Ulala1986

no to troche dziwne że teściowa nie chce sie zajmować wnukami- moja ma już 3 u szwagierki i ona to by te dzieciaki zagłaskała na śmierć jakby mogła.... no ja odczucia że jestem gorsza miałam na porządku-- bo byłam młoda i czułam się traktowana nie jako dziewczyna ch syna tylko jako dziecko które nic nie umie..... Maniulka- no to teściu zero taktu zero. teks typu jestem za młody na bycie dziadkiem w ogóle do mnie nie przemawia.....

kurcza ja też chcę tą książkę może któryś mikołaj by podrzucił kurcze dodali mi jakies programy na satelicie i je wszystkie całkowicie poprzestawiali i nie umiem zaleźć mojego ukochanego TLC ale znalazłam nowość- polsat food

uważaj bo sie zaczerwienię gotuje sie zupka dla mojego misia koty wszystkie śpią a ja piję herbatę i klikam z wami

Świeżynka81Proszę Was dziś o kciuki za wyniki naszej Ulali, aby beta spadła. A w poniedziałek za mnie - złożyłam wniosek o kredyt na własne mieszkanko i czekam na decyzję. oj dziękuje bardzo no czekam teraz na telefon- w zeszłym tyg było 100 więc jak będzie 50 to będe zzadowolona :) no kochana ja też trzymak kciuki za ciebe

heeeja jestem

Hej kobitki :) kiniac- ale fajnie :) ja pewno pojadę do mamy na święta albo- jak będę już mieszkała w pl, albo jak będę w końcu na macierzyńskim. więc jak na razie się nie zapowiada.. no ja dziewczynki właśnie wróciłam ze szpitala i czekam na telefon z wynikami. trochę mnie pokuły bo juz żyły maja dosyć ale to już końcówka. teraz gotuję zupę dla męża na obiad i potem do koleżanki na pogaduchy bo ma dłuugi weekend wolny no juz mi troszku lepiej dziękuję wam

hej babolki ja na chwilkę bo na krew mykam. u nas o dziwo wyszło piękne słońce :) wczoraj lało jak z cebra więc sie nie spodziewałam. mam dzisiaj wolne więc trochę dnia będe widzieć :) mój małż zamówił sobie na obiad zupę więc ją dostanie :) Hej Darunia!! dawno ciebie u nas nei było- i dobrze że wróciłaś Ineczko ty moja bidulko Yvone- jak zwykle pełna pocieszenia- tego mi było trezba

Alfa hhih wujek google to zawsze wyszukuje u ludzi raka, nowotwory i inne straszne choroby a czasami po prostu człowiek zjadł za dużo

57

kasiula no to gratulacje!! trzymam mocno kciuki aby tym razem się udało!!

oj dziewczyny.... Świeżynka- faceci nie rozumieją często bo to nie oni fizycznie przez to przechodzą...dlatego ja mojemu tylko opisałam sytuację ale w moje odczucia sie nie zagłębiałam..... jeszcze dzisiaj sobie pofolgowałam z czekoladą i jedzeniem i czuję się teraz winna .....jeszcze przyszedł do mnie menadżer z czekoladkami i jak zapytał co mi jest to nie wytrzymałam i poryczałam się....cóż.... Maryśka kochana buziaki dla ciebie bardzo fajnie że podjął sam taką rozmowę, a nie jak niektórzy wypierają się że jak z nimi coś może byc nie tak.duma nie pozawala się zbadać... mój tez bez problemów poszedł się zbadać sam powiedział że pewno będą słabe bo pali. podniósł się za duchu po 2 zajściu w ciąże. aj kobietki ja znowu dzisiaj na krew. dobrze ze mam wolne to pójde sobie na kawkę i na zakupy

Właśnie do mnie zadzwonił-został tatą. Cieszę się razem z nimi :-) jestem w pracy i nie mogę się poryczec.....znałam ciastka z czekoladą. Nie pomogło.. Już nie będę marudzic.... Muszę przejść z tym do porządku dziennego.....

oby było dużo do roboty- nie będe miała czasu mysleć.... buziaki Karolcia

no właśnie ja też nie mam..... jakiegoś eklerka chyba pójdę i kupię....no i jeszcze leje i wieje....taka jedna duża dupa...ide myć głowę bo do pracy za godzinę. no ale jeszcze zajrzę

36

oj moja teściowa też tak ma- nei krzycz na nią, przecież to dziecko ( 9lat!), dostała 3 w szkole ( bo sie nie uczy)- no przecież to dziecko.... a ty możesz gadać. no ale co ja sie tam będę wtrącać- nie moje dzieci...ale moich tak nie będzie tłumaczyć bo dostaną mętliku w głowie......a teściu??......boi się mnie ma dystans bo ja zawsze odszczekam i walczę o swoje jak wiem że mam rację.

34

a teraz? na 1 stronie też nie?

oj Karolcia....ja będe traz wysłuchiwać w pracy jak tam młody tata i takie cus, a wiadomo że faceci czasami maja 0 tatku w takich sprawach.... muszę się pocieszyć jakąś czekoladą bo nic innego mi nie pozostało....

ok pan jest gotowy

no ułozy ułozy...tylko mnie to tak boli bo on nigdy nie chciał dzieci i wpadli a teraz będą mieli synka- jak już nie mają, a ja siedzę tutaj sama.....wiem że dużo z was tez to czuje ale mnie akurat ta para dobiła....

u nas święta to zawsze wyglądały tak- 24 o 6 rano schodziliśmy z nocki, i często 26 na nockę juz trzeba było wracać, ale w tym roku mamy urlop więc o tyle dobrze. no ja jutro muszę na krew znowu iść, a pogoda nei sprzyja żadnym wyprawą bo leje i wjeje.... no a nastrój dalej do kitu...... mam za dużo czasu na myślenie....

InkaaaDziewczyny czytałście ten artykuł? Nieodebrane połączenie? W żadnym wypadku nie oddzwaniaj! - Tech - WP.PL hih jak tez nigdy nie oddzwaniam- jak ktoś coć chciał to zadzwoni znowu :) ja niedawno wstałam...z tego wszystkiego nawet nie chciało mi się wychodzić z wyra

983

Ja tylko szukałam na temat tego leku co mu dali bo 6 mcy to strasznie długo..wieczność....a od lekarzy to żadnych info nie dostałam..jak pisałam kluczem do rozpoczęcia starań jest zdrowie psychiczne