Skocz do zawartości
Forum

jbio

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez jbio

  1. AGUŚ dokładnie. Z ubezpieczeniem, najpierw załatwić sobie kartę EKUZ polską- tą kartę możesz nawet przez internet załatwić, moja siostra czekała na nią całe 6 dni :) a jak będziecie już tam to od razu NATIONAL INSURANCE wtedy to będzie Wasze ubezpieczenie.
  2. Pewnie, że zostanie Wam coś na życie. Ale z tego co wiem, życie w Anglii jest okropniaście drogie. Z kolei u nas w Ballymenie nie mogę narzekać Za mieszkanie płacimy 200 f, bo 200 mamy benefitu. Pracuje tylko mąż i na mnie i dzieci mamy dodatek. Dlatego też pytałam gdzie macie znajomych , jakiś punkt zaczepienia, bo można ich tylko poprosić o pomoc w znalezieniu na początek pokoju... a z praca sami moglibyście sobie poradzić.
  3. Hej MAMUSIE. cichutko tu fajnie, tak kameralnie:) DORCIA zapisałam przepisa na tak wychwalany sernik, w poniedziałek zakupie i spróbuję zrobić :) KOFIAK gratulacje za udany sernik :) My godzinkę temu wróciliśmy z miasta i za chwilę musiałam wracać, bo zapomniałam o chlebie :) Dziewczynki zadowolone , bo zaliczyliśmy subwaya i burger kinga :) I dostały zabawki, bo my świąt nie obchodzimy, ale zabawki sa nowe raz w m-cu :) Tak więc Maja chodzi z kotem na smyczy, a Misia projektuje z tatą sukienki :) spójrzcie na to. Dorcia co byś poradziła? http://parenting.pl/emigracja/22014-z-maluszkiem-na-emigracje-prosze-o-rady.html#post2726610
  4. Rozumiem. Ale jeśli macie jechać w ciemno to będzie jeszcze ciężęj a nerwów tyle , że szok. Najłatwiej jest mieć choć pokój wynajęty, bo nie możesz przecież wsiąść polecieć i wysiąść na lotnisku i zastanowić się co dalej? Ja gorąco polecam emigrację, chyba jak nikt, ale coś musisz mieć zapewnione. Rozumiem, że znajomi nie za bardzo chętni na pomoc. Ja tysiąc razy zarzekałam się , że nigdy nikomu, i w sumie już 6 osób jest z nami i nieźle sobie radzą :) Wiem tez jak ciężka jest rozłąka. Uwierz jednak idzie przeżyć. Ja mieszkałam z 2 córkami u moich rodziców, a z moją mamą jestem na toporze wojennym :) Nie było wyjścia. Jak się uda Wam coś znaleźć to najpierw i tak ktoś musi sie gdzieś załapać. Skoro Ty znasz angielski to może szukaj najpierw pracy dla siebie, a mąż z synkiem. Pamiętaj , że jak już 3 m-ce pracujesz co najmniej 30 h tyg, możesz spokojnie starać się o benyfity. Wtedy juz jest znacznie łatwiej. W jakich miastach sa Wasi znajomi?
  5. KOCHANA! to Wy nie macie niczego tam zapewnionego? wyjechać chcecie w ciemno z maleństwem? Jak dla mnie to szaleństwo. Ja mieszkam w Irlandii północnej, choć podlegamy pod UK. Jestem tu od 3 lat a mąż 3 i pół roku. 5 miesięcy żyliśmy w rozłące, ale dzięki temu, mąż odłożył trochę kasy na urządzenie się , zanim nas ściągnął. Jeśli o mnie chodzi, to po kolei byłoby wyekspediować mężczyzn, do pracy i do zorientowania się co i jak w trawie piszczy. Bida jak nie masz znajomości, chyba, że przez jakiś urząd pracy- inaczej tego nie widzę. W ogóle ciężko mi jest sobie kogokolwiek na wygnaniu, bez zapewnionego startu w postaci choćby pokoju. Bo pojada gdzie pod most? tam już pełno Polaków i innych chętnych do pracy, Nie jesteś w stanie określić do jakiej pracy trafią, szczególnie jak mąż nie zna języka-dobrze, że brat zna pomoże wiele załatwić. Czarno też widzę zmienianie się przy maleństwie. Podsumowując. Najpierw znajdźcie kogoś kto pomoże tam znaleźć pracę i pokój, później wszystko przyjdzie łatwiej. Jak na razie to raczej ten wyjazd jest chyba w sferze Waszych marzeń, choć życzę Wam ażeby zamieniły się rzeczywistość.
  6. dzień dobry :) woda + drożdżówka z serem + blok czekoladowy na dobry dzień :) aż mnie mdli znów :)
  7. BRY mróweczki. Nie miałam jeszcze okazji poczytać wczorajszych postów, bo od rana mamo to i tamto, ale zrobię to zaś. Przyjemności na weekend życzę :)
  8. Świeżynka81Dziewczyny kupujecie kokardki na prezenty? Zobaczcie jakie piękne można samodzielnie zrobić Centrum Hobbystyczne DecoKreacje - decoupage, filcowanie, scrapbooking - warsztaty, sklep, pracownia: Tutorial: Kokardka origami Ale słodkie te kokardki, można wykorzystać w każdej sytuacji :)
  9. gosial26Przepraszam, że tak cię dręczę Aśka. Ale w sumie przyznaj będzie fajnie brzmiało razem Mili Emili czy odwrotnie czy oddzielnie . Brzmi tak jakby musiało być:) Masz rację w 100% :)
  10. Millie to osobne imię , nie zdrobnienie.
  11. anna_262Aska. Jak masz takie warunki że każda może mieć swój pokój to super. U mnie tak nie ma a szkoda. gdybym mieszkała w pl pewnie bym nie miała, a teraz by się przydało mieszkanie 4pokojowe :)ale niestety niet :)
  12. anna_262A co do nieporozumień to się nie wypowiadam bo nie chce oberwac. ANNA wypowiedz się będzie weselej. Gorzej być nie może . AGATA to, że moje są w łóżku są o 7 wynika z faktu, że my też po dobranocce w łóżkach, znaczy ja i moja siostra. I podobnie jak u Cb czasem mamy ubaw wspominając. Ale jak na razie jakoś nie chce mi sie denerwować, więc są osobno. Może jak będa większe znów się je połączy
  13. HelenaNie zdalam....juz mam dosc tego wszystkiego.mam dola buuu. płaczemy razem z Tobą.
  14. Oj kobitki :) znów małe nieporozumienie. JA to dopiero jestem matka zołza. Nie ma, że boli o 7 do łóżek , przed kolacja i obowiązkowe siku :) Maja zasypia od razu, Michalina czasem świruje i wtedy już mordę rozerdę, bo mam ochotę na chwilę ciszy i spokoju i żadnego MAMO! U nas pomogło rozdzielenie ich do osobnych pokoi, bo tak to przed snem gadały itd, i ciągle kłótnia. Ale moje to 6 lat i prawie 4 :) Kobitki jesteście wspaniałymi Mamami i Wasze dzieci na pewno to czują. A te co nie są na pewno będą :) MILLIE- czyta się MILI :) Moja babcia była Emilia, brat Emilian a mi od dawna się takie insze imię podobało. KOFIAK , NATALIA brzuszki słodkie, NASTKA super laska z brzuniem :)
  15. OOPSY rękawiczki rewelka pasują do czapy :)
  16. hejka Kobietki. Maja dzisiaj mnie obudziłą o 7.20 no szok :) Ale ostatnie 3 dni wstawała o 6 i zasypiała o 7.30 więc potrzebowała odespać z plusem dla mnie :) Za to godzinę później niż zwykle wczodzę na forum i mam 5 minut na nabazgranie czegoś :) Wczoraj przesadziłam z blokiem i myślałam, że z rana nie tknę, ale gdzie tam pierwsze co to lodówka i czekoladka :) oj będzie słodka Millie i dupa w rozmiarze 50 :) KOFIAK toś się wczoraj namęczyła w tych kolejkach i biedna maleńka. Czego te piguły nie pobierają z żyły o wiele łątwiej i szybciej, a ż serce się kraje jak się to czyta. I nie dziwę się , że Ty wykończona niesamowicie. Na szczęście zdążyłaś zakupy zrobić i kasę stracić, heheh :) A płytę kupisz w między czasie :) NASTKA smacznej kanapki, i zadowolenia z sukienki. MONIA będzie dobrze z sukienką, coś wymyślicie i będziesz zadowolona. A siusiakowe chłopaki pewnie zadowolone też będą-fajna anedgotka :) ANIU brzuch chyba nadal stoi? Zobaczymy jak wystrzeli pod koniec :) DObra MAmuśki lecę. Miłego dnia, i do zaś.
  17. iszmaonaJbio zgadzam się, nie wyglądasz na wagę którą masz. I chyba wolę Cię w krótkich włoskach :)Helena trzymam kciuki. Skzoda że tak póxno ten egzamin a nie z rana, było by z głowy. hej! ISZAMONA widać dobrze się kamufluję, i masz rację lepiej wyglądam, i lepiej się czuję w krótkich włosach. HELENA rozumiem ten Twój stres. Ja raz zdawałam zimą i mi zgasł w podjeżdżaniu pod górkę 2 razy, i po ptokach było. Ale było ślisko na placu manewrowym. Także nie wiadomo co lepsze do zdawania lato czy zima. ALe zdolna jesteś, dasz radę. :)
  18. Teraz kalorii nie musisz liczyć, bo Michaś wciągnie :) Ja się zasłodziłam. A nie dodaję fistaszków a laskowe bądź włoskie orzechy :) wolę laskowe. No to zostaje Ci czekać do świąt :) sweet dreams girls :)
  19. Całe szczęście, że w holidaya się wyśpisz. Ja letę zabić ten chroniczny brak :) choć znając życie ze 3 razy wstanę na siurando , bądź do Maji. Sweet dreams girls :) ale błysłam .
  20. heheh, ja letę do wyrka, bo mi okulary też juz letą z nosa :) DOBREJ NOCKI!
  21. Współczuję z brakiem snu, ja mam chroniczny od 6 lat i 2 dni :( Mój chłop ciągle powtarza, że szkoda spać, wyśpi się po śmierci :)
  22. Oopsy DaisyDalej nie widzę Swoją drogą fajna babeczka z Ciebie :)córa też fajniusia a wady wzroku, do kompletu to Ty czasem nie masz :), skoro nie widzisz? Może mam ciężkie kości :))) Dziękuję swoją drogą za komplement. Teraz włosy krótkie jak widać na avatarku, ale za rok znów będę trząść długimi piórami :)
  23. DORCIA ja zrobiłam, i właśnie miałam pisać, zabierzta go ode mnie bo mnie zemdli i będe haftować ;) Nie dałam do niego herbatników a orzechy. Spróbuj, polecam, a i mniej cukru bo za słodki, jak nie masz mocnego kakao :) A Ty marsz do wyrka odpoczywać.
  24. OOOPSY no jest , jest. Rozkłada się na bioderka i dupcię JLO :) to ja w lipcu br.
  25. OOOPSY od tyłu nic nie przeszkadza :) A na serio, to nadwaga a nie otyłość, więc spoko :) Dacie radę :) Ja jakoś nigdy nie byłam szczupła niestety. Od 15 lat biorę hormony tarczycy i waga między 80-88 zależy jak sobie z jedzeniem pofolguję :(
×
×
  • Dodaj nową pozycję...