hmmm a u nas była sinusoida, raz lepiej, raz gorzej, też próbowaliśmy przyzwyczajać, ale czy ja wiem, czy to coś dało. pierwszy rok to była karuzela, a teraz jest już ok. córka ma dwa lata i gdzieś od 8 miesięcy sama zasypia bez problemu, śpi sama w łóżku w innym pokoju, nie przychodzi do nas w nocy. nam to odpowiada. moze jestem złą mamą, ale nie chciałabym spać z dzieckiem w jednym łóżku...tyle ile jestesmy każdego dnia mi wystarczy, a łóżko i sypialnia jest dla mnie i dla męża.