Skocz do zawartości
Forum

Sunny

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez Sunny

  1. my wrocilismy do domku, z wodami lepiej, do tego ruchy malego wrocily do normy :) w poniedzialek mamy sie stawic.. to juz termin bedzie :)
  2. wiem, ze przed cc robia... generalnie chyba mozna sie nie zgodzic, ale ja dziekuje bardzo za wydalanie czegokolwiek podczas parcia, wiec chyba sie zdecyduje
  3. to juz tez blisko :) organizm sie oczyszcza itp ja wymiotuje i biegam do lazienki od dawna juz.. czesc przez ten cholerny woreczek, czesc chyba przed porodem na razie nie czuje nic.. teraz ide lulu, rano juz bedzie Maz.. i ostatnie obsciskiwanie sie przez dluzszy czas ;)
  4. Shyshka kichowato... to takie sa przepisy odnosnie cc? u nas chyba tak nie jest ja musze polezec, bo maly sie ledwo rusza.. teraz troche zaczal w koncu juz nie wiem co myslec
  5. paczanga bidulko kuruj sie ja dzis w szpitalu bylam, kolejne ktg.. maly sobie podsypia, jakos wybitnie dobry ten zapis nie jest.. do tego znow byla lekarz, ktora twierdzi, ze mam malowodzie, sama nie wiem, inny lekarz powiedzial, ze ilosc wod jest prawidlowa- afi 15, ta twierdzi, ze 8... badz tu madry mam dzis duzo pic, jak jutro sie nic nie zmieni, to zostaje w szpitalu do porodu troche inaczej sobie to wyobrazalam... ze bede jechac dopiero, jak beda skurcze a teraz bede tam lezec i gnic :/ sama :( moja mama nie przyjedzie, ledwo sie wykurowala, a przyjechal tata z niemiec i znow ja zarazil :( za to hm. jutro ma sie objawic mama Damiana.. pokupowac jakies rzeczy na dzialke. wyszlo na to, ze ja sie bede teraz gimnastykowac ze sprzataniem sama na jej przyjazd, bo Damian na 24h w pracy i wroci dopiero jutro rano.. a na 12 mam juz byc w szpitalu.. co prawda Maz powiedzial, ze poogarnia mieszkanie, ale (tu 1000 powodow ktore wszystkie znamy), a ja nie mam juz sily :(
  6. Shyshka dzis rodzi? :) pisala, ze w dwupaku do piatku rano :) mam nadzieje, ze wszystko ok :) ja musze dzis znow na ktg.. a tak mi sie nie chce :( wlazlo mi cos w kregoslup, w odcinek szyjny + bark polazlam do apteki, kupilam plaster rozgrzewajacy... przykleilam. pali mnie k... jak diabli, zdjelam. pali nadal :| w nocy musialam brac 2x paracetamol bo bym zeszla z bolu, przewrocic sie na bok nie moglam :(
  7. na pomorzanach mieszkam, kolo petli... jak jest moj Maz, to jedziemy autem, jak siedzi w pracy, to turlam sie tramwajem chociaz nawet jesli mialabym auto do dyspozycji, to nie wiem, czy dalabym rade :(
  8. Szczerze mowiac, to ja watpie, ze bede za tym tesknic ostatnie dni sa koszmarne mimo, ze nie mam obrzekow, ani nic, strasznie ciezko mi chodzic, wszystko mnie boli kiepsko spie i mam wszystkiego dosc... jezdzimy codziennie na ktg wczoraj maly nam taka szope odstawil, ze jechalam do szpitala ze lzami w oczach po przebudzeniu sie kolo 11 ruchow dziecka zero... wszelkie mozliwe sposoby obudzenia go zawiodly, wiec pedem do szpitala a maly co? okazalo sie, ze spi w najlepsze... potrzasanie brzuchem pomoglo na krotka chwile, maly zaliczyl kolejna drzemke na ktg masakra normalnie dzis znow to samo- na poczatku ladnie sie ktg zapisywalo, a potem mlody znow w kime.. i zamiast lezec pod ktg 30 minut, lezalam godzine na szczescie wszystko ok, ale biegac musze do szpitala codziennie dobrze, ze dla malego wszystko juz kupione, nie mam ani sily, ani checi na bieganie po sklepach, w tej chwili zakupy to juz przykra koniecznosc realizowana w najblizszym spozywczaku :|
  9. damy rade, juz blizej jak dalej ;)
  10. i jeszcze mnie katar dopadl.. coraz gorszy :(
  11. jestem, jestem, chociaz kiepsko z nami ostatnio... przedwczoraj bol niesamowity po lewej stronie z tylu, myslalam, ze to nerka.. jakies 2 godz wczoraj znow to samo, zaczelam brac to za skurcze, ale to bol w jednym punkcie, wiec nie wiem... do drugiej nie spalam... maly troche sie poruszal, chwile pogalopowal i tyle.. a rano masakra, obudzilam sie kolo 11.. i nie czuje ruchow zrobilismy wszystko, by malego obudzic i nic brzuch miekki, nic wiecej, maly nawet sie nie poruszyl ja w placz i pedem do szpitala i co... serduszko ok, tetno bylo, musialam chwile poczekac na ktg.. na szczescie w porzadku Piotrus po prostu SPAL (!!!!!!!!!!!!!!!!) tak czy siak, poszlismy z wynikiem ktg do lekarza, zbadal mnie, powiedzial, ze szyjka juz miekka, gotowa do porodu, na usg wody w porzadku, stwierdzil, ze nie ma sie co martwic i nie wie, po co ktos mnie nastraszyl.. powiedzial, ze obstawia, ze do konca lutego urodze ;) jutro mam sie zglosic do nich na ktg mam dosc... nie tyle co fizycznie, ale psychicznie wykancza mnie to wszystko
  12. u nas cisza... zielone glutki to niby jakas infekcja, ale nikt nic nie wie, bo badanie ogolne krwi, posiewy czyste... nie wiadomo o co chodzi :( babka w szpitalu spytala, czy mialam robione GBs, pokazalam jej wynik badania, ktory moja gin wziela za to... a ta lekarz mowi, ze to nie to :| i faktycznie, nie mam zrobionego badania na paciorkowca poszlam wczoraj do innego gina, matko jaka katastrofa... facet byl strasznie nieuprzejmy, chyba lewa noga wstal, ale zrobil mi ten wymaz + zazyczylam sobie jeszcze cytologie, bo mojej gin "nie wyszla" i mam sie zglosic po ciazy.. wczoraj zlapal mnie straszny bol, po lewej stronie z tylu- nerka? kregoslup? nie wiem.. myslalam, ze umre, a tak sie odwinelam, ze zbilam kubek :( nic.. zostalo czekac na wynik gbs do piatku, obym nie urodzila do tego czasu :P problem sie robi, bo w razie czego podaja antybiotyk przy porodzie- penicyline.. a ja na to akurat jestem uczulona :( wiem, ze moga byc inne, ale sa juz bardziej szkodliwe :/ tak czy siak, mam dosc, jestem cala obolala i marze, by sie w koncu pozbyc tego brzucha, mimo ze dla malego bedzie lepiej jak troche jeszcze posiedzi
  13. nika_2_2 gratulacje! duzy ten Twoj dzieć
  14. hahaha to jest dobre: Kabaret Młodych Panów - Dziecko - YouTube
  15. tylko zeby to byla smolka i stad taka barwa, musialabym miec chyba jakies rozwarcie? zeby sie cokolwiek saczylo? mam tylko z zewnatrz, od wewnatrz niby szyjka zamknieta :/ a takie cos mam prawie 2 tyg juz.. jesli to smolka, to masakra, maly moze byc niezle przytruty (???) do glowy zaraz dostane :(
  16. jak Maz z pracy wroci o 19, sama nie chce boje sie sama byc :(
  17. u nas nie wiadomo co jakies zielone malenkie glutki odchodza... w sumie od dluzszego czasu juz zauwazylam.. dzis ciutke wiecej dzwonilam do ginki, mowi, ze raczej nic takiego sie nie dzieje, ale mam podjechac do szpitala skontrolowac... nie wiem co to ma byc wyniki badan czyste, ani bialka, ani leukocytow, nic infekcji nie ma.. to co to do ... ma byc? :( pytalam gin, czy to mozliwe, ze maly oddal smolke, ale stwierdzila, ze nie
  18. i kolejna istotka na swiecie Laura rosnij zdrowo
  19. w nocy znow mialam skurcze, masakra... myslalam, ze sie zacznie, zwlaszcza, ze po kawaleczku zaczyna mi odchodzic czop (przynajmniej takie mam wrazenie) myslalam, ze przejdzie, ale od rana dalej bole.. krzyz, brzuch, nogi w pachwinach... masakra najgorsze, ze moj Maz idzie jutro do pracy na caly dzien :(
  20. ja kupilam cos takiego: AVENT ZESTAW STARTOWY LAKTATOR ISIS VIA x5 BUTELKI (2890644369) - Allegro.pl - Więcej niż aukcje. Najlepsze oferty na największej platformie handlowej. mysle, ze sie nadadza te smoczki co sa musze je wyparzyc jak najszybciej w nocy akcja pod tytulem skurcze, istna masakra... nieregularne ale bolesne jak ... (cenzuralnych okreslen brak) dzis wstalam i wszystko dalej boli :(
  21. ja kupilam sobie laktator Aventa, razem z pojemnikami na mleko :) ostatni semestr studiow przede mna, fakt, ze tok indywidualny, ale jednak raz na jakis czas trzeba sie pokazac... i odciagniete mleczko sie przyda :) moja gin nazywa sie Hanna Płodowska, przyjmuje na os. Majowym
  22. Naataalkaa pisz o indywidualny tok studiow :) u mnie te "objawy" trwaja od dawna ;)
  23. znajomi juz patent sprzedali ;) odciagnac mleko na 1-2 karmienia i mozna lampke skosztowac ;)
×
×
  • Dodaj nową pozycję...