Ulala1986

jojojoj juz nie długo rozbiore pana 943

jestem jo

majkaka87witam Was... zmarł mi dziadek dlatego nic nie pisałam... przykro mi bardzo. uściski dla ciebie Świeżynka81Cześć kochane .Jestem na chwilę. Mąż wstał po nocce i warczy, więc się zaszyłam w pokoiku i odpaliłam lapka, żeby mu krzywdy nie zrobić. Fatalna pogoda dzisiaj, do spania chyba. Mosia śliczne te albumy. A co do wstawiania zdjęć, to ja się długo czaiłam, żeby się ujawnić,bo się bałam, ze w pracy problemy mogę mieć, a jak się ogląda zdjęcia Marcella czy innych bobasów to jakoś tak się cieplej na serduszku robi i ja akurat jak na takowe patrzę, to mam wiary więcej, że przecież i mnie się musi kiedyś udać. ja też w taki sposób do tego podchodzę- jeszcze jak widzę żę kobitka po przejściach a tu ma w rękach maleństwo to aż tak człowiek dostaje więcej energii do dalszego działania. InkaaaIWA23Inkaaahej Iwa ten pajac dzwonił z banku w sprawie mojego konta i jego ubezpieczenia, ja swoje, a ten mi swoje. Ostatnio w tej samej sprawie dzwonił do mojego m on mu podziękował to zadzwonili do mnie To trzeba mu było powiedzieć że nic nie będziesz ubezpieczać bo ty swoje konto likwidujesz. Ja miałam raz taką głupią rozmowe z gościem z t-mobail on mnie chciał namówić na nowy abonament więc mu mówię ze ja już napisałam rezygnacje (myślałam że go to zniechęci i zakończy ) ale on mi zaczął porównywać jak ja wyjdę na tym lepiej niż mając inny tel np na karte. Oni zawsze mają gotową odpowiedź na wszystkie nasze wypowiedzi. Niech jeszcze raz zadzwoni to pożałuje no ja mialam ostatnio taka rozmowę z firmą co mam od nich neta. p roponowali mi tel na abonament to ja że mam na karte. ona że czy szykuje sie na nowy tel może- to ja że mam nowy bo kupiłam miesiąc temu. to za ile doładowuje- to że za dyszkę. to ona że za dyszkę mam u nich tyle smsów i tyle minut.a ja jej że ja za 10 mam tyle internetu tyle minut i tyle smsów. no i oferty nie zdołała przebić więć sama sie odłączyła a ja potem takie nr tel zapisuje jako nie odbierać i już nigdy węcej nie odbieram olguson07hej dziewczyny, weszłam na forum bo jestem załamana, myślałam że dam naturze szanse, ale mam dosc, ponad pół roku staramy się z mężem o pierwszą dzidzie i nic..dziś znów okres...teraz zaczełam myśleć o testach owulacyjnych, macie jakies doswiadczenie w tej sprawie? hej olga. ja się staram już 3 rok....no i masz racje że poniżej roku nic nie robią bo twierdzą że średnio tyle czasu potrzeba na zajście.... ja używałam testów owu. nie robisz ich z porannego moczu tylko w środku dnia. ja jak już unormowałam hormony to dokładnie pokazywały kiedy co i jak, a jak miałam za wysoką prolaktyne to przez cały m-ąc była taka sama krecha. testy możesz zacząć robić gdzieś koło 10 dnia cyklu i powtarzać co 2 dni jak nie ma 2 kreski jeszcze widocznej.jak juz będzie to wtedy do dzieła- nie musisz czekać na bardzo ciemną 2 krechę bo plemniki żyją ok 2 dni w sprzyjającym środowisku- wiec co 2 dni sexik i będzie ciagla dostawa nasienia w najbardziej odpowiednim do tego czasie jakies pytania kochana śmiało wpadaj do nas, często płaczemy, śmiejemy sie, załamujemy i cieszymy razem więc nie bój sie pisac o tym co cię trapi oj dziewczynki egzaminu dzisiaj nie miałam. babka co z nią pracuje juz miała ekwipunek rozłożony jak przyszłam więc ona zdawała dzisaj a ja za tydzień, ale z teg co wdziałam to pędzie spoko ok ide się jeszcze zdrzemnąć. buziaki

hej mila no najgorzej przychodzi mi znosić święta na obczyźnie...... 7 lat już nie bylam na świętach....

MaryskaHejka! Dawno mnie tu nie było, ale potrzebowałam bardzo wyciszenia, odpoczynku... Nie zrozumcie mnie źle - nie od Was, tak po prostu. Ale śledziłam forum od czasu do czasu, także tak do końca nie potrafiłam się oderwać... P.s. Trudno bez Was wytrzymać tak na dłużej... ;) Hej Maryśka chyba każda z nas przechodziła prze okres wyciszenia sie od forum bo porostu nie było weny w pisaniu... ja mykam spać bo dzisiaj kurs i egzaminy. zgłoszę sie jako pierwsza na ochotnika i będe już miała z głowy. właśnie skończyłam pisać z mamą na gg- po angielsku zaczęła chodzić na kurs to ją podciągam Inkaa- no męża muszę zbierać z kanapy na góre spać nie to że piany- nasza kanapa pochłania ludzi zmęczonych no na mnie czas

a ja nei mam porobionych żadnych padań oprócz plemnikowych.... kurcze żeby to głupie przeziębienie powodowało poronienie??? jeszcze dojdzie do tego że w przyszłości kobiety nie będa wychodzić z domu miesiąc przez zaczęciem starań żeby sie nie przeziębić..... ja mojemu mężowi daje teraz kwas foliowy- niech plemniki też dostają dawkę

889

880

moja uważna że żona to jest rodzaj służącej-przynieś, podaj,pozamiataj- no a u mnie to było równouprawnienie. pamiętam na początku mój m siadł przy stole no i ta do mnie żebym mu obiad przyniosła. jakie było jej zdziwienie jak powiedziałam że rączki ma to sobie może przynieść sam jak głodny to uwierzycie że wstała i sama poszła jak by ona zobaczyła że mój mąż właśnie odkurza jak ja siędzę i piję kawkę to by za serce się złapała. ale tillomama masz racje- mogłam zawsze trafić gorzej- jak moja sis- jej teściowa to uważa że ona nic nie umie nic nie potrafi....

DaffodilUlala1986ja nie rozumiem jak ktoś może chodzić na co dzień w butach bez skarpetek dla mnei to nie do pomyślenia.....sandały jedynie a tak to skarpetki obowiązkowo!!Ale może nie widać, że ma skarpetki :) Tak piszę, bo ja bardzo często skarpetki takie do balerinek używam, a one maksymalnie wykrojone są i z buta nie wystają. A niektórzy (zwłaszcza panowie) to i do sandałów skarpetki lubią no do balerinek to ja tez takie skarpetki magiczki używam, ale jak widzę jak siedzi facet i ma np lakierki i brak skarpetek jak to mówią- po czym poznasz polaka na wakacjach? po tym że do sandałów ubiera skarpetki

878

Marcelinko- a ja nawet nie wiem co to dla nas oznacza jak facet ma brak flory bakteryjnej w nasieniu. kurcze mój miał badanie nasienia ale chyba nie sprawdzali czy fa florę, tylko sprawdzali iliśc, jakość i ruchliwość ciekawe co się do tego przyczynia? mój pali to ja juz sama nie wiem....

Izzys kciuki nie zaciśnięte żeby nie było ale bawcie się dobrze no uwierzycie- mój mąż ma dzisiaj wolne o i przychodzą do niego koledzy no i sprząta jak najęty chyba powiem mu żeby częściej przychodzili no a ja jestem oddelegowana do siostry przed pracą co by nie przeszkadzać ach te chłopy... no a ja jutro mam egzaminy w szkole z paznokciami......

Asioczek no w końcu mam chwilę na napisanie przepisu ;) oto orzechowiec ciasto: 50 dkg mąki 2 0dkg cukru 2 jajka 2 0dkg margaryny 2 łyzki miodu 2 łyżeczki sody- rozpuszczonej w 2 łyżeczkach wody Zagnieść ciasto ze wszystkich składników(-tak samo jak na kruche) podzielić na 2 części pierwszą rozłożyć na blaszce i piec do złotego koloru- tak z 15 min na 170 oc na 2 warstwę ciasta nałożyć uprażone orzechy prażone orzechy: 2 łyżki miodu 30 dok orzechów włoskich- a ja mieszam tez z laskowymi 10 dkg cukru 1/2 kostki margaryny wszystko włożyć do garnka i gotujemy na małym ogniu aż wszystkie składniki sie połączą na rozgnieciony 2 planek wylewamy ciepłą masę i do piekarnika. tez pieczemy z 20 minut aż będzie lekko brązowe krem: 3/4 kostki margaryny 1/2 l mleka 2 łyżki mąki pszennej 2 łyżki mąki ziemniaczanej 1/2 szkl cukru gotujemy 'budyń' czyli wszystkie składniki mieszamy z odrobina mleka a resztę gotujemy. gdy mleko będzie się gotować dodoajemy 'budyń' i mieszamy żeby nie było grudek jeszcze ciepły wylewamy na dolny placek i przykrywamy plackiem z orzechami czekamy az przestygnie no i smacznego

Dziabol to twoja teściowa to przeciwieństwo mojej. moja to ciągle by tylo sprzątała, gotowała piekła, prała....no i pomagała w życiu aż nadto nie jest złą teściową....tylko czasami za bardzo chce swoje oklepane od lat przepisy, życiowe rady wprowadzać, a niestety czas idzie do przodu. a no i tak jaj u jej córki jest tak i powinno być u nas....a jak tak tego nie lubię- porównywania. bo córka do ślubu szła na piechotę do kościoła to my tez powinniśmy iść no bo jak jak raz się się zaoferowałam że coś ugotuje to nie, bo teściu takich rzeczy nie jada...najlepiej rosół + schabowy i ziemniaki... coś czuje że jak juz wrócimy do pl to nei będzie często na obiady wpadać bo my to lubimy kombinować w kuchni- krewetki i takie inne no i sprawa poronien przechyliła szalę goryczy na niekorzyść....ale cóż...

832

830

No nie przepadnie, ale poświęcilam pogaduszki na forum żeby je zrobić na czas i na marne..ja jej dam!! No w piatek koleżanka też ma wolne to może na jakąś wycieczkę- już po mojej wizycie w szpitalu- się wybierzemy:-D

Jestem jestem. Ja się tak spieszylam żeby zrobić to zadanie a babka nie przyszła Ja w tym tyg robię sobie długi weekendB-) od piatku już wolne a jak urlop jeszcze mam tk biorę żeby trochę odpocząć. Miłego dzionka!!

ja jakoś oststnio mam młyn ciągły że hej. zaranie domowe ze szkolenia zrobione, jutro powtórka do egzaminu z paznokci a w piątek znowu szpital i krew- ciagle człowiek zalatany ale chociaż nie myśli tyle

822

no ba dobra czas się zbierać. będe o 7 rano jakby kto był na nogach buziaki

820

już widać

juz mam jak dzwonić, jak przekazywać i wstrzymywać konwersacje teraz pisze jak odbierać telefon