Skocz do zawartości
Forum

tillomama

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Odpowiedzi opublikowane przez tillomama

  1. mnie generalnie też nie przeszkadza, ale jednak są dni kiedy marzy mi się czekolada na przykład...
    a przy nietolerancjach Młodego to ja raptem sześć czy siedem produktów jem i ta monotonia trochę daje kość. No ile można jeść buraki i dynię ;P a ja tak uwielbiam jeść i eksperymentować kulinarnie :ehhhhhh:

  2. cinamoonka

    o ja wlasnie chcialam pytac ile czasu po lampce winka moge karmic i czy musze odciagnac i wylac ??

    ja miałam zawsze stresik, że w 3h nie zejdzie alkohol więc jedną porcję odciągałam wcześniej, chociaż mała lampka wina powinna nawet w dwie zejść.. najlepiej sobie na kalkulatorze dla kierowców sprawdzać ;)

    a tak na marginesie - u nas się okazało, że skoro Młody uczulony na winogrona to z winem też się muszę pożegnać :36_11_1::lup:

  3. u nas od trzech dni szaleństwo ze spaniem - razem z żarłocznością przyszło mega spanie.
    W zasadzie po każdym karmieniu zasypia niemal natychmiastowo i budzi się z piętnaście minut przed kolejnym. Także na dwie godziny przerwy między karmieniami jest z pół godziny - może 40 minut aktywności.
    I tak przez całą dobę :hmm: a dotychczas to było zupełnie na odwrót ;P

  4. Margeritka
    około 3 miesiąca jest kryzys laktacyjny, poza tym maluszek może tez mieć skok rozwojowy, między 7 a 9 tygodniem jest skok, pojawiają się nowe umiejętności weź i to pod uwagę, za kilka dni przejdzie, trzymaj sie dzielnie!

    no właśnie tak przypuszczałam. Tym bardziej, że jak nigdy - Młody je i śpi praktycznie cały dzień. Zaczęłabym się martwić, gdyby nie to że w chwilach "przytomności" śmieje się i gaworzy bardziej niż kiedykolwiek :)

  5. my zamiast nosidełka mamy chustę. Młody uwielbia w niej siedzieć :) ostatnio jak zaczęliśmy spacerować to usnął tak twardo, że prawie o dwie godziny porę karmienia przespał :hahaha:

    a wogóle to my od wczoraj testujemy "Kołysanki-utulanki" Turnaua jako towarzysz spania w dzień. Nie wiem, czy to kwestia jakiegoś skoku rozwojowego, czy pogody, ale Maciek domaga się jedzonka najrzadziej co dwie godziny, a od wczoraj po każdym karmieniu śpi jak zabity przez godzinę - półtora. Także nagrania w ciągłym użyciu :)
    jedyny minus - mnie też się przy nich oczy zamykają :P

  6. Malwunia dzięki za troskę :) żółtaczka zeszła - tak mi się przynajmniej wydaje. Badania dopiero za tydzień będziemy kolejne robić, żeby Młodego aż tyle razy nie kłóć (bo jeszcze musi morfologię i transaminazy mieć zrobione). Ale (odpukać) brzuszkowe kwestie się trochę uspokoiły po antybiotyku, także to najprawdopodobniej ta nieszczęsna bakteria była ://

    co do zabaw - świetna stronka :D
    chociaż nie wiem jak to jest - Maciek zupełnie nie reaguje na a-ku-ku! wogóle go to nie rusza :> tak samo jak się szybko nudzi wszelkimi zabawami z grzechotkami. Jedynie "rozmawiać" mógłby na okrągło..

  7. Katia fajny pomysł :) już mi się pomysły na zabawy kończyły - jak dostanie skarpetki może choć chwila, żeby odsapnąć będzie. Tym bardziej, że w ciągu dnia Maciek śpi max po 15 minut..:36_11_1:

    no nas czekają niestety trzy miesiące bez pensji całkiem :/ też pracuję w szkole i nie mam za bardzo możliwości powrotu w trakcie roku szkolnego (takie jest stanowisko dyr - na szczęście od września na spokojnie wracam), a M. kończy specjalizację jakoś w kwietniu i wtedy niestety zostanie zwolniony - do czasu zdania egzaminu.
    Także teraz mocno zaciskamy pasa, żeby te trzy miesiące bez żadnej pensji przebiedować :36_11_1:

  8. Ewelina też właśnie miałam pytać o obiektyw - baardzo fajne zdjęcia :)

    no właśnie ja planuję po chrzcinach do łóżeczka Młodego wyekspediować (bo to już w zasadzie koniec 3 m-ca będzie). Skoro po wygonieniu diabełka jest zmiana in plus to mam nadzieję, że się bezproblemowo obejdzie :P
    chociaż w sumie przyzwyczajam go już do spania w łóżeczku w ciągu dnia i wieczorem, także może to jakoś gładko myknie.

  9. Ewelina257
    Teraz robie obiadek a Jasiek spi w najlepsze już 3 godzinkę na balkonie.

    Ewelina, na balkonie zamiast spaceru?
    bo ja się własnie zastanawiam jak to ogarnąć bo u nas takie zimno i ulewa, że nie mam odwagi na spacer z Młodym się wybierać.

    A u nas dalej szalona biegunka od antybiotyku :( nie wiem ile mu herbatki podawać, żeby się nie odwodnił. Bo na samym mleczku to chyba za ryzykowne? (a nasza pediatra na urlopie i nie ma z nią kontaktu :/)

  10. welina my też 25.11 :) ale w domu bo tylko dla dziadków i chrzestnych.. także mało ludzi będzie :)

    co do pieluszek - my używamy belli (Happy) 3 i się super sprawdzają. Mam przetestowane jeszcze made by Tesco i tych nie polecam :/ i jeszcze dostaliśmy jakieś Helen Harper - też trójki ale takie wieeelkie, że jeszcze długo nie będziemy stosować :hmm:

    u nas powrót kolek :/ ale za to Młody zaczyna spać dłużej w nocy - dzisiaj dwa razy po 4,5h było :) za to Łakomczuch w dzień nadrabia zaległości jedzeniowe :P

  11. malwunia
    tilomama mnie tez o to chodzilo:-) a Maciusia cos ruszylo czy dalej czopek? My caly tydzien tez na wspomaganiu a dzisiaj sie udalo, przepraszam Was kolezanki za to ze jestem monotematyczna ale kupa Nadii spedza mi sen Z powiek:-D

    no zgodnie z powiedzeniem "jak nie urok to.." tym razem jest biegunka - po Bactrimie go tak ruszyło i od wczoraj podajemy bioGaia żeby bakterie zreanimować. Ale z dwojga złego to już chyba tę wersję wolę, tym bardziej że nie jest jakoś straszna i brzuch go wogóle nie męczy..
    czekam aż u nas też się ustabilizuje (bo trzymam kciuki, żeby u Was ta regularność już została ;) )

    kinia u mnie garściami - na razie pomysłu żadnego nie mam.. myślałam, żeby je podciąć mocno to może trochę odpoczną i przestaną. Chociaż z tego co słyszałam to swoje musi wyjść i nic się z tym nie da zrobić.. :hmm:

  12. kinia jeszcze zdążycie ze szczepieniami - nie martw się. Niech się najpierw wszystko ustabilizuje.
    A z wyprowadzaniem to chyba każdy tak ma - ja od czasu jak Mały się pojawił "wyprowadzałam" się kilka razy ;) i chyba każdy czasem żałuje :36_11_1:

    co do szczepionek to nam dzisiaj pediatra poleciła 5w1 - że niby po 6w1 częściej są odczyny poszczepienne. Zobaczymy - we wtorek idziemy kłuć. Ale rotawirusy i pneumokoki odpuszczamy.

  13. jadzik a jaka to witamina była? nam w szpitalu polecili KiD-Vitum oleofarmu i taką podaję..

    nam też powiedziano, że skoro zamierzam karmić piersią to trzeba wit. D podawać - jeśli przeszłabym na mm to wtedy już nie, bo w każdym mm jest odpowiednia dawka zawarta.

    curry zawsze o tej samej? nam nic o tym nie powiedzieli i szczerze mówiąc daje jak mi się przypomni - o baardzo różnych porach dnia :/

  14. dziewczyny jak długo trwały u Was te poporodowe krwawienia? bo ja już się powoli zastanawiam czy to nie od razu miesiączka mi się zaczęła. Leje się i leje. :hmm:
    Co prawda lekarz na kontroli w zeszłym tygodniu mówił, że wszystko ok.. ale ja już powoli się niecierpliwię :/

    i ja też się podzielę zdjęciami mojego Bąbla :) (pierwsze dwa z tego tygodnia, kolejne dwa starsze - sprzed czterech tygodni)

  15. rorita
    Fajny wątek ALE jeśli chodzi o pozytywy to nie mam ani jednego na ten czas :( tych negatywnych to mogłabym pisać i pisać :(

    i zazdroszczę dziewczynom ,które całkowicie siebie akceptują!

    a to skoro Ci przeszkadzają te negatywy to trzeba walczyć :) i polubić siebie MIMO tych wszystkich minusów.
    I na pewno pozytywy są - tylko je czasem ciężko dostrzec to raz, a dwa - są rzeczy, które w pewnych sytuacjach bywają negatywnymi cechami a w innych pozytywnymi. Spróbuj tak na to spojrzeć ;)

  16. kamka88
    jagobianka
    Ale pewnie nie do obejrzenia z mężczyzną? Bo mój jak tylko usłyszał tytuł powiedział 'ooo nie!" :)

    mojemu mężowi się podobał bardzo ten film i on wziął ze sobą jeszcze kolegę który nie wiedział na co idzie a to taki co nie ma dzieci itp i ale również mu się podobało:D

    dobrze wiedzieć, bo my planowaliśmy zobaczyć :)

  17. malwunia a jakie soczki konkretnie? bo u nas też zaparcia - bez czopka się nie załatwi :( (mimo, że kupka nie jest twarda tylko chyba nawet mniej zwarta niż przed tymi brzuszkowymi checami)..

    katia no właśnie, właśnie.. chociaż u nas w sumie urodzeniowa spora była (Klocuszek 4320 ważył). Jak nas wypisywali ze szpitala było 4kg więc w sumie wychodzi kolo 300g tygodniowo. Ale już widać jak mu się fałdki i fałdeczki namnażają :P

    delfina u nas też karmienie piersią a kupki po wielkich mękach i czopku tylko. Także to niestety nie ma reguły :/

  18. welina zdrówka! my też z M. coś oboje prychamy, ale na razie to takie początki więc się ratuję jak mogę.. mam nadzieję, że "przejdzie bokiem"

    kinia buraczki wogóle zdrowe :/ chociaż mnie już brakuje pomysłów jak je przyrządzać, bo raz, że też mam anemię, a dwa to jeden z niewielu produktów, który u Młodego nie wywołuje wysypki.

    My zaliczyliśmy pierwszą wycieczkę - w sobotę byliśmy z Młodym w Krakowie. Niestety nie był zainteresowany zwiedzaniem i jak padł koło 11 przy ruszaniu spod domu tak się obudził o 16 jak wracaliśmy :hahaha:

    a wczoraj cały dzień walki z brzuchem :/ i tak się zastanawiam - bo zaczynamy dzisiaj podawać antybiotyk i jego dawkę ustalaliśmy na podstawie wagi. Młody waży już 6kg! się zastanawiam, czy to nie przy dużo jak na 7tygodniowe dziecko :> jak to u Was wygląda/wyglądało?

×
×
  • Dodaj nową pozycję...