Skocz do zawartości
Forum

patreena

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez patreena

  1. patreena

    Sierpień 2010

    u mnie jutro ciąg dalszy prac remontowych i malowanie małż zapowiedział.
  2. patreena

    Sierpień 2010

    Beti napisz mi w skrocie co mam jesc a czego unikac zeby cukier spadł. Mi tez potowki wyszły na d.. hhahahah
  3. patreena

    Sierpień 2010

    oj Puszek idz z tym lepiej do lekarza. Napewno cos poradzi, da lepsze leki, szybciej wyleczysz.Współczuję ci mi się już robi od pocenia się pod biustem takie czerwone.
  4. patreena

    Sierpień 2010

    wesolabetipatreenaBeti u mnie w moczu wyszła glukoza 246mg jakos tak. Kazał mi teraz zrobić szybko 75g glukozy-test i dzwonic jaki wynik. Jak zły to mam jechać na patologię do Gdańska.......Ooo... to nieciekawie. Mam nadzieję, że wyniki z glukozy będą lepsze. Kiedy będziesz wiedziała? Beti w poniedziałek mam odebrać wyniki.
  5. patreena

    Sierpień 2010

    Julia witaj po długiej nieobecności już się zastanawiałyśmy co z tobą!! Ja pije około 1,5 może do 2 litrow dziennie.
  6. patreena

    Sierpień 2010

    Beti u mnie w moczu wyszła glukoza 246mg jakos tak. Kazał mi teraz zrobić szybko 75g glukozy-test i dzwonic jaki wynik. Jak zły to mam jechać na patologię do Gdańska.......
  7. patreena

    Sierpień 2010

    Beti świetnie ,że wpadłaś!!! ucałuj maleńką od nas. Bardzo nieładnie,że takie odparzenia ma przez pielęgniarki kurka. Ja nie miałam cesarki, kto wie czy teraz przez ten cukier mi nie zrobią. Mam nadzieję,że szybko mała zacznie znowu przybierać na wadze. Widzę,ze masz tak jak ja z Julią . Tylko ,że trafiłam na super pielęgniarki ktore pomogły i powiedziały ze napisza ze mala stoi na wadze a w domu znowu na 100% ruszy bo to stres powoduje takze swoje. buziam
  8. patreena

    Sierpień 2010

    masz jak nic przepowiadające bóle. Jak będziesz miała je regularnie co jakies 10min to sie szykuj pomału. Weż cieplejszy prysznic i sprawdz czy ulzy.
  9. patreena

    Sierpień 2010

    Myszka no fakt, u ciebie dopiero 33 tydzien skonczony,moze bierz no-spę jak cię łąpie i uważaj na siebie, oszczedzaj się.
  10. patreena

    Sierpień 2010

    hej hej, jestem. Pojechalam za pozno (PRZED 7) DO PRZYCHODNI I MI BABKA MÓWI,ŻE MI CUKRU NIE ZBADA, BO NIE ZDARZY WRRR. Więc poszłąm do innego laboratorium. Mam nadzieję ,że wyniki będą oki , a odbiorę je w poniedziałek niestety.Nie udało mi się tak na raz szybko wypić tego świństwa. Teraz jestem mega senna....... Dziękuję dziewczyny za wsparcie!!Jakby mała tylko chciała juz wyjsc było by oki. Matymka super ,że synuś znosi przedszkole. Kurka ja też się powtarzać będę- rewelacyjnie wyglądasz. Myszka skurcze mówisz- zazdroszczę ci wiesz? Roksia upały u nas też. JUŻ mam tego dość. Co do skurczy to super, że zaczyna się coś dziac. JA CHYBA za coś po poludniu się wezmę, za jakąś robotę , może mnie weźmie.
  11. patreena

    Sierpień 2010

    JESTEM! aLE MAM MEGA DOŁA. Mała waży już dużo 3550g. Jednak jest inny problem. W ostatnim badaniu moczu wyszła mi glukoza ponad 240 no i jak doktor to zabaczył dziś to pierwsze co to mowi ,że jutro szybko zrobić 75g glukozy i jak wynik będzie zły to na patologię muszę sie zgłosić , ale nie w tym szpitalu tylko aż w Gdańsku. Siedzę i ryczę i uspokoić się nie mogę, bo jak już ktoraś z was pisała boi się szpitala. Ja z Julią pojechałam w 40 tygodniu ciąży bo miałam mega uczulenie. Trzymali mnie na patologi przez 6 dni i w niedzielę wywołali poród . Potem Julia za dużo z wagi spadła więc leżałam kolejne 5 dni. Płakalam tam jak bóbr, aż się zlitowały pielegniarki i po kryjomu wpisywały ze mała stoi na wadze. Wtedy dopiero mnie wypuścili. Jak sobie to przypomnę to ,już wyję. Do tego tam jest kawał drogi od nas i nie wiem kto będzie mnie odwiedzał.Co z moim porodem rodzinnym. Lekarz mówi,że może być tak ,że jak pojadę to od razu mi wywołają poród. Szyjka jest zaknięta, nadal na 2 centymetry, a mała uciska.I stwierdził,że pewnie i tak przenoszę. Najlepiej by było gdyby mała sama teraz chciała wyjść jak najszybciej.
  12. patreena

    Sierpień 2010

    dziewczyny ja się zbieram szykować do ginka. będę zapewne po 17 dopiero bo dojazd juz sporo trwa a tam kolejka potem. Odezwę się po. buzka
  13. patreena

    Sierpień 2010

    Kurka to fakt ze dzis mega skwar, jak mozesz to odpusc sobie, chodz jutro nie lżej będzie.
  14. patreena

    Sierpień 2010

    Myszka ten kierownik to chamidło straszne!!!! bardzo mocno ci wspolczuję, zero zrozumienia u niektorych osob!!!
  15. patreena

    Sierpień 2010

    ciekawe co mi dzis doktorek wybada .
  16. patreena

    Sierpień 2010

    Roksia wiesz co z tych usg roznie bywa pod koniec. Najblizej okreslaja termin w jakims 12 tygodniu. NO a poza tym masz czekac na mnie hhaahhaah.
  17. patreena

    Sierpień 2010

    hej brzuchatki!! U nas mega skwar dziś, a ja do tego ginka mam jechac na 25 , wiec wyruszę juz o 13. Może szybko jakos się wyrobię. Miałam wczoraj wysokie ciśnienie 148/94, az sie przeraziłam. Jakaś biegunka mnie wzięła w dodatku i takie leciutkie pobolewanie. Jakoś rewelacji odnosnie porodu niebawem się nie spodziewam po tej wizycie. Julia jedzie za godzine nad jezioro z tesciami, będę miała troszkę spokoju.Rozmawiałam z nią-codziennie mamy pogawędki, ale mało co dają. Karę też już ma na kompa nie może wchodzić i grać. Puszek no to rozkręciłaś się i zobacz jak ci zakupy szybko poszły. świetnie!! Idea ja nawet nie myślę o obiedzie, nie wiem co dziś zjemy... buuu Roksia czekaj na mnie ahhahahaha. Kurka do 2 tygodni mówisz, ciekawe czy tak będzie. Psychicznie się nastawiaj kochana. buziaki z Sahary
  18. patreena

    Sierpień 2010

    Puszek może i od upałow , ale nie sądzę. Ona ostatnio wogole nie słucha, już mi czasem ręce opadają....Ciągle z kuzynem swoim , ktory ma 5 lat wymyślają niemądre zabawy , które kończą sie jakąs krzywdą... dziś włąśnie rzucali do siebie kamieniami i ona rzuciła mu prawie w oko.... a ja siedzę i wyję w domu bo już mi nerwy siadają. Wczoraj za to nie posłuchała szwagra i nie chciała hulajnogi sprzatnąć z drogi samochodu i dym na całego. Dziś tak położyła co prawda na trawie , ale szwageir tak cofał dziwnie ze wjechał na jej rowerek i ma koło ona wykrzywione a on przebitą oponę od zderzaka. I bądź tu spokojna. Nie wiem moze powinnam chodzić z nią do psychologa zeby tez nerwowa taka nie była , bo jest bardzo....
  19. patreena

    Sierpień 2010

    super brzuś!!! Roksia mnie niestety nic nie boli , więc jak coś jedziesz sama do szpitala.Ja za to nadrabiam mega nerwowością dziś. Młoda (Julia) takie rzeczy wyprawia,że szok,aż wstyd mi za nią ,że czasem taka niemądra.
  20. patreena

    Sierpień 2010

    Ale martwi mnie to,że w ciągu 2 dni z kostek moich zrobiły się płetwy, nie mam już stóp....
  21. patreena

    Sierpień 2010

    Roksia oj to chyba sama pojedziesz , u mnie nic się procz ze slabo i źle sie czuję . Zero skorczy. A tobie zazdroszczę.
  22. patreena

    Sierpień 2010

    u mnie nic takiego nie ma. ale error mi sie pokazywał jakis
  23. patreena

    Sierpień 2010

    jestem dziewczyny, ale przez te upały wymiękam. Wczoraj źle sie czułam i przez cała noc też, pobolewał mnie brzuch i było mi niedobrze. Aż zaczęłąm resztę rzeczy pakować w razie wyjazdu do szpitala. Dziś jestem mega nerwowa. Puszek promotor twoj to fakt -niepowazny facet bez litosci kurka. Kurka , nieźle cie zrobili z tym prawkiem. Beti zdrówka i szybkiego powrotu do domu. Świetnie ,że mała już pije i ,że pokarm jest. resztę buziam. Dam znać wieczorem , bo zaraz kumpela ma wpaść.
  24. patreena

    Sierpień 2010

    dobrej nocy . PA
  25. patreena

    Sierpień 2010

    no ponoć bardzo się zmieniłam, zreszta chcialabym wygladać jak wczesniej , ale dziewczynki zmieniają na twarzy i jestem teraz pulka , albno pyuza na polskich ścieżkach hahaha
×
×
  • Dodaj nową pozycję...