-
Postów
0 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez madalenka
-
Witam sie z kawka w reku a do drugiej biore telefon i biore sie za dzwonienie po lekarzach. Musze sie koniecznie poumawiac, bo bardzo źle sie czuje. Sciskam i zajrze pozniej.
-
Jaka śliczna Gaja!!!!!!!!
-
Wtoczylam sie na wage...zalamka!!! Powinnam do Sylwestra zyc o chlebie i wodzie. Ale mnie babcia spasla
-
Ślubny chrapie, a ja glodna jak wilk. Przyznam, że troche glodówki sie przyda - na babci wikcie przybylo kilka kilo Kajtus rzucil sie w zabawki i nie ma go od godziny - zjadl sniadanie i polecial sie bawic.
-
justyna@Mada Kajetanek jak zwykle uroczy a ty gdzie mimo wszystko czuje niedosyt Justys, zdjecia, ktore mozna ogladac robilam osobiscie, a te na ktorych jestem nadaja sie raczej do kronik policyjnych Dzisiaj wybieramy sie do mojej mamy, wiec popstrykamy juz poprawne poitycznie fotki
-
No to wklejam kilka fotek. Tak dla przypomnienia. Liczymy listki w lesie. Pan i władca na krańcu...lasu Tyyyle mamy włosów i zębów Z seniorką rodu Pieeeseek!!! Prosiłem o przelączenie na Wiadomosci....sam se włączę Reszta niestety nie nadaje sie do publikacji
-
I ja mówie dziendoberek witajac Was z kawka w dloni. Mialam sie wczoraj wczesniej polozyc, ale jakos sie nie dalo - za duzo rzeczy mam zawsze do zrobienia. Dzisiaj idziemy do mojej mamy na obiadek, wiec jeszcze czeka mnie przed wyjsciem szybkie sprzatanie. Ogolnie wyjazd super udany!!! Przyjechaly dwie siostry i brat mojego meza wraz z rodzinkami i zabawa na maxa 5 dni z rzedu. Prababcia zakochana w Kajtku - pokazywala mu kurki, gaski, kotki, psy...co tylko bylo pod reka. Efekt spacerków to 3 pralki zabloconych ciuchow. Najsmieszniej bylo jak Kajtus postanowil zaopiekowac sie najmniejszym kotkiem - ledwo 3tygodniowym. Koteczek byl najmniejszy, wiec Kajtus go nosil bez przerwy a biedaczek nie mial szans na wyrwanie sie z zelaznego uscisku. Zdjec niestety duzo nie mam, a niektore nie nadaja sie do publikacji, ale synka Wam przypomne Moniq gratki zakupowe - ja sie za 2 tygodnie wybieram, bo juz wiemy gdzie spedzamy. Szkoda tylko, ze jakos specjalnie pomyslow brak. Olimpia gratuluje sprzedazy mieszkanka!!! przy takim zastoju na rynku to naprawde dobrze trafilas - i jeden problem mniej z glowy. Ann ja tez zaluje, ze mnie na imprezce urodzinkowej zabraklo, ale ostatnio zaniedbalam strasznie duzo spraw. Teraz juz sie tutaj rozgoszcze na dobre Justys bidulka Gieniuchna!!! ja mialam z Kajtkiem pobudke co noc regularnie o 22.38 - jakby mial zegarek w reku. Mam nadzieje, ze niunia sie lepiej poczuje wkrotce. Kciuki za mame zacisniete. Anulka zdrowenka i sil dla Was niezmiennie!!! Patusia to ja kawalek torcika poprosze!!! Aniolku buziak na rozruch i silek!!!!
-
justyna@Mada wybaczę pod warunkiem ze będziesz częściej zaglądać Justys, Serce Ty Moje!!! obiecuje, ze sie postaram Mam teraz sporo roboty, ale mysle, ze forum wroci na piedestal
-
Witam sie po urlopie i od razu przepraszam, że nie dam rady nadrobić, ale tyle stronek nastukanych to skandal!!!! Widziałam natomiast przesliczne zdjecia urodzinkowe od Patusi - cudowna rodznka!!!! Nasze zdjecia powklejam jak sie tylko pozbieramy. Bylo superowo, rodzinnie, ale meczaco. Kajtek gada jak najety!!!!
-
Widze, ze Waszie dzieci juz jedza samodzielnie...zazdroszcze...Kajtek wprawdzie probuje, ale ja jakos nie wiem jak sie zabrac za jego uczenie. Moniq super sprawa to krzeselko!!!! jak to sie nazywa???
-
No ladne kwiatki...choróbska znowu Trzymajcie sie kochani!!!!!
-
Olimpia super kolorek, ale ciecie zdecydowanie bardziej mi sie podoba. Inka ja mialam juz wlosy do polowy pleców i ciachnelam je za ucho i farbnelam na ciemniejsze - czuje sie o niebo lepiej - ladnie sie ukladaja, a ciemny kolor troche mnie "odmatowil". Odwagi kochana i zmieniaj image. Justys dla Ciebie niezmiennie Ann zdrowka Serduszko!!!!! dla Ciebie i Szymuli wielki uscisk!! Tak, mielismy wyjechac wczoraj, a jedziemy jutro..ehhh. Ale przynajmniej silownie zaliczylam, zeby sie wyzyc. Jestem w trakcie pakowania i zastanawiam sie skad wziac gumowy samochod, bo w nasz sie chyba nie zmiescimy Aaa...musze Wam jeszcze napisac, ze rozmawiamy z mezem o drugim bobasku. Jest jedna mozliwosc, ktora jesli sie uda to otworzy nam szeroko drzwi do wielu innych. Od tego jest uzalenionych mnostwo spraw i dzidzia na pierwszym miejscu. Troche to niestety moze potrwac, ale jestem dobrej mysli. Cos mialam jeszcze napisac, ale zapomnialam.
-
justyna@Mada kochana mam nadzieje że w końcu wszystko ci sie poukłada kiedyś musi wyjść słonce i zaświecić wiesz jak coś zawsze jestem do twoich usług i tęsknie za tobą na forum moja ty wariatko kochana Justys, Ciotko Kochana...normalnie mi łzy w oczach stanęły Jak sobie tylko wszystko w głowie poukładam to wróce do Was juz w całosci
-
Patusiu zdrówka dla Ciebie i całej Gromadki!!!! serce mi pęka jak czytam, że choróbska Wam nie odpuszczają. Aniołku odpocznij Kochana!!! ja tez z utesknieniem czekam na wiosne. Jesien w tym roku wyjątkowo mnie nie cieszy. Z długiej listy planów, pomysłow, przemyślen i projektów wyszło wielkie zero. Jestem załamana totalnie...zdaje sie, ze kryzys na swiecie dotknal mnie wyjatkowo silnie. Nie mam serca juz do niczego. Nie za bardzo wiem co dalej robic, bo nawet plan awaryjny legl w gruzach. Mielismy we wtorek jechac do babci mojego meza, zeby poznala Kajtusia i przy okazji mielismy sie spotkac z wieksza czescia naszej rodziny - cos czuje w moczu, ze i to moge juz spokojnie skreslic. Stad moja nieobecnosc na forum...
-
Witam wszystkie Panie, Siedzimy od wczoraj u mojej mamy - mieszka w poblizu jednego z wiekszych gdynskich cmentarzy, wiec zostawilismy Kajtka i ruszylismy odwiedzac. Mama nas dzisiaj uratowala, bo Pajak dawal czadu do 5.00 - zabrala go do siebie i moglismy pospac. doczytalam, ze znwou chorobska uderzyly - mam nadzieje, ze nie na dlugo. Sciskam szczegolnie nasza marnotrawna ciezarowke - Bloomoo czymaj sie Malenka!!! Moniq nawet nie probuje pisac, ze wiem co czujesz, ale zdaje sie, ze za jakis czas bede miala podobne prolemy Kajtek juz w tej chwili przejawia takie sklonnosci. Bardzo mnie to dotyka od kilku dni. Silek kochana!!! Ann, Justys, Martusia zdrowenka dla Szkrabow!!!
-
No i zapomniałam o najważniejszym!!! GDANSZCZANKO MOJA KOCHANA!!!!!!!ZDRÓWKA, MIŁOSCI, SZCZĘŚCIA, SUKCESÓW, SPEŁNIENIA MARZEŃ I CZEGO SOBIE TYLKO ZAPAGNIESZ!!!!!!!!!!!!! STTOOOOOOOOO LAAAATEEEEK!!!!!!!!!!!
-
Witam z kawka w dloni. My dzisiaj mamy plan odwiedzenia czesci grobów przed nawalem ludnosci i zakupki. Pogoda na szczescie sliczna. Nocna nawalnica przegonila chmury. Zdrówka dla wszystkich!!!!!!!
-
Wpadam tylko zajrzeć czy Kronkiś sie pojawiła i czy wiadomo co z Piotrusiem Radosci. Mam nadzieje, ze i jedno i drugie w dobrych rękach naszych lekarzy. Ann zdrówka dla gardełka. Sezon zlych wiadomosci bardzo zle na mnie dziala Oby wszystko szlo juz lepiej.
-
Zostawiam dzisiaj małża w domu i spadam do koleżanki z Kajtkiem - dzieci się pobawią a my troszke poplotkujemy. Pogoda niespacerowa niestety... Zycze udanego dnia - wpadne pozniej.
-
AnnMada no to moze probujmy zakopac nasze strachy gdzies gleboko, a przynajmniej starajmy sie :) Na moje juz czas, byly ze mna ponad 14 lat wiec wystarczy tego towarzystwa Aniu, dokładnie tak jak piszesz!!! sporo wody juz uplynelo, ale z drugiej strony wcale sie nie dziwie. Masz sile na tą walkę!!
-
Dzieńdoberek wszystkim. Serce mi scisnelo na wiesc o Piotruniu Mam jednak nadzieje, ze wszystko bedzie dobrze. Radosc - silek i buziaczek na szczescie!! Justys bardzo sie ciesze, ze wyniki dobrze wróżą. Mam nadzieje, ze to poczatek dobrych wiesci. Ann mam ten sam problem co Ty - zaufanie jest, ale nerw o bezpieczenstwo jeszcze wiekszy.
-
Inus musze synusiowi troche zdjec porobic, bo faktycznie ostatnio cos to zajecie zaniedbalam. Jak tylko cos sie "urodzi" to powklejam moje Szczescie. Ja tez mówie spokojnej nocy przesyłając szczegolne cieple usciski Potrzebującym !!!!!! Poczytam ksiazke i pojde zalec. Buziaki dziewczyny!! PS.Mam nadzieje,ze nadejdzie jeszcze taki moment, ze bedziemy wszystkie (albo przynajmniej wiekszosc) biegly rano z maluchami na rekach do komputerow i z wielkim usmiechem na twarzy logowaly sie na P. Musze sie przyznac, ze osobiscie mam z tym problemy i chyba nie tylko ja...
-
Inka sliczne zdjęcia Mai. Coraz bardziej sie do mamusi robi podobna. A Ty wygladasz kwitnąco. Moniq ja mam ostatnio problem ze znalezieniem sie w czasie - dzisiaj chyba 2 minuty mi zajelo dojscie na poczcie jaka jest data. Zycze nadrobienia lecącego czasu. Anulka sciskam Was nadal mocno!!! mam nadzieje, ze problemy jakos w dal odchodza. Kronkis szczegolnie Was sciskam i mam nadzieje, ze starym zwyczajem uda nam sie kiedys dluzej pokonwersowac na GG. Martusia grunt to zaufanie - ogranioczone ale zaufanie. Cos mialam jeszcze napisac, ale zapomnialam...
-
Hejka!! B. ma urlop, wiec spedzamy wspolnie czas ile sie da, ale niestety pogoda nie dopisuje. Zmienily nam sie plany i jestem wsciekla jak mops, ale coz... Musze troche Was ponadrabiac, bo nie jestem w temacie. Zaczęlyscie trudny temat szkolen vel wyjazdów integracyjnych. Moja szwagierka i jej maz sa bardzo wysokopostawionymi personami w swoich firmach i niestety musza jeździć za kazdym razem na tego typu eventy.... historie jakich sie nasluchalam dowodza jedynie jaka jest frustracja ludzi w okreslonym wieku. Smutne, ale i mrozae krew w zylach.
-
Dobry wieczór Podczytałam Was trochę, ale nie pamietam co ktora napisala. U nas wszystko ok. B. ma urlop, odpoczywamy po intensywnym weekendzie i szykujemy sie na wyjazd. Nawala mi niestety GG dlatego pisze tutaj warszawiankom, ze niestety sie nie zobaczymy tą razą