RenataOslo

DziubalaA z Mikołajkiem coś się dzieje, czy to tylko taka profilaktyczna kontrol? Tylko kontrol, mega katar, który miał w trakcie świąt na szczęście już przeszedł

W domku w Pl jak już pisałam nie miałam neostrady przez całe święta, zresztą do tej pory chyba nie ma, chyba, bo już od wczoraj jestem w Oslo, śniegu mamy tyle, że dawno takiej ilości nie widziałam, nooo bardzo dawnooo! Jutro śmigamy z Mikołajem do lekarza do kontroli. Kwiaciarko śliczne zdjęcia Kubusia i ten uśmiech bez ząbków, no super, pamiętam jak Michał tak wyglądał A Ty wyglądasz jak osiemnastka, bardzo młodo!! Super fryz! Zmykam rozpakowywać się dalej, bo wczoraj przez tą męczącą jazdę w mega śniegu ,/mąż kierował, ja nawet się nie zabierałam ze strachu-po przyjeździe w miarę możliwość / przespaliśmy -na zmianę by pilnować Mikołajka-cały dzień A Mikołaj dzielny chłopczyk był bardzo grzeczny i wytrwały w podróży

Witam!!!! Skoro mnie nie było dość długo, to dziś pierwsza się witam

Z moją teściową Mikołaj na kolanach u mojego taty Moja mama, teściowa, ja i babcia Tomasza. Mikołaj z moją mamą To już po chrzcinach ;)

A i kilka zdjątek, tylko takie trochę słabe, bo to te, które robił mało profesjonalnie mój tata ;) Jak będę miała net, to będą ładniejsze ;))

Witam Kobietki, ja od ponad tygodnia mam nieczynną neostradę, nerwy mam przez to, że szok. Teraz gościnnie u mamy na necie. Nawet nie mam czasu poczytać zaległości a jest co ;))) Po chrzcinach super, tylko żałuję, że robiliśmy w domu, bo natyrałam się okropnie. Obiad był dostarczony przez firmę, ale mimo wszystko przy 30 ludkach było co robić ;)) Ale to wszystko dla Mikołajka:))) Chrzest miał być w pierwszy dzień świąt ale w ostatniej chwili odbył się w drugi, dobrze, że goście zostali w porę powiadomieni. Msza była taka "prywatna", tylko dla MIkołajka na godzinę 14.00, a wszystko dlatego, że ksiądz prawie z rodziny i w swojej parafii musiał odprawić wcześniej. Goście dopisali za wyjątkiem moich dziadków /rodzice mamy/-usprawiedliwiona nieobecność, dziadek tydzień przed świętami miał zawał, wypisali Go przed świętami do domu, ale słabo się bardzo czuł a i babcia nie mogła zostawić Go samego. Dziadziu ma 89 lat. Tak więc wszystko zrozumiałe.

Serdeczności dla półrocznego Kubusia!!!!!! piąteczka od Mikołajka!

Wszystkim forumowym Koleżankom życzonka świąteczno-noworoczne Niech się spełnią świąteczne życzenia, te łatwe i trudne do spełnienia. Niech się spełnią te duże i te małe, te mówione głośno lub wcale. Niech się spełnią te wszystkie krok po kroku, tego życzę w Nowym Roku.

Dziubala miłego pobytu u Teściów! No i wklej fotkę, ja tylko dopadne aparat, to zaraz wkleję ;)

kwiaciarkaAaaaaaaaaa nie chwalilam Elusi - dwie ostatnie noce byly boskie. Poprzednia jeszcze z wiercipiectwem lekkim. Ale ta ostatnia , niebo :) Zjadla kaszke o 19, cyca dodoila o 20, pozniej spala jak trusia do 24 zjadla i spala jak trusia do 4.40!!!!!!! Moja niunia :) Oj ja to mam chyba fajniej ;) Mikołaj wciska 210 kaszy około 20.00-21.00 i śpi do 7.00

Hello, 7 kolejnych stron przeczytanych! Ja też byłam u fryzjera, ściełam włosy i czuję się całkiem dobrze. Przy okazji fryzjera, moja mama została z Mikołajem... po cadymie fryzjerowej przywiozłam dzieciaka do domu i... Mikołaj miał pampersa założonego tył na przód, myślałam, że pęknę ze smiechu kurcze, jak ona te rzepki z tyłu zapinala, to ja nie wiem pamietam, ze ktoras juz o takim przypadku pampersowym pisala

Witam, czytam i czytam i skończyć nie mogę ;) Kwiaciarko piękne ustroiłaś domek, ja szalałam w ogrodzie na drzewkach z lampkami. Aaaa, byłam na kontroli u pediatry, stwierdziła, że alergii brak, co mnie bardzo cieszy, ogólnie wszystko ok a Mikołaj waży 9100 Przygotowania do chrztu w pełni, ciągle biegam z karteczką by wszytko zapisywać, kurcze skleroza nie boli hehehe:duren:

Się witam, juz jestem, ale czasu brak na wszystko, cal;y wczorajszy dzien w odwiedzinach u rodzinki. fajowo!! Buziole wielgaśnie od Mikołajka dla Maciusia z okazji 5 miesiączków!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Dziubala[Ja czekam na brata z żoną. Bratowa była wcześniej u mnie i pojechała po męża żeby szybciej dotarł do nas :) to miłego popołudnia, ja jeszcze "siedzę", jedziemy po 18.00 :)

kwiatek1976 piszac o tym co wspominasz, miałam na mysli ze nie ma ich w naszym zyciu tak naprawde, bo chyba kontakt 2 razy na rok, to tak jakby icjh nie było nie...? dla mnie "nie widzieć" a widzieć ze 2 razy-to jest różnica ;) myślałam, że Ciebie nie znają i nawet nie wiedzą jak wyglądasz, to tyle tylko ;)

szkoda, ze czasu dziś nie mam, bo chętnie bym w dyskusje weszła ;) Kwiatek mnie zastanawia dzielenie się opłatkiem wbrew sobie??? niby dlaczego nie powiesz mamie A, że Ty tak robic nie bedziesz, bo Twoje przekonania są inne??? A swoją drogą, może powiesz, że się czepiam, ale... nie tak dawno napisałąś, że rodziców A na oczy nie widziałaś...

DziubalaMożnaby pomyśleć, że masz @ heheheh ;)

kajochaReniu ja również życzę Wam szerokiej drogi !! Jedzcie ostroznie :) Dziękuję :)

DziubalaRenia – jedziecie całą rodzinką samochodem? nic nawet nie mów, jadę z dziećmi jako KIEROWCA, i tylko szwagier pez prawka do opieki nad Mikołajem, dobrze, ze chłop doświadczony. T jeszcze musi zostać do przyszłego tygodnia-ma kontrakt niestety!

kwiaciarkałeeee to cos zbabolony kominek masz, u mnie nie smierdzi ... No chyba ze sobie otworze go jak mam szyber zamkniety heheh łoj wtedy prosto w oczy dym i chata cala w dymie... Żle mnie zrozumiałaś, nie, że dym się wydostaje czy takie tam, ciąg jest ok i wszystko ok, ale ten zapach palonego drewna mie denerwuje, żywego ognia a i wogóle, szkoda gadać, nie lubię i już.

kwiaciarkahihi a czemu? Nie lubisz jak ogieniek sie pali? : a bo śmierdzi dymem w całym domu i jest kurz, poza tym mam bardzo dużo drewna w domu/strop, schody, sufit w salonie przede wszystkim/ i zwyczajny cykor, choć czujniki założone, to taki mam opór...

kwiaciarka jak zwykle rozpale w kominku - uwielbiam kominek :) ... a ja niecierpię, jest bo jest, ale bdyby to ode mnie zależało, to by go nie było!

kwiaciarka Renata szerokiej drogi!. Dziękuję!

A tak wogóle to się witam :) Jadę dzisiaj do domku, pisałam Wam o tym??? ;) ;) ;) hurrraaaaa!!!!!! Asia ja to bym chyba ograniczyła się do wezwania podotowia, bo na widok krwi mdleję i nawet nie pomaga fakt, że mama jest pielęgniarką i całe życie masa ludzi przewijała się przez dom, gdzie mama robiła zastrzyki. Niby jestem wyspana a na stojąco, eh...

kajochaPozwolę sobie zadać Ci pytanko. Skoro wychowujesz dzieci w duchu ateistycznym (tak jak pisałas jakiś czas temu) to symbolem czego jest u Was w domu choinka ? Obchodzicie Święta ? Nie rozumiem tego. Choinka jest symbolem Bożego Narodzenia... a prezenty to jak dzieciom tłumaczysz ?? Jako dary ? Jak wygląda to u Was bo ja się już pogubiłam... Kwiatek, dokładnie czytając wczoraj Twój post tak samo pomyślałam jak Kajocha i nawet się nad tym zastanawiałam, bo może Twój mąż jest katolikiem??