Skocz do zawartości
Forum

Pama

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez Pama

  1. Paula jak ja startowałam to ważyłam 66 kg przy wzroście 166 więc do chudzielców nie należę, po ciąży z Antosią zostało mi 3 kg, nie miałam kiedy spalić tego bo zaraz zaszłam z Natusiem w ciąże :) A Ty do swojego wzrostu to się nie masz czym martwić możesz tyć i tyć :) :)
  2. Hej dziewczyny. No ja też zaczynam się martwić bo od zajścia w ciąże do teraz przytyłam 3 kg i martwi mnie to, że od jakiegoś czasu nic nie tyję a wręcz pół kg spadłam na wadze- tyle, że jestem w ciągłym ruchu, mam dużo pracy i studia i ostatnio brakuje mi czasu na cokolwiek :( aż się martwię jak ja sobie poradzę jak synuś zawita na tej stronie :( no i co do brzucha to wydaje mi się, że jest mały :( może wpadam w jakąś paranoje :(
  3. Natalinkaa trzymam mocno kciuki i wierze, że będzie dobrze będę się o to modlić. Trzymaj się kochana.
  4. Naataalkaa moje dziecio waży 408 g, termin z OM mam na 18 luty ale z USG mam na 24 luty. Zastanawia mnie bo nigdzie nie widzę długości CRL, chyba, że już się nie mierzy dzidziusia na długość bo za duży, sama nie wiem? A co do macierzyńskiego to właśnie tez słyszałam przed chwilą coś na ten temat i mówią, że to dopiero za 2 lata ma wejść, i do wyboru będzie albo pół roku 100% albo przez rok 80%, więc my się nie załapiemy:(
  5. paczanga oczywiście, że o Twoich badaniach pamiętałam i też trzymałam kciuki no i jak widać skutecznie:) bardzo się cieszę:) Dziękuję wszystkim za kciuki!! Badania wyszły super, lekarz nie miał się do czego przyczepić, kamień z serca mi spadł po tej wizycie:) Ale wrażenia niesamowite po obejrzeniu synka w 4D :) na początku buziaczka zasłonił obydwoma rączkami dopiero za chwile się odsłonił :) twarzyczka śliczna, nie mogliśmy z mężem się napatrzeć chociaż i tak dostaliśmy płytkę z nagraniem do domu ale coś nie chce iść i musimy pokombinować ale czasu nie mieliśmy wczoraj. Coś jeszcze mnie spotkało, a mianowicie pan doktor zaproponował mi badania na 27 października, przyjeżdżają wtedy wielkiej sławy lekarze specjalizujący się w badaniach echokardiografii płodu. Prof. dr hab. n. med. Mirosław Wielgoś Prof. dr hab. n. med. Mariusz Dubiel Prof. dr hab. n. med Piotr Sieroszewski Dr hab. n. med. Dariusz Borowski Dr hab. n. med. Bartosz Czuba Dr hab. n. med. Piotr Kaczmarek Dr hab. n. med. MArek Pietryga Dr hab. n. med. Piotr Węgrzyn Dr n. med. Agata Włoch Badania będę mieć bezpłatnie ze względu na wystąpienie wady płodu w poprzedniej ciąży. Więc wydaje mi się, że szkoda było by nie skorzystać z takiej okazji :) co o tym myślicie?
  6. Sunny gratulacje!! no to kolejny mężczyzna na naszym forum super:) Dziewczyny ja też mam dzisiaj połówkowe w 3D, strasznie się stresuje bo to u tego lekarza, który w poprzedniej ciąży wykrył wady w 12 tyg. W tej ciąży byłam już u niego w 12 tyg i było wszystko ok i moja gin na zwykłym usg też bada non stop i mówi, że nie ma się do czego przyczepić ale ja i tak się strasznie stresuję :( Więc proszę Was trzymajcie mocno kciuki za dzisiejsze badania! mam na 15.
  7. nika brzuszek ślczny:) a pokoik super, świetny masz gust:) sunny bluzki bardzo ładne, ja też poluję na ciuchy dla siebie bo studia już na karku a ubrać się nie mam w co :( Dziewczyny co do witamin to ciekawa jestem jak to jest, wy same je bierzecie czy wasza gin wam je przypisuje lub poleca? bo ja na przykład byłam do niedawna na samym kwasie foliowym ale gin powiedziała żebym już nie brała a jak zapytałam o jakieś witaminy to mi powiedziała, że jak będzie taka potrzeba to mi powie żebym brała i jakie.
  8. Paczanga tak jak Naataalkaa chyba pisała z miesiąc sie czeka jak nie dłużej na wypłat ja jeszcze też nie dostałam a chorobowe miałam od 20 lipca do 24 sierpnia i już kolejne im zaniosłam a jeszcze kasy za tamto nie dostałam, ale ja jestem współwłaścicielem firmy z mężem wiec nie wiem czy t ma coś do rzeczy czy nie. Wcześniej też byłam na chorobowym jak urodziłam Antosie, i zus się nie spieszyl z wypłatami, np macierzyńskie które mi przysługiwało z tytułu urodzenia martwego dziecka dostałam po 2 miesiącach kolejne już w miarę regularnie.
  9. Paula ja oczywiście złożyłam tą komodę i testowałam w łazience. Więc co do stabilności to ma na dwóch kółeczkach blokady i nawet nie jeździ po płytkach:) ale ja i tak będę to na chodniczku stawiać więc będzie bezpieczniej:) ogólnie ja jestem bardzo zadowolona jak na razie z tego zakupu, a wiadomo okaże się w praktyce jak to będzie :) super jest to że wleje sobie prysznicem wodę do wanienki a żeby wylać jest wąż plastikowy od niej, który wpuszczę po kąpaniu do wanny i nie trzeba wanienki wyjmować i ją dźwigać:) przewijak też bajer bo jedną ręką go zdejmujesz z wanienki i wciągasz też tak samo. I wysokość całej komody to 90 cm więc na stojąca bez męczenia pleców myje się dzidzia:) komoda jest lekka więc jak stoi w jednym kącie w łazience to bez problemu się ją wysuwa na sodek do kąpania:)
  10. o już mogę to Wam pokaże ten przewijak z wanienką który kupiłam na allegro:) Komoda z przewijakiem i wanienką (2667879593) - Allegro.pl - Więcej niż aukcje. Najlepsze oferty na największej platformie handlowej.
  11. Paczanga u mnie też ta ciąża jest brana jako druga, jak pisałam wcześniej Antosie urodziłam w 19 tyg więc to była prawie połowa ciąży, dlatego wydaje mi się, że teraz ruchy powinny być częstsze i bardziej wyczówalne no ale może mam leniwego dzidziola i bardziej przewrażliwiona jestem no nie wiem:)
  12. Sunny brzuszek śliczniutki:) Paula moje gratulacje:) a już myślałam, że będzie mało lutowych chłopczyków:) Dziewczyny napiszcie mi proszę co do ruchów. W ostatnich dniach codziennie odczuwałam ruchy mojej dzidzi a od przedwczoraj muszę naprawdę się wczuć żeby cokolwiek poczuć i to rzadko, a jak już uda mi się coś wyczuć to są to bardzo delikatne muśnięcia. Jakoś się tym zamartwiłam bo akurat przez te ostatnie dni trochę się przemęczyłam fizycznie.
  13. Hej dziewczyny. Widzę, że zakupy i listy pełną parą idą, super. Ja też się skusiłam już i kupiłam przez allegro przewijak z wanienką takie 2 w 1, u mnie na komisie był za 170 zł a na allegro kupiłam za 130:) kupiłam to ze względu na to że mam małą łazienkę i postawić tam wanienkę i przewijak osobno to za mało miejsca, nawet w kolorze mojej łazienki jest seledynowy:) nie mogę wam linka wsatwic bo za mało mam postów:( Paczanga Ty już chodzisz do szkoły rodzenia, szybko. Ja dzwoniłam i też będę chodzić ale kobitka kazała mi dzwonić za tydzień bo jeszcze nie miały zrobionej listy na późniejsze terminy czyli mi wyjdzie gdzieś na grudzień chyba ta szkoła rodzenia przez 8 tygodni- raz w tygodniu. My idziemy z moim M do tej szkoły bo on chce być przy porodzie, no może nie przy tej końcowej fazie ale przez okres skurczy na porodówce- może się nawet przydać do masowania pleców:) a skoro chce to nie będę go zniechęcać:) no i żeby mógł być przy mnie to musi mieć ten papierek ze szkoły rodzenia, u nas to weszło od niedawna jakoś od roku. A poza tym dobrze będzie zdobyć jakieś doświadczenie fachowe. No i u nas 8 spotkań po 3 godziny = koszt 100zł, bo na zakończenie dostajemy jakiś prezent. Naataalkaa moja dzidzia też wczoraj pierwszy raz tak kopnęła, że mój M poczuł pierwszy raz na ręce, ale był uhahany bo czatował od dawna chociaż mu tłumaczyłam że to za wcześnie, ale jednak dzidek się rozkręca:)
  14. Paczanga ja chodzę co jakiś czas na usg 3D bo mam do tego wskazania po ostatniej ciąży i mam na NFZ, ale teraz będę szła na połówkowe prywatnie i koszt takiej przyjemności u mnie wynosi 250 zł w tym będę mieć płytkę z nagraniem mojej dzidzi:)
  15. Piszecie, że w waszych szpitalach trzymają długo ciężarne, dziwi mnie to bo jak byłam tydzień temu w szpitalu to tak jak pisałam na drugi dzień mnie wypisali jak badania wyszły dobrze, i o dziwo nie mogłam narzekać na opiekę i warunki. A ja dalej zmagam się z przeziębieniem do tego doszedł kaszel, byłam wczoraj u lekarza i mam syropek i krople do nosa bo oskrzela na szczęście czyste, więc się wyleguję:) Mam pytanie, bo czuję ruchy mojej dzidzi już od dawna, ale nie poczułam jeszcze ani raz na ręce przez brzuch a często poluję na takie momenty i nic, tylko w środku czuję jak fikus mój fika i tyle:) czy Wy czujecie już ruchy przez brzuszek?
  16. Cześć Dziewczyny oraz witam nową forumowiczkę Sunny:) Mnie od niedzieli rozłożyło paskudne przeziębienie:( ratuję się domowymi sposobami ale nie za wiele pomagają:( Naataalkaa mnie też pewnie przydałby się basen bo jak poleżę chwile na plecach to nie mogę wstać i zrobić kroku taki mam ból w okolicy krzyżowej, ale teraz z tym przeziębieniem to mogę zapomnieć o basenie. U mnie brzuszek też jest już widoczny, dzidka czuję coraz częściej więc jest super:) Aaaaaa no i gratuluję wszystkim, które już znają płeć swoich maluszków:) Chyba Naataalkaa pisała, że będą same lutowe dziewczynki, więc się upominam bo chyba zapomniała, że u mnie prawdopodobnie będzie synuś więc nie tylko:):):) chociaż kto wie czy jak pojadę na połówkowe to się okaże, że się siurak schował:):)
  17. Hej dziewczyny. Ja po pobycie w szpitalu, pojechałam wczoraj z okropnymi bólami pleców i brzucha z lewej strony, okazało się, że to kolka nerkowa, dostałam 2 kroplówki ale musiałam zostać na badania, wyszły dobrze więc wypuścili mnie dzisiaj, ale może się to powtórzyć jeszcze w ciąży, bo dzidziuś rośnie i ucisnął na jakiś kanalik i stąd ta kolka. Jeszcze się nie urodził a tak dokucza łobuziak mój mały:)
  18. Mnie teraz też dopadł jakiś okres smutku, jak sobie pomyśle, że moja córeczka była by z nami już od jakiegoś czasu to ryczę jak bóbr :( dzisiaj jak znowu mnie wzięło na płacz to dostałam kopniaczka od mojego dzidziusia z brzuszka- uczucie niesamowite:) i od razu humor mi się poprawił:) tylko szkoda że jeszcze tak rzadko się powtarzają te ruchy, nie mogę się doczekać kiedy będę czuła je co chwile:)
  19. Naataalkaa fajny pomysł z tą tabelką. Dopisz do mnie jeśli możesz bo nie chce coś poknocić:) miejscowość podkarpackie, termin 17.02, i imię Alan skasuj:) na dzień dzisiejszy Natan :)
  20. Hej dziewczyny. Ja się męczę z moimi nerwobólami coraz częściej:( teraz są te bóle mocniejsze i dłużej trwają ja nie wiem jak ja całą ciąże wytrzymam :( Naataalkaa cieszę się, że po wizycie wszystko w porządku:) A ruchy powróciły? co powiedział ci gin na to?
  21. Naataalkaa nie przejmuj się, że ustąpiły ruchy na pewno maluszek zbiera siły aby za kilka dni zacząć dobrze szarżować w twoim brzuszku:) ale rozumiem Cię, ja przed każdą wizytą się stresuję. Co do mojego związku to masz racje, strata dziecka bardzo nas zbliżyła z mężem do siebie, przez cały czas złych wieści na temat ciąży i do samego porodu mąż był ze mną i wspierał mnie chociaż sam cierpiał, dlatego też ta ciąża jest dla nas bardzo ważna, nauczyliśmy się doceniać to co mamy. Chociaż mojego brzuszka jeszcze nie widać to mój mąż potrafi dzień w dzień całować go i mówić do naszego skarba jak bardzo go kocha:) nawet mnie potrafi wzruszyć:) Co do imion to dziewczynce chcieliśmy dać na imię Lena a na drugie Antosia po siostrze, a jeśli będzie chłopiec tak jak się zapowiada to Alan lub Natan, ale jeszcze nie jest to na sto procent ustalone, mamy czas:) A Ty masz już imiona?
  22. Paczanga nie będę dziękować za gratulacje za synka bo wiadomo jak jest, chociaż dokładnie widać było siuraka to może los zrobić nam psikusa i jeszcze może się okazać, że będzie dziewczynka:) moja gin w sumie stwierdziła, że to już pewne ale sama nie wiem, każdy może się pomylić:) A Ty Paczanga kiedy masz usg? termin porodu mówił ci gin?
  23. Moja pierwsza ciąża była nie tak dawno, bo zaszłam w ciąże w ubiegłym roku w listopadzie, wszystko układało się super bo była planowana i udało się za pierwszym razem. W 9 tyg ciąży moja gin zauważyła że przezierność karkowa jest za duża i wysłała mnie na genetyczne badania w 4D w 12 tyg, tam już zaczął się koszmar, lekarz w czasie usg wynalazł mnóstwo nieprawidłowości, począwszy od powiększonej przezierności karkowej, braku kości nosowej, złych przepływach w żyłach, zwrotna fala A, niedomykalność zastawki trójdzielnej, przepuklinie pępkowej i już nawet nie pamiętam co jeszcze tam było. Od razu od tego lekarza dostałam skierowanie do Warszawy na biopsje kosmówki- pobrali długą igłą przez brzuch próbkę łożyska i czekałam miesiąc na wyniki, więc możesz sobie wyobrazić co przeżywaliśmy, nie mówiąc o tym że lekarze skreślili już moje dziecko po tych badaniach genetycznych, nie miało szans na życie, miałam wskazania do przerwania ciąży. Po miesiącu były gotowe wyniki one miały tylko stwierdzić jaki to zespół i czy kolejne ciąże też mogą w ten sam sposób się powtórzyć czy nie. Okazało się, że moja córeczka miała Zespół Edwardsa- śmiertelną wadę genetyczną, w każdej chwili mogła umrzeć w ciąży lub zaraz po porodzie lub w trakcie. Dwa tygodnie później to już był koniec 4 miesiąca ciąży urodziłam moją córeczkę. Po konsultacjach z genetykami okazało się, że spotkał nas okrutny pech i nie jest to wina moja czy mojego męża i kolejne dzieci możemy mieć jak każda inna para zdrowe. Po tej traumie jaka nas spotkała nie chcieliśmy długo czekać ale też nie chcieliśmy planować. Bardzo się baliśmy czy ten pech nas nie dopadnie po raz drugi ale bardzo pragniemy mieć dzidziusia dlatego wyszło jak wyszło:) Paczanga uwierz mi usg w tej ciąży co teraz jestem w 9 tyg a potem genetyczne w 12 to był dla nas taki stres, że nie da się opisać ale warto było bo jak usłyszeliśmy że wszystko jest w porządku to radość nasza była niesamowita:) O naszej Antosi często rozmawiamy i bardzo ją kochamy bo była naszym wyjątkowym dzieckiem które zdarza się raz na kilka tysięcy ciąż i wiemy, że teraz jako nasz aniołek w niebie pilnuje swojego braciszka którego mam u siebie w brzuszku i nie pozwoli aby jemu się coś złego stało:):) A co najciekawsze o tej ciąży nikomu jeszcze nie powiedzieliśmy bo chcieliśmy się najpierw upewnić, że wszystko jest w porządku, nasi rodzice, rodzina i znajomi bardzo przeżyli stratę Antosi razem z nami, dlatego nie mogę się doczekać kiedy im powiemy o tym dzidziusiu- chyba zwariują ze szczęścia:) ale poczekamy jeszcze troszkę aż brzuszek będzie widoczny:) na razie to my sami się musimy nacieszyć tym szczęściem:)
  24. Cześć Dziewczyny. I my też już po wakacyjnym wypadzie:) ale we wrześniu wybieramy się jeszcze na krótki wypad na Węgry:) Jeśli chodzi o przykre dolegliwości ciążowe to ja niestety taki jeden mam, a mianowicie neuralgie nerwu trójdzielnego twarzy, dopadło mnie to w ok 6 lub 7 tygodniu ciąży. Jest to okropny ból lewej strony twarzy, który najbardziej odbija się na zębach też po tej stronie, dodatkowo pojawia się ból głowy. Ataki takie dopadają mnie kilka razy dziennie a od niedawna pojawiły się też w nocy. Byłam z tym u neurologa ale niestety leczenie mogę zacząć dopiero w 9 miesiącu ciąży teraz nie ma szans, moja gin jest zdania, że odejdzie to po urodzeniu dziecka więc tak czy siak mam przed sobą kilka miesięcy niezłej męki, ataki są bardzo bolesne, że zwijam się z bólu i trwają różnie 5 minut a czasami ponad godzinę, jedynie nacieram bolące miejsca amolem i jak ból trwa długo to biorę paracetamol i to wszystko ale staram się nie brać tabletek tylko przeczekać ten okropny ból. Także inne dolegliwości ciążowe dla mnie to "pikuś" w porównaniu z tym co niestety mnie dopadło:( W poprzedniej ciąży w tych tygodniach dokuczały mi zaparcia, teraz nie mam z tym problemu może dlatego, że nie jem jasnego pieczywa tylko ciemny. A może ktoś z was zna jakieś domowe sposoby na neuralgie nerwu trójdzielnego w ciąży aby w jakiś sposób złagodzić te ataki bólu? była bym wdzięczna za każdą informację:) Aaaa i napiszcie jak mam sobie poradzić z suwaczkiem ciążowym bo nie mogę go wstawić:)
×
×
  • Dodaj nową pozycję...