Skocz do zawartości
Forum

Ulala1986

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez Ulala1986

  1. Wiecie co... Po chu.. mi taka rodzina???mój brat nagle stwierdził że nie przyjdą na święta. Prawie rycze bi miało być w końcu rodzinnie a tu dupa.... Nadepnął ba odcisk i to big style...
  2. SopfieUla a jak po ostatnich badaniach? Spadła trochę? No właśnie że nie..o 7 tylko zeszło. Kolejne badanie za 2 tygodnie Świeżynka81Dziewczyny przyszła @ O raju jak się cieszę. W dodatku nic nie boli. Kurka, świat jest piękny. Jupiii!! Widzisz!!! Teraz ti musi być dobrze!! Aniolkowa- wysyłam pozytywne myślenie do ciebie Wiecie ale się wpienilam!!! Od 3 mcy gadamy z bratem że jest tu sis więc robimy święta u nas- pierwszy raz prawdziwe rodzinne święta, a on co??? 2 tyg przed pisze na gg że oni jednak nie przyjdą tylko...uwaga... Będą siedzieć sami w domu!!!!!!!! Szczęka mi opadła!!!!!! Siedzę na kantynie i mam łzy w oczach... Tak się głupia cieszylam!!!! to ta jego baba...to nie pierwszy raz kiedy Gó namawia na cos....a jaj pójdą do jej siostry to będzie wojna!! Jestem wściekła?!!
  3. no pewno że babeczki poszły ze mną do domu no na mykusiam bo do pray rodacy. miłej nocy życzę
  4. mamusiu co do mojego okresu to dłuuuga historia bo 2 maja mialam okres i potem byłam w 1 ciąży. 1 sierpnia małam poronenie więc tego jako normalnego okresu nie liczymy. 3 września miałam 3 dni plamienia ale wtedy już byłam w 2 ciązy więc tego też nie wliczymy. koło 5 paźdz miałam krwawienie ale to po chemii więc zaliczam to jako dzień poronienia a nie okresu. no i 2 tyg temu było krwawienie ale beta nadal wynosi 40 więc nie zaliczam tego jako normalnego okresu bo w ciąże zajśc nie mogę....więc ostatni okres 2 maja i nadal czekam..
  5. KoliberekWitamMoje drogie, przekopuję się przez ten temat, ale jestem dopiero w 1/3, więc jeszcze kilka dni mi to zajmie...jednak chciałam zadać pytanie. Najpierw kilka słów o mnie: straciłam mojego dzidziorka 15.09.2012 i nie miałam zabiegu. Mam już jednego Syna, który ma prawie 1,5 roku, więc znam przebieg ciąży. Chodzi mi o to, że moje ciało zachowuje się dziwnie. Na początku miałam mdłości i wymioty z rana, później zaczęłam płakać za każdym razem, kiedy widziałam...reklamę czekolady. Łapię się na tym, że wymyślam dziwaczne potrawy. Jakby tego było mało to zaczęły mi się delikatne skurcze przepowiadające. Oczywiście miesiączkuję, nie powiększają się piersi, nie rośnie brzuch, w ciąży nie jestem. Wiem, że niektóre z Was wmawiały sobie objawy jak zaczęły się starać o dzidziusia, ale czy któraś w z Was miała podobnie? Ja się nie staram, a wręcz przeciwnie - robię wszystko, żeby uniknąć teraz ciąży, więc to nie jest napędzanie się z powodu niecierpliwości. KoliberekW sumie to mam poważne obawy przed wizytą u speca. Kiedyś, jako nastolatka, leczyłam się i nie wspominam tego dobrze. Wiem, że jak się dobrze trafi, to taka sesja może bardzo pomóc, ale jak się wybrać mając w pamięci to, że psychiatra kiedyś próbował mnie zabić? (to akurat nie jest moje urojenie) ja poszłam i mi pompogło....i nie żałuje że poszłam. twoje ciało może podświadomie tak reagować...jak tak to znaczy że gdzieś tam głęboko chcesz być w ciązy tyko się boisz- ale każda z nas sie boi i nic tego nie zmieni ja po poronieniu miałam objawy i myślałam że wmawiam sobie ale sie okazało że jednak byłam w ciązy.. Mamusia_aniołkaZałapałam doła na maxa Dziś jest dzień, w którym miałam mieć USG i być może dowiedzieć się czy chłopiec czy dziewczynka :( Nie mogę spać i wróciłam do fajek :( Masakra ..... tulam tulam ja boje sie 6 lutego.....mój termin porodu by był....ale cóż mogę.....
  6. małżonek śpał a teraz poszedł na mecz a ja ide spać bo wstałam o 9 rano a cała nocka przede mną. no a do tulim misia to trzeba więcej niz 1 osoby- tak z 4 i od razu cieplej
  7. Kinga to był 2 dniowy kurs- Babeczki na Święta- pokazywali jak można udekorować świąteczne babeczki. no i dzisiaj sie skończyło i to wyniki będa w pracy zadowoleni bo ja sama tego nie zjem więc muszę się podzielić jbio- pewno że weźmiemy- pojedymy samochodem specjanie dla ciebie Świeżak- już dawno noe robiłam tulania misia- nie ma z kim
  8. to jedzemy na Bahamy ciepełko.....
  9. mi położna mówiła że nawet do 3 mcy można czekać na pierwszy okres... ja w sumie to sie na tem temat nie wypowiem bo okresu nie było...
  10. Ulala1986

    Nasze gotowanie

    Otka wpadam na sałatki a co ta wódka to potem taka ala galaretka do picia się robi? ja dzisiaj mam domowego harburgera
  11. Ulala1986

    Nasze wypieki

    świąteczne babeczki
  12. _Alfa_Czekanie to najgorsze zajęcie. nie na widzę czekać...zwłaszcza na wznowienie starań
  13. no na brak deszczu, wilgoć i wiatr co urywa głowę- tak tego u nas pod dostatkiem
  14. czekanie czekanie....wiecznie czekanie....im dłużej czekam tym jest gorzej...... Mamusia- chcesz to idz zrób bete i będziesz spokojniejsza mi mówili tutaj że z tym czekaniem do pierwszego okresu głównie chodzi o to żeby znać dokładną date okresu żeby wiedzieć jak liczyć tygodnie ciąży. ja miałam owulacje 3 tygodnie po poronieniu więc dosyć póżno, ale miałam no i zafasolkowałam. krwawienie miałam normalnie miesiąc po zabiegu ale to nie był okresy tylko rarodek się zaimplantował w złym miejscu i dlatego krwawiłam....ciężki orzech do zgryzienia z tym czekaniem...
  15. dziękować dziękować owca raz!! ale był ubaw! nawet nie wiem kiedy 4h minęły!! teraz jem obiada i trzeba wziąśc cię za zadanie do pracy
  16. hej bebeczki jak tam dzionek mija? ja właśnie wróciłam z kursu babeczkowego więc zapraszam na deser co do śniegu to u nas nie ma i praktycznie nigdy nie ma
  17. a ja juz wszystkie prezenty mam a gotuje mój małż a ja piekę ok baboli mam dla was moje bebeczki świąteczne smacznego
  18. hejka! no moni czasami trzeba się żalić i do razu lepiej się człowiek czuje a co tu takie pustki? dziewczyny zaabsorbowane dyskusją z Oliwią zmieniły wątek Yvone a ty gdzie babolku? Daruni daawno już nie było? no i reszta no na mnei czas- jutro dekorujemy babeczki
  19. Oopsy DaisyAga paś, paś tego Twego chłopa na 1 fotce o wiele lepiej wygląda Aga będzie widać tatuaż, moi bracia mają na łydkach :)Mój brat zawsze powtarzał że jak chłop ma kolczyka w uchu to pedał i że chłop to musi być chłop.Wtedy chyba kuzynowi tak dogadywał bo kolczyka w ucho sobie dał A ja też myślę nad nowym tatuażem dla siebie na karku ja tez mysle nad kolejnym...no i koczyków mam w uszach trodzku...a mój goły i wesoły tak się wyraże jak ja chciałam 2 kolczyka w uchu to mój ojciec z tekstem 'to jeszcze może sobie na środku nosa zrobię to będę wyglądać jak krowa'
  20. InkaaaanusiaelblagDzień dobry ;)Ktoś chętny na kawkę ? Ale tylko Inka u mnie w szafce zamknęłaś mnie w szafce? jak mogłaś? Do później i miłego dnia Inkaa ja kawy nie pijam więc u mnie ciebie nie ma aśka 79Kobiety jest odpowiedź pani psycholog dla Oliviimosia, dziękuję za podesłanie linku do dyskusji na forum - dzięki temu miałam szansę zobaczyć, z jakiego powodu czuje się urażona olivia12. ..... no włacha.....ale cóż- jutro poniedziałek Świeżynka81Kurcze no bez przesady, każdej z nas się czasem zdarza coś źle zinterpretować, ale żadna z tym do psychologa nie leci, tylko toczy się dyskusja czasem mniej czasem bardziej zażarta. Ja sama dosyć buńczuczna jestem, ale jakoś sobie nie wyobrażam, żeby psychologa lub kogokolwiek prosić o rozstrzyganie sporów. każda ma lepszy o gorszy dzień, zespół napięcia albo hormony ciążowe no ale żeby az tak..... no to by było na tyle czs do wyrka bo bizi dzień był jak nic. jutro babeczki
  21. hej moje babolki ale miałam zapracowany weekend że aż strach! zakuopy, lekkie ogarniecie domu, pieczenie ( niestety nie udane bo nowy przepis próbowałam ) no a teraz jeszcze zamarynuje mięso i spać bo rano na kurs babeczek popetm zadanie na szkolenie i do roboty- normalnie masakra a u nas sniegu ni ma nawet dosyć ciepło się zrobiło no i w końcu kupiłam mojemu małżowi prezent na święta- nie ma co w tym roku zaszalałam- wydałam na niego majątek a niech ma raz w roku buziaki kochane
×
×
  • Dodaj nową pozycję...