-
Postów
0 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez Anula_BW
-
Witam, Króciutko wspomnę o wczorajszej wizycie, a to dlatego, że naprawdę była jakaś krótka, choć to USG połówkowe to wszystko trwało 5 min ... hmmm dziwne. Najważniejsze, że wszystko w porządku i prawidłowe dla tego tygodnia ciąży. Maluszek (potwierdzone, że to płeć męska) jest starszy o tydzień, zresztą na poprzednich badaniach USG też tak było, a termin z USG na 31 maja. Co do długości i masy płodu to tylko usłyszałam, że tak jak powinno być, może przy odbiorze wyniku u lekarza prowadzącego będzie jakiś szczegółowy opis. Co do zdjęć to też muszę przyznać, że słaby z tego lekarza fotograf :/ Jutro wizyta, więc trzymam się tego, że jest dobrze. Rozmyślałam długo nad Szkołą Rodzenia i zdecydowałam, że wykorzystam miło swój wolny czas i zapiszę się. Tak więc od 11 lutego zaczynamy wraz z mężem zajęcia w takiej Szkole (nieodpłatnie) :) Czy któraś z Was ma jakieś doświadczenia, uczęszczała na takie zajęcia i uważa, że są potrzebne przyszłym mamom?, Czy pomagają w porodzie?
-
marcelinnaMoje kochane czerwcóweczki, nie chciałam wcześniej pisać bo musiałam być pewna i potwierdzić to z ginem, ale mogę Wam powiedzieć, że dołączę do wrześniówek 2013 :) Serducho bije jak szalone, co prawda są małe komplikacje i muszę leżeć bo ponownie plamie, ale tym razem wiem, że się uda Dziękuję Wam za wsparcie i proszę dalej trzymacie za nas kciuki A to moja kruszynka No i pięknie. Trzymam kciuki za szczęśliwe rozwiązanie :) Wspaniała wiadomość
-
JustinaFrojdel ja niedawno poczulam pod reka wieczorem, ten malec siedzi po prawej stronie tak jak Tomek, ciekawe czy tez ma siusiaka Moja mama mowila ze chlopcow miala po prawej a dziewczynki po lewej ( ma 2corki i 2 synow) he he ... za to ja cały czas czuje synusia po lewej stronie jak sobie buszuje, rzadko przemieszcza się na prawy bok :) fajnie tak spoglądać na brzuszek jak się rusza. Jutro podejrzę maleństwo na USG połówkowym, może otrzymam jakieś foto to się podzielę na forum :) Miłego popołudnia życzę Wam
-
Witam wszystkie mamusie, szczególnie te nowe i w imieniu wszystkich Czerwcowych mamusiek zapraszam do wspólnych pogaduch :) Połowa ciąży za mną, tak więc dziś ciche świętowanie Zapewne druga będzie biec jeszcze szybciej! Waga ... hmmm +3 kg i wszystko poszło w brzuszek, a w załączeniu oto on :)
-
Witajcie :) He he fajne te Wasze brzunie Ja czuję, że mój rośnie teraz w zaskakującym tempie. Macica jest na swoim miejscu, bardzo dobrze wyczuwalna i twardawa, gdzieś dwa palce poniżej pępka:) Synuś też bardzo aktywny, chyba dobrze mu w tym domku :) W piątek będę na półmetku, tak więc wielkie świętowanie u mnie a zaraz i u Was. Później to już z górki W przyszłym tygodniu czekają mnie wizyty, w tym najważniejsze USG połówkowe w środę :) W załączeniu pozostawiam foto (wczorajsza sesja). Pozdrawiam Was serdecznie i życzę miłego dnia.
-
JustinaAnula to sie strachu najadlas, wspolczuje, a jak sie teraz czujesz? Dzięki Justina za pamięć Jest znaczna poprawa, kaszel ustąpił, pozostaje uporać się z katarem, a to już trwa około tygodnia. Nawilżam i udrażniam nos stosując roztwór wody morskiej. Mam problemy z przełykaniem i uczucie jakby mi coś tam siedziało :( Płukanie gardła jakby trochę łagodziło te nieprzyjemności, więc mam nadzieję, że to już końcówka choróbska. Co do ruchów maleństwa, to mam to na co dzień i o każdej porze dnia:) Czasami na zawołanie ... pukam do brzuszka, głaszczę a po chwili synuś się odzywa. Grzeczna dziecinka Śmiało napiszę, że to nie bulgotanie a niezłe uderzenia. Do tatusia też przychodzi wieczorami, choć czuje większy respekt Ach ... życzę, Wam dziewczyny takich samych doznań, super uczucie :) Pozdrawiam serdecznie
-
Gunia113Dzień Dobry:) Właśnie wstałam, zjadłam śniadanko i muszę wybierać się na uczelnie:)Ja teraz nie biorę żadnych witamin, bo naczytałam się, ze skoro wyniki są dobre to nie ma sensu się dodatkowo tym wzbogacać... Ale coraz częściej nachodzą mnie wątpliwości.. Może jednak powinnam?? chociaż np. co drugi dzień je łykać..?? Wczoraj rozmawiałam z mężem i powiedziałam mu, ze gdyby ktoś mnie teraz zapytał z czym kojarzy Ci się te pierwsze 19 tygodni ciąży to odpowiedziałabym mu, ze ze strachem o dzidzie... Dziewczyny czy Wy też tak dalej macie, że spokojne jesteście do następnego dnia po wizycie?? Ja mam następną wizytę 30 stycznia a już bym ją chętnie przeniosła:) Ale chyba pójdę dodatkowo na 3D w przyszłym tygodniu to jakoś sił mi starczy:) Gunia to czy powinnaś brać dodatkowe witaminki powinien zdecydować lekarz prowadzący. W moim przypadku tak było i do 12tc. brałam jedynie folik, a po 12tc. już pełen zestaw witamin (ja stosuje Prenatal Classic - 1 dziennie). Na wizycie wspomnij lekarzowi o swoich wątpliwościach, na pewno nie szkodzi pytać a będziesz spokojniejsza. A co do strachu o maluszka, to myślę, że tak nam mamom już pozostanie. Ja na początku ciąży, myślałam, że przejdzie mi ta obawa po I trymestrze, ale wcale tak nie jest. Hmmm może jest to normalne, że bezustannie towarzyszą nam wątpliwości i na każdym etapie będą one inne. Teraz to czy maluszek rozwija się w sposób prawidłowy?. Gdy minie ten, pojawi się następny ... tym bardziej, że jest to nasze pierwsze dziecko i wszystko co obce będzie nas niepokoiło... Tak więc Gunia, najważniejsze jest pozytywne myślenie, a u mnie z tym jest o wiele lepiej niż na początku. Po ciężkich przeżyciach związanych ze stratą ciąż, w końcu uwierzyłam, że się uda ... tak więc małymi kroczkami od wizyty do wizyty i odliczmy do czerwca, zaraz półmetek hurraaa
-
marcelinnano to ufff, już myślałam, że na pierwszej wizycie poczęstowała cie antybiotykami trzymam kciuki za pomyślną kurację :) Raczej jestem z tych co z ostrożnością podchodzą do przyjmowania jakichkolwiek leków, nawet i suplementów diety, bo jeśli wyniki są w porządku to nie ma co się faszerować "witaminkami", które na jedno działają a na drugie szkodzą. Wytrzymałam nie jeden ból głowy w ciąży, który trwał godzinami ... bez żadnych leków, teraz niestety nie znalazłam sposobu na zwalczenie choroby :/
-
marcelinna wszystkie wypróbowane przeze mnie sposoby domowe (cebula, czosnek, mleko, miód) oraz zalecane tabletki do ssania Islla, maści majerankowe, roztwory z wody morskiej nie działały a stan taki utrzymuje się od dwóch tygodni z krótkimi przerwami. Oczywiście ile wizyt u lekarza tyle opinii, więc podchodziłam do wszystkiego ostrożnie i na początku ratowałaś się "babcinymi sposobami", konsultując z lekarzem prowadzącym. Ostatnie 3 dni spędziłam w łóżku i nie pamiętam abym do takiego stanu kiedykolwiek się doprowadziła, dlatego też decyzja o włączeniu leczenia antybiotykoterapią była ostatecznością. Lekarz prowadząca, podjęła ostateczną decyzję i stwierdziła, iż skutki nieleczenia mogą być groźniejsze, niż potencjalne ryzyko związane ze stosowaniem leku i nie ma co siebie męczyć i dziecko. Zawierzyłam jej, bo jest dobrym lekarzem a przecież tu chodzi o zdrowie moje i mojego dziecka.
-
Witajcie dziewczyny, Przez tą chorobę jestem mało aktywna, od niedzieli leżę w łóżku, tzn. od poniedziałku bo niedzielę spędziłam w szpitalu. Opiszę Wam moją historię. W niedzielę po przebudzeniu poczułam ból brzucha nad pępkiem, po chwili stał się tak uciążliwy, że nie mogłam wykonać żadnego ruchu. Trwało to ok godziny, aż w końcu ustąpiło na tyle, że mogłam się ubrać i pojechać do szpitala. Na Izbie przyjęć wykonano mi wstępne badania i przeprowadzono wywiad. Po chwili lekarz zaprosiła na USG ... sprawdziła serduszko i było ok, po chwili zauważyła zwolnione bicie serca (i zapytała czy do tej pory nie było żadnych nieprawidłowości w tej ciąży) - odpowiedziałam, że nie, więc zaleciła wykonanie badań w kierunku wad serca ... (drżałam z przerażenia), jeszcze raz spojrzała na monitor ekranu i oznajmiła, że są zaburzenia pracy serca i serduszko nie bije (nogi miałam jak z waty, oczy zaszklone), lekarz powiedziała, że poprosi drugiego lekarza. W tym czasie tysiące myśli w jednej chwili miałam ... po raz kolejny świat mi się walił. Po chwili wróciła, i już w drzwiach mówi, że konsultowała z bardziej doświadczonym lekarzem i odwołuje wszystko co powiedziała, gdyż tak powinno być i jest to prawidłowe, a taka sytuacja przydarzyła się jej pierwszy raz. Dawka stresu zafundowana W ostateczności zalecono luteinę (odstawienie duphastonu), no-spę, leżenie oraz konsultacje chirurgiczną na SOR. Tam spędziłam ok 5h w oczekiwaniu na wyniki badań, leżałam wśród chorych na zapalenie płuc :( i tylko się obawiałam, żeby czegoś nie złapać. Wyniki były na tyle dobre, że mogłam wrócić do domu, a następnego dnia koszmar ... kaszel, ból gardła, ból głowy, osłabienie temp. 35.4), duszności/ uczucie zimna, trzęsienie rąk ... aż do wtorku, kiedy to w nocy pojechaliśmy do przychodni ... tam swoje odczekaliśmy i gdzieś po północy zostałam przyjęta. Lekarz stwierdziła ostrą infekcję bakteryjną (powiększone węzły chłonne, zaczerwienione gardło, na szczęście w płucach czysto). Zaleciła po konsultacji z lekarzem prowadzącym antybiotyk. Tak więc od wczoraj rozpoczęłam kurację, mam nadzieję, że mi i maluszkowi to nie zaszkodzi a pomoże wrócić do normalności Nie dajemy się i walczymy z chorobą! Zmieniając temat, widzę, że nasi kawalerowie nie będą mieli wyboru w Czerwcówkach ... bo mało u nas dziewczynek Pozdrowienia cieplutkie dla Was ślę
-
FrojdelAnula przepis na bombę witaminową: - sok z połowy cytryny, - sok z połowy pomarańczy, - sok z połowy grapefruita, - miód Lepsze niż mleko z czochem i syrop z cebuli :) Dzięki Frojdel za przepis, na pewno skorzystam Właśnie jestem po wizycie ... infekcja bakteryjna Krótki wywiad ... no i co się okazuje, że czosnku ani cebuli nie wolno stosować bo wyniszcza śluzówkę, podobnie jest z płukaniem gardła wody z solą - nie wskazane. Lekarz przepisała mi Laryng up - tabletki do ssania (bez recepty), oczywiście kilka razy wspomniałam, że jestem w ciąży ... pognałam po wizycie do apteki. Dobrze, że dopytałam farmaceutki o przeciwwskazania do stosowania. Ach ... ręce opadają ... na ulotce Laryng up jest napisane, że ze względu na zawartość mentolu i olejku miętowego nie zaleca się stosować w czasie ciąży. Udało mi się znaleźć coś na złagodzenie kaszlu i chrypki Isla cassis - wyciąg z porostu islandzkiego z naturalnym ekstraktem z czarnej porzeczki i to tyle :/
-
Witam Mamuśki:) Co taka cisza nastała? Ja przygotowana na wieczorną lekturę a tu pustki! Ja nadal się kuruje, tuż przed Świętami choróbsko mnie dorwało tak dopiero w Sylwestra odpuściło i to nie na długo od wczoraj ból gardła i suchy kaszel, myślałam, że dam radę to przetrwać, ale dzisiejsza noc nie przespana. Ile można pić syrop z cebuli, jeść kanapki z czosnkiem popijać herbatą z sokiem czy mlekiem z miodem:/ Dziś z rana pobiegłam do przychodni... a tam tłumy o 7.00 rano było z 50 osób do zapisu, na szczęście do różnych lekarzy. Udało się zdobyć numerek i na 19.00 wizyta
-
Świeżynka81Anulka a Ty już widzę daleko za feralnym etapem,dzidzia rośnie w siłę, teraz to już na bank dobrze będzie Też na to szczęście czekałam... ponad 3 lata i mam nadzieję, że już teraz nie może nic złego się wydarzyć. Zaraz półmetek, synuś rośnie i daje już znać o sobie. Coś pięknego ... aż łezka kręci się w oku.
-
Świeżynka81A ja już niedługo będę na stałe z mężem, z końcem stycznia przeprowadzam się do własnego mieszkanka i zaczynamy remont. Strasznie się cieszę na to wszystko. A i potem może się uda i zobaczę znowu dwie kreski , ale teraz nie mam ciśnienia, prędzej czy później będą, tylko czekać i cieszyć się tym co jest. Nie ma jak swoje gniazdeczko :) wszędzie dobrze, ale w nim najlepiej no i Świeżynko życzę Ci w Nowym Roku realizacji planów i upragnionych II kreseczek zakończonych szczęśliwym rozwiązaniem Trzymam kciuki!
-
he he co do tych ubranek to o tyle śmiesznie, że siostra odkładała dla mnie po swoich córeczkach, ... piękne sukienusie, czapeczki z kwiatkami, motylkami, większość w kolorze różowym. Przejrzałam ostatnio te rzeczy ale niestety nie wiele skorzysta nasz synuś :/
-
Z Nowym Rokiem najlepsze życzenia wszystkim mamusiom niech się życie z górki toczy, a wiatr nie wieje w oczy. Spełnienia marzeń i wielu wrażeń, wszelkiej pomyślności, zdrówka i spełnienia marzeń ... a teraz czekamy i odliczamy do czerwca
-
mamalinaAnula gratuluję zatem ruchów dzidzi. Mnie się ten banan na twarzy pojawiał do samego końca:) Bardzo się cieszę, że dostałaś taki piękny prezent na Święta! A Ty poczułaś ruchy w 17 tygodniu i 6 dniu, czy suwaczek Ci szwankuje? Mamalina dziękuję pięknie za gratki :) Rzeczywiście z tym suwaczkiem jest coś nie tak, śpieszy się o tydzeń, i tak jak pisałam pierwsze ruchy odczułam w 16 tyg. i 6 dniu ciąży. W piątek rozpoczęłam 17 tydzień
-
BazyliaHey kobietki :) Chcialabym dolaczyc jesli mozna :) zalozylam wateczek lipcowek 2013 jako ze mialam termin na 4 lipca po ostatnim USG termin sie zmienil na 30 czerwca ( lekarze maja w planach 16 czerwca hihihihi ) a dzidzia i tak przyjdzie jak bedzie chciala ;) O mnie troszku jestem mama Yasmin malego potworka , mieszkam w Londynie juz jakies 7lat. Mam cukrzyce i nadcisnienie jestem wiec pod stala opieka lekarzy ciaza prowadzona jak narazie bardzo dobrze, tydzien temu okazalo cie ze mam odrobinke obnizone lozysko ( plamie non stop zwlaszcza wieczorami) no ale jestem dobrej mysli ;) pozdrawiam :* Bazylia pewnie, że możesz dołączyć do nas. Cieszymy się powiększającym się gronem Czerwcóweczek :) i zapraszamy do wspólnych pogaduch.
-
Gunia113Anula to musi być cudowne uczucie:) ja jeszcze nic nie czuje.. Tzn myślę, ze to co czuję, to nie jest z całą pewnością to:) Pewnie, że cudowne, bardzo wzruszające:) Pierwsze ruchy odczułam zaraz po Świętach tj. 27 grudnia w 16 tygodniu i 6 dniu ciąży... aż sam uśmiech pojawia się na twarzy. Teraz już mogę mówić do brzuszka, bo wiem, że synuś nadsłuchuje i daje znaki mamusi, że wszystko jest w porządku
-
Daria0428 U mnie brzuch coraz bardziej widoczny i coraz bardziej twardszy, jak leżę to się trochę chowa ale jak stoję lub siedzę to aż niedowierzam :) 25.12 poczułam takie miłe łaskotki trochę poniżej pępka po lewej stronie, wczoraj wieczorem jak leżałam to też to samo. Sama nie wiem czy sobie trochę wmawiam, że to dzidzia, ale nie odczuwałam tego jako ruchów w moich jelitach, bo to jednak trochę inne odczucie:) teraz jak odpoczywam to jestem czujna i wyczekuję czegoś konkretniejszego chociaż wiem, że to trochę za wcześnie.. A co słychać u innych? Wy też już teraz stajecie się czujne na jakieś znaki od bobasa 'mamusiu, ja tu jestem' ? Ja już od kilku tygodni miałam bulgotania w brzuszku ale teraz już wiem, że to tylko jelita pracowały. Od 3 dni czuję ruchy i jestem pewna, że to jest to :) Dziś rano tak było przyjemnie, że leżakowałam ok godziny by odczuć każdy ruch Achhh jestem taka happy :)
-
Jasminaa w moim przypadku przepowiednie rodziny, że będzie dziewczynka się nie sprawdziły... he he. Od początku Wam pisałam, że nie mogę patrzeć na mięso, zastępowałam je rybami, ogólnie przepadam za kwaśnym i nigdy w domu nie miałam nic słodkiego a teraz ... zawsze jakiś batonik musiał być, tydzień temu pochłonęłam 3/4 czekolady i ciasta w tyg. piekłam jak nigdy. Poza tym mąż do nas mówił "moje dziewczyny" i był przekonany, że raczej dziewczynki mieć nie będziemy bo moje siostry mają córki... he he. Jakie było zdziwienie m podczas badania USG tego nigdy nie zapomnę. Strasznie jesteśmy szczęśliwi, ja, że wszystko jest w porządku bo płeć większego znaczenia nie ma a m, że będzie potomek Miłego dnia Czerwcóweczki
-
Witajcie miłe Koleżanki, Może teraz uda mi się nadrobić choć trochę zaległości. Rozpocznę od życzeń dla Was i tak oto życzę w tej pięknej świątecznej porze, wszystkiego co serce może, zdrowia bo najważniejsze, szczęścia bo najpotrzebniejsze, miłości bo najpiękniejsza, pięknych marzeń bo bez nich nudno i wielkich celów bo bez nich trudno oraz szczęśliwych rozwiązań wszystkim mamusiom czerwcowym Obiecywałam się odezwać ale choroba mnie dopadła, początki grypy Poddaje się kuracji i korzystam z domowych sposobów, mała poprawa jest ale bez wizyty lekarskiej się nie obejdzie. Załączam zdjęcie naszego synusia w 16 tc. :) Ładnie pozował, więc z określeniem płci nie było największych problemów, odrazu siusiaczka pokazał
-
Witam, dziś o 10.00 miał być koniec świata, ale dla nas to początek nowego rozdziału w życiu ... hehe, a o tej godzinie miałam badanie USG. Po krótce napiszę, bo strasznie jestem dziś zmęczona i czuję, że choroba zaczyna mnie brać, więc brakuje sił choćby na pisanie. Ogólnie jestem happy... bo wszystko jest tak jak powinno być. Maleństwo mierzy 11cm a waży 200g, i tak jak w poprzednich badaniach wychodzi, że jest o tydzień starsze niż z OM. Termin 31 maja/1 czerwca :) Spróbuję jutro więcej nakreślić i załączyć fotki 3/4d a może się i uda filmik wstawić. He he no i płeć też już znana dla Was i do jutra.
-
Daria0428Hej dziewczyny! Ostatnio nie miałam czasu tutaj zaglądać i nie miałam jak się pochwalić, że tydzień temu (12.12.12 hihi:P) byliśmy wraz z narzeczonym na usg 3/4d i mamy nagraną płytę :) zdjęć nie posiadamy ale ja sprytna bestia zrobiłam zdjęcia telefonem podczas odtwarzania filmu na laptopie chcieliśmy już poznać płeć ale niestety tajemnicza dzidzia cały czas się obracała plecami albo pokazywała swój śliczny profil ;) termin porodu zmienił mi się na 7.06 a bobo ma długość 10 cm, a jak u Was? może któraś zna już płeć?:) buziaki! Daria piękny maluszek ... fajnie, że się chwalisz bo właśnie o to tu chodzić by się wymieniać doświadczeniami. Gratulacje Ja już się nie mogę doczekać piątku, kiedy to z mężem odwiedzimy gabinet USG. To już będzie 16 tc. więc może płeć poznamy, byłby to taki świąteczny :) Jeszcze 2 dni ... odliczam nie dni a godziny, ale jestem o wiele spokojniejsza niż na początku ciąży, wierzę, że tym razem się uda i w moim przypadku sprawdzi się przysłowie "do trzech razy sztuka" Miłego dnia Kobietki Wam życzę
-
he he :) ja się nie przyglądam temu co jem (oczywiście dbam o nas:)), bo mało na co mam ochotę, do mięsa ciągły wstręt , za to od tygodnia poszukuję arbuza i niestety ... w sklepach brak :( Choć większego apetytu nie mam to i tak na plusie 2-2,5 kg no i brzunio ładnie się uwidacznia, co cieszy