Ulala1986

Kochana ty jestes zaraz miesiąc po nas wiec nie pękaj tylko czekaj na @ i do dzieła

Jak sie mamy weekendowo? Znając życie beda tu pustki

Nietoperek w obecnym momencie to jedynie mogę postukać w klawiaturę bo małż juz w pracy ale weekend jest nasz

Nietoperek84: Jajeczko Ulci, licze do 3 i Ty gotowe do boju wychodzisz i lapiesz pływaczka Ulcia teraz ja czaruje ;) hihi buziaki Nietoperek Kaśka- nic nie możesz jeść?? wesz moja mama mi polecila sposób- jeść prawie na leżąco i powiem ci że u mnie działało

atram świnka mokrska we własnej osobie jak bym pisała o męży to pewno użyła był innych epitetów

caroline no my pracujemy juz od dzisiaj poprzez weekend bo test owu juz pokazuje 2 kreski więc trzymajcie kciuki, jak było u nas...w sumie był to złoty strzał - bo 1 cykl z lekami i sie od razu udało więc teraz mam dokładną powtórkę z rozrywki....1 cykl z tabletkami i owu z tym samym czasie...okres spodziewany w tym samym czasie...zaraz potem lecę do urlop do pl do gina w tych samych dniach co za 1 razem ale tym razem liczę na szczęśliwe zakończenie

veoh kochana zdrówka życzę! To guzek na tarczycy jest? może akurat tylko hormonalny po ciąży co? mi się zawsze marzyło nagłe skapnięcie się- o boju miałam dostać okres tydzień temu i potem test i piękne 2 kreski....niestety po 2,5 latach nie licze na cud wpadki.... no i kupiłam te droższe testy ovu clearblue i dupa...chyba jakieś felerne bo nawet kreska kontrolna jest praktycznie niewidoczna....ale dobrze że mam stare i pokazały 2 kreski- ta owulacyjna tylko lekko jaśniejsza od kontrolnej więc idzie idzie- i oby jajko wyszło....

kochana głowa do góry- życie w końcu oddaje nam dobro w nadmiarze za ten ból który przeszliśmy ja tez wiem że będę latać co chwilę...na początku żeby sprawdzić gdzie się zagnieździło bo pozamaciczna zostawiła ślad....potem czy będzie w końcu serduszko....ach

Może źle to ujęłam.....jemu się nie chciało bo nie chce dzidzi tylko bo szliśmy dosyć późno spać i był zmęczony. On po prostu twierdzi żeby sie zbytnio nie nastawiać że uda się za 1 razem że na spokojnie. no i musiałam wytłumaczyć że w naszym przypadku niestety nie da się naturalnie i na spokojnie bo ja naturalnie owulacji nie mam i u nas niestety za każdym razem będzie liczne dni po okresie, liczenie tabletek i potem liczenie dni do owulacji....u nas piękno robienia dziecka z przypadku nie wchodzi w gre niestety

Monika jak dziewczyny piszą- nie zapominaj ale zaakceptuj. nawet ja uważam że zapominać nie wypada bo to było jednak życie stworzone przez nas no i kobietki z okazji naszego święta życzę wam spełnienia marzeń

no kiedy następna wizyta? 10 tydzień to już ladnie byle do przodu a na nas zawsze można liczyć

No i jak wZilam to od razu ńie musiałam wstawać w nocy...no a ja mam tak ze jak mam pecherz chory to i piśka zaraz tez cierpi i na odwrót.... My z moim mieliśmy mała 'rozmowę' wczoraj....bo jemu sie nie chciało.....no i sie poryczalam bo tyle czasu czekalam i nie chce juz wiecej czekać...

maucelinajak tam dziewczyny u Was? my juz od wczoraj sie przytulamy ale w "kaloszkach" heeee oby @ szybko przyszla i zaczynamy staranka Heheh dobre w kaloszach zazwyczaj przychodzi równo miesiąc po poronieniu... marcelinna Ha ha ha padłam ;) w kaloszkach Dziewczyny ja juz po usg genetycznym, jest git majonez, maluch zdrowy ma 73mm ;) ufff kamień z serca Apropo serca, dziś pierwszy raz słyszałam jak bije serducho mojego maleństwa ;) No i pięknie! Byle tak dalej Caroline kochana to w którym tygodniu teraz jestes?

Agus no najgorsze to jak trzeba skowac albo zrywać świeża robotę...ale obniża było dobrze byle do przodu Kurna ten moj swiniak mnie wpienia- nie mam nerwów jakoś oststnio Artam to Dle pewności zawsze napisz w nawiasie - żart

_Alfa_Na jutro mam termin om i powinnam się w szpitalu stawić no wałacha włacha- nie 2 w 1 tylko we doje no a ja biorę furaginę nie dało sie bez...do tego piśka podrażniona i taka dupa....ja sie tu mam płodzić a wszytko na nie

mój skwitował że to święto komunistyczne i on nie obchodzi w sumie przywykłam- za to musi mi dać orgazma i będziemy kwita ide spać

marcelinnaUlka życzę szybkiego powrotu do zdrowia :) Ja już po wizycie u gin, wszystko dobrze maluszek mój rośnie :) Jutro badania prenatalne, stresa mam. Ale dzisiaj humor mi sie mega poprawił, jak zobaczyłam małego wielkoluda, ostatnimi dniami bałam się że coś będzie nie tak, całą noc prawie nie spałam, mój mąż niby się nie denerwował, a też wiercił się w nocy :) no to dobrze, że jest dobrze badań sie nie peniaj będą idealne maucelinaUlala1986Moje koty jedzą te tańsze puszki i mieszkam im z sucha karma. Tylkoz w ja nie mam Kuwety w domu bo moje sa wychodne To dziewczyny płódzmy sie w ten weekend Ja kupiłam sobie dzisiaj 3 l soku zurawinowego durny pecherz..... he Ula Ty pamietaj, ze w kwietniu do nas wrocisz ze zdjeciem maluszka sasasasaa wiec do roboty!!! ja wierze, ze bedzie parka no wierze w to!!!!!!!!!!!!!!! kochana jak będzie parka to stawiam ci flachę trzymak kciuki za parkę!! Caroline0887Witam was wszystkie Przeczytałam wszystkie wasze wypowiedzi i chciałabym do was dołączyć. Jestem po dwóch poronieniach - samoistnym w 6 tyg w lipcu i drugie w 9 tyg w październiku - serduszko przestało bić. Za drugim razem zabieg niestety mnie już nie ominął. Teraz znowu strach na teście wymarzone dwie krechy. Co prawda widziałam już serduszko ale... no właśnie ale ten strach czy tym razem będzie dobrze. Na ostatnim USG moja fasolka miała już 22mm i wg USG prawie 9 tydzień mimo że od OM minęło dopiero 8 tygodni. I znowu strach czy to dobrze że jest taka duża czy nie?Co do wcześniejszych przeżyć o dziwo bardzo szybko doszłam do siebie. Chyba się uparłam że w końcu musi się udać i że będę próbować do śmierci :P W każdej ciąży zaskakiwało za pierwszym razem. Teraz od owulacji jestem najpierw na luteinie a później na duphastonie. I jakoś leci. Kiedy teraz zaszłam w ciążę kompletna zmiana objawów. Cyce nie bolały a wcześniej dotknąć się ich nie dało. Ciągłe ciągnięcie w brzuchu. Wybaczcie za moją nie składną wypowiedz ale to moje pierwsze forum w którym chcę być nie tylko biernym czytelnikiem. Dziewczyny tak jak na początku pisałam przeczytałam wasze posty, poryczałam się przy wielu z nich, tak bardzo przypominają moją historię. Teraz z dziewczynami w ciąży przeżywam każdą rozterkę. Mam nadzieję że mnie przygarniecie :) Hej kochana pewno że przyjmniemy no widze że też masz 'niezłą' historię....ale oby tym razem było szczęśliwe zakończenie!!

właśnie kobitki dzisiaj nasze święto pełno miłości i słodyczy tego wam Ula życzy

U mnie w pracy menadżer ma 100% skuteczność w określaniu płci na podstawie zdjecia usg- sama byłam świadkiem!

Ja jestem ja Mi wywrozyli pierwsza córkę ale bede sie śmiała jak bedzie chłopak No ale jak narazie trzeba by zajść Ja uwielbiam przeprowadzki - nowe możliwości byle nie za czesto

hehe przyjaciółki no na mnie czas miłego wieczorka

heheh Kobiety oglądajcie TLC leci o zabawkach erotycznych

mi zawsze smakowały wszelkie soczki i deserki dzieci też pewno będę popijać i podjadać danonki itp

dziabolku ściskam mocno kurcze ja nie wiem jak ludzie mogą tak innych ludzi robić w konia- i nie mieć potem wyrzutów sumienia! oby jutro było już lepiej

ptasie mleczko ja ja ja chcę!!! uwielbiam ptasie mleczko