwa tygodnie i jest ok. Mała się rusza, nie mam żadnych plamień. Mimo wszystko z dupkiem czułam się bezpieczniej :)
  25. Ja zawsze się zapisuję na wieczorne godziny, żeby mąż mógł być z nami. Na ostatnim usg oczy mu się tak cieszyły jakby dostał coś najcenniejszego w życiu :) Na ostatniej wizycie powiedziałam mojemu lekarzowi, że pobolewa mnie brzuch tak jakby na okres i do tego czuję właśnie skurcze czy kłucie w szyjce. Zalecił zwiększyć dawkę magnezu i zacząć brać nospe 2 x dziennie. Do tego kazał mi już odstawić duphaston, żeby łożysko już samo zaczęło pracować. Jak narazie wszystko jest w porządku. Czasami jeszcze pojawiają się skurcze w szyjce i mam wrażenie, że brzuch twardnieje ale z reguły wtedy mała zaczyna szaleć :)
×
×
  • Dodaj nową pozycję...