-
Postów
0 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez Joanna 82
-
Kleo zazdroszcze tego słonka i licze, ze u mnie tez wkrótce się pojawi, no bo ileż można!? Ja tez troszke pozamawiałam rzeczy dla Dzidzi i teraz czekam na tego kuriera jak na świetego mikołaja:P Ależ bedziesz miala radosci jak Twoj M z tym wszystkim wróci zapakowany jak autobus w godzinach szczytu Moja dzidzia szaleje w brzuchu jak nakręcona, normalnie kopniaki sa mega odczuwalne a najlepsze jak mała żmijka sie przemieszcza i wypnie mi jakąs gulkę Jak zaczynam ja przyciskac w miejscu gdzie sobie lezy, to po ktoryms razie ucieka na druga strone brzucha taki mały przekret:P Jutro wizyta u gin. zobaczymy co tam lekarz powie, dawno małej nie podglądałam i juz nie moge sie doczekac.
-
Mi tam jeszcze nikt nic nie mierzył a żeby bylo smieszniej sama chcialam ale metra gdzies zgubiłam.
-
Kaja.. hm... cos nie kojarze;p ale pewnie nie jedna z nas urodzi inaczej niz termin pokazuje, ja tylko nie chce byc ostatnia, bo jestem za słaba psychicznie:P
-
No ciekawe jak sie to wsio potoczy...ahaha ja wizytuje w piatek, ciekawe czy mała cos sie zabrała, ostatnio ( 2tyg temu) tylko 400g miała. Jutro krew i mocz i zobaczymy jak tam to wyglada, infekcji to raczej nie czuje ale obawiam sie z tą hemoglobiną, bo cos słaba jestem jakas. aaaaaa no i te cholerne leki na cisnienie musze przepisac.
-
No to w sumie Bazylia chyba bedziesz pierwsza... choc Marti cos wspominala, ze jakos koncem czerwca jej wypada. No zobaczymy jak bedzie, ostatnio podczytuje marcówki i tam chyba tylko ze dwie , moze trzy zostały, reszta rozpakowana:P ale fajnie sie babki maja:)
-
hehe ale fajnie masz Kleo, przezywacie ciaze razem z siostrzyczka;p
-
To gratulacje Bazylia, dobrze, że badania ok. Odnośnie zdjęc to ja tez nie wiem o co chodzi, raz moge zalaczyc zdjecie a raz mi wyswietla bład... nie wiem o co do cholery w tym biega! A ten termin... hm.... ja mam prawie miesiac pozniej.... łeee
-
Oby oby, bo jak slysze to sciska mi gardło:(
-
Wszystkie zaciskamy mocno, na pewno bedzie wszystko dobrze, trzymaj sie! A ja tez troszke w stresie, moja mamuska w szpitalu od dzis, czeka na operacje nerek i strasznie mnie to meczy:(, oby wszystko poszło ok.
-
ahahaha ja raczej zajme pozycje nr 1 i bede miala złoty medal
-
Tak, ja wlasnie taki zestaw zamawiałam:)
-
Dziewczyny ale strachacie, ja jeszcze nie doswiadczyłam tego macania ale zaczynam sie juz denerwowac;p no i jeszcze przez obce osoby! omg! Odnosnie linka do laktatora z calym tym zestawem, to Marti wrzucała, ja juz nie kojarze strony:(
-
A mi wsiaklo gdzies ten cm ale podobnie jak Kleo, plaski brzuch to ja mialam zawsze, a pileczka wyskoczyla tez nie dawno.
-
Ja to w sumie nie wiem ile mam, musze sie w koncu po obmierzać, bo tak to tylko sie ważę, a z tym biustem... to ja akurat rowniez nie bede narzekac;p lepiej miec wiekszy rozmiar niz A :) przed ciaza A teraz C i o niebo lepiej sie czuje z nieco wiekszym biustem.
-
hehe no własnie:p Ale ja to szanuje, to sa starsi ludzie i maja swoje przyzwyczajenia, wiec beda mieli z Jezuskiem:)
-
Misiowa Mamo kartki bardzo ładne i bardzo estetycznie wykonane w sensie nie ,,napaćkane,, super. Ja wysyłam kartki swiateczne, bo jakos zyczenia w postaci sms, to dla mnie mało urzekające;p Z tym, ze wysyłam te kartki zazwyczaj do ciotek, babci, tesciowki a to zazwyczaj juz starsze osoby i one wolą dostać kartkę z Jezuskiem, jakims takim bardziej religijnym motywem...no ale jak wspomniaja to sa starsze osoby, wiec :P Domka brzuszek imponujący:)
-
Fakt, bez kołyski pewnie mozna sie obejsc podobnie jak bez wielu innych akcesoriów ale jesli mozna sobie na nią pozwolic, to naprawde fajna sprawa. Bierzesz sobie kołyske w dowolne miejsce w mieszkaniu i bujasz a dziecko całe szczesliwe:P Mi to chyba troszke te kołyski z bajek jeszcze pozostały:P z czasów dziecinstwa. Zobacze jak ogarne przestrzeń, moze uda mi sie jeszcze ja gdzies upchnąć a ja nie, to bede smutna:(
-
Śliczna, uwielbiam oglądać kołyski, one maja jakis urok w sobie:) a dla dzidzi super sprawa, one podobno uwielbiaja byc kołysane;p
-
Witam Was Babeczki:) Współczucia dla chorujących, ja własnie pokonałam przeziebienie dosc lekką ręką, obeszło sie tym razem bez antybiotyku uffff ale w ciązy z ta odpornoscia naprawde jest kiepsko, trzeba baardzo uwazac. Odnosnie ruchów malenstwa, to ostatnio moja kruszynka szaleje:p, potrafi mnie obudzic o 3 w nocy z ta swoja czkawka brzuch momentami faluje najlepsze jest jak sie przemieszcza i akurat uda mi sie to uchwycic:P Odnosnie dotykania brzuszka, to ja tez nie lubie zwlaszcza jesli ktos to robi z zaskoczenia a pytan co gdzie jak i kiedy na razie nie mam zbyt wielu. Srednio tyje sobie 0,5 kg na tydzien ale zaczynam miec problem z podnoszeniem sie hahaha Zakupki oj tak:) uwielbiam, gdyby tylko nie te ceny:( ale fakt, ze kupujac przez internet mozna wiele zaoszczedzic bo w tych sklepach normalnie powariowali. Tez juz troszke uzbierałam, ostatnio przyszedł mi rozek, kocyk eh slicznosci a teraz czekam na troszke wieksza wyprawke... posciel, wypelnienia, posciel do wozka, i takie tam przyborniki. Ja rowniez zakupiłam (dzieki za linka Marti) laktator z tymi butelkami z aventa. Ostatnio rozmawialam ze swiezo upieczona mama i wlasnie bardzo polecala laktator, wspominała jeszcze o osłonkach do karmienia, bo jej ciezko to szło, dzidzia poraniła jej sutki az do krwi oj:( Moj M mowi, ze łozeczko dopiero w maju... wiec sprawy typu lozeczko, wozek to raczej na koncu. Bardzo jestem zafascynowana kołyska, mimo, ze mieszkanie malenkie i nie bedzie gdzie wstawic, to tak strasznie mnie korci, choruje na punkcie kołyski. Kleo podczytałam, ze chyba zakupiłas juz:) jesli mozesz, wyslij mi fotke plis plis Wiosenka skresl jakiegos posta w koncu:P , mam nadzieje, ze po wizycie wszystko ok. pozdrowionka
-
Termin: Marzec 2013. Ktoś jeszcze?
Joanna 82 odpowiedział(a) na desperatka temat w Noworodki i niemowlaki
Babeczki, ktore juz tulicie Wasze skarby, Wam serdeczne gratulacje:) Ja o moje malenstwo starałam sie 5 lat, i jak juz myslalam, ze ,,po ptokach,, to sie udało:P Tak wiec, te 3 miechy to jakos wytrzymam ale strach coraz wiekszy im blizej porodu ale jak Was podczytuje to lepiej sie czlowiekowi robi;P Co prawda niektore z Was baaardzo sie nacierpialy ale chyba jeszcze nie slyszalam, zeby kogos poród nie bolał ^^ no i bedzie co ma byc:) Trzymam kciuki za Babeczki ( jak to mowicie) w dwupaku -
Termin: Marzec 2013. Ktoś jeszcze?
Joanna 82 odpowiedział(a) na desperatka temat w Noworodki i niemowlaki
Witajcie:) To prawda:) niebawem wszystkie juz bedziecie tulic Wasze malenstwa a my na lipcowkach niebawem w 3 trymestr bedziemy wskakiwac i samopoczucie juz nie te :P Podczytuje Was od pewnego czasu i widze, ze teraz juz zemczenie macie totalne ale wcale sie nie dziwie. Tyle czasu nosic te brzucholki;p a teraz to wyczekiwanie.... Ja moje malenstwo chcialabym juz zobaczyc a termin dopiero na lipiec... Rowniez dołączam sie do zyczen, trzymajcie sie dzielnie, pozdrawiam:) -
No trzeba bedzie sprawdzic ale powiem Wam, ze podczytuje tez dziewczyny, ktore juz testuja te pieluszki, i jak na razie sa zadowolone.
-
Nie ma potrzeby prac tej kieszonki za kazdym razem, nie za kazdym razem wszystko przeleci, te wkładki tez maja jakas tam swoja wytzrymałosc i raczej ( bynajmniej tak uwazam) powinny zatrzymywac zawartosc, bo inaczej nie widze sensu by w ogole je stosowac... Ja wyczytałam na stronce, ze pierzemy kieszonke w zaleznosci od potrzeby.
-
Znam powód, mojej znajomej siostra podsumowała to tak : lenistwo, totez Franus robil ,,bobki,, w pieluchy do prawie 3 lat , a z ta psychika, to tez juz slyszałam. Ja mialam 6 m-cy gdy moja mama zaczela mi pokazywac nocnik, po ukonczeniu roku wołalam sama, nie czuje bym miala jakis uraz z tego pwoodu. Zyczenia na niewiele sie zdadza, jesli rodzic nie zmierzy sie z problemem. Kleo masz racje, ja mam podobnie ;p nic nie poradze, taki charakter. Nikogo nie zamierzałam urazic i nie sadze bym uraziła.
-
Nie zauwazyłam abym w swoim poscie kogos oceniała, tylko wyraziłam swoje zdanie na temat pieluch a 2,5 letnie dziecko z pielucha zawsze bedzie dla mnie szokiem a dla rodzica powinno byc porazka.