Skocz do zawartości
Forum

Szamika

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez Szamika

  1. Witam! Też już bym chciała iść do gina i zobaczyć mojego malca, no ale jeszcze tydzień muszę poczekać. Kochane wrzucam zdjęcie brzucha mego. Mały czy nie?
  2. Badkaina i Marzycielka spóźnione ale szczere życzenia urodzinowe! Jak najmniej trosk superszybkich i lekkich porodów! Dziewczyny jak tam Wasze brzuszki? Duże? Mój jest jakiś taki mały, ostatnio koleżanka mi powiedziała, że taki brzuszek jak ja mam teraz to ona miała w 5 mc. U mnie z remontem słabo... mieliśmy malować pokój, ale chcemy sprzedać mieszkanie i ostatnio pojawił się klient więc nie wiemy czy będziemy w styczniu jeszcze tu mieszkać czy czeka nas przeprowadzka. ;/
  3. Heh, doskonale rozumiem dziewczyny, które nastawiły się na płeć a tu psikus. My z mężem nastawiliśmy się na chłopca i szczęśliwie się złożyło, że to chłopak, ale pamiętam jak przed USG się stresowałam, że będzie dziewczynka i bałam się, że się rozpłaczę przed lekarzem jak się okaże że to dziewczynka... Straszne! U nas z imieniem nie było większych problemów, mieliśmy kilka propozycji i w końcu zostaliśmy przy Janie :) Cała rodzina już się przyzwyczaiła i nawet jak coś mówią o ciąży to na zasadzie "a z Jasiem wszystko dobrze? Jak Jasiu, kopie?" itp. :) Co do tego macierzyńskiego to jakaś pomyłka, często różne zmiany wchodzą z dniem pierwszego stycznia nowego roku a tu co? Jak na złość od września ;/ Szkoda słów... Ja nie dam dzieciątka do żłobka, będę siedzieć w domku, bo niani żadnej też nie mam, a babcie pracują. Sama pracowałam w przedszkolu i jakoś nie podoba mi się wizja oddania takiego maleństwa gdzieś, gdzie nie będzie traktowane indywidualnie. Jestem jak najbardziej za tym, żeby dać dziecko do przedszkola jak już ma 2,5-3 latka, bo to jest dziecku potrzebne, ale taki maluch do roku co najmniej potrzebuje dużo ciepła i przytulania i różnych takich rzeczy, które panie w żłobku mimo najszczerszych chęci mu nie zapewnią, bo mają za dużo dzieci na głowie. Prawnie jedna opiekunka w żłobku może opiekować się 8 dzieci. Nie wyobrażam tego sobie... Dziewczyny byłyście może, albo wybieracie się na konsultacje do okulisty?
  4. Witam babeczki! :) Beatta Masakra! Im więcej czytam o tych pieluchach wielorazowych tym mniej rozumiem Chciałabym używać tych wielorazówek ale nie wiem co mam kupić na początek ;) Badkaina wysłałam już mężowi ale jeszcze nie dostałam odpowiedzi ;D Wracając do wiaderka. Rozumiem Wasze sceptyczne podejście, jak o tym pierwszy raz usłyszałam to zareagowałam podobnie, ale okazuje się, że to całkiem fajne rozwiązanie. Bobas czuje się lepiej w ograniczonej przestrzeni, jest praktycznie cały zanurzony w wodzie (oprócz główki) ;) i nie krzyczy jak opętany- jak to bywa przy kąpielach w wanience. W wanience bobasowi jest trochę chłodniej, a wiaderko dłużej trzyma ciepło. Zdarza się, że dzieciątku jest tak fajnie, że zasypia podczas kąpieli. Dodatkowo niektóre dzieci jak czują się tak zrelaksowane w wiaderku to robią kupkę, oczywiście w takim przypadku trzeba od razu wymienić wodę. ;) Kolejnym plusem jest to, ze pozycja w jakiej jest dziecko pomaga na kolki. Jeśli chodzi o to, że może ciężko dziecko wymyć, to niekoniecznie jest to prawdziwa informacja, po prostu trzeba się tego nauczyć, podobnie zresztą jak kąpieli w wanience. Ponadto trzymanie dzidziusia w wiaderku jest łatwiejsze, bo wystarczy podtrzymać mu główkę. Czasami też niektóre mamy boją się o kręgosłup dziecka, ale przecież woda wypiera takiego maluszka więc jego kręgosłup wcale nie jest obciążony. W niektórych krajach noworodki w szpitalach kąpie się w wiaderku a nie tak jak u nas w zlewie pod kranem ;/ Polecam filmiki z kąpieli na youtube, wpiszcie np. TummyTub in the Hospital Wiem że wygląda to przerażająco, ale dziecko w macicy jest jeszcze bardziej ściśnięte i to mu daje poczucie bezpieczeństwa, dlatego też później tulimy nasze maluchy czy wkładamy do becików bo tam czują się najlepiej. Pozdrawiam :)
  5. Hej! Zazdroszczę dziewczynom które mogą spać… ja mam z tym straszne problemy, a jeszcze jak już prawie uda mi się zasnąć to mały wierzga strasznie. ;/ Witaj Katia2902 Ja tu też jestem od niedawna, pytaj o co chcesz :) Kochane ponawiam pytanie bo jakoś uciekło. Co myślicie o wiaderku do kąpania maluchów? Miłego poniedziałku :)
  6. Witam po krótkiej przerwie! :) Nadrabiam zaległości: Marzycielka Jak już pisałam termin mam na 18 stycznia, to moja pierwsza ciąża. Jak się czuję… hmm… generalnie jest dobrze, nie miałam jakiś strasznych dolegliwości oprócz problemów z kręgosłupem, który na początku bardzo mnie bolał, ale teraz już się wszystko unormowało, albo się po prostu przyzwyczaiłam, sama nie wiem ;) KateG Dziękuję! :) Studiujesz jeszcze? Ja chciałam się wybrać teraz na mgr ale jakoś zabrakło chęci, stwierdziłam, że wolę się cieszyć ciążą w domu niż stresować się na uczelni ;) Co do wyprawki, to właśnie chcemy dzisiaj albo jutro się z mężem wybrać na wielkie zakupy i wydać miliony - niestety ;/ Już mi się włączyło jakieś wicie gniazda i planuję przygotować pokój dla małego :) Zmusiłam męża do malowania ;P Zastanawiam się też czy kupić kombinezon dla dziecka, a jeśli tak to w jakim rozmiarze, strasznie drogie są te zimowe wdzianka ;/ Benia22 Ta wyprawka to coś strasznego, trzeba pamiętać o jakiś rożnych dziwnych rzeczach o których ja nawet nie miałam pojęcia Do szpitala zabieram swoją koszulę, a najlepiej kilka zamówię z allegro tam są takie za około 15 zł więc kasy nie szkoda a na pewno jakieś 3 się przydadzą. Jeśli chodzi o ubranka to zależy od szpitala ale w większości placówek musisz mieć swoje ciuszki. Beatta widziałam, że wspomniałaś o pieluchach wielorazowych. Planujecie takich używać? Ja się chyba zdecyduję, ale nie wiem, czy mam kupić od razu dla takiego maluszka czy poczekać i aż trochę podrośnie? Jak myślicie? "Beatka, spokojnie, damy radę, wiadomo, że przy pierwszym dziecku nie wiesz jak trzymać, jak kąpać, ale razem poradzimy sobie!" Ja mam taki problem z moją mamą, która wymyśliła, że najlepiej by było gdybyśmy po porodzie u niej zamieszkali ;) Nie dać się dziewczyny, przecież sobie poradzimy! Badkaina Ja dostałam trochę ciuszków od koleżanki, kupiłam jakieś spodnie, koszulę i kurtkę. Niestety kurtka strasznie cienka jest, ale mąż znalazł jakiś swój stary polar i pod kurtką idealnie się sprawdza. Zdecydowałam się na takie szaleństwo, bo planujemy mieć więcej dzieciaczków, więc kurtka może się jeszcze przydać ;) Jeszcze tak do wizyt, gości itp. ostatnio w szkole rodzenia mieliśmy spotkanie z panią psycholog, która tak fajnie mówiła o tym. Powiedziała, żeby sobie ustalić z partnerem od kiedy będziemy chcieli przyjmować gości i prowadzić „politykę zamkniętych drzwi”. To my jesteśmy teraz rodzicami i jesteśmy najbardziej kompetentne do tego, żeby dbać o naszego maluszka, a jakieś złote rady babć, cioć i innych nie są nam potrzebne i tylko mogą doprowadzić do tego, że zwątpimy w swoje umiejętności. Co z tego, że 4 razy będziemy jakoś niepewnie ubierać maluszka, jak za 5 będzie już super ;) Połóg to trudny okres więc potrzeba nam spokoju a nie stresującej rodzinki na głowach! :) Dziewczyny a zamierzacie kąpać dzieci w wanienkach? Ja się powoli przekonuję do wiaderka i chyba się w takie zaopatrzę. Moja znajoma niedługo rodzi i też kupiła takie wiaderko, podpytam ją jak jej maluch się w nim czuje i wtedy ostatecznie zdecyduję. A co Wy o tym myślicie? Słyszałyście w ogóle o czymś takim? Pozdrawiam!
  7. Hej! badkaina spodziewam się chłopca  termin mam na 18 stycznia ale, że to moje pierwsze dzieciątko to myślę, że oczekiwanie może się przedłużyć ;) badkaina, beatta ja sobie zrobiłam listę wyprawkową i jak ostatnio do niej zajrzałam to okazało się, że muszę kupić jeszcze milion różniastych rzeczy. Na początku też z mężem kupowaliśmy tylko to, co nam się podoba, ale nagle okazało się, że mamy dużo ubranek, z czego części mały pewnie nigdy nie założy. Tak jeszcze wtrącę się do dyskusji o lewatywie i nacinaniu. Co do lewatywy to myślę, że warto samemu sobie w domu zrobić, bo tak podczas porodu jak się coś wydarzy to można się zawstydzić, zablokować i baaaardzo sobie tym przedłużyć poród. W kwestii nacinania jakoś tak do niedawna nie byłam przekonana do tego zabiegu, ale po rozmowie z koleżankami i położną stwierdzam, że lepiej się na to zgodzić niż na siłę się bronić. Dzisiaj lekarze i położne i tak starają się jak najbardziej nas oszczędzić i nacinają faktycznie tylko wtedy, kiedy muszą (chociaż pierworódek nacinanie raczej nie omija). Zresztą nacięcie się lepiej goi i łatwiej je ładnie zszyć (to tylko 3 szwy) niż takie nieregularne pęknięcie, które sięga często aż do odbytu i wiąże się później z różnymi innymi problemami przy np. załatwianiu się. ;) Lepiej pozwolić personelowi medycznemu na to, co uważa za najlepsze dla dzidziusia i dla nas. Uciekam coś zjeść... znowu :)
  8. Witam babeczki! Trafiłam tu, gdy szukałam styczniowych mam :) Jestem nowa na forum, więc potrzebuję chwili, żeby ogarnąć, co i jak tu działa i się troszkę wkręcić :) Tak na początek chciałam zapytać, na jakim etapie kompletowania wyprawki jesteście? My oprócz ubranek i wózka - który udało nam się dorwać z przeceny - nie mamy nic. PS. Są tu jakieś przyszłe mamy z Gdyni?
×
×
  • Dodaj nową pozycję...