Glitter

o kurde a to nie wiem ;/

kurde też nie zrozumiałam... chyba o Mudika?

ja bym się nie martwiła... ostatnio nawet na wizycie mojemu gin to powiedziałam to mi kazał tylko zażywać to co pisałam: magnez z wit b6 i w razie czego nospe. powiesz 14 swojemu lekarzowi, ale misie wydaje że jest wszystko ok. nie martw się-to są uroki ciąży ;D

Kasia Tygrysek mi też nawala-gin mówi że normalka, w I ciąży też tak miałam... potem się będzie miednica przed porodem zmieniać i też będzie boleć ;D w razie mega bólu zażywam-apap albo nospa ;D

AmdapowodZenia na badaniu! żeby było kwaśne i przeszło błyskawicznie ;)

cześć Dziewczyny! jak tam samopoczucie po dłuuuuugim weekendzie? ja jak zwykle migrena i nieprzespana noc. mieliśmy się z Niuniusiem przejść popołudniu ale u nas halny wieje, mało brakuje a zamknięte okna otworzy... miałam się wczoraj zafarbować, ale mi się nie chciało i teraz żałuje bo z migreną to się tylko do łóżka nadaje ;/ noi trzeba niestety jeszcze jeden dzień wyglądać jak dupa...

Desperatko koniecznie sie pochwal! ja mam 13 usg 4d-może się pokarze czy żabka czy siusiak ;D

o kurde! 19 tydzień mi pyknął!!!! Dziewuszki Kochane, stawiam tęczowy torcik!!!!!!!!!!

Youliaaa u mnie kiepski dzień dzisiaj.. Mój "idealny" spedził całe popołudnie nad grą ze swoim bratem, a ja po tym jak robiłam obiad i sprzątałam siedziałam sama jak palec. Jak do mnie przyszedl nie miałam ochoty nawet na niego patrzeć i wystarczyło mu, że powiedziałam "wyjdź !" a on bez żadnych zahamowań pobiegł spowrotem do gry. Miło wiedzieć, jak woli spędzać niedzielne popołudnia. W sumie nie zdarzyło się to pierwszy raz Youliaa wiem jak jest-mój mi potrafi powiedzieć że on nie będzie siedział ze mną w domu bo ja się tutaj spełniam a on na zewnątrz ;/ wg niego szczyt moich marzeń i możliwości to sprzątanie, gotowanie i zajmowanie się Niniusiem... ale dzisiaj po raz pierwszy odkąd się Miłość urodził pozwolił mi się przespać godzinkę bo mam znowu migrene a sam zajął się małym... Mudik współczuje-a też jestem lewa do papierów i na minusie finansowym Oopsy i dobrze że pojechałąś-lepiej sprawdzić niż potem żałować. ja z kolanem też tak miałam. najgorsze były początki, gdzieś po miesiącu się uspokoiło.. Alfa to naparzaj na niego na forum ;D

Alfik mój gin ZALECA branie magnezu z wit b6 bo pomaga na to żeby skurczy przedwczesnych wogóle nie było. jak się pojawiają bolesne-zażywasz doraźnie nospe. bardzo pomaga-polecam! Kaika spóźnione gratki! a to Twój chłop bardziej reformowalny-mój wogle ;/ DZIEWCZYNY ZAZDROSZCZĘ ZAKUPÓW! kurde 13 mam nadzieje się dowiem co mam i też zacznę szaleć! ;D Oopsy Biedaczku noga boli? nie daj się ;* My leżymy i śmierdzimy, w CWP obok nas psl ma jakieś święto i orkiestra będzie zaraz naparzać ;D mieliśmy wczoraj baaaaaaaaaaaaaaaaardzo pracowity dzień-zalatwienia w mieście (w tym pyszny gofr i pizza ;D), a potem urodzinki kuzynki i dzisiaj dogorewamy ;D poszlibyśmy dzisiaj na spacer ale jestem nie wyjściowa a z kamerami se przyjechali ;/ popołudniu się przejdziemy ;D

Youlia ja zażywam tak jak pisałam-magnez z wit b6 codziennie rano, a nospe tylko w wypadku skurczu bolesnego. dzięki temu mam nadzieje dotrwać bez przeszkód z pierwszej ciąży spokojnie do porodu. w I zażywałam to dopiero od 7 m, kiedy to brałam dodatkowo tabletki na podtrzymanie, bo Miłosz był ułożony już głową na dół i bardzo nisko... wtedy zażywałam większe dawki i w 8 h odstępie czasu. przezornego Pan Bóg strzeże-ufam swojemu ginowi... ;D Alfa szalejesz na allegro? ;D hehemy też-kupiliśmy Niuniusiowi używaną kurtkę h&m na zimę i nowe buciki śniegowce ;D wygląda w tym jak mały skrzat ;D Desperatko bardzo prosze-dopisz do każdej na pierwszej stronie co będzie miała jak wiadomo. któraś już coś o tym mówiła, ale to było dawno i Ciebie wtedy nie było ;D fajnie będzie popatrzeć potem i ocenić czego jest przewaga, hehe. szkoda że żadnych bliźniaków nie ma... mi się zawsze bliźniaki marzyły...

Youlia to tacy faceci istnieją naprawde? ja myślałam że to tylko legendy... a co do brzuszka-uroki ciąży... trzeba mieć nospe przy sobie i zażywać codziennie magnez z wit b6. mi lekarz już teraz kazał brać oprócz wit ciążowych bo się boi powtórki z ostatniej ciąży... Maniulka odpoczywaj dzisiaj. dojdź do siebie. z facetami to temat rzeka-ciąąąąąąąąąąąąąąąąąągle sie toczy dyskusja-nic nie straciłaś ;D Alfa Twoja astronautka szaleje w stanie nieważkości póki może! ;D

hehe Alfik a kiedy zobaczymy zdjęcia Ty+wózek? ;D

Hehe już zwiariowałyśmy ;D na ich punkcie, heheh A co do facetów mój NIGDY nie sprzątną kuwety. nawet w ciąży ;/ także znam ten ból.. i czasem jak Ty-jak mnie wk*** to mam ochote mu prawego sierpowego zasadzić ;D

Alfik gratulue kolejnego magicznego tygodnia! torcik pięęęęęęęęękny! dzidziuś już w brzuchu a charakter pokazuje. zwykle wtedy kiedy się najbardziej w brzuchu rusza najmniej będzie spał jak się urodzi-także przyuważ sobie. mój nr 2 jest najbardziej szalony jak nr 1 śpi-nie wiem jak to pogodze ;D

witaj Alfik! czyli wszystkie chłopy równo porąbane... mój z psem jak miał srake NIGDY w nocy nie wyszedł-nawet jak byłam w 9 mc, albo jak Miłość był malutki. ew. wymioty też ja sprzątam-on tylko stoi nade mną wtedy i jojda "po co nam pies, tylko masz więcej roboty";/ jakby co najmniej sam to robił... dzisia jest z nim ok bo pojechał na budowe-ale jakby miał siedzieć z nami to pewnie znowu by jazde zrobił...

a nam się dzisiaj udało wkońcu pobrać Miłoszkowi krew! obyło się bez spazmów-babki na szpitalu pobrały raz dwa i podejrzewam że bezboleśnie ;D w nagrode Niniuś (i ja) dostał drożdżowke z jabłkami z lidla ulubioną i soczek ;D nie odzywał się do nas obrażony dopóki drożdżówy nie zobaczył, hehe. potem tacie opowiadał (bo nie wszedł z nami-boi sie krwi) co mu się przydarzyło. nawet rączkę pokazywał, hehe. chociaż to z głowy. a we wtorek wizyta u lekarza z wynikami ;/

Dziewczyny dokładnie-właśnie to mnie wkurza!bo myśli że ja w domu z dzieckiem leże i śmierdze... a dziecko samo się bawi, daje i robi sobie jeść i pić, samo się przebiera i usypia, a dom to już wogóle sam sie utrzymuje w takim stanie w jakim jest... wkurza mnie to. jak go prosze żeby wziął małego na chwilę w nocy bo sie posikam (zapalenie pęcherza plus 2 h lulanie) to jest obrażony ze sie budzi bo on jutro pracuje... a ja kurde co w domu robie? śpie? wkurzył się wczoraj bo chciał mieć dzień wolny ;/ wiec go pytam kiedy JA będe miała wolne? to usłyszałam że mam codzień bo przecież do pracy nie chodzę ;D Kaika nie raz go straszyłam różnymi rzeczami ale on jest na to odporny niestety... ciekawe jak to bedzie jak bedzie 2 dzieci ;/ ja na prezent nawet wymuszony nie mam co liczyć-stwierdził żedla mnie prezentem od niego jest dzidzuś... a po wymiotach musiałam małego wykąpać, oporzadzić dac jesc i uśpić-też kurde mi nie pomógł bo stwierdził że ja to lepiej robie... My też ząbkujemy... Amda faceci są jacyś dziwni, prawda? wspólczuje biegunki-a kleik marchewkowy z hippa próbowałaś? podobno dobry na takie akcje.

o widzisz... tej książki jeszcze u siebie nie mam-już wiem jaką następną księge przeczytam ;D a oglądałam program te babki i mądrze gadała. pewnie pisze też fajnie

Alfik piękna fura! tak jak Oopsy napisała-trenuj już jazdę po domu ;D Kaikasuper zakupy! pięknie będziesz wyglądać... dzidziuś z resztą też, heheh. u mnie dzisiaj rzygania ciąg dalszy choć migrena minęła... nie wiem co się dzieje bo już od miesiąca chyba nie wymiotowałam... a tutaj jem cały dzień, brzuch mam wielki, a potem wieczorem mi słabo i wymiotuje wszystkim od rana co zjadłam po kolei i nie strawione... nie wiem co napędza od wczoraj mój organizm bo nic w środku nie ma... mam nadzieje że Niuniuś dzisiaj nie będzie robił scen w nocy jak wczoraj, bo chyba padnę... 2 h wrzeszczał dopóki (od 1 do 3 nad ranem) dopóki nie zasnął... myślałam że oszaleje... mój m ma trudny charakter i coraz bardziej mi to przeszkadza... w szczególności jak tęsknie za nim cały tydzień a jak wkońcu jesteśmy razem to ona ma zawsze dużo do zrobienia poza domem, milion rzeczy musi zrobić u siebie w domu rodzinnym, a jak wkońcu zjawi sie w domu to jest wiecznie zmęczony, nic mu się nie chce tylko spać albo na laptopie siedzieć... wkurza mnie to. i zamiast fajnie spędzić wspólny czas to sie kłócimy i tyle ;( wogóle ostatnio mam ciężki okres (jeden z wielu, hehe) i wszyscy mają jakieś 'ale" i ciągle coś nie wychodzi a mi się od dłuższego czasu marzy poprostu święty spokój...

ciesze się że zakupy się udały ;D popraw mi humor-pochwal się zdęciami tego co kupiłaś ;D

Kaika Biedaczku to sobie pochodzisz po lekarzach... nasza piękna służba zdrowia-niby nic nie masz,a jednak masz.z miejsca powinni Cię zapisać, a nie żebyś musiała jeździć i czekać z brzuchem w kolejce... porażka... Kochana nic się nie martw, będzie dobrze. moja siostra ma hashimoto i ma zdrową córcię ;D ja dzisiaj beznadziejności ciąg dalszy. żle się czuje bo Miłosz w nocy dawał popalić i brzuchol mnie pobolewa.poza tym obrazilam sie na m i mam zepsuty humor. tak to jest-zawsze jak ma wolne to mnie wkur** i już sama się zastanawiam czy nie wole jednak z Miłoszkiem sama siedzieć, niż z nim użerać.. porażka. u nas zimno-mieliśmy isc na groby a potem do tesciów, ale nigdzie nie ide.

Maniulka biedaku wiem co czujesz ja też taka ;* mam taaaaaaaaaką migrene że z bólu rzygam... Alfik gratulacje zakupu ;D pochwal się zdjęciami!!!!

u mnie to samo ,hehehe. Miłoszek kiedys spacery w wózku kochał, teraz albo musi biegać, albo na rowerku eździć ;D ale te dzieci szybko rosną, hehe

Amda i to jest dobry zakup ;D jak miałaś przy pierwszym i nie chcesz dla drugiego zmieniać ;D