Skocz do zawartości
Forum

amda

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez amda

  1. zofia2013 no i co nie było Ci go szkoda? bo ja to mam takie wyrzuty że może coś źle robię albo że mogłam zrobić coś więcej żeby nie płakał ale nigdy go w takim stanie nie zostawiałam, no chyba że nic w tym momencie zrobić nie mogłam, np podczas jazdy samochodem, czy też we wózku na spacerze, gdzie tu tak zimno i ani go wyjąć... szkoda mi było, kiedy wiedziałam, że go np coś boli...a taki płacz idzie odróżnić, nawet u noworodka. I tak jak Ulla napisała - maleństwo kontaktuje się poprzez płacz, to normalne...
  2. no szkoda, choć ja tu jeszcze od czasu do czasu wpadam - z sentymentu właśnie ;-)
  3. A no szkoda, ale cóż na to poradzisz... Krzywda wielka się nie dzieje, a płacz za to ogromny ;-) Mój starszy syn był taki bardzo płaczliwy (antysmoczkowy), córa bardzo rzadko płacze, często jest uśmiechnięta, a ma dopiero trzy miesiące...
  4. Gabriel jako trzylatek śpi całą noc Nastka jak się obudzi ten jeden raz, to na góra 10 minut, po to by cyca opróżnić i natychmiast zasypia :-) jak na razie komfortowo, ale wiem, że z czasem się to może zmienić...
  5. Maniulka A jeśli chodzi o wstawanie w nocy, to wczoraj było tak: zasnęła o 21:30, wstała o 3:30 i przed 7. Także daje pospać :) Teraz już śpi. Idę zaraz się pakowac, bo jutro jedziemy do rodziców na tydzień, to trzeba całą torbę ciuszków załadować- jedna dla mnie druga dla Pyzy Dla pyzy pewnie ta większa ;-) miłego pobytu u rodziców :-)
  6. Maniulka Taki sentyment do tego forum mam:) Tu się wszystkie poznałyśmy:) Ja ostatnio zjadłam śliwkę w czekoladzie i Pyza nie zareagowała na takiego cuksa:) Także już wiem, że raz na jakiś czas mogę sobie na takie rarytasy pozwolić:) Ja też sobie pozwalam, na coraz więcej :-) na jedno reaguje dobrze, na inne gorzej, za jakiś czas znowu próbuję... W końcu się doczekamy i najemy jak trzeba ;-)
  7. Wciągający ten serial - przeszła kobieta w swoim życiu...a tak mało o niej wiedziałam... Dzięki serialowi wiem o wiele więcej.
  8. Aaneczka86 OOO A Wy jeszcze tu ? :) a czemu by nie... przywiązanie ;-)
  9. Carlos Ruis Zafon - Pałac północy Kalkuta, 1932. Ben, wychowanek sierocińca St. Patrick, skończył już 16 lat - podobnie jak jego przyjaciele, będzie musiał opuścić dom dziecka i się usamodzielnić. W dniu pożegnalnej imprezy poznaje swoją rówieśniczkę Sheere i zabiera ją do Pałacu Północy na spotkanie tajnego stowarzyszenia, które założył wraz z przyjaciółmi. Gdy dziewczyna opowiada im tragiczną historię swojej rodziny, członkowie stowarzyszenia postanawiają jej pomóc w odnalezieniu legendarnego domu, który pojawia się w opowieści. Nie wiedzą, że właśnie natrafili na trop jednej z najpotworniejszych tajemnic Kalkuty. Płonący pociąg, dworzec widmo, ognista zjawa - to tylko niektóre elementy makabrycznej łamigłówki, którą przyjdzie im rozwiązać… Misja, która miała być niecodzienną przygodą, niebawem okazuje się śmiertelnie niebezpiecznym wyzwaniem Pozycja z całą pewnością warta polecenia. Tajemnica, magia, sekrety... 9/10
  10. a co do wstawania w nocy to mała tylko raz się budzi, possie trochę cyca, czasami dwa i śpi do rana. Zobaczymy jak to będzie później np przy ząbkowaniu - ufff...
  11. ja też już próbowałam wiele słodyczy bo oprzeć się nie mogę...ale tylko próbowałam :-( a chętnie bym się nażarła ;-) i to tak nie zdrowo i piwo za mną chodzi takie limonkowe...
  12. Mi to się w ogóle chce jeść jak nie wiem... A tu nie dość, że mały zakres możliwości to jeszcze małe ssaki wysysają wszystko :-) No cóż, jeszcze troszkę i będzie można pozwolić sobie na więcej :-)
  13. Ja często sobie przypominam, że nie jadłam jak mi w brzuchu zaburczy w nocy... No cóż, w ciąży się jadło za dwoje, teraz nie ma czasu nawet...
  14. no ciężko w to uwierzyć... ja tam jeszcze jestem wierna :-)
  15. Mój syn zakochał się w tej książce :-) bardzo podobają mu się ilustracje kolorowe... Dziękujemy
  16. AsiaczeK_S_88 hehe ja z 3 wychodzę codziennie po 8 do przedszkola ale ja na szczęście mieszkam na parterze, na równi z podwórkiem w sumie, więc ubieram po kolei od najstarszego i wstawiam za drzwi i dopiero zrzucam piżamę i się ogarniam łooo matko....
  17. Margeritka Maniulka ja też przerabiałam płacze na spacerach i powiem Ci, że to nie jest fajne...zdarzało mi się karmić pod blokiem....bo nie dało rady iść...pierwsze pół roku jest najgorsze, potem jak się przesiądziecie do spacerówki, to będzie dobrze:) Gabriel do wózka nigdy się nie przekonał...nie lubił i już... Nastka zupełnie inna i w wózku po bracie kocha jeździć :-)
  18. espumisan słabszy od boboticu ale może zareaguje kateter ekstra na wybączenie, a i kupy pójdą... i probiotyk kup bio gaia jest ok
  19. u mnie wyprawa na spacer to masakra! Gabryś się nie może doczekać i biega w koło, Nastka się wydziera, a ja nie wiem które mam najpierw ubierać i siebie przy okazji... Później po schodach ja z małą i wózkiem, Gabryś leci i nie patrzy na nic... Pierwsze co to plac zabaw, który jest za ulicą, więc mój syn nie biegnie tam od razu a ja z wózkiem za nim, próbując go trzymać za rękę i jednocześnie prowadząc ten wózek... Jestem cała mokra zanim się na ten spacer wybiorę
  20. a co do spacerków to Anastazja najchętniej nie wracała by do domu w ogóle...wózek uwielbia... Istne przeciwieństwo brata :-)
  21. ZDRÓWKA!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
  22. no i jak ja mam biedna was znaleźć na tym fb??????????? Ja się tu unowocześniam, konta zakładam... pouciekały gdzie pieprz rośnie! albo z dzieckami spacerują bo wiosna się zrobiła :-)
  23. a szkoda, że to się tak porobiło... no trudno...
  24. amda

    Czerwcowe maleństwa 2010 :))))

    Wy naprawdę stąd zwiałyście...
×
×
  • Dodaj nową pozycję...