Skocz do zawartości
Forum

jbio

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez jbio

  1. Witajcie Mamy. Wklejam swój mały jeszcze brzuch :) zobaczymy jaki będzie na końcu :)
  2. jbio

    Irlandia

    Witajcie Mamusie. Mieszkam w Ballymena- Irlandia Północna, ale należymy pod UK, stąd nie wiedziałam czy dołączyć do Was czy nie. Obecnie jestem w 14 tygodniu ciąży nr3:) Obie dziewczynki rodzone w Pl, jedna w Inowrocławiu,a druga we Wrocławiu. W Irlandii jesteśmy 3 lata, mąż 3i pół. Dziewczynki uczęszczają do irlandzkiej szkoły i przedszkola. Znaleźliśmy bardzo fajne i blisko domu. Fajne bo wielowyznaniowe i wielojęzyczne :) Jak na razie nie mamy żadnego zamiaru wracać do Pl. Pozdrowionka dla wszystkich obecnych i przyszłych Mam:) i pociech :)
  3. MARITTA ja będę wobec tego seniorką1979 :) całe szczęście, że to nie 1 ciąża:) Przypomnij mi proszę ile Junior ma lat? Moja Michalina lat 6,5 ma już 4 plomby w mleczakach ale tych większych bodajże 4kach. To moje genialne dziecię nawet nie zajęknęło przy wbijaniu igły do znieczulenia, i co za tym idzie przy borowaniu, Ale to czysty Michoł po tacie :) Maja z kolei 3,5 roku jak na razie czysta, ale też stronggirl :)
  4. Inka i Gosia powiedzcie ile macie lat ? Inka ile lat ma synek, chyba juz duży skoro kolega u niego przesiaduje...a Fabian to imię 1 syna? DORCIA z letka się uśmiałam z tym ostatnim zdaniem:) tak btw, to się zastanawiałam jak wcześniej napisałaś , że jedną nogą jesteście w PL, WARTO Wam wracać? to sprawy zawodowe czy tęsknota za rodziną Was tu ciągnie? Wybacz, że pytam , ale my zostajemy, przynajmniej dopóki Irlandii nie zaleje, albo jej coś nie trafi. I dzidzia byłaby angielsko-polska z 2 paszportami :) Zmieniając temat, byłam kiedyś ponad półtora roku opiekunką rocznego Juliusza;) No dziecko jak z wzorca jakiegoś. Od 9-12 się bawiło, zjadło słoiczki wg planu , poszło na spacer, a po powrocie od 12-16 spało..i to kładłam go o tej 12 wychodziłam z pokoju i se zasypiał, no szok. Jak się obudził słoiczki i zabawa... Oczywiście w między czasie jak on spał ja byłam gospodynią domową, gotującą i sprzątającą, ale się skończyło jak poszedł do psedskola. Później dostałam ofertę opieki nad m-cznymi bliźniakami ale dałam se luz. Moje dziewczyny jak dotąd nie przeklinały, nie mają w sumie kontaktu z osobami czy nawet dziećmi co przeklinają, ale kto wie może są podatne na przekleństwa:)
  5. wow MALAGA, toć Ty jesteś wyższa ode mnie , a myślałam, że poza moją siostrą już nikt mnie przewyższy :)( ja mam 178cm, Milena-siostra 181cm:) a nr stópki też mały jak na wzrost 39. A ja jestem se w niebie-juz wiem co mogę jeść. UWAGA:)- 1 jabłko, 1 duży surowy burak, 1 duża surowa selera, wszystko starte +2 łyżki majonezu dekoracyjnego-inny psuje smak jak dla mnie :) No zrobiłam wielką michę jak dla 5 osób, i chodzę i podżeram :) Na szczęście mój mąż nie królik i on nie uważa sałatek czy surówek za potrzebne, więc micha dla mnie :) i jest mi z nią dobrze!!! YUPI !!! MALAGA- gratulacje, że udaje sie Tobie uczyć Kacperka tych czarodziejskich słów. Misię też oczywiście uczyłam, natomiast Maja to juz wypija z mlekiem ojca- bo mó mąż jest taki proszę,dziękuję, pomogę, podam ,otworzę drzwi i.t.d. Więc na 1 wywiadówce teraz wychowawczyni Maji mówi do mnie, że jest najbardziej ułożoną dziewczynką pod względem proszę , dziękuję, przepraszam :) Świetne uczucie jak widzisz kilku letniego bąbla jak dziękuję Mamo za obiadek, bądź tak jak u CB, po prostu bomba:) A tak z innej beczki, czy kupujecie już jakieś ciuszki? No ja mam ostatnio szczęście w second handach na chłopięce rzeczy, 50 pi za sztukę. I tak np. dzisiaj kupiłam 4 już parę ogrodniczek z NEXT-a, a dla dziewczynki rozpinany sweterek. Nie wiem czy Wy jesteście za zakupami w takowych sklepach, ale przy Michalinie po szale kupna nowych rzeczy i Maji kupnie używanych, jestem zdecydowanie ZA second hand :)
  6. hehe DORCIA, jak zawsze masz rację :) MALAGA skorzystałam z sugestii jak zrobić suwaczek i powinno wyjść, zobaczymy :) U nas lipowata pogoda, leje , wieje, a mężur zrobił bałagan w kuchni na maksa , bo kończy zakładać panele w przedpokoju i wszystko stoi w kuchni :( A ja musze w końcu jakiś obiad zrobić a leń siedzi w 4 literach, ech dejta mi tu jakąś babcię do pomocy :) Czasem mam juz dość, że nikogo tu nie mam.Dość narzekań, wejdę później, papa:)
  7. O poszło;) To brzunio z 14 tygodniowym i 1 dniowym fasolkiem:)
  8. Witaj Gosiu jot, jak zobaczyłam Twój nick to mnie ciarki przeszły, bo moja dawno nie widziana Gonia miała podobny nick- z tym, że Gonia jot, nieważne to chyba raczej nie Ty :) chyba, że pochodzisz z Wrocka, a kiedyś na budziszyńskiej mieszkałaś z 3 świrniętymi laskami :) Ale witaj u nas! Dziewczyny macie świetne brzuszki, może uda mi się wstawić i mój:) DORIS współczuję powodzi. I tak się zajęłam tym chceniem wstawienia zdjęcia, że zapomniałam co miałam pisać, a zdjęcia i tak nie mogę dać . wrrrrrr.
  9. hejka. Jak Wam mija leniwa niedziela? U nas rzeczywiście leniwie. Zrobiłam na obiad makaron curry z brokułami, miałam zamiar zjeść sporą porcję i znów skończyło sie na chceniu. Po paru kęsach miałam dość. Dzisiaj mamy 14 tydzień... Poza tym nic ciekawego. Malaga taka teściówkę chyba bym pogoniła, szok, ja swojej nie widziałam 2 lata i przez ten czas raz słyszałam :) i spokój :) Dorcia husband wrócił w końcu do domu? Aniu Jerek dał dzisiaj pospać rodzicom:)? Buziaki Kochane.
  10. ANIU pewnie, że tak będzie.
  11. Teraz ja musze zaktualizować sie odnośnie Ani- czytam bez zrozumienia chyba :) Co innego rzeczywiście jest usypiać a co innego iść gzy coś jest nie tak, czy maluch płacze. Nie raz zdarzało się , że Maja budziła się w nocy i leciałam , utuliłam i spała dalej. Jednak każde dziecko jest inne i może naprawdę Jerek teraz bardziej Cię potrzebuje...zobaczysz za jakiś czas , co to może mu być. Myślę jednak, że jak pojawi się już maleństwo, ciężej będzie z tym wstawaniem do obu, ale to inszy temat :)
  12. WITAJCIE. ANIU przyjdzie czas , że Jerek sam zacznie zasypiać , choć jak pisała Malaga nie obędzie się bez płaczu. Ja dość późno wzięłam się za odzwyczajanie dzieci od latania do nich w kółko. Dopiero jakieś półtora roku mam spokój-czyli jak Maja miała 2 lata. Pierwsze 2 noce był lament ale nie młodszej Maji ale starszej 4 letniej Michaliny co ciekawe. Dzisiaj godzina 7/7.30 obie w swoim pokoju i w łóżkach, wiadomo jeszcze świrują ale to już mam z głowy. OLU- ciesz się tym stanem bezmdłościowym, nie musisz iść wcześniej z tego powodu do gina, masz to szczęście, że u Cb szybciej nadejdą błogie żołądkowe dni :) Ja teraz chyba pokutuję za 2 ciąże bezmdłościowe :( DORCIA- te dziadowskie schody ...ja raz zjechałam na dupsku z góry na dół, miałam tak 4 litery zbite, że szok. Nie byłam w ciąży więc podejrzewam, że Ty stresa złapałaś. Uważaj na się. Jeśli chodzi o kwas, to jak juz chyba Ty kiedyś pisałaś jest wskazany przez jakiś czas przez ciążą i pierwsze 3 m-ce ciąży, jednak nic się nie stanie jak je wykorzystasz, no chyba, że nie zestarzeją sie do kolejnego bobo :) MARIGOLD-super, że chłopak, szybko się udało zobaczyć płeć. Masz juz imię? MARTITA-szybko wracajcie do zdrówka, nienawidze jelitówek, zwłaszcza jak Maja ją ma- ona nie wie, co wtedy ze sobą zrobić-biedna :( Malaga- podziwiam Twoją chęć do sprzątania i to, że tak dbasz o dom. Mi już się nie chce. A jakiego smaka mi narobiłaś tymi grzybkami- mam ostatni słoik Taty roboty, a nie wiem kiedy mi doślą, ale musze otworzyć :) A tak przy okazji, skoro chcica na jabłka to oznaka chłopca, to ja też będe miała syna lub kilku :) nie wyobrażam sobie dnia bez jaboli :)
  13. DORIS dokładnie ja jestem jedną z tych babek :) rodzących mimo tyłozgięcia :) DORCIA- schaboszczak z piersi-innych też nie lubię jakoś mi śmierdzą, i zjadłam przed chwilą, za bardzo mi w brzuchu burczało. Jeśli chodzi o benefity dawaj na privie wszystko co Cię dręczy, ja już tyle z tym przeszłam, że szok. Nawet raz nam zabrano wszystko, bo stwierdzili, że nie jesteśmy rezydentami UK, jaja jak berety, bo Michał tu pracuje dzieci do szkoły a oni taki mieli ładny bajzel :) ANIA no właśnie to co Dorcia wspomniała- bunt dwulatka...u mnie Misia przeszła łagodnie, a Maja wrrrrrr, do dzisiaj ma heheh :) a tak na serio to dała nam w kość. Może też dlatego, że to maleństwo wylelkane. Misia miała 2 lata i 3 m-ce kiedy Maja się urodziła, więc nie za długo była maleństwem. Majeczka z kolei jest do dzisiaj i dlatego też jest bardziej kapryśna. Jednak nie ma taryfy ulgowej i równo sprzątają pokój i nie oglądają bajek w razie kary :)
  14. Ależ mnie dzisiaj żołądek napierdziela, buuuuuu:( ANIU widzę, że mamy więcej ze sobą wspólnego:) Otóż i przy jednej i przy drugiej wstawałam w nocy, do Maji do 2 lat u Misi krócej- oczywiście dostawały po butli. Na końcu już mnie szlag trafiał i powiedziałam dość. .Raz dałam i drugi dałam Maji wodę do picia i juz nie chciała więcej pić w nocy. Teraz tylko wstaję jak są chore z gorączką, czy jak mają ostry kaszel , na szczęście tylko wtedy... MARTITA co to znaczy, że jesteś dwurożna? DORCIA dobry pomysł z karteczką. Swoją drogą nie macie szans na własne mieszkanie? Wiem, że w Londynie są drogie, ale jakbyście postarali się o taksy i housing benefit...szczególnie teraz jak będzie maleństwo? Wiem, jak to trudno żyje się ze współlokatorami...mój mąż mieszkał tak 5 m-cy zanim dojechaliśmy do niego. Wracając do żołądka- mam dość. Jestem głodna, mam pyszny schaboszczakowy obiad z ogóreczkami a tu lypa. Jak długo jeszcze? ech ciąża:)
  15. NASTKA- a lekarz coś Ci doradzał na to tyłozgięcie? Ja też to mam i tak jak w poprzednich ciążach w tej także pomocne ma być spanie, leżenie na brzuchu co mnie bardzo satysfakcjonuje :) Na szczęście nie ma to żadnego wpływu na dziecko :) gorzej tylko tak od 7 m-ca leżeć na piłce :)))
  16. DORCIA dzięki znajdłam :) NASTKA- moja trzecia ciąża i tysięczna zmiana koloru włosów i obcinanie. Malaga ma rację, że są świetne farby bez amoniaku np. Loreal Casting ,także szalej z włosami, szalej. ANiu a zapomniałam o smoczku. Teraz już masz z górki pod warunkiem, że nie kupisz nowego bądź nie znajdziesz starego. U nas w obu przypadkach było tak samo. Jak dziewczynki miały półtora roku z determinacją nie dałam smoka, tylko jak zasypiały głaskałam i całowałam jak zaczęły wspominać. I tak było tylko ten pierwszy wieczór. Ponieważ w dzień nie używały tylko do zasypiania, następnego wieczora nie było już problemu. I Wam też życzę aby się udało... DORCIA ponownie:) Kurcze jak Ty mądrze piszesz, psycholog Ty jaki czy co? Wow jestem pod wrażeniem. A teraz z innej beczki , ile macie lat? i mamusie co mają pociechy ile miały lat jak zaciążyły pierwszy raz? Ja mam 33 lata( 27 i 30 jak się zaciążyło :)
  17. Dzień doberek. Oj śpiący dzień mi się dzisiaj zapowiada, chodzę i ziewam, więc odwiozę dziewczyny do szkoły i do wyrka na 2 godz :) DORIS cieszę się, że wszystko jest w porządku i na pewno tak będzie do samego końca. DORCIA tak proszę o ten przepis. ANIU nie tylko Ty masz czasem ochotę uciec z domu. Moje dziewczyny też są kochane, ale jak zaczynają się kłócić to wymiękam , tato idzie godzić :) Swoją drogą przy 3 dziecku pewnie będziesz miała potrójnie wszystkiego dość, jak ja teraz :) Jak pisałam wcześniej na fb mnie znajdziecie jako JOANNA BIŁOUS BALLYMENA. NASTKA ja niestety nie mam doświadczenia z kremami na rozstępy bo wolno i tyłam i ich nie dostałam na szczęście, ale też słyszałam , że ten Ziaja jest dobry. Dobrego dnia Kobietki, i do następnego posta.
  18. Monika 84, dziękuję za zaproszenie na fb( jeśli to Ty;) ale wysłałam Tobie z 2 konta, bo to jest na mnie ale korzysta moja siostra :) Dorcia, kondolencje przyjm. Ja nie miałam wielkiego kontaktu z dziadkami. Szybko wymarli. Podobnie jak Ty nie byłam na pogrzebie 2 dziadka- nie tak łatwo przemierzyć 2,500km z 2 dzieci na pogrzeb, myślę, że jemu to nie przeszkadzało ;(. Ja już po obiadku przepysznych krokietach z kapuchą, jakie kwaśne :) dzieci dostały naleśniory z dżemerem :) Dziewczyny od zawsze tak mało Was Nas jest? Ja gdyby nie wpis na fb Doroty Zawadzkiej, w ogóle bym nie wiedziała , że takie forum istnieje. Jak wspomniałam 4 lata temu korzystałam z pampersa, i było nas 12 dziewczyn :) Napiszcie mi na kiedy macie terminy:)?
  19. Wczoraj znów zabiegany dzień, więc tylko wpadłam poczytałam i uciekłam. Dzisiaj podobnie, ale mam w nosie chwilowo robienie obiadu, więc piszę. DORIS- dołączam się do dziewczyn, będzie dobrze. Co do mdłości-są paskudne, schudłam juz 4 kilo W sumie z jednej strony to fajnie, bo jestem dużą dziewczyną, ale wolałabym tak chudnąć po ciąży. Z dziewczynkami nie miałam takich problemów. Owszem drażniły mnie zapachy szczególnie mięsa, ale bez problemowo jadłam i nic mnie nie mdliło a ni nie paliło. Z oby dwiema przytyłam raptem 9 kilo, ale to dlatego, że się pilnowałam. U nas jak to w deszczowej Irlandii wieje i pada, aż mi podwójnie niedobrze się robi. Ale powiem Wam, że tak jak poprzednio nie miałam zachciewajek, tak teraz ciągnie mnie do kapusty kiszonej. I tak przedwczoraj kapuśniak, wczoraj pierogi z kiszoną a dzisiaj krokiety z kapustą- biedna moja rodzinka, jednak dla dzieci ekstra fasolka jakby co :) Jeszcze tydzień i usg ze zdjęciem, więc też będę w końcu miała co wkleić. Powiedzcie jak u Was z hemoglobiną? U mnie oczywiście lekka anemia, bodajże 10 ,2 hgb. oczywiście truję się żelazem, i mam nadzieję, że poszło do góry. ok, chwilowo tyle. wejdę później. Tymczasem miłego popołudnia.
  20. Dorcia mogę także prosić o przepis na jabłecznik? Doris, jakoś nie doczytałam, czy pisałaś o tym co lekarz w końcu podejrzewa jeśli chodzi o to badanie genetyczne. Bo raczej nie toksoplazmozę , bo nie kojarzy mi się to zbytnio z koniecznością badań genetycznych. Albo co to znaczy , że nie widzi przegrody nosowej? Może on chce Cię naciągnąć na to badanie, żeby kasę zarobić? Ale nie bój nic , będzie dobrze. Jeśli chodzi o imiona, mój mąż upiera się na kolejne na M, a ja stwierdziłam,że jak chłopak będzie na J. Jak dla mnie to Joel, Jeremiasz:) dla dziewczynki ładne na M się skończyły, przynajmniej na dzień dzisiejszy. Dla Maji miałam Lenę bądź Polę, Michalina od razu była Michaliną :) Ok, zmykam. Życzę wszystkich spokojnej nocki, bez częstych wizyt w tojlecie, jak to mówi Maja, i długiego snu-a to mi też potrzebne. Na pewno zajrzę tu jutro. Dobranoc.
  21. Ciekawa jestem za kim te moje dziewczyny mają tak ciemne oczy. Mąż i ja zielone, w mojej rodzinie zielone i niebieskie u Michała też :) Tak mi się skojarzyło podczas czytania wcześniejszych stron , że termin mam na 2 kwietnia :) Jednak Michalinę urodziłam 2 dni przed terminem 11 grudnia, a Maję 9 dni przed, 17 marca:) Jak będzie tym razem??? wracam do czytania
  22. Dorcia dziewczyny są jak najbardziej zdrowe pod każdym względem :) Jeśli chodzi o to dziadostwo, pierwszy raz też się z tym spotkałam kiedy Maja miała 4 m-ce. Podczas zwykłej wizyty u lekarza, lekarka zwróciła uwagę na plamki jakie mała miała na ciele. Te plamki fachowo spots caffe o le. Nazwa pochodzi od koloru tych plam. Jeśli dziecko ma ich do 5 to normalne tylko przebarwienia skóry, jeśli powyżej 5 i średnica ponad 6 mm, jest to oznaką właśnie nerwiakowłókniakowatości. Od razu poszliśmy do neurologa, który nas uspokoił, że to rzeczywiście może być ta choroba, ale w łagodnej formie- musiałam obserwować. Jak Maja miała 8 m-cy przeprowadziliśmy się do UK, i od razu dostałam zaproszenie do genetyka. W między czasie naczytałam się w internecie o tym paskudztwu i miałam serce w gardle. Badania potwierdziły diagnozę, ale na szczęście skoro do tej pory nic sie nie działo nic nie powinno sie juz dziać. A co może się dziać? NAjgorszy scenariusz- tam gdzie są plamy, mogą powstać guzy... Deformacje twarzy, skolioza z guzami, problemy z widzeniem. Ale to najgorsza wersja, my jesteśmy na całe szczęście i oby dalej na samych plamach... Jednak Maja rozwija się normalnie jak na swój wiek, nawet ponad wiek :) Jesteśmy więc dobrej myśli :))
  23. udało mi się dodać album aż ze 3 zdjęciami dziewczynek :) muszę jeszcze bardziej się tu rozeznać. Dorcia nikt mi jeszcze nie proponował badania na syndrom downa, jeśli zaproponuję i tak nie zdecyduję się , bo dzidzia już w drodze i nic tego nie zmieni. Zresztą Maja ma inną chorobę genetyczną- nerwiakowłókniakowatość...dlatego tą dzidzię na to przebadam, jednak leczenia tego nie ma , niestety ;( Idę szukać Twoich wrażeń z angielskiej służby zdrowia, i poznać Was bardziej.
  24. no i nie miałam czasu na czytanie... uwijałam się dziś jak zawsze, czyli jak mały nakręcany robocik. Rano wstać , umyć , zjeść śniadanie, ubrać, uczesać x 2 plus ja :) Na 9 do psedskola i szkoły, całe szczęście, że tylko 10 minut jazdy autem. 11.30 odebrać Maję z przedszkola, wrócić z zakupami do domu i zacząć robić obiad po to, że by po 14 jak odbiorę Michalinę obiad był gotowy. Po 14.30 powrót męża , obiad i dzisiaj szybki wylot do dentysty... Wróciłam, chwilę usiadłam i lekcje ze starszą córką. I już mamy prawie 17 . Za 2 godz kolacja, kąpanie , spać gdzie pewnie pierwsza ja zasnę nie dzieci :) Próbowałam dodać zdjęcia ale mi wyszło, że se dodam jak będę miała ponad 20 postów więc sobie popiszę :) Na fb jestem jako Joanna Biłous Ballymena ...zapraszam :) ps ciekawe czy chociaż dziewczyny są na moim awatarze?
  25. dzięki Dorcia za miłe powitanie. Co do płci, to nie znam niestety, ale ma BYĆ chłopiec, bo jak nie, po raz czwarty nie zamierzam próbować :) Ze zdjęciami jestem zielona jak wstawiać , muszę się obeznać, ale na pewno coś wrzucę. A fasolka usg będzie dopiero 4 października. Byłam na 1 wizycie u położnej( mieszkam w UK, czy Ty Dorcia też miałąś taką pierwszą wizytę?) Właśnie 4 października mam mieć spotkanie z ginekologiem , który ponoć ma normalne USG :) Wracam do czytania:)
×
×
  • Dodaj nową pozycję...